Apel o wsparcie dla Antosi - przekaż 1%

[rafi 12397]

Zdrowych, radosnych Świąt Bożego Narodzenia Rafale dla Ciebie i Twojej uroczej rodziny. Piękna rodzinna fotografia, a starsza Córka, wypisz, wymaluj tata

Dzięki Łukasz, zdrowych i błogosławionych również dla Ciebie i Twojej rodziny.
Co do Alicji, to może faktycznie trochę podobna

Specjalnie dla Tosi, podobnie jak w latach ubiegłych, w imieniu Zarządu KMZiZ, wystawiam na licytację biurkowy kalendarz klubowy na rok 2025.
 
Zaczynamy od 1 zł.
 
Zakończenie licytacji jutro o 8:00.

Dzięki Przemek.

[ladek22 1904]

Pora zakończyć licytację klubowego kalendarza 2025. Kalendarz powędruje do kolegi Autor1984. Serdecznie gratuluję i dziękuję!

[rafi 12397]

Łukasz, tradycyjnie bardzo dziękujemy.

 

Przemek, podziękowania również dla Ciebie. 

[Autor1984 9684]

3 godziny temu, ladek22 napisał(-a):

Pora zakończyć licytację klubowego kalendarza 2025. Kalendarz powędruje do kolegi Autor1984. Serdecznie gratuluję i dziękuję!

 

Godzinę temu, rafi napisał(-a):

Łukasz, tradycyjnie bardzo dziękujemy.

 

Przemek, podziękowania również dla Ciebie. 

To ja dziękuję za możliwość udziału w licytacji.

[ladek22 1904]

 

Być może w święta kogoś ominął temat, a chciałby wylicytować klubowy kalendarz biurkowy.

 

Specjalnie dla Tosi, w imieniu Zarządu KMZiZ, wystawiam na licytację, drugi egzemplarz biurkowego kalendarza klubowego AD 2025.

 

Zaczynamy od 1 zł.

 

Zakończenie licytacji jutro 28.12.2024 o 8:00.

[Autor1984 9684]

7 godzin temu, ladek22 napisał(-a):

 

Być może w święta kogoś ominął temat, a chciałby wylicytować klubowy kalendarz biurkowy.

 

Specjalnie dla Tosi, w imieniu Zarządu KMZiZ, wystawiam na licytację, drugi egzemplarz biurkowego kalendarza klubowego AD 2025.

 

Zaczynamy od 1 zł.

 

Zakończenie licytacji jutro 28.12.2024 o 8:00.

Up!

Stówa.

[Paulus57 119511]

200

[Autor1984 9684]

300

[rafi 12397]

Paweł, Łukasz - dzięki bardzo Panowie.
Przemek - podziękowania również dla Ciebie.

[Autor1984 9684]

Ech...

[ladek22 1904]

Drugi klubowy kalendarz biurkowy powędruje do kolegi Autor1984. Serdecznie gratuluję i dziękuję!

[Autor1984 9684]

Dzięki!

[rafi 12397]

Pozdrawiamy sylwestrowo, ale też urodzinowo. Najlepszego w 2025 roku!

 

 

[Autor1984 9684]

W dniu 31.12.2024 o 20:07, rafi napisał(-a):

Pozdrawiamy sylwestrowo, ale też urodzinowo. Najlepszego w 2025 roku!

 

 

Uśmiechy świadczą, że dzieci są szczęśliwe.

Ja spóźnione, ale szczerze życzenia dla Córki i całej familii.

[rafi 12397]

Dzięki Łukasz!

[Autor1984 9684]

Odświeżam temat. Przypomniało mi się, bo właśnie dostałem tel z biura rachunkowego.

 

 

[rafi 12397]

Dzięki. Oczywiście polecamy się pamięci Koleżanek i Kolegów

[rafi 12397]

[rafi 12397]

W tym tygodniu było tak

 

 

[Autor1984 9684]

8 godzin temu, rafi napisał(-a):

W tym tygodniu było tak

 

 

Ale ten czas leci, spojrzałem właśnie na pierwszy post, który zamieściłeś.

Patrzę w jej oczka i moje się pocą. 

Moja starsza Córka miała bodajże ułożenie bioderkowe, więc zaleconą miała specjalną pieluchę na jakiś okres wczesny. Z bioderkiem się udało, ale lekarz szkolny stwierdził, że dobrze byłoby skierowanie dać na badanie kręgosłupa i przepisano ćwiczenia rehabilitacyjne. 

Ja powiedziałem Żonie, że nie nadaję się z jazdą do szpitala dziecięcego. Nadmiernie ckliwy się zrobiłem po ich narodzinach. 

[rafi 12397]

Ale ten czas leci, spojrzałem właśnie na pierwszy post, który zamieściłeś.
Patrzę w jej oczka i moje się pocą. 
Moja starsza Córka miała bodajże ułożenie bioderkowe, więc zaleconą miała specjalną pieluchę na jakiś okres wczesny. Z bioderkiem się udało, ale lekarz szkolny stwierdził, że dobrze byłoby skierowanie dać na badanie kręgosłupa i przepisano ćwiczenia rehabilitacyjne. 
Ja powiedziałem Żonie, że nie nadaję się z jazdą do szpitala dziecięcego. Nadmiernie ckliwy się zrobiłem po ich narodzinach. 

No ciężki temat. Ja myślałem, że z czasem będzie łatwiej, ale nie do końca tak jest. To zdjęcie z sali przedoperacyjnej. Byłem ja, bo żona stwierdziła, że nie da rady.
Zabieg na szczęście bez komplikacji.
Aczkolwiek mentalnie było zdecydowanie łatwiej, kiedy młoda się rozwijała. Teraz niestety kierunek jest odwrotny i to jest naprawdę trudne. No ale trzeba jakoś żyć.
Dzięki za dobre słowo i powodzenia w rehabilitacji. Trzeba tego pilnować, żeby później córa nie miała do Was pretensji

[Autor1984 9684]

28 minut temu, rafi napisał(-a):

No ciężki temat. Ja myślałem, że z czasem będzie łatwiej, ale nie do końca tak jest. To zdjęcie z sali przedoperacyjnej. Byłem ja, bo żona stwierdziła, że nie da rady.
Zabieg na szczęście bez komplikacji.
Aczkolwiek mentalnie było zdecydowanie łatwiej, kiedy młoda się rozwijała. Teraz niestety kierunek jest odwrotny i to jest naprawdę trudne. No ale trzeba jakoś żyć.
Dzięki za dobre słowo i powodzenia w rehabilitacji. Trzeba tego pilnować, żeby później córa nie miała do Was pretensji

Dokładnie tak z Żoną twierdzimy, aby później nie miała pretensji, że nie zadbaliśmy o to.

Pozdrawiam!