Koledzy, tak z Waszego doświadczenia, jak jest z reanimacją K-43? Zegarmistrzowie mają części? (mój niby twierdzi, że coś tam ma). To nie były chyba popularne zegarki u nas? Co tam było newralgicznym elementem? Balans? Na co zwracać uwagę przy kupowaniu dawców części? Czy w ogóle Waszym zadaniem takie reanimowanie/ składanie K-43 ma sens? Egzemplarze na rynku to i tak składaki, a jak oryginał i ładny to poza zasięgiem finansowym. Dlatego takie kombinowanie to będzie dla mnie raczej jedyna szansa na zbiorek K-43.