Ja kieruję się przede wszystkim okiem, jestem wzrokowcem, jeśli dany zegarek ma miedzy 38mm a 42mm (rzecz jasna nie tyczy sie Pamów) posiada automatyczny/ manualny mechanizm (kwarce G czy inne Garminy jedynie) do tego dobrze trzyma cenę, czuję się wtedy bezpiecznie. Nie mam moralnego że przegiąłem czy coś a to wróży długą wspólną przygodę. Jednak ostatnio kupuję zegarki według właśnie schematu „pudełka”, dajmy na to posiadam Pama 002 kolejny który mi się bardzo podoba to 210, więc ustalam że następny bedzie 210. Tym sposobem jestem spełniony jeśli chodzi o Panerai, mogę iść dalej. Zdecydowanie gorzej mam z Zenithem, tu jestem fanboyem, więc będzie bolało, ale tu chce Chronomastera sporta oraz może coś bardziej wizytowego Elite czy coś w ten deseń. Z Seiko podobnie przemyślałem ich kolekcje wybrałem co wpisuję się u mnie w kategorię „must have” i tak co jakiś czas coś dokładam. Także w moim przypadku jest to wielopłaszczyznowa kwestia której sens widzę tylko ja, a to chyba w tym wszystkim najpiękniejsze Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk