Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Ulan

Podziwiajmy zegary Lenzkirch

Rekomendowane odpowiedzi

I jeszcze jedno. Nie wiem czy Twoja skrzynia była poddana renowacji. Bo gdyby tak nie było, to po odkręceniu sanek powinna się pojawić pod nimi nie utleniona politura. A tu tego nie widać

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychylnik ,to Woroniecki w Warszawie i podejrzewam, że kupował skrzynie i mechanizmy samodzielnie i dalej sobie składał na handelek. Na skrzyni z z tyłu nie ma żadnego loga Lanzkircha. Jakieś foto wyprodukuję zaraz.:)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodaję foty

post-67478-0-44615200-1388685221_thumb.jpg

post-67478-0-95772500-1388685239_thumb.jpg

post-67478-0-40792500-1388685247_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Na jakiej podstawie twierdzisz, że skrzynia jest od Lenza ?

Jeśli identyczną znajdziesz w katalogu Lenzkircha to się poddaję. (Ja niestety nie posiadam takowego)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Post napisałem przed tym jak zamieściłeś zdjęcia. Wydaje się, że wszystko jest "alles oryginal") Barzdo fajny i sympatyczny zegar w całości. Gratulacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To już było przerabiane, kolega, który odnawiał znalazł w katalogu, akurat tu kącik Beckerowski, pogrzebiemy w kąciku Laznkircha, może będzie podobna. Wiedzę ma od podpowiadaczy także.:)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Post napisałem przed tym jak zamieściłeś zdjęcia. Wydaje się, że wszystko jest "alles oryginal") Barzdo fajny i sympatyczny zegar w całości. Gratulacje.

Dzięki, przypadek, na Kole w Warszawie kupiłem , będzie z 10 lat do tyłu, jeszcze bywały. Interesuje mnie, czy ktoś ma podobnegoi, czy to tak jest, że rzeczywiście robiono składaki. Mechanizm beckerowski numerowany,ale , czy skrzynia nie była zastrzeżona przez Lanzkircha? Lewizna jakowaś? Tu mnie gnębi, i gryzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to Woroniecki faktyczne kupował same gołe werki i osadzał je w skrzyniach wykonanych przez warszawskich stolarzy. Nie wydaje mi się, żeby sprowadzał je z dalekiego Schwarzwaldu. To byłoby wbrew zasadom ekonomii, a każdy chciał przecież zarobić jak najwięcej. Tym bardziej, jak widać po Twojej skrzyni, wykonana ona została bardzo profesjonalnie i z dużą dozą estetyki i to nie tylko w proporcjach. Warszawscy stolarze nie musieli się wstydzić swojej roboty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Woroniecki czasem tez sygnowal  na tarczy beckerowskie  werki nie  tylko wyhylnik.Kieszonkowe  tez  skladal.


Znane są tysiące sposobów zabijania czasu,ale nikt nie wie, jak go wskrzesić.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co wiem, to Woroniecki faktyczne kupował same gołe werki i osadzał je w skrzyniach wykonanych przez warszawskich stolarzy. Nie wydaje mi się, żeby sprowadzał je z dalekiego Schwarzwaldu. To byłoby wbrew zasadom ekonomii, a każdy chciał przecież zarobić jak najwięcej. Tym bardziej, jak widać po Twojej skrzyni, wykonana ona została bardzo profesjonalnie i z dużą dozą estetyki i to nie tylko w proporcjach. Warszawscy stolarze nie musieli się wstydzić swojej roboty.

To dobra wersja. Skrzynia mogła być zrobiona na miejscu. :)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Pokazuję mojego Beckera w skrzyni Lenzkircha. Na pierwszy ogień poddam ocenie, czy była podmianka mechanizmu.? Jest jeden ślad podejrzany nad saniami,ale nie ma w nim śladu gwintu. Nie wiem, czy to był częsty przypadek ubierania Beckera w skórę Lenzkircha, mezalians? Wychodzi,ze polak potrafi.:)P

W/g mnie jest to skrzynia wykonana w/g wzoruskrzyni Lenzkircha model numer 366.Brakuje w niej po 7 sztuk połówek koralików ,które były umieszczone po obu stronach drzwiczek (na ścięciu skośnym) oraz zostały wyrównane (ścięte) zakończenia listków ,które wychodziły na zewnątrz drzwi.Góra koronki jest troszkę inna jak w katalogu.

