Nie jestem znawcą ale jeżeli chodzi o homary to nawet uznane marki je robią, więc chińskich chyba nie ma co się czepiać.
Nautica robi b fajne zegarki jeśli chodzi o design, ale właśnie kto wie czego się spodziewać po zakupie. Akurat tym razem potrzebuję naprawdę wodoszczelnego zegarka.
Ostatecznie pewnie zdecyduje się na Casio.
Trochę abstrachując... Kupiłem raz sobie Fiyta za 1,4k (dla mnie to dużo), i co z tego, że ma mechanizm Citizena, szafir, ma opóźnienie na poziomie 4s na dobę, skoro dla większości to zwykły chińczyk. Nawet uznany okoliczny zegarmistrz uznał go za szit, bo to chińska marka, której nie zna. M.in to tez jest powód żeby wybrać zegarek pokroju Casio, niż Nautica, bo nawet jeśli ten drugi sikor nie jest gorszy, to w oczach zegarkowców będzie. Przyznaję, że mam takie rozterki.