Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Qba.

Hi-Fi stereo

Rekomendowane odpowiedzi

Skoro SF zachwiał DNA pod Bose, może z McIntosh nie będzie tak źle..., aż go wsadzą do pierwszego samochodu 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Burns napisał(-a):

Skoro SF zachwiał DNA pod Bose, może z McIntosh nie będzie tak źle..., aż go wsadzą do pierwszego samochodu 😉


Już wsadzili do wybranych modeli Jeepa (Wagoneer i Grand Cherokee). Sonus Faber też sroce spod ogona nie wypadł. Ich głośniki są w samochodach Pagani, Lamborghini, Maserati - jest moc. Bose Corporation wiedziała, co robi przejmując McIntosh Group.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, Burns napisał(-a):

może z McIntosh nie będzie tak źle..., aż go wsadzą do pierwszego samochodu 😉

 

tak już było w latach 90, po zakupie przez Clariona, McIntosh rozszerzył swoją działalność na car audio i kino domowe - była nawet krótka przygoda z Harley-Davidson

 

4 godziny temu, McIntosh napisał(-a):

Nie tylko marketingowo, bo sprzęt jest wytwarzany w Binghamton.

 

Jesteś fanem marki, tak więc doskonale wiesz, że całe budowanie "legendy marki" rozpoczęło się w latach 90 (gdy McIntosh wstawał z kolan)

 

Znajdując się w rękach D&M Holdings (przyp. Japonia) w którego posiadaniu wówczas były takie marki jak Marantz, Denon, Rio, Escient.

D&M Holdings był z kolei własnością grupy inwestycyjnej Ripplewood zarejestrowanej w Stanach 😉

 

D&M szumnie głosił, że McIntosh będzie prowadzony jako samodzielne przedsięwzięcie (tak jak Denon i Marantz). I wszystko nadal będzie produkowane w Binghampton (sformułowanie "prawie" nie dotyczyło odtwarzaczy cd/dvd w przypadku których Mac korzystał podobno w mniejszym lub większym stopniu z poddostawców).  

D&M Holdings ogłosiło plany budowy fabryki w Chinach która miała stanowić tzw. "global production hub" co w skrócie oznacza, iż będzie to podstawowy zakład produkujący dla potrzeb wszystkich marek.

W oświadczeniu nie było jednak mowy o wyłączeniu McIntosha,  dużo natomiast o obniżeniu poziomu kosztów produkcji 

 

 

Także z tym Made in USA - to niestety nie tak do końca

 

 

IMG_5925.jpeg.25d8d60901a74a58fa0e6cc3c4228257.jpeg
 

🤗😉🥴

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Burns napisał(-a):

Albo nadal zachowają autonomię, albo pójdzie to w nibiesko-zielone podświetlanie do samochodów, słuchawek i soundbarów, czyli to co księgowy zakreślił cyrklem jako najlepiej sprzedające się tylko w innych większych pieniądzach. Np. Bugatti z centralnie umieszczonym logo i lampą na środku, że tak prestiżowy samochód ma tak samo "prestiżowe" nagłośnienie a  pod maską wzmacniacz klasa D, na płytce od A-Z zrobionej w Chinach...za 20$

 

Już było za czasów Clariona.

 

 

1 godzinę temu, McIntosh napisał(-a):


Już wsadzili do wybranych modeli Jeepa (Wagoneer i Grand Cherokee). Sonus Faber też sroce spod ogona nie wypadł. Ich głośniki są w samochodach Pagani, Lamborghini, Maserati - jest moc. Bose Corporation wiedziała, co robi przejmując McIntosh Group.

 

Harman/Kardon też. A w najlepszych wozach np. Landrovera montowano systemy Meridiana.

Edytowane przez Sierżant Julian

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W dniu 17.11.2024 o 13:06, Burns napisał(-a):

 

przemysł i tyle, tylko  konsumenci dorabiają ideologię

Sonus-Faber.jpg

Oczywiście to całe G musi być popychane przez marketing np taki jak ten.

