Plyta indukcyjna Bosch - problem

[kroll_czarli 444]

Forumowicze, mam problem ....

 

Dzisiaj rano postawilem garnek z woda na plycie indukcyjnej Boscha (wiek 5 lat). Woda w pewnym monencie doslownie wystrzelila do gory (wrzaca woda) na wysokosc okapu i rozlala sie po okolicy. Na szczescie nie bylo nikogo obok.

 

Zglosilem sprawe do serwisu firmowego, ale termin wyznaczyli mi dopiero na przyszly tydzien. 

 

Oczywistym jest, ze boje sie jej teraz wlaczac. 

 

Czy ktos sie z czyms takim spotkal? Moze ma jakiegos speca od indukcji w Warszawie?

[Lawnowerman 925]

ale jak ? 

[kroll_czarli 444]

Normalnie, wulkan na prawie metr do gory. Jakby ktos stal obok to by sie bardzo poparzyl. Wcale mi nie do smiechu.

[Gość Szymon.]

cholernie dziwne zjawisko... nie mam pomysłu co mogłoby coś takiego spowodować.

 

Jakaś dziwna praca cewek w kuchence? albo uszkodzony garnek (ale to w jakiś dziwny sposób musiałbyć uszkodzony).

 

Ja chyba z moim podejściem przeprowadziłbym próbę kontrolną (wiedząc już czego się mogę spodziewać i zachowując środki ostrożności).

[tarant 2971]

Próźnia? Ale byś poczuł duszność jakąś chyba

[Lawnowerman 925]

Garnek był przykryty?

[Gość Szymon.]

Widziałem kiedyś coś takiego u znajomych, ale kumpel zakrył garnek za małą przykrywką od innego kompletu, która jak później sprawdzaliśmy wchodziła w ten garnek na delikatny wcisk, więc normalne, że część pary uchodziła przez jakiś czas przez otwór w przykrywce, ale w momencie wrzenia wystrzeliło.

 

Innej możliwości nie widzę (zakładając, że dno garnka nie wystrzeliło i jest całe). 'Palnik' indukcji, który ma moc rzędu 1800-2500W nie jest w stanie zagotować wody w takim tempie, żeby sama z siebie wystrzeliła. Nie mogę sobie jakoś wyobrazić jakie uszkodzenie płyty mogłoby wywołać taki efekt.

 

Taki scenariusz wydaje się prawdopodobny.

 

Garnek był przykryty?

 

no własnie. Może problem wcale nie leży w kuchence, tylko właśnie w takiej sytuacji jak opisana wyżej.

[kroll_czarli 444]

Nie, bez przykrywki właśnie.

[Lawnowerman 925]

Popytałem ludzi mających coś wspólnego z fizyką i mówią, że jeżeli garnek po całym zdarzeniu jest cały, płyta cała i działa, nie myłeś garnka benzyną ani nie robisz amfy    w garażu to rozwiązania są trzy:

 

1. garnek był brudny  - coś na dnie utworzyło bąbel powietrzny [po nagrzaniu] , który pękł i to wyrzuciło wodę 

2. dokonałeś syntezy wodoru w warunkach domowych 

3. zmień dilera, bo towar nie jest do końca czysty 

[kroll_czarli 444]

Dilerka i produkcja sie nie trudnie

 

Po pracy zrobie zatem ostrozny test.

[mikolaj78 747]

Karol wiem,że Ci nie do śmiechu bo to mogło się na prawdę skończyć poparzeniem,ale tak dla rozładowania....

 

zaskarż ich na grube miliony,wiesz ile zegarków by za to było

[Lawnowerman 925]

Nikt się nie śmieje, ale fizyki nie oszukasz, coś musiało wyrzucić płyn [ciśnienie ?]

sam mam indukcję i wielokrotnie gotując jajka czy wodę na makaron zapominałem o niej i jedyne co się działo to woda zmieniająca stan skupienia z płyn > parę wywalała trochę wody ponad brzeg garnka.

Raz tak przypaliłem czajnik, który ma zepsuty gwizdek i wygotowała się cała woda.

 

Więc albo miałeś pokrywkę, która była lekko szczelna, albo zgłaszaj się po Nobla z fizyki.

[Mistrz17 6506]

Dilerka i produkcja sie nie trudnie

 

Po pracy zrobie zatem ostrozny test

Zrób nagranie z testu.

[QuadrifoglioVerde 3716]

Mysle ze zdecydowanie należy sie Nobel z fizyki to zjawisko nazywa sie implozją.

[Gość]

Implozja chyba nie. Może pole kuchenki indukcyjnej w wyniku uszkodzenia działało miejscowo, skupiając całą energię lokalnie, gdzieś w środku powierzchni podstawy garnka. Wytworzyła się ciecz przegrzana, która w wyniku gwałtownego przejścia fazowego do pary wywołała małą eksplozję.

 

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[Lawnowerman 925]

Implozja chyba nie. Może pole kuchenki indukcyjnej w wyniku uszkodzenia działało miejscowo, skupiając całą energię lokalnie, gdzieś w środku powierzchni podstawy garnka. Wytworzyła się ciecz przegrzana, która w wyniku gwałtownego przejścia fazowego do pary wywołała małą eksplozję.

 

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

ok. ale co spowodalo wybuch.

Musiałbyś cos tam wrzucic

[Gość]

ok. ale co spowodalo wybuch.

Musiałbyś cos tam wrzucic

Niekoniecznie. Jeśli w krótkim czasie znaczna ilość energii została przekazana cieczy na sposób termiczny, i stało się to tylko w niewielkiej jej objętości (lokalnie), to mogło nastąpić jej miejscowe przegrzanie. Utworzył się bąbel pary w wyniku gwałtownego przejścia fazowego, a rozprężenie bąbla spowodowało wyrzucenie pozostałej w garze wody w jedynym możliwym kierunku, czyli w górę.

 

Wysłane z mojego GT-P5210 przy użyciu Tapatalka

[albiNOS 01 891]

Wyłącz zabezpieczenie faz zasilających kuchenkę. Po pół godziny włącz ponownie. Zrób ostrożny test z niewielkim garnkiem, ale bądź ostrożny. Jeśli to nic nie da, to może po prostu padła elektronika sterująca. W takim przypadku nie pomogę. Ale może znajdziesz tą elektronikę gdzieś w sieci do kupienia.

 

Ja z kuchnią candy maiłem inny problem. Spadł garnek, szkło pękło na całej długości. No wa kuchenka kosztuje tyle co fajny zegarek, znaczy tysiaka. W serwisie nowa płyta tyle co jeszcze fajniejszy za 1200zł. Kupiłem używane szkło za 80zł, nie pasowało bo mam nieco inny model (jakiś black slim czy cusik) ale po delikatnych przeróbkach udało się zamontować i działa jak ta lala.

 

Ps, jak możesz to napisz coś o tym w wątku ,,klubowicze majsterkują" w tym dziale.

 

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/113912-klubowicze-majsterkują/

[Burns 4325]

jaki finał ?

[smc 1803]

Miałem podobną akcję, tez Bosch ale to raczej bez związku.U mnie problemem bylo krzywe dno garnka.Jak dałem na największą moc to garnek czasami podskakiwał i woda wylatywala ale na ok 15cm a nie metr