Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Wasyl

Jaki zegarek vintage masz dziś na ręku?

Rekomendowane odpowiedzi

Znalazłem drugą garażowo przerobioną Ruhlę :)

86yt6.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 minuty temu, oszolom napisał(-a):

Znalazłem drugą garażowo przerobioną Ruhlę :)

86yt6.jpg

 

Łokurde, jakie UFO. Oszałamiające. :D

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Narfas napisał(-a):

 

Łokurde, jakie UFO. Oszałamiające. :D

 

pozdrawiam

Narfas

No... I to była jakaś tam produkcja. Tego typu wynalazki się pojawiają czasem w necie. Późna plasticzna kieszonka z fikuśną tarczą, uszkami na pasek i z konkretnie takim paskiem, jak tu. Przy koronce są nawet dziury na zawieszkę :D 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, oszolom napisał(-a):

No... I to była jakaś tam produkcja. Tego typu wynalazki się pojawiają czasem w necie. Późna plasticzna kieszonka z fikuśną tarczą, uszkami na pasek i z konkretnie takim paskiem, jak tu. Przy koronce są nawet dziury na zawieszkę :D 

 

@oszolom-ie, skąd Ty bierzesz te wynalazki? :)

 

 


- ireo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
12 godzin temu, ireo napisał(-a):

 

@oszolom-ie, skąd Ty bierzesz te wynalazki? :)

 

 

z internetów, głownie allegro/lokalnie. poluję na różne leciwe zegarki z kategorii "jakim cudem to jeszcze działa"


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobra, były cudaki, to wchodzi taki normalniejszy. I malutki. Ładnie się zachował. Pasek trochę z d*py, jak to mówią w korpo, ale gdybym miał inwestować w paski dobrane do każdego z moich zegarków, to bym zbankrutował.

567567ertgfd567yh67.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

tron.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój komunijny. Dostałem od babci. Już kiedyś o nim pisałem na forum. Na tarczy raz 30, raz 50 WR :D. Ale! Przeleżał kilka dobrych lat w ziemi. Zakopany. I po wymianie baterii ruszył. Zgubiłem go jako młody człek, wracając do domu. Znalazł się na dawnej drodze od bramy, którą likwidowaliśmy. Konkretnie znalazł się w ziemi podczas kopania dołka pod jakiś krzak. Prawdopodobnie wpadł do kałuży i został potem wprasowany w gliniastą ziemię. 

Niestety po niedawnej wymianie baterii nie chodził analog, ale mistrz zmienił cewkę i już wszystko hula.   

67gj6j7jt.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zimno, to czas na ciepły skórzany paseczek....😎

IMG_20250927_144737.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mój komunijny. Dostałem od babci. Już kiedyś o nim pisałem na forum. Na tarczy raz 30, raz 50 WR :D. Ale! Przeleżał kilka dobrych lat w ziemi. Zakopany. I po wymianie baterii ruszył. Zgubiłem go jako młody człek, wracając do domu. Znalazł się na dawnej drodze od bramy, którą likwidowaliśmy. Konkretnie znalazł się w ziemi podczas kopania dołka pod jakiś krzak. Prawdopodobnie wpadł do kałuży i został potem wprasowany w gliniastą ziemię. 

Niestety po niedawnej wymianie baterii nie chodził analog, ale mistrz zmienił cewkę i już wszystko hula.   

 

Nieprawdopodobna historia. Aż się wierzyć nie chce. 

Edytowane przez borewicz07

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, borewicz07 napisał(-a):

Mój komunijny. Dostałem od babci. Już kiedyś o nim pisałem na forum. Na tarczy raz 30, raz 50 WR :D. Ale! Przeleżał kilka dobrych lat w ziemi. Zakopany. I po wymianie baterii ruszył. Zgubiłem go jako młody człek, wracając do domu. Znalazł się na dawnej drodze od bramy, którą likwidowaliśmy. Konkretnie znalazł się w ziemi podczas kopania dołka pod jakiś krzak. Prawdopodobnie wpadł do kałuży i został potem wprasowany w gliniastą ziemię. 

Niestety po niedawnej wymianie baterii nie chodził analog, ale mistrz zmienił cewkę i już wszystko hula.   

 

Nieprawdopodobna historia. Aż się wierzyć nie chce. 

Powaga, tak było. Ogólnie akcja taka, że chyba byłem pierwszy dzień po wakacjach, poszedłem gdzieś i pod domem się zorientowałem, że nie mam zegarka. Rozpacz, oczywiście. Wiedziałem, na jakim odcinku mogłem go zgubić, ale nic. Założenie, że ktoś wziął, jak spadł na ulicy, tyle. Potem o nim zapomniałem, lata minęły, a ojciec zagonił mnie - już starszego - do kopania dołów pod tujki. Zrobił nową bramę obok, i starą, razem ze starym dojazdem, chciał obsadzić roślnami, żeby odciąć od drogi. No to kopię ten dół i patrzę, że coś dziwnego mam na łopacie. Pamiętam jak dziś. Oczywiście myślałem, że sikor będzie w stanie do śmieci. Ale że pamiątka, to umyłem, włożyłem do szuflady i znów parę lat leżał. Potem sobie o nim przypomniałem i zaniosłem do zegarmistrza, bo go sam nie mogłem otworzyć. I się okazało, że działa. 


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

20250927_163052.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, oszolom napisał(-a):

Powaga, tak było. Ogólnie akcja taka, że chyba byłem pierwszy dzień po wakacjach, poszedłem gdzieś i pod domem się zorientowałem, że nie mam zegarka. Rozpacz, oczywiście. Wiedziałem, na jakim odcinku mogłem go zgubić, ale nic. Założenie, że ktoś wziął, jak spadł na ulicy, tyle. Potem o nim zapomniałem, lata minęły, a ojciec zagonił mnie - już starszego - do kopania dołów pod tujki. Zrobił nową bramę obok, i starą, razem ze starym dojazdem, chciał obsadzić roślnami, żeby odciąć od drogi. No to kopię ten dół i patrzę, że coś dziwnego mam na łopacie. Pamiętam jak dziś. Oczywiście myślałem, że sikor będzie w stanie do śmieci. Ale że pamiątka, to umyłem, włożyłem do szuflady i znów parę lat leżał. Potem sobie o nim przypomniałem i zaniosłem do zegarmistrza, bo go sam nie mogłem otworzyć. I się okazało, że działa. 

Wierzę, wierzę.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czasem warto pokazać werk, co się kryje za stalowym deklem i nie dopuszcza ludzkich oczu do swego piękna.

56756b5678.jpg

7786767978.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

0g.jpg


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, oszolom napisał(-a):

0g.jpg

 

Oczywisty homage Vacherona 1921 i jakieś podretuszowane detale nikogo nie oszukają.

 

pozdrawiam

Narfas

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Narfas napisał(-a):

 

Oczywisty homage Vacherona 1921 i jakieś podretuszowane detale nikogo nie oszukają.

 

pozdrawiam

Narfas

i to dokonali tego jeszcze przez majfrendami 😜


Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   1 użytkownik

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.