Kortyzol 3 #251 Napisano 20 Listopada 2008 Dobra panowie zakończcie swe bezpodstawne przekomarzania ==> nie ma sensu dalej brnąć w jakiś oboczny temat, którego nie da się udowodnić bo wszystko jest TOP SECRET jak napisał Xavier7... nie wiem czy takie cieniowane smugi są możliwe do wykonania.Wydaje mi się, że doświadczony tatuator, posiadjący "myk" do tego co robi, poradzi sobie... 0 ???????? => ta choroba dobrze ROCKuje! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz #252 Napisano 20 Listopada 2008 Dobra panowie zakończcie swe bezpodstawne przekomarzania ==> nie ma sensu dalej brnąć w jakiś oboczny temat, którego nie da się udowodnić bo wszystko jest TOP SECRET jak napisał Xavier7... Wydaje mi się, że doświadczony tatuator, posiadjący "myk" do tego co robi, poradzi sobie... Z tego, co widziałem w galerii Dereniowej to pamiętam jeden podobny wzór, ale bym musiał poszukać. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kortyzol 3 #253 Napisano 20 Listopada 2008 tak nawiązując nieco do tatuaży i musyki "klasycznej" Oi!... ciekawe jestem kto kojarzy kawałek... ]:-> "...że pijemy czystą, a nie drinki, że lubimy tatuaże i lubimy dziewczynki..." 0 ???????? => ta choroba dobrze ROCKuje! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #254 Napisano 20 Listopada 2008 Kortyzol Jeżeli chodzi o dopracowanie wzoru to kuzyn mojej dziewczyny obiecał mi w tym pomóc i razem z nim dopracuje efekt finalny. Jeżeli chodzi o miejsca gdzie ma być tatuaż to myślałem o ramieniu, z myślą o późniejszym rozbudowywaniem tatuażu, na bark, klatkę i do łokcia.Jeżeli chodzi o studio, to jeszcze nie wybrałem tego finalnego, zastanawiałem się nad junior ink, wiele dobrego i równie wiele złego słyszałem o nim, więc mam mieszane uczucia, byłem z nim pogadać, mówił rzeczowo i w miarę konkretnie, ale jakoś wewnętrznie nie mam przekonania do tego człowieka, no i znajomy robił w milanówku w studiu azazel, puki co jestem przekonany tym co zobaczyłem na łydce znajomego. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kortyzol 3 #255 Napisano 20 Listopada 2008 ale jakoś wewnętrznie nie mam przekonania do tego człowiekaPonoć którymś tam zmysłem potrafimy poznać od razu człowieka... też łaziłem po studiach i po "cichych" salonach i też miałem podobne odczucia jak Ty co do samej persony tatuatora, ale kiedyś trafiłem na człowiek, który wydaje mi się najodpowiedniejszą osobą do tatuowania, mnie... niestety dalej czekam na czas kiedy to zgłoszę się do niego i wytatuuje ramie... nie ten czas jednak , jeszcze 0 ???????? => ta choroba dobrze ROCKuje! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Mr.X 4 #256 Napisano 20 Listopada 2008 Możesz zdradzić o kim mówisz? Może się okaże również odpowiednią i dla mnie osobą, myślę też sobie, że z im większa ilościa tatuatorów, się człowiek spotka tym lepiej dla niego 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość Blaz #257 Napisano 21 Listopada 2008 Ponoć którymś tam zmysłem potrafimy poznać od razu człowieka... też łaziłem po studiach i po "cichych" salonach i też miałem podobne odczucia jak Ty co do samej persony tatuatora, ale kiedyś trafiłem na człowiek, który wydaje mi się najodpowiedniejszą osobą do tatuowania, mnie... niestety dalej czekam na czas kiedy to zgłoszę się do niego i wytatuuje ramie... nie ten czas jednak , jeszcze Ja przez dwa lata chodziłem po salonach w Warszawie. Przyglądałem się jak robią, jakie wzory uznają za swoje najlepsze, jaka jest między nimi interakcja. I w końcu znalazłem chłopaka, którego styl tatuażysty odpowiadał mi najbardziej. Teraz już wiem, że jeśli będę w życiu jeszcze cokolwiek robił, to tylko jemu to powierzę. Dlatego namawiam na cierpliwe szukanie. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Pagan 13 #258 Napisano 21 Listopada 2008 tak nawiązując nieco do tatuaży i musyki "klasycznej" Oi!... ciekawe jestem kto kojarzy kawałek... ]:-> "...