Oczywiście kwestia gustu, mentalności itp masz rację, tylko skąd się to wzięło. Myślę, że nie tylko z estetyki czy mody. Zawsze ( porównując te same mechanizmy ) złote, ze względu na cenę kruszcu były o wiele droższe, prestiżowe, traktowane jako lokata - różnica cen kieszonkowych. Mamy w kraju podejście, że często to dla wielu osób snobistyczne czy obciachowe, szpan - założyć cały złoty zegarek, taką mamy mentalność i myślę, że takie podejście wzięło się też z systemu w jakim żyliśmy i tym samym zamożności ( są kraje np. arabskie, gdzie jednak złoty zegarek to numer 1). Może być też "taki złoty a taki skromny" Dobrze, że mamy wybór. Nie każdy kupuje zegarki z pasji - jak my - racja, gust i co się komu podoba to jedno ale jak cofniemy się do pytania po co nam zegarek, no bo przecież nie do odmierzania czasu , dodatkowych funkcji raczej też nie wykorzystujemy.... Jednak jakbym miał wybrać stalową, nową Daytonę z chrono, to bez wahania wybrałbym złotą, praktycznie w tej samej cenie u AD - pozdrowienia dla uczestników wczorajszego spotkania, niestety drugi rok z rzędu ( pomimo usilnych starań, ze względu na pracę) nie mogłem przyjechać, poznać kolegów osobiście i bardzo żałuję.....