Ze wszystkimi powyższymi wpisami zgadzam się w 100%. @rk7000 to był bazarek, tu się wpadało w godzinach pracy żeby zobaczyć co koledzy sprzedają... Nawet jak się nic nie kupiło to chociaż kopalnia pomysłów była. Ja nie mam czasu kopać w ofertach na głównym bazarku gdzie ceny oscylują powyżej czterech zer za pierwszą cyfrą... tu było szybko i tanio jak na bazarze a nie w galerii handlowej w Dubaju.