Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość Mc Gyver

Black Friday po polsku

Rekomendowane odpowiedzi

Gość Mc Gyver

Na powyższe posty odpowiem kolejny raz cytując samego siebie:

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Idziesz w zaparte :) Dałeś ciała i tyle. Nie pisz o inteligencji kiedy nie odróżniasz faktów od przekonań.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Z tego co tu piszecie wnioskuję, że gdyby któryś z Was zastał swoją żonę we własnej sypialni z obcym facetem, to wyszedłby, tłumacząc sobie, że to nie była jego żona i zapewne pomylił też mieszkanie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No niekoniecznie, ale gdyby zdawało mi się, że ją obmacywał, bo może to złudzenie optyczne albo odblask, to bym do gościa nie walił z Waltera :D.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tego co tu piszecie wnioskuję, że gdyby któryś z Was zastał swoją żonę we własnej sypialni z obcym facetem, to wyszedłby, tłumacząc sobie, że to nie była jego żona i zapewne pomylił też mieszkanie.

 

Ale Ty nie zastałeś tego zegara na żywo, tak jak tej żony z kochankiem więc porównanie od czapy. Ochłoń...i przyznaj że jesteś trochę przewrażliwiony w życiu :D  Tak czy siak, kasę masz z powrotem a na przyszłość nie panikuj za w czasu.

Wchodząc do tego tematu myślałem, że jakąś przerażającą opowieść tutaj napotkam, straszne oszustwo itd....

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wyszedł trochę niepotrzebny kwas. myślę, że nie ma już co się wyżywać.

 

Z QV zgodzę się zdecydowanie: zegarek i lupa to zły pomysł. niestety przez fotografowanie ja należę do tych zboczeńców, co się przyglądają z każdej strony - po kilku ostatnich zakupach jednak odpuszczam i cieszę się zegarkami

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

No niekoniecznie, ale gdyby zdawało mi się, że ją obmacywał, bo może to złudzenie optyczne albo odblask, to bym do gościa nie walił z Waltera :D.

Już dawno się tak nie "obśmiałem". Jesteś zarąbisty gość, tak trzymać :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mkuka

Taki off top: na tych powiększonych zdjęciach (zwłaszcza na ostatnim) widać, że pasek też jest poobijany ;).

 

Mc Gyver napisał, cyt:  "I to jest kolejny powód, żeby nie odbierać przesyłki ;)"

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

:unsure:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mc Gyver, dnia 16 Wrze 2017 - 17:54, napisał:snapback.png

 

Ale nie byłbym sobą, czyli niepoprawnym pedantem, gdybym nie znalazł kilku wad. Rdzeń paska przy teleskopach nie jest idealnie dopasowany i pod pewnym kątem światło inaczej się załamuje na licu paska. Jeden, przedostatni otwór do zapinania klamerki jest przesunięty o około 0,5 mm w prawo od osi paska. Zawinięcie skóry na teleskopach jest idealne ale wstawione tam wypełnienie jest o jakiś ułamek milimetra mniejsze niż szerokość paska.

 

Mc Gyver takie pedantyczne podejście do wszystkiego to chyba musi być męczące?

Jeśli nie dla Ciebie, to dla otoczenia  :o

Nie bierz tego do siebie, takie przemyślenia po przeczytaniu posta. 

 

Tak dla przypomnienia o Twoim pedantycznym podejściu, na które zwróciłem uwagę 3 miesiące temu :huh:  :rolleyes:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@Esowy

Wydaje mi się, że z racji wieku prawdopodobnie rysy są, ale pozory mogą mylić i może to być NOS.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pedantem każdemu być wolno i rozumiem też, że można oczekiwać od zegarka by był idealny, przyglądając mu się z lupą.

Mc Gyver, miałeś też prawo postąpić jak postąpiłeś.

Niestety publikowanie tego na forum, bez konkretnych dowodów, jest krzywdzące dla sklepu. To nie powinno mieć miejsca.

Proponuję byś zgłosił prośbę o zamknięcie wątku.


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

 

Mc Gyver, dnia 16 Wrze 2017 - 17:54, napisał:snapback.png

Tak dla przypomnienia o Twoim pedantycznym podejściu, na które zwróciłem uwagę 3 miesiące temu :huh:  :rolleyes:

 

Kolego, jak ktoś sprzedaje towar oznaczony jako nowy to ma on być w 100% nowy a nie w 95, 99 czy 99,5%. Zauważ, że na profesjonalnych zagranicznych stronach istnieją takie określenia przedmiotu jak np.: "open box" co jest sygnałem dla kupującego, że ktoś otwierał, przymierzał zegarek i mógł zostawić jakieś ślady. 

