Witam, podepnę się pod temat. Wysłałem swój zegarek z możliwością sprawdzenia, nie został on odebrany gdyż nie zadziałał (w momencie wysłania działał normalnie), gdy do mnie wrócił nie było możliwości sprawdzenia przesyłki - paczka wyglądała ok, bez żadnych wgnieceń itd. Po otwarciu okazało się, że pudełko jest połamane, powyrywane zawiasy a zegarek faktycznie nie działa. Paczka nie była ubezpieczona, jednak była zadeklarowana jej wartość i koszt wysyłki był prawie 55 zł. Czy jest szansa na jakąś rekompensatę na drodze reklamacji? Czy fakt, że została ubezpieczona zamyka sprawę?
Z góry dzieki za odpowiedzi.