Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Mr_Maku

Nowy Użytkownik
  • Liczba zawartości

    23
  • Rejestracja

  • Ostatnia wizyta

Reputacja

36 Początkujący

O Mr_Maku

  • Urodziny 11/02/1989

Informacje o profilu

  • Płeć
    Mężczyzna
  • Lokalizacja
    Wrocław

Ostatnie wizyty

217 wyświetleń profilu
  1. Mr_Maku

    Pokażmy swoje Promastery

    Ostatnio spodobały mi się lotniki (choć sam nie jestem pilotem) Na Breitlinga mnie nie stać, a ten Promaster wpadł mi w oko:
  2. Citizen AW1264-59W Seiko SRPB41J1 oraz SPB227J1
  3. Troszku odgrzeję, widziałem przewijały się tu rozmowy o Withingsie Od roku użytkuję ScanWatch'a wersję 42mm z czarną tarczą. Do zakupu skłoniły mnie dwa czynniki: 1. Kwestie medyczne i zalecenie regularnego badania pulsu 2. Zwyczajnie nie podobają mi się "nowoczesne" smartwatche - no jestem tradycjonalistą - lubuję się w prostych tarczach, indeksy na godzinach i tyle. Withings zdobył mnie spełniając te dwa warunki. Wcześniej nosiłem zwykły zegarek na lewej ręce a na prawej smartband i czułem się trochę... No dziwnie, powiedzmy Więc na nadgarstek lewy wjechał ScanWatch. Jeśli chodzi o EKG to wiadomo, że nic nie zastąpi profesjonalnego, medycznego sprzętu. Przemówił do mnie za to certyfikowany pulsoksymetr (zdaje się jakaś klinika się pod tym podpisała). Bajery w stylu krokomierza, czy ilości pokonanych pięter (zegarek ma wbudowany barometr do tego celu) nie są mi tak na prawdę potrzebne. Analizator snu jest cinki jak polsilver. Zdolny jest za to (ponoć) wykrywać miogtanie przedsionków i zaburzenia oddechowe (chyba nie mam, bo nic takiego mi nie pokazał). Bateria wytrzymuje spokojnie +/- miesiąc, co też na plus bo nie trzeba wiecznie szukać prundu. Prosta tarcza, z okienkiem "smart" wzbudzanym wciśnięciem koronki i mała tarcza pokazująca "postęp" krokomierza względem ustalonego celu. Dostajemy go w zestawie z silikonowym paskiem, ale bez problemu wymienić można go na jakąkolwiek bransoletę/pasek 20mm. Co również na plus - szkiełko jest szafirowe (sferyczne). Nie zliczę ile razy gdzieś puknąłem czy to w metalową ramę łóżka, czy we framugę - ani ryski. Parę razy jak pieprzłem to byłem przekonany, że już po szkle, a tu nic - solidności nie można odmówić
  4. Kolejny "Seikacz" w moich rękach Nie wiem co w sobie mają, ale niektóre jak widzę to mam trigger "must have"
  5. Miałem z nim małą przeprawę, ale wreszcie jest, więc się chwalę 😊 SPB227J1
  6. Z różnych tematów ten wydaje się najbardziej "żywy" a może komuś pomogę, jeśli ma wątpliwości. Sprawa wygląda tak, że tydzień temu zakupiłem w Time Trendzie (Zibi) - Seiko SPB227J1 , odbierałem w salonie - celowo, aby od razu wyregulowali mi bransoletę. 3 lata temu jak kupowałem SRPB41J1 nie było z tym najmniejszego problemu. Tym razem jednak Pani stwierdziła, że ma problem z tulejkami (czytałem o tym, wiem, że potrafią być problematyczne) - a że zegarek troszkę kosztuje, to nie chciała ryzykować porysowania bransolety. Rozumiem, spoko. Od razu zaproponowała, że sama dostarczy go do ich desygnowanego serwisu - który robi dla nich Złociński, jak później doczytałem - i na drugi dzień będzie do odbioru. No ok, fajno, profesjonalnie, propsy dla Pani, że nie próbuje ponad swoje umiejętności. Wiedziony ciekawością, sprawdziłem sobie opinie o tym zakładzie z Wrocławia na Ładnej i.. Troszkę się wystraszyłem, bo mają opinie mieszane - od zachwytów nad kunsztem, po kilka negatywnych odnośnie właśnie wymian bransolet, gdzie opisywano przypadki, gdzie zwyczajnie zegarek leci z nadgarstka... Ale mówię dobra, zobaczymy. Przy odbiorze wszystko wydawało się być w porządku - ani ryski, piny na miejscu. Natomiast już po godzinie noszenia patrzę - i jeden z pinów się wysuwa, jest luźny... No ewidentnie brakuje tulejki... Patrzę jeszcze do woreczka gdzie zdjęte ogniwa w liczbie 2 - 2 piny są, ale tulejka tylko jedna... Tak więc... Być może jest to świetny specjalista do starszego typu zegarków, natomiast jeśli chodzi o nowe technologie... Zalecam daleko idącą ostrożność.
  7. Powiem Ci, że to właśnie mnie urzekło w SRPB41J1. zobaczyłem na wystawie i kurde oszalałem, a nawet nie miałem w planie kupna nowego zegarka Blue Moon zawrócił mi w głowie
  8. Od dziś jestem szczęśliwym posiadaczem pierwszego automatu Seiko Presage "Blue Moon"
  9. @dawid_999 Cóż za zbieg okoliczności, ja właśnie dziś stałem się szczęśliwym posiadaczem SRPB41J1
  10. Zacny Podoba mi się design tarczy. Już zarzucałem liche fotensy mojego Eco Drive'a, ale... Dla porządku jeszcze i tutaj zapodam
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.