 

Pedantem każdemu być wolno i rozumiem też, że można oczekiwać od zegarka by był idealny, przyglądając mu się z lupą.

Mc Gyver, miałeś też prawo postąpić jak postąpiłeś.

Niestety publikowanie tego na forum, bez konkretnych dowodów, jest krzywdzące dla sklepu. To nie powinno mieć miejsca.

Proponuję byś zgłosił prośbę o zamknięcie wątku.

Kolego o jakim braku dowodów mówisz. A czymże są fotografie zrobione przez profesjonalnego sprzedawcę podczas pakowania zegarka jak nie dowodami? Jeżeli nie widzicie na nich uszkodzeń to z całym szacunkiem ale polecam zmienić monitor lub zbadać wzrok.

 

Mój post nie jest krzywdzący dla sklepu. To postępowanie sklepu jest krzywdzące dla klientów.

Jak możesz oceniać zegarek którego nie widziałeś na żywo?

Gdybyś otworzył pakę miałbyś pewność a tak to wygląda mi to na bezpodstawne bicie piany. Szczególnie, że ze zdjęć wynika, iż powłoka pvd była też pobijana na pasku.

 

Współczuje sprzedawcy, naprawdę, tacy klienci potrafią zszargać nerwy zupełnie bez powodu, całe szczęście ja takich nie miewam ( odpukać ). Kompletnie nie rozumiem Mc Gajvera, zegarek można otworzyć obejrzeć i zwrócić w ciągu 14dni jeśli nie spełnia oczekiwań lub jego stan jest inny niż opisany! ( nawet gdyby był idealny !!! to możesz go zwrócić i nie musisz podawać powodów !!!! ). Zgadzam się także, że na zdjęciach są widoczne najpewniej odbicia ostrego światła. Tak duży sklep nie robiłby sobie złej renomy wciskaniem komuś używanego zegarka. Nie weryfikując na żywo stanu zegarka zbłaźniłeś się kolego i tyle...

 

Inna sprawa, że niektórzy uważają, że kupując zegarek za 2000zl kupują niemal klejnoty królewskie, oglądają pod lupą, doszukują się niedoścignionej perfekcji itd - to stan chorobowy. Pasja pasją ale trzeba we wszystkich zachować zdrowy rozsądek

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli fotografie są wystarczającym dowodem, to mogłeś bez obaw otwierać przesyłkę. Ba, nawet ponosić sobie ten zegarek przez tydzień czy 10 dni.

Z tak mocnymi dowodami przecież nic by ci nie groziło, prawda?


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kolego, jak ktoś sprzedaje towar oznaczony jako nowy to ma on być w 100% nowy a nie w 95, 99 czy 99,5%. Zauważ, że na profesjonalnych zagranicznych stronach istnieją takie określenia przedmiotu jak np.: "open box" co jest sygnałem dla kupującego, że ktoś otwierał, przymierzał zegarek i mógł zostawić jakieś ślady.

 

Kolego o jakim braku dowodów mówisz. A czymże są fotografie zrobione przez profesjonalnego sprzedawcę podczas pakowania zegarka jak nie dowodami? Jeżeli nie widzicie na nich uszkodzeń to z całym szacunkiem ale polecam zmienić monitor lub zbadać wzrok.

 

Mój post nie jest krzywdzący dla sklepu. To postępowanie sklepu jest krzywdzące dla klientów.

 

 

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

Dobra, masz rację przekonałeś mnie. Zostałeś okropnie oszukany, tzn. zostałbyś, ale na szczęście okazałeś się sprytniejszy, niż ten oszukańczy sklep. A teraz już stąd idę, bo deszcz chyba pada.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Dobra, masz rację przekonałeś mnie. Zostałeś okropnie oszukany, tzn. zostałbyś, ale na szczęście okazałeś się sprytniejszy, niż ten oszukańczy sklep. A teraz już stąd idę, bo deszcz chyba pada.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Widzisz, to właśnie dzięki takim "tolerancyjnym" ludziom jak Ty, niektóre sklepy internetowe wciskają ludziom różne buble lub towar o innych parametrach, licząc na to, że nie będzie chciało im się wysyłać tego z powrotem.

Jeżeli fotografie są wystarczającym dowodem, to mogłeś bez obaw otwierać przesyłkę. Ba, nawet ponosić sobie ten zegarek przez tydzień czy 10 dni.

Z tak mocnymi dowodami przecież nic by ci nie groziło, prawda?