 

https://www.forbes.pl/life/odtwarzacze-cd-z-wyzszej-polki-co-oferuja/0s4xdjc

 

Dobrze, że nie mam żadnego z nich bo by lasery płyty spaliły 😂

A co ja tutaj powyżej napisałem? Marketing dźwignią handlu plus " przemysł i tyle, tylko  konsumenci dorabiają ideologię"

To teraz taka historia z życia wzięta i to nie jeden raz, trochę ją zmienię na potrzeby forum.

Umawiasz się ze znajomym (teoretycznie obca osoba), która znasz z podstolików w swoim mieście np. Wsrszawa, że pojedziecie razem na podstolik do Krakowa. Powiedzmy ten znajomy jest lekarzem, prawnikiem (zawód dowolny) podjeżdża swoim XC90 ( marka dowolna). Żeby droga mijała przyjemnie, żartujecie rozmawiajcie o kobietach, zegarkach, muzyce, ile koni pod maską i takie standardowe pogaduszki. W pewnym momencie mówi, że lubi dobrą muzę z dobrym dźwiękiem więc dopłacił sobie do nagłośnienia w samochodzie. W Volvo chyba jest Harman ( ale to też bez znaczenia, która marka audio promuje się w jakiej marce samochodu lub odwrotnie. Powiedzmy, że gra to ładnie, jest efekt, jest pierdolnięcie itd. Przyjeżdżasz kiedyś do tego współtowarzysza podróży do domu na kawę bo coś tam. Zapomniałeś termosu. I widzisz, że w domu nie ma żadnego audio, albo gra jakiś bumbox BT od JBL czy inna mini wieża za tysiaka. To co sobie myślisz o tym jego trzygodzinnym wywodzie z trasy do Krakowa jaki to z niego Janko muzykant ? Tak jak z właściciel Rolexa kupionego dla podniesienia (w swoim mniemaniu) prestiżu nazwać pasjonatem zegarmistrzostwa. Myślisz sobie pod sufitem "w d*pie był i gówno widział" ale otoczkę sobie zrobił jak to się dowartościować.

Idźmy dalej, niech ten sprzęt car audio gra dobrze, mimo, że wartość podzespołów (głośniki, wzmacniacz) to 15k, ake że to marka samochodu premium to doplaty jest 35k. To jak to ma się do onawianego tutaj przez kilkanaście stron audiofilizmu ? Wierzycie, że w tym samochodzie są kable z olejem w środku, że wzmacniacz z cennika 500W jest w klasie AB, a co z samą stereofonią, miejscem odsłuchowym itd?

Proszę Was.

Dochodzimy do poziomu wychwalania airpods jaki to audiofilski sprzet, ale idę o zaklad, że wcześniej czy później pojawią się sluchawki douszne z logiem McIntosh albo Bose amplified by McIntosh technology. Dokleją jeszcze w opisie trochę o krystalicznym dźwięku, trochę pociętej historii, jaki to znany muzyk używał McIntosh i kura znosząc złote jajka gotowa, tak za 5k, żeby było czuć prestiż jeszcze przed zakupem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Audio samochodowe jest poza konkursem, bo nawet jeśli gra przyjemnie, to z założenia nie może zbliżyć się do autentycznego brzmienia, chyba że ktoś ma zwyczaj zabierania ze sobą dużej lodówki na koncerty, albo powiedzmy włączonej pralki automatycznej w charakterze tła dźwiękowego. W samochodzie owszem, może być lepiej lub gorzej. U mnie jest lepiej, bo mam fabrycznie zainstalowany bardzo porządny system Alpine, a na ile lepiej, to mogę sobie porównać z tym, co piłuje uszy w toyocie mojej żony. Więc słyszę, że w moim Landku radio gra fajniej i mogę sobie bez przykrości posłuchać w podróży. Natomiast dobrze to gra u mnie w chałupie, na systemie niestety dwa razy droższym on mojego samochodu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Osmodeusz napisał(-a):

Także z tym Made in USA - to niestety nie tak do końca


To może inaczej. Czy sugerujesz jakoby produkty firmy McIntosh nie były wytwarzane w USA? 😀
 

3 godziny temu, Burns napisał(-a):

Dochodzimy do poziomu wychwalania airpods jaki to audiofilski sprzet, ale idę o zaklad, że wcześniej czy później pojawią się sluchawki douszne z logiem McIntosh albo Bose amplified by McIntosh technology. Dokleją jeszcze w opisie trochę o krystalicznym dźwięku, trochę pociętej historii, jaki to znany muzyk używał McIntosh i kura znosząc złote jajka gotowa, tak za 5k, żeby było czuć prestiż jeszcze przed zakupem...


