Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

chrono-craze

Planowane zmiany w kwestii statusu "Swiss Made"...

Rekomendowane odpowiedzi

...dla czasomierzy szwajcarskich...? Wszystko wskazuje na to, ze tak.

Nie wiem czy juz ktos na Forum o tym wspominal, ale w nawiazaniu do FH planow na przyszlosc (i to niedaleka) status 'Swiss Made' dla mechanicznych (w znaczeniu, ze nie- elektronicznych) zegarkow szwajcarskich ma wkrotce ulec zmianie.

 

Rzeczywistosc na dzien dzisiejszy jest taka, ze status 'Swiss Mde' moze, w nawiazaniu do wymogow szwajcarskiej federacji przemyslu zegarkowego (Federation de L'industrie Horlogere Suisse - FH), posiadac taki czasomierz, ktory, poza innnymi istniejacymi wymogami, zawiera werk ktorego przynajmniej 50% skladajacych sie na niego czesci wyprodukownych jest w Szwajcarii.

 

W nawiazaniu do planowanych przez FH zmian, status 'Swiss Made' bedzie mogl posiadac taki czasomierz, ktory, poza innymi istniejacymi obecnie wymogami, zawieral bedzie werk ktorego wykonanych w szwajcarii skladajacych sie na niego czesci bedzie przynajmniej 80%.

Rowniez, dzialalnosc obejmujaca prace nad konstrukcja techniczna i rozwojem prototypow czasomierzy posiadajacych w przyszlosci status 'Swiss Made' beda musialy odbywac sie w Szwajcarii.

 

Osobiscie, nie mialbym nic przeciwko zaistnieniu tego typu zmian.

 

Zrodlo informacji:

http://www.swissmadewatches.net/single.php?id=118

http://www.fhs.ch/en/

 

__________

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja rowniez, ale moze to doprowadzic do podniesienia cen.


Seiko SNM011

...w codziennej pogoni za dokładnością, w powietrzu, na lądzie, po wodą.

 

PMy nie dochodza (czasem), kontakt via email.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To fakt.

Z drugiej strony, nawet i przy istniejacym obecnie status quo jakosciowym zegarkow szwajcarskich ceny ich i tak co jakis czas szly by (i co jakis czas ida) w gore. Teraz przynajmniej (znaczy po wprowadzeniu planow FH w zycie) jesli ceny ich wzrosna to bedzie mogl czlowiek odczuwac wiekszy niz dotychczas komfort psychiczny po wydaniu $ na czasomierz 'Swiss Made' niz obecnie (tak przynajmniej powinno sie oczekiwac ze bedzie :roll: :wink: ...).

__________

Pozdrawiam

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja jestem jak najbardziej za


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlaczego?


Instagram.com/jfszymaniak

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba tylko dla zasady...

 

IMHO, mogli by zaostrzyć normy co do szeroko pojętej jakości zegarków 'swiss made', a nie sztucznie tworzyć miejsca pracy w CH :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
IMHO, mogli by zaostrzyć normy co do szeroko pojętej jakości zegarków 'swiss made', a nie sztucznie tworzyć miejsca pracy w CH :)

 

Na naszym padole bardziej liczy się prestiż, a nie jakość. I cosik mi się widzi, że zmainy mają wzmocnic prestiż napisu "swiss made". Bo producenci normaliów i drobnicy najprawdopodobniej już sobie poradzili, a konkurencja nawet tego nie zauważy. No, Bisset przerzuci się na rajstopy lub majtki jednorazówki z logo mistrzostw Europy :wink:

 

J.


Jacek Tomczak - Janowski

-=WSzA=-

Warsztat Szyderstwa Artystycznego

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dlaczego?

 

żeby mieć bardziej szwajcara, jak coś ma być swiss to niech taki będzie w 100% a nie, że koperty w chinach itp.............


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek
Na naszym padole bardziej liczy się prestiż, a nie jakość. I cosik mi się widzi, że zmainy mają wzmocnic prestiż napisu "swiss made". Bo producenci normaliów i drobnicy najprawdopodobniej już sobie poradzili, a konkurencja nawet tego nie zauważy.

J.

Zgadzam się z Kolegą w kwestii prestiżu w 100%. I tak sobie myślę czy aby to wzmocnienie prestiżu nie wynika z pewnej jego utraty w oczach wielu klientów na rzecz marek niemieckich czy japońskich. W moim przypadku utraty w pełni uzasadnionej, albowiem jako krakowski centuś zdecydowanie wolę zapłacić za jakość niż za prestiż. A jeżeli rzeczywiście jeszcze podniosą i tak już wygórowane (moim zdaniem) ceny, to wtedy głośno i uroczyście będę mógł powiedzieć : Szwajcarom już dziękujemy !

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie, ceny tych zegarkow niejednokrotnie przekraczajaca juz kilkadziesiat razy koszty produkcji, jesli taki drobiazg ma podniesc jeszcze ich ceny to juz przesada bedzie. I kolega Slawek ma racje.


Krzysiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
A jeżeli rzeczywiście jeszcze podniosą i tak już wygórowane (moim zdaniem) ceny, to wtedy głośno i uroczyście będę mógł powiedzieć : Szwajcarom już dziękujemy !

Prestiż idzie z jakością i ceną w parze.

Nie sądzę, aby zawężenie "swiss made" miało istotny wpływ na ceny, a nawet jeśli tak, myślę, że warto dopłacić i wiedzieć za co.

 

Zwężenie kryteriów "swiss made" ma uderzyć w rzeszę młodych marek typu BUW, czyli z pogranicza czarnej listy .


