Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

gcze

czyszczenie benzyną ekstrakcyjną

Rekomendowane odpowiedzi

Czy koledzy mogliby podzielić się swoimi doświadczeniami z mycia  benzyną mechanizmów zegarków ?

 

Moje doświadczenia jak do tej pory są niezbyt zachęcające .

 

Najpierw zakupiłem benzynę ekstrakcyjną firmy DRAGON , po kilku krotnym wymyciu okazało się że po tej benzynie zostaje jakaś dziwna warstwa krystalicznego osadu.

Myślałem że to może efekt niedokładnego umycia ale po naniesieniu kropli benzyny na szkiełko, na nim również został taki osad.

Oczywiście pomyślałem że z benzyną jest coś nie tak i zwiedziłem kilka marketów. Okazało się że wszędzie jest ta sama benzyna, tego samego producenta.

 

Postanowiłem więc zakupić benzynę apteczną.  Po zwiedzeniu kilkunastu aptek w Trójmieście oczywiście okazało się że nigdzie nie ma takiej na stanie.

Zamówiłem więc ją bezpośrednio z hurtowni.

Po kilku dniach doczekałem się nowej benzyny tym razem SYNPEKO . Po kolejnej próbie okazało się że ta benzyna nie zostawia krystalicznego osadu ... tylko tłusty.

Efekt jest taki jakby nie wysychała do końca, kolejna próba na czystym szkiełku to potwierdziła.

Spróbowałem też izopropanolu, też z SYNPEKO, po nim zostało jeszcze więcej tłustego osadu.

 

Mam jakiegoś wyjątkowego pecha to tych środków czy taki ich urok ? Dodam że ten efekt jest raczej niewidoczny gołym okiem dopiero przy powiększeniu 10x

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Używam benzyny ekstrakcyjnej Dragon i nie miałem z nią żadnych problemów.

Wymyłem kilkadziesiąt mechanizmów tą benzyną i nic niepokojącego nie zauważyłem.

Kupujesz oczywiscie tą czystą bez dodatków?


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od czasu gdy weszły normy Łunijne trudno kupić normalną benzynę ekstrakcyjną, a jak gdzieś jest to cena kilkakrotnie wyższa niż kiedyś. Kupiłem niezłą benzynę ekstrakcyjna w Castoramie, ale nazwy producenta nie pamiętam,


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja używam rozcienczalnik ekstrakcyjny. Wysusza skórę rąk (chyba już mam na niego uczulenie), ale dość dobrze czyści zabrudzenia.

 

Każdy osad po odparowaniu świadczy o zanieczyszczeniu rozpuszczalnika.

 

Części dobrze czyści płyn Gronal, tylko trzeba go dobrze wypłukać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Od czasu gdy weszły normy Łunijne trudno kupić normalną benzynę ekstrakcyjną, a jak gdzieś jest to cena kilkakrotnie wyższa niż kiedyś. Kupiłem niezłą benzynę ekstrakcyjna w Castoramie, ale nazwy producenta nie pamiętam,

Piotrze, właśnie w Castoramie mozna kupić cytowaną wyżej benzynę firmy Dragon. Zastanawiam sie tylko, czy przypadkiem nie ma kilku wersji tej benzyny. Ja zawsze patrzę na skład i omijam te z dodatkami.

Pozdrawiam

Arek


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W castoramie, leroy merlin , praktikerze jest ta sama benzyna Dragon właśnie. Opisana jest jako benzyna lekka obrabiana wodorem ( ropa naftowa )

więc raczej bez dodatków.

 

Benzyna apteczna w opisie zawartości :  węglowodory C4-C11 ( ma mniej intensywny zapach od Dragon )

 

Z benzyną apteczną przeprowadzę jeszcze dłużej trwającą próbę , może tłuste plamy znikną po pewnym czasie i są to po prostu cięższe frakcje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z benzyną apteczną przeprowadzę jeszcze dłużej trwającą próbę , może tłuste plamy znikną po pewnym czasie i są to po prostu cięższe frakcje.

 

Na próbę jakości benzyny wystarczy kilkanaście sekund. :)

post-10133-0-07316300-1435394129_thumb.jpg

 

Informacja o benzynie aptecznej:

post-10133-0-04197800-1435394146_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wspaniale, reasumując kupiłem 5l benzyny aptecznej która nie jest benzyną apteczną, odparowuje zostawiając bardzo tłustą plamę ( po godzinie jest nadal tłustą plamą ) . 