Czas pokaże, co zrobi Bose. Trzeba jednak pamiętać, że audiofile głusi nie są i nie dadzą sobie wcisnąć gównianego dźwięku opakowanego w złoty papierek. W latach 80. przerabiały to niektóre niemieckie firmy audio. które uznały, że nieważne. jak gra, ale ważne ile kosztuje. I wiesz co? Po żadnej z nich już od dawna nie ma śladu. Naprawdę, szanujmy się. Konkurencja jest ogromna i nikt, kto ma mózg i potrafi go używać, nie zapłaci za logo jeżeli dźwięk będzie do niczego. McIntosh ma bezpośrednią konkurencję w postaci Accuphase, Audio Research, Pass Labs, Mark Levinson, Burmerster, MBL, Audio Note, a to już nie przelewki. Nie grasz adekwatnie do ceny? Wypadasz. Nie ma zlituj.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 godzin temu, McIntosh napisał(-a):

To może inaczej. Czy sugerujesz jakoby produkty firmy McIntosh nie były wytwarzane w USA? 😀



@McIntosh, reprezentujesz dość przyjemny i bezkonfliktowy sposób konwersacji, i naprawdę „szacun” za znajomość tematu.

Ale wybacz, że odpowiem na Twoje pytanie w podobny sposób 😉

 

sugerujesz, że McIntosh MHA50 - to podróbki ?

 

IMG_5931.thumb.jpeg.3f18a90c5e68b9513dacf3c86f91d6e8.jpeg

 

IMG_5930.thumb.jpeg.c4a95e250ace421387e0f70e85bfb03a.jpeg
 

 


McIntosh RS100 również 🤔

 

IMG_5933.thumb.jpeg.f3d8209ae54c34470955a86f29d87aab.jpeg

 

IMG_5932.jpeg.de562c3fc7ed26d25d1eca052f859173.jpeg
 

 

RS250

 

IMG_5935.jpeg.79fe092baf6fa359684f5710a92612d2.jpeg


Wyliczać dalej ? 🤗

 

Przepraszam @McIntosh, też chciałbym wierzyć że na tym świecie, przynajmniej producenci nie robią Nas w uja, do tego na nie małą kasę - ale prawda jest troszkę inna 🤗🥴😉

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Osmodeusz napisał(-a):



@McIntosh, reprezentujesz dość przyjemny i bezkonfliktowy sposób konwersacji, i naprawdę „szacun” za znajomość tematu.

Ale wybacz, że odpowiem na Twoje pytanie w podobny sposób 😉

 

sugerujesz, że McIntosh MHA50 - to podróbki ?

 

IMG_5931.thumb.jpeg.3f18a90c5e68b9513dacf3c86f91d6e8.jpeg

 

IMG_5930.thumb.jpeg.c4a95e250ace421387e0f70e85bfb03a.jpeg
 

 


McIntosh RS100 również 🤔

 

IMG_5933.thumb.jpeg.f3d8209ae54c34470955a86f29d87aab.jpeg

 

IMG_5932.jpeg.de562c3fc7ed26d25d1eca052f859173.jpeg
 

 

RS250

 

IMG_5935.jpeg.79fe092baf6fa359684f5710a92612d2.jpeg


Wyliczać dalej ? 🤗

 

Przepraszam @McIntosh, też chciałbym wierzyć że na tym świecie, przynajmniej producenci nie robią Nas w uja, do tego na nie małą kasę - ale prawda jest troszkę inna 🤗🥴😉


Na sprzęcie McIntosh'a, który ja posiadam, napisali następująco: Handcrafted in USA with us and imported parts. Słowa "China" brak. 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
40 minut temu, McIntosh napisał(-a):