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andree

Znaczy sie bedzie wiecej przesunietych datowników i niedokładnie załozonych wskazowek za jeszcze wieksza kase :evil:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie popadałbym w skrajności tego typu. Dodam, ze nikt nikomu nie karze kupować szwajcarskich zegarków. Jeśli są tak źle wykonane to po co podejmować w ogóle temat. Lepiej kupić wyprodukowanego z niewolniczej pracy japońca i olać uwarunkowania dotyczące "swiss made".


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
wyprodukowanego z niewolniczej pracy japońca

 

mógłbyś jakoś rozwinąć tę myśl?


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Produkcja części modeli produkcji japońskich oraz mechanizmów do nich odbywa się w Chinach, kraju wyzysku i niewolniczej pracy.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andree

Mnie chodziło o to ze jakosc nijak sie nie ma do wartosci zegarkow.Gdyby szła w parze z cena to pewnie mozna by płcic.Nikt mi nie powie ze jakosc wspołczesnych mechanizmow jest taka sama jak kilkadziesiat lat temu.Nie pisze to o krotkich seriach czy nietuzinkowych zegarkach ale o tych seryjnych.Jakos tak dosyc dawno temu marketingowcy wykombinowali sobie ze moralna granica starzenia sie sprzetu wynosi dziesiec lat.Swiat stał sie bardzo konsumpcyjny co samo w sobie nie jest złe ale wymusza wzrost produkcji co zwykle zle odbija sie na jakosci.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Produkcja części modeli produkcji japońskich oraz mechanizmów do nich odbywa się w Chinach, kraju wyzysku i niewolniczej pracy.

 

Oprócz Chin również w Japonii, Singapurze, Malezji i innych dalekowschiodnich krajach. No i co z tego?

 

Naprawdę uważasz że jakikolwiek producent zleciłby wykonanie tak precyzyjnych elementów w zakładzie gdzie pracują skazańcy? W Chinach są również normalne zakłady utrzymujące wysoką jakość produkcji i to raczej w nich są produkowane części i mechanizmy.

 

Stwierdzenie że japońskie zegarki to efekt pracy niewolniczej ma mniej więcej tyle samo sensu co stwierdzenie że Epos produkuje w Azji ponieważ na jego stoisku w Basel widziano Azjatę .... :D


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
pracują skazańcy?
Tego nie wiemy. Jedno jest natomiast pewne. Ci, którzy składają mechanizmy (też ISA, Ronda), zegarki i inne taile w Chinach, robią to za przysłowiową garść ryżu, więc są ofiarami wyzysku.

Dotyczy to wszystkich produktów, nie tylko zegarków i nie ma znaczenia, czy są to produkty niskiej, czy wysokiej jakości.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za garść ryżu to się może składa zabawki plastikowe, a nie precyzyjne mechanizmy.... Wbrew pozorom Chiny to nie jest jeden wielki obóz pracy, już nie. Co nie znaczy że wszystko tam jest idealne, wręcz przeciwnie. Ale twierdzenie że zegarki japońskie są efektem pracy niewolniczej to przegięcie.

 

Generalnie takie umoralniające teksty są zdziebko nie na miejscu, szczególnie wobec faktu że jak sam zauważyłeś Szwajcarzy również w Chinach zlecają produkcję. I będą to robić nadal - nawet jak wejdzie to 80%, to pozostałe 20% raczej nie będzie produkowane w Polsce.


Michał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To 80% pewnie będzie w ujęciu wartościowym. Co oznacza, że wykonany w Chinach werk, z dołożonym w Szwajcarii zespołem balansowym, przy odpowiednich zabiegach księgowych spełni wymagania.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie tak.

ISY, rondy, ety z chińskich fabryk nie trafiają do Szwajcarii. I nie jest tak, że część mechanizmu jest robiona w chinach, reszta w Szwajcarii, odpowiednie księgowanie i mechanizm szwajcarski. Przykładowo ISA 8158 powstaje zarówno w Szwajcarii (kolor złoty) i w Chinach (kolor srebrny). Do zegarków szwajcarski typu Atlantic, ML, etc trafiają mechanizmy szwajcarskie -> wyprodukowane w Szwajcarii. Do zegarków marek z czarnych list (Krug Baumen) lub japońskich (Kentex) etc. trafiają chińskie. W cenniku i katalogu ISy, który posiadam te mechanizmy o tych samych symbolach znajdują się w dwóch rubrykach "swiss made" i "asien" . Różnią się też ceną .


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Roznica w cenie moze wynikac z roznicy w kosztach produkcji. Zaden szwajcar nie siadzie do pracy za chinskie stawki. Co nie znaczy, ze posklada lepiej :D


Krzysiek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość andree

No w sumie wiem ze sa jeszcze ludzie ktorzy wierza ze w niemieckim (z napisam "made in germany") blaupunkcie sa jakies niemieckie czesci :D:D:D:):D:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Zaden szwajcar nie siadzie do pracy za chinskie stawki. Co nie znaczy, ze posklada lepiej

Chyba, że te chińskie ISY są bardziej awaryjne niż szwajcarskie. A są i to kilkakrotnie.


 

epos_logo.jpg.8c112fd1fff37da5649af0cec7869bc5.jpg  Jak go nie lubić!

.................................................................
"Mieć rację to niewiele, nawet stary zepsuty zegar dwa razy na dobę ma rację. - Jean Cocteau
.................................................................
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Sławek
Chyba, że te chińskie ISY są bardziej awaryjne niż szwajcarskie. A są i to kilkakrotnie.

Kilkakrotnie nic dokładnie nie mówi, bo i pewnie produkcja ich jest kilkakrotnie większa. Chcący porównać ze sobą awaryjność dwóch wyrobów trzeba by podać te wartości w procentach, ale obawiam się że żaden serwis nie będzie chciał ich udostępnić z wiadomych względów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.