Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Master Yoda

Kulinaria, co jeść, jak to zrobić.....? :)

Rekomendowane odpowiedzi

Gość bart8

Bo dolna paletka to są sklepowe wolnowybiegowe, ale reszta jest wiejskich ;) bo uzupełniłem wizycie na wsi ;) (napisałem, że głownie wiejskie)

Na jakieś 10dni starczy ;)

Jesz jajka codziennie? Ile na tydzień? Ja uwielbiam każdą postać jajek-na twardo, miękko, jajecznicę, sadzone. Czytałem kilka artykułów na ich temat i jedni sugerują, że nie można jeść dużo jajek bo podnoszą cholesterol i w takich ilościach są niezdrowe. Inni twierdzą, że to stary mit. Ps. mam dostęp do jajek od babci, "lepszy sort" ;)

Edytowane przez bart8

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Każdy ma inny organizm. Najlepiej zrobić badania kontrolne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Jesz jajka codziennie? Ile na tydzień? Ja uwielbiam każdą postać jajek-na twardo, miękko, jajecznicę, sadzone. Czytałem kilka artykułów na ich temat i jedni sugerują, że nie można jeść dużo jajek bo podnoszą cholesterol. Inny twierdzą, że to stary mit. 

 

Ja jem przynajmniej 4 dziennie.

Cholesterol pokarmowy nie ma wpływu na cholesterol we krwi. Mit o dziennym limicie jajek to już ze 20  lat temu badaniami obalili (albo i wcześniej).

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Ja jem przynajmniej 4 dziennie.

Cholesterol z jedzenia nie ma wpływu na cholesterol we krwi. Mit o dziennym limicie jajek to już ze 20  lat temu badaniami obalili (albo i wcześniej).

 

No nie do końca. Zrób sobie badania. Ja robię prywatnie. Oddajesz i za 5h masz wynik. Warto sprawdzić Szymon. Nie wiem ile masz lat ale udar i zawał wśród okazów zdrowia w okolicach 30 to już norma.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

No nie do końca. Zrób sobie badania. Ja robię prywatnie. Oddajesz i za 5h masz wynik. Warto sprawdzić Szymon. Nie wiem ile masz lat ale udar i zawał wśród okazów zdrowia w okolicach 30 to już norma.

 

Robiłem badania kiedy spożywałem min 6 jaj dziennie i miałem w dole normy. A z kolei znam osoby która praktycznie nie jaj, jedzą bardzo mało mięsa i generalnie jedzą bardzo nietłusto i mają podwyższony. Więc o bezpośrednim związku nie może być mowy.

 

Poza tym standardy medyczne są gdzieś w latach 70-tych jeśli chodzi o cholesterol a współczesne badania mówią co innego.

 

Jedyne czego definitywnie należy unikać, to tłuszcze utwardzone, a tłuszcze pochodzenia naturalnego to nie jest coś czego należałoby się bać. A jeśli chodzi o jaja, to jest to wzorcowy pokarm jeśli chodzi o zawartosć białek, tłuszczy, proporcję Omega-3 do Omega-6 i łatwość przyswajania.

Edytowane przez Szymon.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

No to git. Ja naleze do tej drugiej grupy osob z hipercholesterolemia i tutaj jedzenie jaj, sera juz nie jest takie obojetne :)

Edytowane przez Konrad Wróblewski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

No to git. Ja naleze do tej drugiej grumpy osob z hipercholesterolemia i tutaj jedzenie jaj, sera juz nie jest takie obojetne :)

 

Ale wiesz, że badania cholesterolu nie są jakieś super miarodajne, bo dają różne wyniki w zależności od poziomu trójglicerydów, nie dają żadnej informacji o podkategoriach LDL ani o stopniu jego utlenienia (który nawiasem mówiąc jest duzo ważniejszy niż jego ilość)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

OK. Masz rację.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pogoda niepewna. W nocy mrozi, a w dzień leje i śnieży. O przeziębienie łatwo.  :unsure:

Z pomocą przyjdzie czosnek  :)  w każdej postaci.

Interesujący artykuł  >KLIK<

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Pogoda niepewna. W nocy mrozi, a w dzień leje i śnieży. O przeziębienie łatwo. :unsure:

Z pomocą przyjdzie czosnek :) w każdej postaci.

Interesujący artykuł >KLIK<

Czosnek zawsze "na propsie". Tylko czasami społecznie niekoniecznie dobrze wypada

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Cyrhla

Ja zajadam marynowany. Nie wiem tylko czy zachowuje właściwości?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kiedyś było dużo prościej, jadło się wszystko, piło co postawili, paliło  co można było kupić i człowiek czuł, że ma po co żyć :) w sumie głupio tak, zdrowym umrzeć

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak siedzisz na d*pie i się nie ruszasz to cholesterol może wyskoczyć nie tylko od jajek.