Na sprzęcie McIntosh'a, który ja posiadam, napisali następująco: Handcrafted in USA with us and imported parts. Słowa "China" brak. 🙂

I co to wynosi do dyskusji? Czekam, aż padnie wybrane (najdroższe) modele 😉

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, McIntosh napisał(-a):

Na sprzęcie McIntosh'a, który ja posiadam, napisali następująco: Handcrafted in USA with us and imported parts. Słowa "China" brak. 🙂

 

 

Dokładnie jak w tym MC2152 - czyli po naszemu "Wykonane ręcznie w USA z importowanych części"

 

 

2024-11-21_184812.png.98ca73dd0a9fa73d8a7b6b302ec29eac.png

 

 

I nie można inaczej, bo nie jest to produkt stricte MADE IN USA - a to dość restrykcyjnie określają przepisy

 

 

(...)Kluczem do zgodnego etykietowania jest zrozumienie różnicy między roszczeniami niekwalifikowanymi a roszczeniami kwalifikowanymi. Niekwalifikowane roszczenie „Wyprodukowano w USA” nie zawiera żadnych warunków ani zastrzeżeń i wskazuje, że produkt jest w całości wyprodukowany w USA, w tym jego komponenty. Roszczenie kwalifikowane zawiera ograniczenia lub inne wyjaśnienia, takie jak „Wyprodukowano w USA ze składników globalnych” lub „Zmontowano w USA z częściami z Chin”.

Zrozumienie tych zasad jest niezwykle istotne dla producentów i dostawców, a informacje te mogą również pomóc dystrybutorom i nabywcom lepiej wybierać spośród dostępnych opcji.

 

Federalna Komisja Handlu sfinalizowała  przepisy dotyczące etykietowania „Made in USA ”, które zabraniają stosowania oznaczeń „Made in the USA” lub „Made in America”, gdy produkt nie spełnia prawnego standardu „made in the USA”, który nakazuje, aby produkt był:

 

- Całkowicie lub prawie całkowicie” wyprodukowano w Stanach Zjednoczonych.

- Wyprodukowano przy użyciu amerykańskich komponentów i składników.

 

Firmy mogą podlegać surowym karom, jeśli użyją nieuzasadnionego stwierdzenia „Wyprodukowano w USA” dla produktu, który nie jest „całkowicie lub prawie całkowicie” wyprodukowany w Stanach Zjednoczonych.

Zasada ta dotyczy etykiet produktów, jak również wszelkich materiałów marketingowych.

Działania marketingowe muszą być świadome różnicy między wyraźnymi i dorozumianymi oświadczeniami „Wyprodukowano w USA”, w szczególności w przypadku produktów, które nie spełniają wymagań dotyczących bezwarunkowego oświadczenia „Wyprodukowano w USA”.

Oświadczenia ekspresowe są proste, np. „Wyprodukowano w USA” lub „Wyprodukowano w Ameryce”.

Domniemane roszczenia są bardziej skomplikowane. FTC ocenia kontekst i ogólne wrażenie przekazywane konsumentom. Na przykład flaga USA używana z innymi frazami lub obrazami na stronie produktu lub opakowaniu może być uznana za roszczenie pochodzenia z USA, nawet jeśli nie ma wyraźnego oświadczenia, że produkt został wyprodukowany w USA.

 

 

 

więcej na stronie https://www.ftc.gov/business-guidance/advertising-marketing/made-in-usa

 

 

 

w żaden sposób nie twierdzę, że jest to kiepski czy też zły sprzęt - ale prawdą nie jest że produkowany jest w USA

Stałeś się ofiarą "bardzo dobrego" marketingu @McIntosh, zresztą nie Ty jeden ;)

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Osmodeusz napisał(-a):

Dokładnie jak w tym MC2152 - czyli po naszemu "Wykonane ręcznie w USA z importowanych części"

 

