Również uważam, że opowiadania były najlepsze, a cykl już zdecydowanie obniżył loty. Za dużo filozofowania, pseudoekologii i moralizowania. Kolejne dopisywane historie, to już ewidentnie niższy poziom, a trylogia husycka pokazała, że niestety jest autorem tylko jednego przeboju. Co jednak nie zmienia faktu, że opowiadania uważam za absolutny top fantasy i co jakiś czas z przyjemnością do nich wracam.