 

Pozostaje mi tylko ostrzec innych przed niskiej jakości produktami Synpeko ( izopropanol też chyba nie powinien zachowywać się w ten sposób  )

 

Dragon odparowuje szybko ale zostawia po sobie  brudny krystaliczny osad wygląda on pod powiększeniem 50x tak :

 

20150627_110942.jpg?m=1435396288

 

Spróbuję jeszcze raz kupić tego Dragona skoro koledzy używają , może jednorazowo trafił się jakiś trefny ( kupiłem go w puszcze a występuje też w butelce )

 

Może ktoś poleci sprawdzone źródło benzyny aptecznej ?

 

ps.

 

Tak na marginesie co można zrobić z tymi cudownymi płynami , stałem się posiadaczem 6l toksycznej substancji która pewnie do niczego mi się nie przyda w takiej ilości. Wylać tego do zlewu raczej nie można.

 

W poniedziałek zadzwonię do Synpeko ciekawe jak skomentują "rewelacyjną" jakość swoich produktów.

Właściwie chyba sami powinni ponieść koszty utylizacji tych chyba omyłkowo wysłanych mi produkcyjnych odpadów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

 

ja kupuję benzynę ekstrakcyjną na stacjach Orlenu. Taką w firmowych butelkach Orlenu i jest ok, nie ma po niej żadnych dziwnych efektów ubocznych.

Na butelce jest napisane: Benzyna Ekstrakcyjna III Niskoaromatyczna.

Butelka 500ml kosztuje kilkanaście zł.

 

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja ostatnio kupiłem benzynę śląskiego Chempur'a "benzyna ekstrakcyjna" długość łancucha n=7-8 czyli lekka, odparowuje z tafli szkła po kilkudziesięciu sekundach bez żadnej widocznej pozostałości, prawie bez zapachowa, gatunek: czysty - 1 litr ok 13pln. Ładnie odtłuszcza bez pozostawiania śladów ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witam,

Mam pytanie z prośbą o radę.

Czy można z automatycznego zegara wostak amfibia - wyjąć mechanizm i umyć go poprzez zanurzenie w benzynie - wyjęcie i osuszenie?

Czy aby umyć mechanizm to trzeba go koniecznie całego rozebrać?

 

Przepraszam jeśli zadaję dziwne pytanie :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chodzi Ci o przywrócenie zegarkowi czystości wewnętrznej to taka robota jest bez sensu. Po pierwsze nie wyczyścisz dokładnie brudu ze wszystkich zakamarków, a ponadto po myciu musisz naoliwić mechanizm w odpowiednich miejscach, odpowiednimi olejami.

 

Tak więc bez rozebrania się nie obejdzie.

 

Pozdrawiam


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

nie ma takich benzyn które od razu natłuszczają mechanizm po wyschnięciu?

Nie próbował jeszcze ktoś takiego zabiegu ? :ph34r:

 

Najgorzej to jest jak się zgubi jakaś część po rozebraniu - np. jak mała wskazówka

wpadnie za podłogę  ( co już raz przeżyłem :o  )

- albo jak już się go złoży i zostaje kilka z którymi nie wiadomo co zrobić ... :wub:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma takiej opcji.

Wskazówka to jeszcze jest baaaardzo duży element :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie!

Mój serdeczny kolega, który przez lata używał benzyny ekstrakcyjnej i robił to bardzo często, gdyż jest zegarmistrzem, właśnie jest po kolejnej chemii. Ma białaczkę i czeka na przeszczep...

Właśnie skończyłem używać benzynę ekstrakcyjną i szukam alternatywy, oraz buduję wyciąg nad stanowiskiem gdzie myję detale... Testuję benzynę lakową bezzapachową, używaną w konserwacji zabytków, dopuszczoną do użytku w UE jako alternatywa rozpuszczalników organicznych typu toluen, xylen etc.

Kurcze ale mam doła...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie!

Mój serdeczny kolega, który przez lata używał benzyny ekstrakcyjnej i robił to bardzo często, gdyż jest zegarmistrzem, właśnie jest po kolejnej chemii. Ma białaczkę i czeka na przeszczep...

Właśnie skończyłem używać benzynę ekstrakcyjną i szukam alternatywy, oraz buduję wyciąg nad stanowiskiem gdzie myję detale... Testuję benzynę lakową bezzapachową, używaną w konserwacji zabytków, dopuszczoną do użytku w UE jako alternatywa rozpuszczalników organicznych typu toluen, xylen etc.