Czy na pewno dokładnie? Jeszcze raz: Handcrafted in USA with us and imported parts. Czyli: Wykonane ręcznie w USA z naszych i importowanych części. Pominąłeś us and🙂 Faktem jest, że McIntosh dużą część procesu produkcyjnego zgromadził w USA pod własnym dachem. Poza tym, sprzęt gra super i jeszcze w całym okresie mojej przygody z firmą McIntosh nie musiałem korzystać z ich serwisu, bo wszystko działa perfekcyjnie i się nie psuje. Co do reszty, to zgadzam się z Tobą, ale czy faktycznie dałem się nabrać? No może trochę tak, ale zmyliły mnie napisy na pudłach. Takie napisy...

spacer.png

Może opakowanie zrobili w USA 😄😉. No cóż... Życie. Oby ludzie mieli tylko takie "problemy". 🙂

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz a pokazać Ci trzydziestoletnie Denony, które ostatni śrubokręt widziały w fabryce i nigdy nie były otwierane ? Nadal działają i nawet kondensatory im nie wyschły. Więc to żadne osiągnięcie. Może gdyby coś się stało to wiedziałbyś jak to i gdzie naprawiają - oczywiście nie życzę.

 

Moje SF zdobione są we Włoszech i zestrojone parami (ale i tak nie wiem czy chodzi o zwrotnicę czy tylko kolor obudowy, w każdym razie jest jakaś kontrola, zeby to była para) - to miłe, ale jak sięgam pamięcią też poczynali w Chinach, ale chyba był bunt i ludzie nie chcieli kupować. MF M6si mam z Tajwanu, ale o tym wiedziałem bo miałem wypożyczony i miałem kiedyś inny model. Natomiast ostatni zakup subwoofer SF jest z Chin ( też o tym wiedziałem bo też miałem wypożyczony) to już tak mniej miło w podświadomości. Gdyby zerwać te naklejki, żyjąc w niewiedzy gdzie to zostało wyprodukowane różnicy w standardach pakowania i jakości nie ma.

Takie czasy, taki efekt globalizacji. Boli tylko to, że człowiek dowiaduje się o tym po zakupie jak odnajduje ten mały napis, który nie jest tajny, ale mało rzucający się w oczy. Przy zakupie zapomina się o tym, zeby to sprawdzić bo działa inna magia, a jak widać firmy nie są krystaliczne przejrzyste w tej kwestii 🤣

P.S. wypożyczony Denon 1700 był made in JP, chociaż zdaję sobie sprawę, że u nich to też 51% na części i montaż, więc też jest Chińszczyzna w środku, chociaż ostatnia śrubka musi być rzeczywiście zakręcona w JP czy jakoś tak...

 

Kolejna sprawa, dla mnie kable nie grają, to już mówiłem, miałem tanie i drogie. Nie używam no-name, ale staram się to wypośrodkować na firmowe gdzie producentowi chciało napisać się jakie ma parmaetry. Tutaj label RCA do transmisji cyfrowej, który powinien mieć 75ohm bo ponieważ...

W każdym razie kabel Niemiecki zrobiony w Chinach, no kurdę 1m kabla jest problem zrobić w rodzinym kraju ? Do brzegu - te drogie kable z czterema zerami też potrafią być chińskie. Widać wielkość pieniądza nie ma żadnego znaczenia.

 

 

IMG_20241122_090508.jpg

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę was nie rozumiem: jak taki McIntosh byłby zrobiony w USA, to brzmiałby lepiej? Jakaś magia sprawności rąk amerykańskiego robotnika sprawiłaby że brzmienie/jakość byłaby lepsza? Przecież piszą na produktach gdzie są wyprodukowane. To może chociaż kartony są wyższej jakości, bo jak widać, produkowane są w USA? Uczyłem gościa (Włoch) który ma fabrykę w Chinach i mówił wprost: Chińczyk wyprodukuje taką jakość jaką będzie chciał mieć producent. Zapłaci mało - będzie marny produkt; zapłaci dużo i wprowadzi wysokie standardy - będzie produkt wysokostandardowy. A jak chcecie, to dalej kupujcie mity o wysokiej klasy sprzęcie hi-end produkowanym ręcznie np. w USA czy Włoszech. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, beniowski napisał(-a):

