Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Gość Waldeusz

Co noszą znani ludzie?

Rekomendowane odpowiedzi

Proponuję powołać Komisję Obrony Garniturowca - albo przynajmniej Trybunał Zegarków Garniturowych. ;) A tak serio - no właśnie, jak wyżej - "często" to chyba nawet eufemizm w tym przypadku. :)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiesz, czy jest prawidłowe, czy nie, to już trochę kwestia semantyki - większość Użytkowników forum rozumie ten "kod", więc w tym sensie jest prawidłowe. Natomiast formalnie trudno mówić o zegarku "typowo garniturowym", bo nie ma jednego typu garniturów, jak pisał Filip - proste, c'nie? ;D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Proponuję powołać Komisję Obrony Garniturowca - albo przynajmniej Trybunał Zegarków Garniturowych. ;) A tak serio - no właśnie, jak wyżej - "często" to chyba nawet eufemizm w tym przypadku. :)

Daj spokoj, ja znam takich co uważają że na smoking zakłada się piankę do nurkowania bo....na filmie widzieli ;)

Ze o modnym ostatnio noszeniu trampek i zegarkow do nurkowania wraz z garniturem wspomnę ;)

Edit

"Natomiast formalnie trudno mówić o zegarku "typowo garniturowym", bo nie ma jednego typu garniturów, jak pisał Filip - proste, c'nie? ;D "

 

To ze nie ma jednego typu garniturów nie przesądza wcale o tym że nie mogą istnieć zegarki typowo garniturowe, logiczne, c'nie? ;)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie do końca: nie oznacza, że nie mogą istnieć zegarki "garniturowe", ale z "typowo garniturowymi" jest jednak pewien problem :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość bart8

P.S W srodowisku w którym ja się obracam nikogo nie dziwi czysta koszula, czy marynarka.....

 

Daj spokoj, ja znam takich co uważają że na smoking zakłada się piankę do nurkowania

Pracujesz w szpitalu psychiatrycznym?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

Abstrahując od zegarków...w "moim środowisku" Polacy są akurat zdecydowanie bardziej schludni i eleganccy niż przedstawiciele np. innych europejskich nacji. Wielokrotnie widziałem Hiszpanów czy Włochów ubranych jak "na grzyby" w sytuacjach, gdy odpowiednik naszej narodowości potrafił zachować fason.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pracujesz w szpitalu psychiatrycznym?

Tak, a co czopek połknąleś ? ;):)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest zatytułowany: "Co noszą znani ludzie?", pojawiły się motywy garniturowe, a więc dla rozluźnienia pośladów - CEO Louis Vuitton, pan Michael Burke - i jego typowo wieczorowy zestaw do garnituru. ;) - dla mnie może być. ;)

article-2250572-1694ED5B000005DC-629_634

Edytowane przez Lincoln Six Echo

WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest zatytułowany: "Co noszą znani ludzie?", pojawiły się motywy garniturowe, a więc dla rozluźnienia pośladów - CEO Louis Vuitton, pan Michael Burke - i jego typowo wieczorowy zestaw do garnituru. ;) - dla mnie może być. ;)

 

"...New driver: Former Bulgari CEO Michael Burke pictured next to Chinese actress Zhang Ziyi (right) at the Fendi spring 2013 show, will start his new role today as Louis Vuitton's CEO.....' Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Czego to się na tym forum już nie naczytałem? A to że zegarek na bransolecie nie pasuje do garnituru. Tylko zegarek na pasku jest właściwy pod warunkiem, że kolor skórzanego paska dopasowany jest do koloru butów. Z tym, że brązowe buty można nosić tylko w dzień, bo na wieczór to już tylko czarne itd. No cóż, uzbrojony w te wszystkie bezcenne informacje doszedłem do wniosku, że ludzie lubią utrudniać sobie życie. Nie znam się na krojach garniturów i wszystko mi jedno czy ma jakiś prążek czy kratę. Buty kupuję tanie w Deichmannie, bo szybko niszczę więc szkoda mi wydać więcej niż 200 zł. Tyle mam do powiedzenia w temacie mody, która jest mi dalece bardziej obca niż fizyka kwantowa .

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z tymi zasadami noszenia jest jak ze wszystkim. Są pasjonaci tematu ubiorowej etykiety, którzy doskonale orientują się co do czego można założyć, w jakim kolorze, fakturze i kroju, czego broń Boże nie można założyć i kiedy. Ci ludzie żyją tym, delektują się tym i są bardzo zadowoleni, gdy mogą dane reguły wprowadzać we własnym życiu, a także edukować innych - i wzbogacać ich wiedzę o własne doświadczenia...

 

A są ludzie, którzy bawią się własnym stylem, naginają reguły (często nie znając ich/ nie mając o nich głębszego pojęcia) - i w zasadzie nic się nie dzieje - życie toczy się dalej, świat nie trzęsie się w posadach. Znani ludzie często należą do drugiej kategorii, bo oprócz bogactwa są pewni siebie i sami kreują trendy - po drugie mogą sobie pozwalać na więcej, być bardziej ekscentryczni.

 

To jak ze wszystkim, są ludzie dla których kawa, to kawa, byle smaczna i na szybko, a są pasjonaci, bariści itd. którzy zanim Ci coś podadzą/wypiją to najpierw walną wykład skąd te ziarna, jak mielone i jak parzone, jak powinny zostać podane, po czym będą się delektować bukietem smakowym i barwą itd. A przyjdzie cham, weźmie, wypije jednym haustem i jeszcze powie, że jakaś cierpka w smaku i woli Nescafe rozpuszczalną 3 w 1. 