Kurcze ale mam doła...

Chyba z kilkanaście lat temu siostra mi mówiła, że słyszała o podobnych schorzeniach u mechaników samochodowych. Przyczyną było ciągłe narażenie na produkty naftowe - smary.

Nie zapominajmy, że w benzynie może być nieco benzenu, a on jest kancerogenny. Kiedyś dałem link do karty charakterystyki benzyny ekstrakcyjnej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Używam benzynę ekstr., naftę, smary, oleje, oliwy, prawie codziennie, czasem benzen, aceton od ponad 30 lat, częsty kontakt ze skórą, wzdycham opary i na zdrowie nie narzekam. Tak, że dużo zależy też od cech osobistych, a najgorzej gdy pod wpływem wyobraźni wpada się w panikę. Znajomy po śmierci kolegi, który miał wylew, trafił do psychologa na terapię, bo co pół godziny mierzył sobie ciśnienie.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 Znajomy po śmierci kolegi, który miał wylew, trafił do psychologa na terapię, bo co pół godziny mierzył sobie ciśnienie.

Chyba wytworzyła mu się nerwica natręctw. Każdy jest inny i ma inną odporność organizmu na stres i czynniki środowiskowe.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie przesadzajmy. Przecież nikt z nas, amatorów nie wdycha tego codziennie po kilka godzin.

Można przecież płukać w benzynie w zamkniętym szczelnie słoiczku i nic się nie wdycha, jak juz ktoś się mocno obawia. Dużo więcej szkodliwych produktów ładujemy w siebie na codzień w żywności.

Ktoś tam pisał o benzynie lakowej. Moim zdaniem jest za tłusta i może źle wpływać na czystość włosa, oraz mam pewne obawy, ze może pozostawiać osad. Ja bym nie stosował.


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hmm... Używam benzynę ekstr., naftę, smary, oleje, oliwy, prawie codziennie, czasem benzen, aceton od ponad 30 lat, częsty kontakt ze skórą, wzdycham opary i na zdrowie nie narzekam. Tak, że dużo zależy też od cech osobistych, a najgorzej gdy pod wpływem wyobraźni wpada się w panikę. Znajomy po śmierci kolegi, który miał wylew, trafił do psychologa na terapię, bo co pół godziny mierzył sobie ciśnienie.

Piotr, to jest również Twój znajomy (chyba), mieli warsztat przy rynku Łazarskim. Gdy Marek wchodził do niego do zakładu, to zawsze chciał wietrzyć, bo smród benzyny był powalający, a on nie, bo ciepło ucieka... Teraz leży chłop jak betka... świetnie się czuł i w jednej chwili padł. Kiedy badałeś sobie poziom płytek krwi? Pewnie z 10 lat temu...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panowie, nie przesadzajmy. Przecież nikt z nas, amatorów nie wdycha tego codziennie po kilka godzin.

Można przecież płukać w benzynie w zamkniętym szczelnie słoiczku i nic się nie wdycha, jak juz ktoś się mocno obawia. Dużo więcej szkodliwych produktów ładujemy w siebie na codzień w żywności.

Ktoś tam pisał o benzynie lakowej. Moim zdaniem jest za tłusta i może źle wpływać na czystość włosa, oraz mam pewne obawy, ze może pozostawiać osad. Ja bym nie stosował.

To jest benzyna bardzo sucha, nie pozostawia nalotu, właśnie ją testuję.


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak to ok.

Moje ostatnie doświadczenia z lakową pochodzą jeszcze z komuny. Była mocno tłusta. ;)

Teraz dawno juz nie uzywałem. :)


Cierpię na chroniczny brak czasu... dlatego kupiłem stary zegar, żeby łapać każdą jego chwilę...
Arkadiusz K.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To jest benzyna bardzo sucha, nie pozostawia nalotu, właśnie ją testuję.

Czy mógłbyś podać linka do tej konkretnej benzyny? Wydaje mi się, że trzeba wietrzyć pomieszczenie (narażenie wziewne i zagrożenie wybuchem) i nie maczać rąk w żadnej benzynie. Dla mnie benzyna to benzyna. Jedna i druga jest produktem destylacji ropy naftowej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli tak to ok.

Moje ostatnie doświadczenia z lakową pochodzą jeszcze z komuny. Była mocno tłusta. ;)

Teraz dawno juz nie uzywałem. :)

Ja mam takie same doświadczenia :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.