Trochę was nie rozumiem: jak taki McIntosh byłby zrobiony w USA, to brzmiałby lepiej? Jakaś magia sprawności rąk amerykańskiego robotnika sprawiłaby że brzmienie/jakość byłaby lepsza? Przecież piszą na produktach gdzie są wyprodukowane. To może chociaż kartony są wyższej jakości, bo jak widać, produkowane są w USA? Uczyłem gościa (Włoch) który ma fabrykę w Chinach i mówił wprost: Chińczyk wyprodukuje taką jakość jaką będzie chciał mieć producent. Zapłaci mało - będzie marny produkt; zapłaci dużo i wprowadzi wysokie standardy - będzie produkt wysokostandardowy. A jak chcecie, to dalej kupujcie mity o wysokiej klasy sprzęcie hi-end produkowanym ręcznie np. w USA czy Włoszech. 

Przy produktach premium a takim jest chyba para kolumn czy wzmacniacz od 20000Euro nie powinno być marginesu miejsca na twoje słowa. Producent tworzy niejasną sytuację i mit, a to jest dla mnie brak poszanowania dla klienta i jego pieniędzy. Jeżeli Chr może ruszyć 4litery za kilka dolarów to IT, USA, JP nie może? Słabe masz to uzasadnienie dla ich lenistwa( minimalizacji kosztów).

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Było, ale przy piątku nadal śmieszne.

 

Messenger_creation_E79CB40E-A4D6-469E-BD1C-B8D957A0348B.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
26 minut temu, Burns napisał(-a):

Przy produktach premium a takim jest chyba para kolumn czy wzmacniacz od 20000Euro nie powinno być marginesu miejsca na twoje słowa. Producent tworzy niejasną sytuację i mit, a to jest dla mnie brak poszanowania dla klienta i jego pieniędzy. Jeżeli Chr może ruszyć 4litery za kilka dolarów to IT, USA, JP nie może? Słabe masz to uzasadnienie dla ich lenistwa( minimalizacji kosztów).

Przecież ja piszę ironicznie. Chodzi o to, że klienci łykają jak pelikany opowieści o wysokiej jakości, tj. że niby produkty made in USA są wysokiej jakości a z Chin już nie? A dlaczego z Japonii mogą być a z Chin nie? Przecież producent pisze "Made in China", więc gdzie tu kłamstwo? Jeśli producent obiecuje wysoką jakość to czy ważne jest gdzie sprzęt jest wyprodukowany? Tj. ja oczywiście wolałbym żeby nie był robiony w Chinach, ale co to ma do jakości? W dobie internetu wszystko można szybko sprawdzić. Znajomy kupił kiedyś Harleya made in USA i psuł mu się często. No ale legenda marki była zapewniona.   

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 godzin temu, Burns napisał(-a):

Przy produktach premium a takim jest chyba para kolumn czy wzmacniacz od 20000Euro nie powinno być marginesu miejsca na twoje słowa. Producent tworzy niejasną sytuację i mit, a to jest dla mnie brak poszanowania dla klienta i jego pieniędzy. Jeżeli Chr może ruszyć 4litery za kilka dolarów to IT, USA, JP nie może? Słabe masz to uzasadnienie dla ich lenistwa( minimalizacji kosztów).


McIntosh bardzo dba o marketing i tzw. „jechanie na legendzie” - to sprzęt dla elit, ludzi o wysublimowanym guście … i nie ukrywajmy - grubym portfelu.

Użytkownicy mają się czuć wyjątkowo przez samo posiadanie, to elita audiofilska - a za to trzeba zapłacić 

 

Nie wiem czy pamiętacie McIntosh LB200 Light Box ?

https://instalaudio.pl/mcintosh-lb200-light-box.html

I „kwieciste” opisy tego audiofilskiego cudu techniki

 

Pudełko z ledowym logo na „szpargały” za bagatela prawie 8 tys. PLN 😳


 

image.jpeg.83c8439ec797bd7fc4e5a114552845c5.jpeg
 

image.gif.d8a613b941bf7f99b19100c6f7c86ad4.gif

I teraz niech ktoś z Was, spróbuje znaleźć w przepastnym internecie jakiekolwiek złe opinie - mi udało się znaleźć takich może 6?

cytat jednej z nich 🤗

 

„Trzymałem usta zamknięte, gdy ludzie z McIntosh opublikowali zdjęcia prasowe z gramofonami na tych samych półkach co głośniki.

