ok, będę próbować, jeszcze mam taki problem ze jak tylko wsadzę ładnie cykający mechanizm do koperty to po jakimś czasie przestaje chodzić. Dotyczy to w zasadzie wszystkich egzemplarzy tego mechanizmu. Nie wiem w sumie o co chodzi, ale jest to mega irytujące. Zegarki które posiadam to złomki, które hobbystycznie staram się wskrzesić, ale jak już udaje się uruchomić mechanizm, kopertę ładnie wymyć, szkło wypolerować i złożyć wszystko do kupy (o ile wałek wskoczy na miejsce) - zegarek chwile pochodzi i potem ani drgnie, balans jakby nie chce podjąć pracy, choć oscyluje bez oporów, kilka sekund i słabnie. Może mam jakieś składaki wybrakowane i to jest problemem, ale w sumie dotyczy to przede wszystkim tego mechanizmu. Wiadomo że to hobby, ale te polioty mnie mocno zniechęcają, a kilka podobnych czeka w kolejce:)