Edytowane przez FRANK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W/g mnie jest to skrzynia wykonana w/g wzoruskrzyni Lenzkircha model numer 366.Brakuje w niej po 7 sztuk połówek koralików ,które były umieszczone po obu stronach drzwiczek (na ścięciu skośnym) oraz zostały wyrównane (ścięte) zakończenia listków ,które wychodziły na zewnątrz drzwi.Góra koronki jest troszkę inna jak w katalogu.

Dzięki, pewno tak było, zrobiono uboższą wersję Lenzkircha. To ta linia i pierwowzór zapewne. Pzdr:)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam! Pokazuję mojego Beckera w skrzyni Lenzkircha. Na pierwszy ogień poddam ocenie, czy była podmianka mechanizmu.? Jest jeden ślad podejrzany nad saniami,ale nie ma w nim śladu gwintu. Nie wiem, czy to był częsty przypadek ubierania Beckera w skórę Lenzkircha, mezalians? Wychodzi,ze polak potrafi.:)P

W/g mnie jest to skrzynia Lenzkircha model numer 366.Brakuje w niej po 7 sztuk połówek koralików ,które były umieszczone po obu stronach drzwiczek (na ścięciu skośnym) oraz zostały wyrównane (ścięte) zakończenia listków ,które wychodziły na zewnątrz drzwi.Góra koronki jest troszkę inna jak w katalogu.

post-41769-0-95843300-1388690134_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki, przypadek, na Kole w Warszawie kupiłem , będzie z 10 lat do tyłu, jeszcze bywały. Interesuje mnie, czy ktoś ma podobnegoi, czy to tak jest, że rzeczywiście robiono składaki. Mechanizm beckerowski numerowany,ale , czy skrzynia nie była zastrzeżona przez Lanzkircha? Lewizna jakowaś? Tu mnie gnębi, i gryzie.

Z moich obserwacji wynika, że Szwecja i Dania też robiły swoje skrzynki, zauważ, że ich wzory są nieco inne niż spotykane np. w Niemczech. Chodzi zarówno o linkowce jak i te z naciągiem sprężynowym.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Posiadam zegar lenzkircha z mechanizmem oryginalnym z sygnaturą oraz taki sam zegar z mechanizmem lenzkircha bez sygnatury z wychylnikiem Woroniecki w Warszawie.Całość jest opisana w temacie Lenzkircha na stronie 23.Różnica w numeracji mechanizmów około 1500 jeżeli sie nie mylę.Powyższe świadczy,że Woroniecki sprowadzał mechanizmy lenza lecz nie życzył sobie żeby była na nich sygnatura lenza.Co lenzkirch robił lecz numerował mechanizmy w/g kolejności produkcji.

Edytowane przez FRANK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychylnik z napisem F.Woroniecki Warszawie. Troszkę historii.Ferdynand Woroniecki (1836-1909) słynny zegarmistrz warszawski,właściciel firmy zegarmistrzowskiej przy ul.Czystej nr 2 (po zmianie nazwy ul.Ossolińskich) w Warszawie.Firma ta w 1886 r uruchomiła u zbiegu ul.Czystej i Krakowskiego Przedmieścia pierwszy w Warszawie zegar elektryczny oraz w 1889 roku wykonała zegar na wieżę kościoła klasztornego Ojców Paulinów na Jasnej Górze w Częstochowie.Wychylnik poprzedni właściciel częściowo  zniszczył przybijając go gwożdziem. 

O tego chodzi? Całości nie widać.może już zrobiony? :)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak o tego chodzi.Jeszcze nie zrobiony .Czeka w kolejce do renowacji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam nabierać przekonania i jest to teza, ani Woroniecki ani Lenzkirch nie produkował tych mechanizmów. Oni je kupowali we Francji.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieje jeszcze jedna opcja. Skoro Woroniecki kupował werki GB w Freiburgu to czemu nie mógł tam kupować skrzyń ? Oczywiście nie u Beckera. Pamiętajmy, że w Świebodzicach znajdowało się także kilka lub nawet kilkanaście firm, które żyły wyłącznie z produkcji obudów do zegarów. Kto wie, czy palców w Twoim przypadku nie maczał np. Solch&Jackel. Firma powstała przecież w 1871 r. i w pierwszym okresie swej bogatej historii wytwarzała pierwotnie tylko skrzynie do zegarów. Dopiero kiedy w 1912 r. wchłonęła Uranię to zaczęła wypuszczać także całe swoje zegary. Czyżby więc Twoja skrzynia to Solch&Jackel ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zaczynam nabierać przekonania i jest to teza, ani Woroniecki ani Lenzkirch nie produkował tych mechanizmów. Oni je kupowali we Francji.

