Masz rację. Ja jednak ze względu na zasady, przekonania na Chrono nie zapłacę 50 czy 100 % powyżej metki ( i nie chodzi tu o kasę ! ) i w kolejce na 5 lat też nie stanę - każdy robi wg własnego uznania, dla mnie to jest żenujące i poniżające, oczywiście mówię tylko o sobie i nie chcę nikogo obrazić. Jak idę do salony samochodowego, to biorę co jest albo czekam na skonfigurowany model 2-3 miesiące. Jak raz mi sugerowano ( przez panoramę) żebym poczekał 6-9 m-cy to z uśmiechem powiedziałem, że na łeb upadli . W tej chwili to mogę poczekać tylko na Bullitta - wychodzi w limitce, krótki okres produkcji, nie wiedzą ile do salonu trafi i kiedy a i tak okres oczekiwania to jest max rok. A Pepsi, Hulk, Nautilus, Aguanaut...... to tylko zegarek, oczywiście zaliczane do dóbr luksusowych i chciałbym je mieć ale te szaleństwo to nie dla mnie Zainteresowałem się zegarkami kilka lat temu ze względu na przechowanie wartości przy niszczeniu obecnych walut oraz dla dywersyfikacji własnego portfela - nie wszystkie jajka w jednym koszyku bo się potłuką. Pasja dołączyła później . Tylko czy masz pewność, że szaleństwo na wybranych modelach potrwa wiecznie? Bo ja nie wiem kiedy się skończy. Oczywiście, kupując pod spekulację, chęć szybkiego zarobku to jak najbardziej masz rację. Zakup, sprzedaż, zarobek - byle szybko.