"Po prostu robimy to, żeby wyglądać fotogenicznie," powiedzieli.

Trzymałem usta zamknięte na początku tego roku, kiedy wypuścili drewniane płyty o wartości 7500 dolarów, podając je jako urządzenia do kontroli wibracji.

"Są one wykonane przez bardzo prestiżowego, świadomego ekologicznie producenta mebli," powiedzieli.

Nawet zamknąłem usta, kiedy wypuścili tę śmieciową rzecz z wifi za 500 dolarów - którą faktycznie kupiłem, abyśmy mogli dostać jedną do recenzji wcześniej niż później. BTW, nie możesz nawet odczytać na nim logo - chyba musisz teraz zapłacić cztery cyfry w Mc, aby uzyskać czytelne logo.

Dzisiaj dostałem informację prasową o nowym LB200 Light Box, który kosztuje 1500 dolarów. I zgadnij, co jest w środku? NIC. Nie, naprawdę. NIC. To jest popieprzone. Naprawdę popieprzone.(…)

Ale 1500 dolarów za to, naprawdę? Mógłbym zobaczyć, czy przywrócili neonowy zegar McIntosh, który kiedyś wisiał u dealerów za powiedzmy 300 - 500 dolarów. To byłoby fajne. Ta rzecz nawet nie mówi o czasie. Ma tylko logo McIntosh. To wszystko. "Ręcznie wykonane w USA z USA I IMPORTOWANYCH CZĘŚCI." Więc w zasadzie kupują przednią płytę czołową z zespołem LED za trzy dolary w Chinach (…)

Nigdy nie powiedziałem nic zbyt negatywnego o branży, którą kocham, marce, z którą dorastałem (i szanowanej do dziś) i kocham, ale to po prostu za dużo. Nigdy więcej nie będę mógł posiadać sprzętu McIntosh. Nie obchodzi mnie, czy jest to miętowa para MC30 w rozsądnej cenie. To jest tak złe na tak wielu poziomach. I to jest duży policzek dla innych firm, które faktycznie produkują przyzwoite (ale NIE-PREMIUM) komponenty, które faktycznie mają coś w pieprzonym pudełku za 1500 dolarów.”

 

tak to Wam tu zostawię 😜

resztę dopowiedzcie sobie sami 

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 godzin temu, beniowski napisał(-a):

Przecież producent pisze "Made in China", więc gdzie tu kłamstwo? Jeśli producent obiecuje wysoką jakość to czy ważne jest gdzie sprzęt jest wyprodukowany?


Kiedy właśnie McIntosh skrzętnie ukrywa, że produkuje w Chinach, a swoje „prestiżowe klocki” jedynie składa w USA, stąd to tajemnicze „Handcrafted in USA with us and imported parts” na ich produktach z górnej półki cenowej.

Ma to dać złudne poczucie, że stajesz się nabywcą legendy hand made USA?

 

image.jpeg.bd64ff3fe848047056a65fdb5e287f4e.jpeg

 

nie moje pieniążki, i nie mój problem - ja tego zwyczajnie nie kupuje 🤗

Edytowane przez Osmodeusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja bym z chęcią zobaczył tu rzetelny, wiarygodny wpis gościa (gościni), którzy kupili sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy złotych/euro i stwierdzili, że popełnili błąd. Nabrali się na marketing, magię, voodoo etc. ale otrzeźwieli i obecnie gra u nich tak samo dobry sprzęt tylko za kilka, no może kilkanaście tysięcy.

Mamy tu takich otrzeźwieńców? 🤔

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Valygaar napisał(-a):

Ja bym z chęcią zobaczył tu rzetelny, wiarygodny wpis gościa (gościni), którzy kupili sprzęt za kilkadziesiąt tysięcy złotych/euro i stwierdzili, że popełnili błąd. Nabrali się na marketing, magię, voodoo etc. ale otrzeźwieli i obecnie gra u nich tak samo dobry sprzęt tylko za kilka, no może kilkanaście tysięcy.