Ale to na podstawie tych fotografii podjąłem decyzję, że nie chcę uszkodzonego zegarka. Pisałem już o tym ale powtórzę: jeżeli zegarek jest uszkodzony przy pakowaniu to w czasie transportu nic się nie zmieni i po otwarciu przesyłki zobaczę to co na fotkach.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Widzisz, to właśnie dzięki takim "tolerancyjnym" ludziom jak Ty, niektóre sklepy internetowe wciskają ludziom różne buble lub towar o innych parametrach, licząc na to, że nie będzie chciało im się wysyłać tego z powrotem.

Ale za to może mam mniejszą szansę na udar albo zawał.

 

A tak serio, ja nie mówię, że należy dawać robić się w trąbę, ale trzeba być obiektywnym, nieuprzedzonym i wykazywać chociaż minimum dobrej woli, a nie widzieć w każdym złego sprzedawcę, który tylko czeka, żeby kogoś oszukać.

 

W tej sprawie wszystko kręci się wokół tego, czy zdjęcia dobrze oddały stan zegarka. Jeśli tak, to zupełnie serio masz oczywiście rację. Ja nie jestem taki ufny - wolałbym zobaczyć na żywo.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mc Gyver - masz tendencję do robienia gó.wno.burzy

Być może cię to podnieca, albo po prostu jest to twój sposób na życie.

Warto jednak czasem szerzej otworzyć oczy i spojrzeć z innego punktu widzenia.

 

Jak ktoś chce, to niech sobie przeczyta podobną historię autora wątku. Zaczyna się tutaj:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/50025-klub-mi%C5%82o%C5%9Bnik%C3%B3w-zegark%C3%B3w-steinhart/page-305?do=findComment&comment=1967069


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Ale za to może mam mniejszą szansę na udar albo zawał.

 

A tak serio, ja nie mówię, że należy dawać robić się w trąbę, ale trzeba być obiektywnym, nieuprzedzonym i wykazywać chociaż minimum dobrej woli, a nie widzieć w każdym złego sprzedawcę, który tylko czeka, żeby kogoś oszukać.

 

W tej sprawie wszystko kręci się wokół tego, czy zdjęcia dobrze oddały stan zegarka. Jeśli tak, to zupełnie serio masz oczywiście rację. Ja nie jestem taki ufny - wolałbym zobaczyć na żywo.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

To, że jestem wymagający nie czyni mnie zawałowcem  ;).

I uwierz mi, od ponad 20 lat pracuję w handlu z klientami i jeżeli, któryś z nich mi zgłasza, że dostał uszkodzony towar to wymieniam mu na nowy, a ten uszkodzony zostaje dokładnie oznakowany, żeby jego potencjalny nabywca wiedział co kupuje.

Mc Gyver - masz tendencję do robienia gó.wno.burzy

Być może cię to podnieca, albo po prostu jest to twój sposób na życie.

Warto jednak czasem szerzej otworzyć oczy i spojrzeć z innego punktu widzenia.

 

Jak ktoś chce, to niech sobie przeczyta podobną historię autora wątku. Zaczyna się tutaj:

http://zegarkiclub.pl/forum/topic/50025-klub-mi%C5%82o%C5%9Bnik%C3%B3w-zegark%C3%B3w-steinhart/page-305?do=findComment&comment=1967069

Myślałem, że jesteś poważnym facetem, ale się pomyliłem. Dlatego jeszcze raz specjalnie dla Ciebie:

 

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

 

Pozdrawiam.

 

I dalej mam zamiar piętnować sprzedawców wysyłających towar niezgodny z opisem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To, że jestem wymagający nie czyni mnie zawałowcem ;).

I uwierz mi, od ponad 20 lat pracuję w handlu z klientami i jeżeli, któryś z nich mi zgłasza, że dostał uszkodzony towar to wymieniam mu na nowy a ten, uszkodzony zostaje dokładnie oznakowany, żeby jego potencjalny nabywca wiedział co kupuje.

No i tak trzymaj! W Twojej historii też sklep się zachował jak trzeba przecież.

 

Nie miałeś nigdy klienta, z którym różniłeś się oceną, tego, czy dany towar ma wadę, czy nie ;)? Albo takiego, który nie widząc towaru, twierdził, że na pewno ma wady? Jak wtedy podchodziłeś do sprawy?

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

W swoim życiu sprzedawałem różne rzeczy. W spożywce nie było problemu z oceną - jeżeli towar miał odpowiedni termin przydatności do spożycia i opakowanie było nieuszkodzone to w porządku, jeżeli było inaczej klient dostawał nowy towar. 

 

Gdy sprzedawałem armaturę również nie było problemu - jeżeli klient widział jakieś uszkodzenia to znaczy, że one były i nikt z nim nie dyskutował tylko wymieniał towar na nowy.

