Immuno

Panowie, a co powiecie o pomyśle wyjazdu na Chorwację w połowie października? Mam przymusowy urlop 12-24.10 i chcę na niego wyjechać samochodem. Mam znajomych w Trieście, ale nigdy nie byłem ani na Słowenii ani na północy Chorwacji. Czy ten termin jest skazany na porażkę czy tam też jest złota jesień?

Podsumowanie tygodniowej wyprawy na wyspę Ciovo niedaleko Trogiru i Splitu. Lot (LOTem) Świdnik - Split 1h35min - super sprawa i bardzo tanio (chyba około 115€ za osobę w dwie strony z dużym bagażem). Atutem była lokalizacja lotniska - tuż przy Trogirze, czyli w naszą stronę. Na miejscu bardzo przyjemnie, swojsko, w naszym kompleksie mieszkań na wynajem (mogę podać szczegóły jeśli ktoś chce) byli Polacy, Słowacy, Belgowie, Niemcy. Głównie rodziny z dziećmi. Do morza z widokiem na zatokę Splicką mamy 4 minuty w linii prostej. To mój pierwszy raz w Chorwacji i nie wiedziałem sam czego się spodziewać. Na minus lekki bałaganik na posesjach i jakieś niedokończone budowle. Na plus gościnność ludzi i pewna zauważalna bliskość. Nie wiem jak to wyrazić, ale czułem się w Chorwacji o wiele bardziej "u siebie" niż w Europie zachodniej. Podobieństwo języka, a jednocześnie bardzo powszechna znajomość angielskiego dają duży komfort psychiczny. Trogir - piękny i malutki, w sam raz na zwiedzanie i dobre jedzenie. Split dość chaotyczny, tłumny, ale też warto było zobaczyć. Nas urzekły małe, dzikie plaże, do których dojeżdżaliśmy po bezdrożach. Ceny jak to ceny, wyższe niż w Polsce, ale makaron z całym homarem za 25€ warto było zjeść Będziemy powtarzali w przyszłości inne chorwackie kierunki.

U nas są głównie między grabami i brzozami, ziemie gliniaste. Dziś wyniosłem kolejne kilkaset gramów.

Jemy to kilogramami. Nie da się ich z niczym pomylić i jeśli jest wysyp to wychodzisz z lasu z całymi siatkami. Mają ciekawy, pieprzny smak i robimy z nich farsz do pierogów (zapytam teściową, ale chyba są podsmażone z cebulką). Ich praktyczna zaleta to dziurka wewnątrz, która tworzy się po odcięciu grzyba, stąd bardzo łatwo je wypłukać z piachu. Idę dziś po więcej

Na Lubelszczyźnie też się robi ciekawie. W jednym czasie znalazłem prawdziwki, kozaki, kominki, kanie, kurki i podgrzybki.

Z pół kilo takich cudeniek dziś znalazłem

Pojawiły się bardzo przyjemne ceny na loty bezpośrednie Lublin - Split. Zapłaciliśmy za 3 osoby w dwie strony jakieś 320€ z dużymi bagażami. Będziemy spędzać tydzień w okolicy Trogiru. Nigdy jeszcze nie byłem w Chorwacji. Czy polecacie coś w okolicy np. restauracje z owocami morza lub ładne plaże bez tłumów?

Pewny jesteś tego 2014? Ja miałem flaszkę z 2015 i jeszcze nie miała nowego typu zatyczki z pierścieniem. Tak poza tym to świetny zapach - zużyłem z przyjemnością 100mL i były bardzo dobrze odbierane przez otoczenie.

Pelikan Twist - moja córka w tym samym wieku się nim teraz uczy pisać.

Ja chyba najbardziej lubię Atlantiqve - podobna do Dior Sauvage. Amara miałem i bardzo szybko oddałem szwagrowi - jeden z większych syntetyków jakie kupiłem. I pierwszy blind-buy inspirowany YouTube :/

Amouage Beach Hut Man, ale musowo wypróbować, bo jest bardziej gorzko-zielony niż typowo letni. Jest drogi, ale przy tej mocy aplikacja to połowa normalnej.Dziś też ładnie się mnie trzymały Allure Edition Blanche - spokojnie dniówka w pracy. Pamiętam też starsze wersje Dior Homme Sport jako relatywnie trwałe (6h). Ludzie mówią też dobrze o Mancera Cedrat Boise ale ich nie mam. Podbiję swoje pytanie - jakie są opinie o Montblanc Explorer?