że pijemy czystą, a nie drinki, że lubimy tatuaże i lubimy dziewczynki..." The Analogs - "Pie....ona era techno"...ehh...sto lat temu 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Wojciesze91 0 #259 Napisano 21 Listopada 2008 A co w takim razie powiesz o osobach, które przez całe swoje życie mieli tylko jeden tatuaż? Wspominałem wcześniej ( w kontekście z kobietami i kolczykami), że jeden tatuaż (para kolczyków standard) nie mówią iż człowiek ma jakiś problem, może to być zwykła zachcianka tudzież ciekawość... Poza tym, to jeszcze zależy. Można mieć jeden tatuaż ale na całym ciele A co mi tam. Na koniec dnia zabełtam trochę. Za Wikipedią Każdy na forum chyba wie, że swastyka ma wiele znaczeń, ale po II wojnie światowej już się przyjęło, że znak ten jest zakazany (znaczy się nosić można, ale niemożna przekonywać do treści nazistowskich) inna sprawa, że jak zobaczysz chłopa ze swastyką na ramieniu nie pomyślisz "O Indianin" czy "wyznawca boga słońca" tylko od razu nasuwa się myśl "człowiek o poglądach nazistowskich"... Kolego jesteś aż tak naiwny by, sądzić że kryteria doboru do służb specjalnych są jawne? No nie... Teoretycznie jawne nie są, ale wiemy nie od dziś, że jakiś bęcwał-sprzedawczyk którego nie przyjęli do służby bo miał za "długi jęzor" chętnie wyśpiewa w necie, co oni na takim naborze robią, takich ludzi jest mnóstwo to też kryteria zapewne się często zmieniają 0 Spoglądam na zegarek, lecz nie sprawdzam godziny?Myślę sobie: ?Jurij Gagarin miał takiego gdy leciał w kosmos?? Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Kortyzol 3 #260 Napisano 21 Listopada 2008 Pagan, Oi! ... Świetnie zgadłeś 0 ???????? => ta choroba dobrze ROCKuje! Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nagib 2 #261 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia 2012 przez Nagib 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #262 Napisano 2 Stycznia 2010 Znalazłem odkopany temat. Uważam, że tatuaże są bardzo trendy, cooll i w ogóle. Każdy normalny i liczący się człowiek powinien mieć tatuaż! Oprócz innych ozdób, jak malowidła zmywalne, nacięcia na różnych częściach ciała, różne przedmioty powbijane w uszy, twarz, nos - oczywiście. Na penisie zaś koniecznie należy nosić długi pokrowiec przywiązany do brzucha. Jeśli jest się Papuasem 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
boldy 1 #263 Napisano 2 Stycznia 2010 Znalazłem odkopany temat. Uważam, że tatuaże są bardzo trendy, cooll i w ogóle. Każdy normalny i liczący się człowiek powinien mieć tatuaż! Oprócz innych ozdób, jak malowidła zmywalne, nacięcia na różnych częściach ciała, różne przedmioty powbijane w uszy, twarz, nos - oczywiście. Na penisie zaś koniecznie należy nosić długi pokrowiec przywiązany do brzucha. Jeśli jest się Papuasem Nie mam tatuaży i raczej już nie będę, ale to prywatna sprawa każdego co robi z własnym ciałem... Ten wątek założyli ludzie których to kręci... Rozumiem, że masz inne zdanie, ale myślę, że "każdy normalny i liczący się człowiek" powinien mieć odrobinę tolerancji... Można mieć dziary i bardzo dobrze funkcjonować w społeczeństwie - jak Nagib choćby... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nagib 2 #264 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia 2012 przez Nagib 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #265 Napisano 2 Stycznia 2010 Rozumiem, że masz inne zdanie, ale myślę, że "każdy normalny i liczący się człowiek" powinien mieć odrobinę tolerancji... Można mieć dziary i bardzo dobrze funkcjonować w społeczeństwie - jak Nagib choćby... Hmm... Jestem tolerancyjny. Nie podejmuję żadnych działań przeciwko ludziom, którzy są inni niż ja, o ile bezpośrednio w jakiś sposób mi nie zagrażają. Nie organizuję krucjat, nagonek, demonstracji... Niech każdy żyje, jak lubi, o ile nie łamie prawa i nie krzywdzi innych.Jednocześnie rozróżniam tolerancję od akceptacji, a wiele osób niestety uważa te dwa pojęcia za synonimy. Oczywiście, że można mieć dziary i znakomicie funkcjonować w społeczeństwie. Równie dobrze można funkcjonować bez dziar Mój serdeczny kolega parę lat temu zrobił sobie tatuaż na ramieniu. Jeździł w tym celu gdzieś do Krakowa. Wrócił z pięknie wyrysowanym (wydziarganym?) orłem i zapłacił za owo dzieło jakieś niemałe pieniądze. Rysunek sam w sobie całkiem ładny, tylko kolega (skądinąd bardzo inteligentny, kulturalny i wykształcony człowiek) nie bardzo potrafił uzasadnić cel umieszczenia tego ptaka na swoim ramieniu...Nie dyskryminuję ludzi z tatuażami. Nie widzę tylko sensu i celu ich wykonywania w XXI wieku w środku Europy.Czy można tygrysa kopnąć w d...? Można! Tylko po co? 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #266 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) Można nosić pokrowiec nie będąc Papuasem, lecz problem ten jest dla niektórych....życiowo przykrótki Pozdrawienia na 20.10 rok ;-) ps - temat dalej aktualny dla Pasjonatów (których nie brakuję) Nagib, mam nadzieję, że swoim postem nie uraziłem Cię. Jeśli by tak było, to przepraszam.Również wszelkiej pomyślności w 2010 Edytowane 2 Stycznia 2010 przez chronofil 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nagib 2 #267 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia 2012 przez Nagib 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