 

Ale gdy sprzedawałem płyty meblowe bardzo często klient zgłaszał, że są uszkodzone. I tu musiałem wyedukować magazynierów, żeby oglądali płyty przed wysyłką a przede wszystkim dbali o poprawny załadunek a nie rzucali nimi jak workami ziemniaków. Klient zawsze miał wymienioną płytę na nową a te uszkodzone były oznakowane i również sprzedawane, przeważnie po niższej cenie, ale zawsze z pełną świadomością po stronie klienta.

 

I o to mam pretensję między innymi do zegaris.pl - towar wrócił ode mnie, wszyscy wiedzą, że jest uszkodzony, a na stronie internetowej dalej figuruje jako nowy i czeka na jelenia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W swoim życiu sprzedawałem różne rzeczy. W spożywce nie było problemu z oceną - jeżeli towar miał odpowiedni termin przydatności do spożycia i opakowanie było nieuszkodzone to w porządku, jeżeli było inaczej klient dostawał nowy towar.

 

Gdy sprzedawałem armaturę również nie było problemu - jeżeli klient widział jakieś uszkodzenia to znaczy, że one były i nikt z nim nie dyskutował tylko wymieniał towar na nowy.

 

Ale gdy sprzedawałem płyty meblowe bardzo często klient zgłaszał, że są uszkodzone. I tu musiałem wyedukować magazynierów, żeby oglądali płyty przed wysyłką a przede wszystkim dbali o poprawny załadunek a nie rzucali nimi jak workami ziemniaków. Klient zawsze miał wymienioną płytę na nową a te uszkodzone były oznakowane i również sprzedawane, przeważnie po niższej cenie, ale zawsze z pełną świadomością po stronie klienta.

 

I o to mam pretensję między innymi do zegaris.pl - towar wrócił ode mnie, wszyscy wiedzą, że jest uszkodzony, a na stronie internetowej dalej figuruje jako nowy i czeka na jelenia.

Moim zdaniem pozbawiłeś się ostatecznego argumentu, kiedy nie odebrałeś przesyłki. Zdjęcia jak to zdjęcia. Coś tam widać, ale o tym co, to sobie możemy dyskutować do końca świata.

 

Życzę już świątecznie samych udanych zakupów i pozdrawiam

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

 

Moim zdaniem pozbawiłeś się ostatecznego argumentu, kiedy nie odebrałeś przesyłki. Zdjęcia jak to zdjęcia. Coś tam widać, ale o tym co, to sobie możemy dyskutować do końca świata.

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Dla mnie sprawa nie podlega dyskusji  B)

 

Zakupy już poczynione   ;) , zamiast pilota Eposa będzie pilot Alpiny. Oczywiście opiszę wrażenia z zakupów - a chcę pisać tylko dobre rzeczy i pochwalić sprzedawcę, mam nadzieję, że mi to umożliwi  :D .

 

Również pozdrawiam.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
i widzieć to, co widać na fotografiach

 

Poczytaj trochę o fotografii, może zrozumiesz.

https://www.szerokikadr.pl/poradnik/prawda-w-fotografii-czyli-jak-sie-ma-zdjecie-do-rzeczywistosci

 

Chociaż wątpię :)

Chciałeś zabłysnąć i zabłysnąłeś.

Było jak zwykle zabawnie.

Tyle ode mnie. Dyskusja z tobą nie ma sensu :)


Myślę, że bez Słońca nie byłoby zegarów...  www.mojekrajobrazy.pl

Galeria zegarkowa: zegarekonline.pl/galeria/

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Mc Gyver

Poczytaj trochę o fotografii, może zrozumiesz.

https://www.szerokikadr.pl/poradnik/prawda-w-fotografii-czyli-jak-sie-ma-zdjecie-do-rzeczywistosci

 

Chociaż wątpię :)

Chciałeś zabłysnąć i zabłysnąłeś.

Było jak zwykle zabawnie.

Tyle ode mnie. Dyskusja z tobą nie ma sensu :)

I vice versa  :rolleyes: 

 

Ja, w przeciwieństwie do Ciebie, nie mam problemu z czytaniem ze zrozumieniem. Ale to dar, który nie wszystkim jest dany. A o fotografii również wiem co nieco więc też zabłysnąłeś.

 

Dla przypomnienia jeszcze raz:

 

Temat ten powstał z myślą o ludziach inteligentnych, potrafiących czytać ze zrozumieniem i widzieć to, co widać na fotografiach, a nie dla tych, którzy, gdy ktoś napluje im na głowę, mówią, że deszcz pada.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.