Co powiecie o Montblanc Explorer? Naprawdę aż tak podobny do Aventusa? Czy warto go kupić na lato?

@egzo18 - a ja myślałem, że brzydko piszę

Sam mam Ginepro di Sardegna (główne nuty jałowiec i liść laurowy - bardzo zaskakujący zapach bo pasuje na upalną plażę jak i do kolacji Wigilijnej )Oraz Cedro di Taormina - całkiem a przypomina mi starsze wersje Dior Homme Sport. Próbowałem jeszcze Mirto di Panarea i Chinotto di Liguria - bardzo interesujące i niespotykane nuty główne, ale radziłbym przetestować. Bergamotto, Arancia i Fico dla mnie zbyt damskie.

Dokładnie ten co ja z tych samych lat. Powiem Ci, że chyba najszybciej zużyty przeze mnie flakon. Mówicie, że coś w nim teraz pozmieniali? Zapach jest obecnie podobny czy oprócz butelki też coś namieszali?

@fidelio - zapach mojej młodości. Masz EDP czy EDT? Jak teraz z trwałością?

Ja mam resztkę z 2013 tuż po zmianie 78% na 79% i też trwałością nigdy nie grzeszyły - tam raczej chodziło o to, że zapach był tak nietypowy jak na mainstream, że łatwo rzucał się w nos. Teraz ludzie są trochę bardziej otrzaskani z niszą i może nie ma już tego efektu wow. Mnie szczerze mówiąc ten zapach się znudził i piszę to po zużyciu jakichś 90mL w dwa lata.

Ja bym powiedział Dior Homme, ale w oryginalnej wersji ze srebrną rurką - ideał. Ze współczesnych - Terre d'Hermes Pure Parfum. Trwały, ale nie tak głośny jak klasyczny Terre EDT. @loco50 - czy mógłbyś opisać w kilku słowach tego Bentleya Intense? Nie mam okazji w okolicy go przetestować.

@Keniutek - przynajmniej 50% gustu mamy zbieżne ja też redukuję do 10, a kto wie, może i dalej. Moje absolutne topy nie do zamiany to Acqua Di Parma Oud i Mugler Pure Malt na zimę, Fahrenheit i AdP Leather na jesień, Beach Hut i Terre d'Hermes Parfum na wiosnę oraz Aventus i Dior Homme Sport na lato. Ze dwa jeszcze się znajdą na dopełnienie do 10, ale coraz bardziej redukuję kolekcję ze względu na parametry.

Intense bardziej głośny, na zimę. Homme bardziej biurowy, raczej na wiosnę. Oba świetne, ale po wydaniu Parfum pozbyłem się Intense. Moim zdaniem Homme i Parfum to para idealna.

6258. Mały zestawik, a dla mnie w tamtych czasach cud świata

Ja miałem raz na miesiąc po wypłacie mamy jeden najtańszy zestaw za 5 lub 8 zł (na dzisiejsze). Do tego tylko na święta jeden lekko większy zestaw. Dbałem o to jak o konstytucję, mam teraz i pudełka i instrukcje Córka też to lubi i historia trwa dalej. A ja chcę technicsa, bo nigdy nie mogłem sobie na niego pozwolić

A jak właśnie dokopałem dla córki swoje pierwsze zestawy z 1992 roku. Rycerz na czarnym koniu i szałas piratów

Wg mnie mechanizm 8900 jest właściwie maksimum dokładności jakiej można oczekiwać od zegarka automatycznego. Przez ponad dwa miesiące zyskiwał u mnie średnio dziennie 0.6 sekundy. Żeby zejść poniżej tego trzebaby chyba "oszukiwać" z odkłaniem szkiełkiem w dół co drugi dzień, albo dokładniej klikać w appkę.

U mojej córki też Friends, już chyba 6 zestaw składamy - ważne, że młoda się wciąga i tworzy podwaliny pod tatusiowy zakup dźwigu Liebherr