Zresztą wszystko jest sprawą indywidualną bo ci co się ruszają też dostają.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Macie jakiś ciekawy przepis z wykorzystaniem komosy ryżowej? Najlepiej dostosowany dla maluchów, ale niekoniecznie - sama zmodyfikuję jakby co.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś dłuższego czasu panuje jakaś dziwna moda właśnie na "zdrowe" jedzenie jakiejś komosy, bataty,topinambury...

Tak jak kolega kaktus22 napisał, kiedyś to ziemniaki z sosem były, "sztuka mięsa" seta i galareta.Ludzie jak moja babcia żyli prawie do 100 a teraz się usilnie wymyśla żeby być fit cuda zza granicy.

Chodzi się na sushi gdzie kiedyś to biedota jadła i za kawałek ryby z ryżem płaci się jak za stek..

Czy tylko ja mam takie wrażenie że to takie pompatyczne i na pokaz?

 

PS: i nie atakuje tu nikogo :)

Edytowane przez Waldek1988BDG

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Od jakiegoś dłuższego czasu panuje jakaś dziwna moda właśnie na "zdrowe" jedzenie jakiejś komosy, bataty,topinambury...

Tak jak kolega kaktus22 napisał, kiedyś to ziemniaki z sosem były, "sztuka mięsa" seta i galareta.Ludzie jak moja babcia żyli prawie do 100 a teraz się usilnie wymyśla żeby być fit cuda zza granicy.

Chodzi się na sushi gdzie kiedyś to biedota jadła i za kawałek ryby z ryżem płaci się jak za stek..

Czy tylko ja mam takie wrażenie że to takie pompatyczne i na pokaz?

 

PS: i nie atakuje tu nikogo :)

 

A co oprócz tych ziemniaków z sosem, sztuki mięsa, sety i galarety było wtedy tak powszechnie dostępne? ;)

Normalnym jest chyba. że jak się robią dostępne inne rzeczy, to ludzie ich próbują chociażby po to, żeby cały czas nie jeść ziemniaków z sosem.

Wydaje mi się że to jest najprostsze wyjaśnienie.

 

A że istnieją grupy ludzi którzy do tego dorabiają jakąś nie wiadomo jaką otoczkę oraz Ci którzy dopatrują się otoczki chociaż nie zawsze ona jest, to już problem tych dwóch grup.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Pogadali... A przepis jakiś dadzą?

 

@Waldek - jak Ci dziecko nie będzie zjadać mięsa ani ryb pod żadną postacią to sam zaczniesz szukać komosy i innych ,,modnych" rzeczy... Choć życzę, żeby jadło wszystko i ten problem Ciebie nie dotyczył oczywiście.

Edytowane przez fankaDaktarina

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Pogadali... A przepis jakiś dadzą?

 

@Waldek - jak Ci dziecko nie będzie zjadać mięsa ani ryb pod żadną postacią to sam zaczniesz szukać komosy i innych ,,modnych" rzeczy... Choć życzę, żeby jadło wszystko i ten problem Ciebie nie dotyczył oczywiście.

 

 

Ja póki co komosy jeszcze w kuchni nie gościłem (miłość do z kaszy jaglanej jest u mnie wielka). Ale generalnie to chyba można ją wymieniać w przepisach z kaszami po prostu, bo to jest podobny produkt (przynajmniej widziałem jakieś przepisy gdzie była bazowo wpisana kasza jakaś (nie pamiętam) i było zaznaczone, że można zamienić na inną kaszę, komosę ryżową, amarantus czy co tam kto lubi.

 

Na początek poszedłbym tym tropem ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od jakiegoś dłuższego czasu panuje jakaś dziwna moda właśnie na "zdrowe" jedzenie jakiejś komosy, bataty,topinambury...

Tak jak kolega kaktus22 napisał, kiedyś to ziemniaki z sosem były, "sztuka mięsa" seta i galareta.Ludzie jak moja babcia żyli prawie do 100 a teraz się usilnie wymyśla żeby być fit cuda zza granicy.

Chodzi się na sushi gdzie kiedyś to biedota jadła i za kawałek ryby z ryżem płaci się jak za stek..

Czy tylko ja mam takie wrażenie że to takie pompatyczne i na pokaz?

 

PS: i nie atakuje tu nikogo :)

Po prostu ludzie teraz mietkie się zrobili - coraz więcej im szkodzi - coraz więcej czytają gazet więcej siedzą w internecie a tu wiadomo co jest napisane to prawda objawiona, telewizja pcha do głowy coraz to ciekawsze newsy itd.....

Niedawno byłem na spotkaniu rodzinnym w restauracji (rodzina mojej żony) było małżeństwo z Warszawy którym totalnie odj.....o na punkcie jedzenia 

Biedna solenizantka mojej żony ciocia stawała na głowie - zamówiła im ryby na parze i jakieś sałatki do tego przekąski zgodne ze wschodem i zachodem księżyca a oni i tak tego nie jedli bo albo posolone było za dużo albo nie wiem - nie o tej porze dnia ugotowane 

Zrobili jej mnóstwo przykrości przez swoje widzi misie i durne naciągane poglądy - chodziła cały czas z wypiekami z nerwów 

 

Jedzenie wszystkiego z umiarem - nie przejadanie się - kilka regularnych posiłków dziennie - dużo warzyw i owoców - słodycze raz dziennie jako deser i dużo ruchu na świeżym powietrzu i będzieta zdrowi 

Organizm sam nam podpowiada czego potrzebuje (po prostu mamy na to ochotę) jeśli zaczniemy wszystko ograniczać pomimo że organizm będzie się tego domagał to na pewno nie wyjdzie mu na zdrowie 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Szymon.