W pierwszych latach produkcji mogło tak być lecz pytam się:Kto numerował mechanizmy i po co? W moim przypadku jest numeracja zbliżona do siebie .Na jednym jest logo sygnatury lenza a na drugim identycznym brak jest loga lenza.Myślę,że zamawiano mechanizmy w fabryce bez sygnatury lecz z numeracją choćby dla tego,że mechanizmy te wkładano do innych nieoryginalnych skrzyń lenza.

Edytowane przez FRANK

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kol. kumite z Twoim Beckerem w skrzyni Lenza wszystko jest ok. Mam taki sam zegar z mechanizmem Beckera. Woroniecki wcale nie musiał składać tego zegara, wystarczy, że przykręcił tylko wychylnik, ale jest następne pytanie czy to on? Mam też model Lenza 366 różnią się tym, że aplikacje i korona w Lenzie są odlewane w masie, natomiast aplikacje Beckera są rzeźbione w drewnie, przynajmniej tak jest u mnie. Jaki numer mechanizmu ma Twój Becker i jeszcze jedno nie pasują mi tam rolki powinny być pełne, albo inne, wskazówki? Widziałem w takiej skrzyni Germanię albo Endlera.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Istnieje jeszcze jedna opcja. Skoro Woroniecki kupował werki GB w Freiburgu to czemu nie mógł tam kupować skrzyń ? Oczywiście nie u Beckera. Pamiętajmy, że w Świebodzicach znajdowało się także kilka lub nawet kilkanaście firm, które żyły wyłącznie z produkcji obudów do zegarów. Kto wie, czy palców w Twoim przypadku nie maczał np. Solch&Jackel. Firma powstała przecież w 1871 r. i w pierwszym okresie swej bogatej historii wytwarzała pierwotnie tylko skrzynie do zegarów. Dopiero kiedy w 1912 r. wchłonęła Uranię to zaczęła wypuszczać także całe swoje zegary. Czyżby więc Twoja skrzynia to Solch&Jackel ?

Tego nie wiem, wypadałoby zobaczyć coś podobnego jeszcze i popatrzeć na robotę. Ważne, że skrzynia niesygnowana, nie sądzę by Lenzkirch nie ostemplował. Możliwe,że to niecałkowite podobieństwo wiązało się z jakimiś prawnym zastrzeżeniami Lenzkircha.Mechanizm ma numer  beckerowski 118 915. Foty pokaże jutro, mam związane z  mechanizmem  pytania, jest tam parę śladów do rozszyfrowania. Na skrzyni jest maźnięta na plecach jakaś liczba, trudna do całkowitego rozczytania.:)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodaję foty

Muszę dodać,że lenzkirch w skrzyniach z tego okresu montował na plecach inny wieszak oraz pionizery,które były płaskie i szerokie.Powyższe również świadczy o tym,że skrzynię tą wykonała firma ,która nie współpracowała z lenzkirchem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kol. kumite z Twoim Beckerem w skrzyni Lenza wszystko jest ok. Mam taki sam zegar z mechanizmem Beckera. Woroniecki wcale nie musiał składać tego zegara, wystarczy, że przykręcił tylko wychylnik, ale jest następne pytanie czy to on? Mam też model Lenza 366 różnią się tym, że aplikacje i korona w Lenzie są odlewane w masie, natomiast aplikacje Beckera są rzeźbione w drewnie, przynajmniej tak jest u mnie. Jaki numer mechanizmu ma Twój Becker i jeszcze jedno nie pasują mi tam rolki powinny być pełne, albo inne, wskazówki? Widziałem w takiej skrzyni Germanię albo Endlera.

Dzięki, to się zgadza. Ozdoby w drewnie. Bloczki są też ciekawe, bo wsporniczki idą po łukach, ale czy takie były w oryginale , to już nie wiem. Wszystko było nabyte w całości, korbka też. Jutro , pokaże szczegóły, to może coś się wyjaśni więcej. Nr podałem wcześniej. dzięki za pomoc.;)P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tego nie wiem, wypadałoby zobaczyć coś podobnego jeszcze i popatrzeć na robotę. Ważne, że skrzynia niesygnowana, nie sądzę by Lenzkirch nie ostemplował. Możliwe,że to niecałkowite podobieństwo wiązało się z jakimiś prawnym zastrzeżeniami Lenzkircha.Mechanizm ma numer  beckerowski 118 915. Foty pokaże jutro, mam związane z  mechanizmem  pytania, jest tam parę śladów do rozszyfrowania. Na skrzyni jest maźnięta na plecach jakaś liczba, trudna do całkowitego rozczytania.:)P

Liczba na plecach może być numerem mechanizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.