Mamy tu takich otrzeźwieńców? 🤔

Mam nadzieję, że tak, w każdej pasji można zabrnąć za dakeko.

W Internecie na forach i w filmikach na YT, jest sporo wiwisekcji sprzętu, gdzie udało się objawić prawdę od kabli ze zwykłego drutu obtoczonych 10x płaszczami, kołnierzami i innym poszyciem, żeby grubość robiła wrażenie i działał na psychikę bo działa, jak masz coś nowego to mózg oczekuję czegoś nowego. Ze zwykłym kablem pogrubionym, żeby wyglądał jak 1mln dolarów sprawa jest o tyle dobra, że on nie robi nic, nie psuje i nie poprawia, reszta to figle psychiki, gorzej jak rzeczywiście coś popsuli z wartości fizycznych.

Z kolumnami, dacami jest podobnie, były już takie za miliony, gdzie były zamontowanie głośniki w cenie frytek. Ale albo miały finezyjne obudowy bo ktoś zapalił blanta, albo naćpane od groma przetworników, ale to nie grało nawet na wykresach.

Myślę, że od sprzętu audio można odciąć każdą górę pieniędzy bo to zawszę i jeszcze długo będzie wspierane przez audiovoodu bo łatwiej dorobić ściemę marketingową niż zmierzyć faktyczne wartości...

 

Ja osobiście trochę ochłonąłem, bo znowu przewalilem przez dom Sonusy, Te tańsze podstawkowe, które tutaj opisaem jak i droższe za 70k i one też zagrały jak Sonusy. W moim domu bez gruntowego efektu łał, i bez gruntowniej zamiany w dźwięku. Może też mi się psychika zblokował przez pryzmat pieniędzy. Mam nawet dostęp do pomieszczenia studyjnego, ale fizyczna droga do niego prowadzi starą windą, albo krętymi schodami. Miałem przebłysk, żeby to tam zawieźć, ale mówię sobie, weź człowieku puknij się w swoją nienajmłodszą już głowę. Coś Ci spadnie i będziesz bulił gruby hajs. ( Po salonach audio sprzetu po ostrych crash'ach nie brakuje - wszystko do czasu).Teraz zowu mi się nie chce, cieszę się z tego co mam. Wróciłem do sluchania muzyki.Powiem więcej, zmęczył mnie ten temat nowych doświadczeń niemiłosiernie! Członkowie rodziny też patrzyli się już spod byka...

To teraz ja zapytam. Kto tak świruje nietoperza jak ja z przewalaniem wielu dziesiątek kilogramów sprzetu jak ja ? Po salonach, z których to brałem wiem, że nie jestem osamotniony. Oni tam naprawdę mają ciężka pracę fizyczną z wydawaniem, pakowaniem a później odbieraniem tego sprzętu.

 

Edytowane przez Burns

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Osmodeusz napisał(-a):


Kiedy właśnie McIntosh skrzętnie ukrywa, że produkuje w Chinach, a swoje „prestiżowe klocki” jedynie składa w USA, stąd to tajemnicze „Handcrafted in USA with us and imported parts” na ich produktach z górnej półki cenowej.

Ma to dać złudne poczucie, że stajesz się nabywcą legendy hand made USA?

 

 

No a co odnośnie zdjęć kolegi @Osmodeusz które wyraźnie pokazują że sprzęt jest produkowany w Chinach? Podobnie jest z Apple'm: mają taki sam napis i chyba nikt nie wierzy że produkują w USA.

Edytowane przez beniowski

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, beniowski napisał(-a):

No a co odnośnie zdjęć kolegi @Osmodeusz które wyraźnie pokazują że sprzęt jest produkowany w Chinach?


nie zrozumiałeś - to jest taki middle middle class w stajni McIntosha, górna półka to już właśnie jest „Handcrafted in USA with us and imported parts😜

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
6 minut temu, Osmodeusz napisał(-a):


nie zrozumiałeś - to jest taki middle middle class w stajni McIntosha, górna półka to już właśnie jest „Handcrafted in USA with us and imported parts😜

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.