Po prostu ludzie teraz mietkie się zrobili - coraz więcej im szkodzi - coraz więcej czytają gazet więcej siedzą w internecie a tu wiadomo co jest napisane to prawda objawiona, telewizja pcha do głowy coraz to ciekawsze newsy itd.....

Niedawno byłem na spotkaniu rodzinnym w restauracji (rodzina mojej żony) było małżeństwo z Warszawy którym totalnie odj.....o na punkcie jedzenia 

Biedna solenizantka mojej żony ciocia stawała na głowie - zamówiła im ryby na parze i jakieś sałatki do tego przekąski zgodne ze wschodem i zachodem księżyca a oni i tak tego nie jedli bo albo posolone było za dużo albo nie wiem - nie o tej porze dnia ugotowane 

Zrobili jej mnóstwo przykrości przez swoje widzi misie i durne naciągane poglądy - chodziła cały czas z wypiekami z nerwów 

 

Jedzenie wszystkiego z umiarem - nie przejadanie się - kilka regularnych posiłków dziennie - dużo warzyw i owoców - słodycze raz dziennie jako deser i dużo ruchu na świeżym powietrzu i będzieta zdrowi 

Organizm sam nam podpowiada czego potrzebuje (po prostu mamy na to ochotę) jeśli zaczniemy wszystko ograniczać pomimo że organizm będzie się tego domagał to na pewno nie wyjdzie mu na zdrowie 

 

 

Organizm nauczony złymi przyzwyczajeniami może się w tej kwestii mylić. 

Trzeba się żywić choć trochę świadomie (a nie tylko wg tego co nam się wydaje). Na przykład cukier działa jak narkotyk pod kątem uzależnienia i bardzo mocno wpływa na to czego nam się chce i co nam się wydaje ze jest nam potrzebne. 

 

Więc jak napisałeś na początku - wszystko z umiarem, ale też z jakąś świadomością która pomoże nam skontrolować ten umiar (bo to też pojęcie względne).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość fankaDaktarina

Ja póki co komosy jeszcze w kuchni nie gościłem (miłość do z kaszy jaglanej jest u mnie wielka). Ale generalnie to chyba można ją wymieniać w przepisach z kaszami po prostu, bo to jest podobny produkt (przynajmniej widziałem jakieś przepisy gdzie była bazowo wpisana kasza jakaś (nie pamiętam) i było zaznaczone, że można zamienić na inną kaszę, komosę ryżową, amarantus czy co tam kto lubi.

 

Na początek poszedłbym tym tropem ;)

U nas też jaglana jest królową ;)

Póki co właśnie zamieniam, ale jednak nie zawsze wygląda to i smakuje dobrze. Myślałam, że może ma ktoś jakiś sprawdzony sposób.

No nic - będę eksperymentować dalej ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Takie wyzwanie w ostatni weekend :)

 

post-410-0-87643500-1457084374_thumb.jpg

post-410-0-68160100-1457084429_thumb.jpg

Edytowane przez pawelb29

Deus Dona Me Vi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z moich obserwacji...

Popatrzcie w swoim otoczeniu ile ludzie rozmawiają o jedzeniu.....to jakaś religia :P

Spożywamy zbyt często i zdecydowanie za dużo..

Prym wiodą kobiety, znam przypadki gdzie "grupowo" wyprowadzają psy na spacer wieczorem by w restauracji zjeść pizzę, kebaba a w domu udawać że tylko liść sałaty na kolację...

Dodawać nie trzeba że takie osoby są głównymi odbiorcami suplementów na....odchudzanie ;)

No i ta kultura spożywania, a raczej jej brak, byle dużo, byle więcej, no i szybciej-teraz nikt nie mówi "dzień dobry" w restauracji, tylko "ile trzeba czekać?" nie wiadomo na co.....

A, może to zabrzmi niewiarygodnie, ale spora część młodych ludzi ma problem z posługiwaniem się sztućcami -przyzwyczajenia FF :(

 

 

 

 

Marlena, jak pisał Szymon próbuj traktować komosę na "naszą modłę" -jak kaszę, a inspiracje same przyjdą :)

 

 

 

Paweł, na "Podwalu" golonkę spożywałeś? ^_^


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I do tego Urguell moje ulubione - ta skóra wygląda pięknie aż mi ślina poszła 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak kobiety [niektóre :P ] dziś dbają o dom... :D

post-48316-0-30328400-1457084817.jpg


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.