y60 2272 #268 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) Ja natomiast, z przyjemnością widzę odgrzebany wątek.. Każdy ma swoje potrzeby i spełnia się w taki sposób,który mu odpowiada... tatuaż nie jest niczym negatywnym ,dla mnie to najbardziej niekomercyjna forma sztuki jaką znam..Oddajesz kawałek swojego ciała Twórcy dzieła i to na całe życie . Jeśli robisz to świadomie to OK ... pzdr trochę lat już minęło... a wciąż wygląda nieźle..... edit:przypomniałem sobie jeszcze o tym... Edytowane 2 Stycznia 2010 przez y60 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #269 Napisano 2 Stycznia 2010 Arturze czy można rozpędzić dobre auto do 230km/h? Można? Tylko po co? Czy można wspiąć się na kilkutysięczny szczyt? Czy można skoczyć na bungee?Czy można przeczytać rzekę książek? Każdy widzi swój głębszy sens. I to jest magiczne. Jesteśmy inni. "Niech każdy żyje, jak lubi, o ile nie łamie prawa i nie krzywdzi innych" ...życzę tego każdemu na 2010rok. Pozdrawiam Nagibie - Ty mądry facet jesteś i doskonale rozumiesz sedno sprawy. Jesteśmy inni... W każdym z nas jest magia i niepowtarzalność i największym szczęściem jest możliwość przeżycia życia po swojemu, jak to któryś z Kolegów napisał w swojej stopce.Nie wszystko musi być logiczne, wyważone i uzasadnione. Tu masz rację. Ja często szukam motywacji czyjegoś postępowania. Czasem znajduję, czasem nie... Odmienności toleruję, chociaż nie zawsze akceptuję. Dla innych ludzi mam dużo sympatii, wyrozumiałości i (strasznie to patetyczne) miłości.Może Ty mi wyjaśnisz ideę tatuażu? Może ja po prostu tego nie rozumiem, a nikt dotychczas nie umiał mi wytłumaczyć? 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Nagib 2 #270 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) . Edytowane 8 Stycznia 2012 przez Nagib 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Gość PICAD #271 Napisano 2 Stycznia 2010 Ja robiłem u Juniora. Wykonanie naprawdę na wysokim poziomie. Motyw mam dosyć znany (siudmak) ale wiele lat za mną chodził. Zrobiłem to przed 30-stka i była to przemyślana decyzja. Chciałbym mieć kolejny ale czekam na fajny pomysł. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
bEEf 3 #272 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) Ech, za czasów studenckich byłem bardzo blisko. Byłem już u fachmena (z kumplem, który sobie tatusa właśnie robił), wybierałem wzór itd. Niestety teraz żona jest przeciwko (tzn mówi mniej więcej, że mi nie zabroni, bo to moja decyzja, ALE... ), więc odpuściłem, nie jest to dla mnie aż tak ważne. Jest coś magicznego i paradoksalnie pociągającego właśnie w tej trwałości i nieodwracalności tatuażu. Ważności tej decyzji. Nie, nie uważam się za normalnego hey guys, my tu rozmawiamy o zegarkach w cenach samochodów, którymi jeździmy, niektórzy pewne takie nawet mają. Tatuaż to przy tym wręcz trywialna fanaberia, dajcie spokój. Edytowane 2 Stycznia 2010 przez bEEf 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
y60 2272 #273 Napisano 2 Stycznia 2010 cyt:" hey guys, my tu rozmawiamy o zegarkach w cenach samochodów, którymi jeździmy, niektórzy pewne takie nawet mają. Tatuaż to przy tym wręcz trywialna fanaberia, dajcie spokój." Święte słowa... 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
chronofil 133 #274 Napisano 2 Stycznia 2010 cyt:" hey guys, my tu rozmawiamy o zegarkach w cenach samochodów, którymi jeździmy, niektórzy pewne takie nawet mają. Tatuaż to przy tym wręcz trywialna fanaberia, dajcie spokój." Święte słowa... Wiesz, tylko samochód i zegarek zawsze możesz sprzedać. A tatuaż? 0 Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać... Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
y60 2272 #275 Napisano 2 Stycznia 2010 (edytowane) Wiesz, tylko samochód i zegarek zawsze możesz sprzedać. A tatuaż? dlatego napisałem "NIEKOMERCYJNA forma sztuki"... pzdr Michał Edytowane 2 Stycznia 2010 przez y60 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach