Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

szalony amator

Co można zrobić samemu ?

Rekomendowane odpowiedzi

Szlifowanie noża z zadanym promieniem, przystawka.post-89854-0-66782200-1458397274_thumb.jpg


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:D   Taa... tyle tylko, że to są warsztaty zegarmistrzowskie, a warsztat z zegarmistrzostwem niewiele ma wspólnego...

Zaproponować i zobaczymy ilu chętnych się znajdzie ;) Ja jakby co jestem pierwszy :)  - wiedzy i frajdy , choćby tej peryferyjnej dla zegarmistrzostwa nigdy za wiele.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-89854-0-70227000-1458415975_thumb.jpg

post-89854-0-91520300-1458415976_thumb.jpg

post-89854-0-83782000-1458415977_thumb.jpg

post-89854-0-85169000-1458415978_thumb.jpg

post-89854-0-81194400-1458415979_thumb.jpg

 

Jest taki jak chciałem, zobaczymy co wytnie ....


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pora na frez do beczki.

Sprawdziłem wszystkie dane do obróbki, i oczywiście znalazłem błąd w wartości kąta noża tokarskiego. Wartość oznaczona ( 6 ) na projekcie powinni być 6,2 deg i tak toczę.

 

Ustawienie sprzętu do toczenia " między centrami"  chyba poprawnie powinno być między kłami.

Na drugim zdjęciu ustawienie noża ( części skrawającej ) prostopadle do osi.

Ustawiam 6,2 i idę spać.

Dalej jutro.

post-89854-0-00315600-1458424495_thumb.jpg

post-89854-0-89753400-1458424495_thumb.jpg


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ustawienie sprzętu do toczenia " między centrami"  chyba poprawnie powinno być między kłami.

W kłach.

Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

W kłach.

 

A gdy kły mają końcówki żeńskie to też są kłami?,  z "dziurkami" ?


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wykonane jeszcze wczoraj, ustawienie kąta poszło łatwo i szybko, toczenie też.

post-89854-0-95116400-1458466080_thumb.jpg

post-89854-0-17855200-1458466082_thumb.jpg

Zachwycające przy toczeniu w kłach jest to, że po każdorazowym odwróceniu elementu, czy wyjęciu do pomiarów, zawsze wraca do ustawienia osiowego. 

post-89854-0-02361400-1458466083_thumb.jpg

post-89854-0-04610000-1458466084_thumb.jpg

post-89854-0-09018400-1458466085_thumb.jpg

Sprawdzam obydwa profile frezów, sprawdzam obliczenia i , .... frezuję krawędzie tnące.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A gdy kły mają końcówki żeńskie to też są kłami?,  z "dziurkami" ?

Kły pod tym względem dzielimy na zewnętrzne i wewnętrzne,


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też ładnie,  :rolleyes: tylko trzeba pamiętać, że zawsze musi parka materiał/kieł.

 

Zmieniłem punkt obserwacji do frezowania;

post-89854-0-25052300-1458478325_thumb.jpg

Widać prześwit zacisku i wrzeciona, ależ tam brudno w moim ściągaczu !

 

post-89854-0-25354400-1458478326_thumb.jpg

Pierwszy idzie profil do beczki

 

post-89854-0-01026500-1458478327_thumb.jpg

Widok od czoła z profilem zamocowanym do frezowania.

 

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po szlifowaniu, hartowaniu pierwsze cięcie zębów w mosiądzu.

post-89854-0-03810500-1458495182_thumb.jpg

post-89854-0-62132300-1458495183_thumb.jpg

post-89854-0-12416800-1458495185_thumb.jpg

post-89854-0-14353700-1458495186_thumb.jpg


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zęby na beczce tylko wyglądają "za grube" :

1. są nacięte na większej średnicy niż planowana o 0,15 mm.

2. szlifowałem tzw. "drut" po frezowaniu tylko na obwodzie przez to przesunąłem go na obrys zębów. Moje wykałaczki są zdecydowanie za grube żeby to szybko usunąć.

 

post-89854-0-88610000-1458495718_thumb.jpg

 

 

Moim zdaniem wygląda na to że mam wszystkie narzędzia, i są O.K.

zdjęcie wybijaka, i frezu 70 deg po ostrzeniu, też tnie dobrze.

 

post-89854-0-92858600-1458495716_thumb.jpg

 


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe jak pójdzie w stali - trzymam kciuki.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Frezy, i pomiary na pierwszych próbach w mosiądzu przeszły pomiary i ocenę krytyczną "następnego dnia". 

-profil wilczy ząb - "nie widzę żadnych problemów, przeszkód" (jak ten ślepy koń, którego pytali czy da radę w Wielkiej Pardubickiej).  :blink:

Jeżeli będzie za wysoki o kilka setek; ( 0,02-0,07) to dostanie szlif na tokarce.

najmniejsza średnica nacięcia powinna wyjść 1,45- 1,48. Otwór zrobię pod wałek 1,4 .

kwadrat 0,99 mieści się.  Wybijak mam 1,05 -1,08. powinno pasować.

 

-profil dla beczki jest delikatnie niesymetryczny. Tutaj wykorzystam zaletę jednej krawędzi tnącej i delikatnie poprawię. Twarda skóra (podeszwowa, tzw krupon) nawilżona posypana pyłem zeskrobanym z india stone, potem diment powder. 

 

 

Ciekawe jak pójdzie w stali - trzymam kciuki.

 Dziękuję za kciuki. W stali pójdzie tak samo. Wiertła 6mm HSS wiercą stal C45 bez żadnych problemów. Frez ma wykonać tylko jeden zębnik, może 2-3. Można go wielokrotnie ostrzyć bez zmiany profilu.

 

Kamerka USB daje fatalne zdjęcia do publikacji. Trudno się dziwić kupiłem taniochę za 75 pln. To co publikuję to pełna rozdzielczość jaką mogę uzyskać.  Z odległości ponad 25-30 cm bardzo trudno jest ustawić ostrość, a głębia ostrości jest +, - kilka milimetrów.

Jest jednak wyśmienita do obserwacji w osi wrzeciona do ustawień frezowania.

Uzębienie próbne profilem do beczki frezowałem nieprawidłowo- NA PRZELOT! po szybkim ustawieniu optycznym z kamerki. Rewelacja. 

Przyśpiesza zdecydowanie znalezienie właściwych ustawień.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Się powtarzam, bo już o tym pisałem, albo nie czytasz albo nie rozumiesz. Wiertła są zrobione z dwóch różnych materiałów i zgrzewane/lutowanie. Część robocza jest wykonana ze stali szybkotnacej (HSS), a część chwytowa jest wykonana zazwyczaj ze stali konstrukcyjnej o podwyższonej jakości. A to w celu ochrony uchwytu wiertarki, bo wiertła lubią się zakleszczać i trzpień zrobiony z HSS przerobiłby uchwyt wiertarki na kaszankę. Stal konstrukcyjna z której jest wykonany trzpień, jak sama nazwa wskazuje nie nadaje się na narzędzia skrawające. Co w zamian napisałem gdzieś powyżej i już nie będę tego powtarzał.

 

PS

Poczytaj sobie o odpuszczaniu i hartowaniu stali szybkotnacej (HSS)


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odnośnie uwag pana Piotra dotyczących stali HSS i trudności obróbki termicznej przy prawidłowych parametrach temperatur, i czasu.

Ma pan rację, do obróbki narzędzi, uzyskania tej samej temperatury w całym elemencie potrzebny jest piec. Nagrzewanie jednym, dwoma palnikami w powietrzu daje niepewny efekt. 

Za moim rozwiązaniem przemawia efekt skali.

Tak miewam problemy z odpuszczeniem głębokim wałków 6mm na długości 3-4 cm.

Wtedy powtarzam odpuszczanie podczas obróbki tylko w okolicy w której toczę, i po ostudzeniu wałek wraca na tokarkę.

Hartowanie- frezy są hartowane tylko w okolicy profilów ze szczególną uwagą na krawędź tnącą. Odpowiedni dobór gazu, palnika oraz doświadczenie dają dobre efekty.

Robię dla siebie różne narzędzia od krótkiego czasu ( około 1,5 roku ) i uzyskuję naprawdę dobre efekty. Podczas ostrzenia już wiem czy narzędzie jest odpowiedniej jakości. Na pewno rozumie pan o czym mówię, to po prostu widzę, słyszę i czuję podczas ostrzenia i polerowania. 

 

Nie robię tego pierwszy raz. To nie jest tak, że można wykonać wystarczająco dobre frezy za pierwszym razem. O.K. może ktoś inny ale ja nie potrafiłem.

 

Dlaczego tak małe - na wałku 6 mm.

-łatwiejsza obróbka cieplna.

-średnica frezu po przekroczeniu pewnego minimum nie ma znaczenia.

-mniejsze ryzyko niedokładności związane z "biciem" -nieosiowym mocowaniem frezu.

-przy mocowaniu mimośrodowym mniejsza masa wiruje poza osią obrotu, i na mniejszym promieniu. Do mocowania używam uchwytów stałych, walec stalowy o śr. 20mm i długości 18mm przewiercony na 6mm równolegle do osi. Uchwyt jednoczęściowy mocowany jak uchwyty zaciskowe bezpośrednio we wrzecionie.

Poza uchwyt walcowy wystaje tylko przewężenie i profil. Nie wyczuwam bicia, wibracji nawet przy najwyższych obrotach, dużo wyższych niż stosuję do frezowania.

- przy małej średnicy frezu mogę obrabiać np. zębniki na osiach kół w odległości mniejszej niż 10 mm od uchwytu. Odległość i co za tym idzie sztywność nie do uzyskania przy "małych" frezach zegarmistrzowskich mocowanych na wałku 7mm i średnicy 20 mm.

-tak na poważnie to do wymagających frezów, do kół i zębników "po drugiej stronie" mechanizmu używam stalek narzędziowych śr 6 i 8 mm. Beczka i półbeczka nie odpowiadają za dokładność "chodu", są przecież stale odłączone od zazębienia z resztą mechanizmu, na beczce mogłem naciąć uzębienie tarczką do przecinania o odpowiedniej grubości (mam takie), a wierzchołki "zaostrzyć" pilnikiem (potrafię zrobić sobie taki pilnik oczywiście z wiertła HSS. ). Do wykonania otworu kwadratowego mam dwa narzędzia: wybijak i.. drugi wybijak o mniejszym przekroju porysowany poprzecznie graverem przed hartowaniem.

- Wierteł 6 mm HSS nie spotykam jako hybrydy, nie opłaca się producentom przy cenie stali HSS.

- :P mam zniżkę na wiertła 6mm w sklepie narzędziowym po przeciwnej stronie ulicy. Ten argument przesądza. :rolleyes:.

 

Czytam z uwagą pana uwagi, są naprawdę cenne i istotne.

Trudności staram się przezwyciężać, czego nie da się przeskoczyć ( tak jak ten ślepy koń co nie widzi przeszkód) to można obejść.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Panie Piotrze ja nagrzewam palnikiem krążek o śr. 5,9mm szerokości 1,8 mm.  EFEKT SKALI !

MALEŃSTWO w porównaniu z płomieniem palnika w najgorętszym miejscu.

 

Uprzedzę ewentualne wątpliwości co do szerokości uzębienia na beczce.

Gdyby się okazało, że zęby są za grube nie będę płakał. Frez ciągle jest DOBRY.

Na mojej podzielnicy 1/16 obwodu wymaga 3,75 obrotu. To jest 375 otworów pośrednich.

Wykonując profil, i wiedząc czym dysponuję pamiętałem że nie mogę wykonać profilu za szerokiego. Mogłem pomylić się tylko w dół, zrobić za wąski.

Jeżeli tak by się zdarzyło zawsze mogę to skorygować stosując drugie przejście frezu po przesunięciu o potrzebną szerokość. Jeden moduł powiedzmy 0,17( mm ) mogę podzielić na 375 części!  Profil zostaje zachowany.


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Skąd bierzesz walki HSS które odpuszczasz?


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

wielkość moich narzędzi razem z uchwytem do napędu Levin 8 mm.

post-89854-0-36573800-1458565765_thumb.jpg

 

Panie Piotrze, naprawdę po drugiej stronie uliczki w przedwojennej malowniczej dzielnicy jest mały sklep narzędziowy. Właściciel zamawia co chcę z katalogów, z tą zniżką nie żartowałem.

 

Na temat stali HSS nie chcę otwierać dyskusji, ... noże, które mam z początku 20 wieku lub starsze są o niebo lepsze niż stalki na noże 4x4, 5x5 które kupuję dzisiaj, również te z hurtowni niemieckich. To niewiarygodne !!!

Proszę pamiętać, nie wykonuję narzędzi na sprzedaż, są tylko dla mnie i z reguły do jednego projektu.

Nie mam twardościomierzy. Ale na pewno rozumie pan jako praktyk; o jakości ostrza wie się już w trakcie ostrzenia. Trzeba tylko trochę doświadczenia.

 

"Kurde... kiedyś może zrobię ostre zdjęcia"


  • What one fool can do, another can.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.