Edytowane przez MasterMind

ng6mnrm.png

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wątek jest zatytułowany: "Co noszą znani ludzie?", pojawiły się motywy garniturowe, a więc dla rozluźnienia pośladów - CEO Louis Vuitton, pan Michael Burke - i jego typowo wieczorowy zestaw do garnituru. ;) - dla mnie może być. ;)

 

 

 

"...New driver: Former Bulgari CEO Michael Burke pictured next to Chinese actress Zhang Ziyi (right) at the Fendi spring 2013 show, will start his new role today as Louis Vuitton's CEO.....'

Zhang Ziyi i Omega....i nie tylko ;)

post-48316-0-42871900-1451348960_thumb.jpgpost-48316-0-68723300-1451348984.jpg

post-48316-0-51628800-1451349016.jpg

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

CEO i CEO i CEO i again CEO. Gentleman, szanujmy naszą mowę: Prezes  to się nazywa, a jeśli lubimy akronimy: P :) Troszkę, a nawet więcej niż troszkę irytują mnie te makaronizmy, są bardzo pretensjonalne i świadczą o jakichś chyba naszych kompleksach. Wyjaśniam: nie mamy ŻADNYCH powodów do kompleksów :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zapewne wiesz, Drogi Językoznawco, że CEO to nie musi być wcale "prezes" (jeżeli już, to, najczęściej, prezes zarządu), ale może to być również "dyrektor generalny", a niekiedy i "dyrektor naczelny". A kiedy zwracasz się do grupy czytelników (co sugeruje Twoje: "szanujmy..."), to właściwą formą jest "Gentlemen", a nie "Gentleman". Luzuj więc poślady lub, jeśli wolisz, cyc. ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Spokojnie panowie :)

Szczerze, nasz ojczysty język jest tak bogaty, ze jak nie występuje potrzeba używania określen w języku obcym to dziwne wydaje się ich naduzywanie....

Sam bez sprawdzenia "CEO" nie znałem znaczenia tego określenia....co innego prezes, czy dyrektor naczelny.

 

Ale takie czasy ze wstydzimy się naszej kultury bez szemrania przyjmujac wszystko co obce....


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bez przesady. Wnioski o "nadużywaniu", "wstydzie", czy "przyjmowaniu bez szemrania wszystkiego, co obce" tylko dlatego, że użyłem powszechnie rozpoznawalnego w świecie biznesu skrótu? Co dalej? Może, że niszczę prasłowiańską kulturę lub katolicko-narodowe wartości? I pisze to kto? MASTER Yoda - a przecież powinien być "Mistrz"!  :P  :lol:  :D


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pisałem ogólnie, o otaczającym nas świecie...w którym czy jest, czy nie ma potrzeby, naduzywamy obcych zwrotów.

A ze obcy mi jest biznes na poziomie o jakim piszesz użyłem google do sprawdzenia czym, a raczej kim jest rzeczony "CEO" :)

 

Co do Master Yody, brzmi ładnie;), podobnie jak Chief Executive Officer,a nie 'jakiś' mało rozumiany (poza biznesem) CEO czy MY ;)

 

P.S Doczytalem że jestem CMO,CSO i CRO w firmie ;),a to wszystko dzięki forum.

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Męski zegarek na nadgarstku prawdziwego faceta.

Pasują do siebie.


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kuba ma też Hublota i Breitlinga  B)  Ma też fajne Lambo  :rolleyes:

Edytowane przez dawid82

Pozdrawiam :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Ale takie czasy ze wstydzimy się naszej kultury bez szemrania przyjmujac wszystko co obce....

To za daleko idące wnioski. Używanie skrótu CEO jest po prostu wygodne, a uderzanie w patriotyczne tony nie ma w tym przypadku właściwej skali odniesienia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To za daleko idące wnioski. Używanie skrótu CEO jest po prostu wygodne, a uderzanie w patriotyczne tony nie ma w tym przypadku właściwej skali odniesienia.

Wygodne?, dla kogo ?-to prezes zarządu i uzywanie nazewnictwa anglojezycznego bez potrzeby na Polskim forum jest niepotrzebne, ze to niby co, przejaw obycia, statusu,przynaleznosci do elity?

Nie tędy droga.

I nie uderzam w patriotyczne tony, nazywam po prostu rzeczy po (polsku;) ) imieniu :)

 

 

Pan Andrzej Klesyk, Prezes Zarządu PZU,jeszcze nie wiem co ma na ręku, ale moze jutro będę wiedział ;)https://encrypted-tbn1.gstatic.com/images?q=tbn:ANd9GcQPkYDAwHyyToLV-Q9JorZMYFbOOYS1kmYK-rweUR7O60-G70kL

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Magik.

Wygodne?, dla kogo ?-to prezes zarządu i uzywanie nazewnictwa anglojezycznego bez potrzeby na Polskim forum jest niepotrzebne, ze to niby co, przejaw obycia, statusu,przynaleznosci do elity?

Wygodne dla każdego, kto chce pisać szybko. Szybciej kliknąć trzy litery niż trzynaście. Wiadomo przecież o co chodzi. Co do statusu, elity, obycia itd. - kreatywność Cię trochę poniosła .

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A jak traktować VW?

 

Jeśli napiszesz CEO Klubu Sportowego "Tęcza" będzie niezręcznie, ale w przypadku międzynarodowych koncernów wydaje się być O.K. (o, przepraszam: "w porządku").


Co-Axial

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.