Porady potrzebuję 😊

[longcase1 481]

Spróbuj porównać ustawie swojej kotwicy z tym gifem:-)

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez longcase1

[Yodek 2548]

O cholewa!!

Metodą porównawczą może dam radę stwierdzić, że kotwica się wychyla na boki, a koło się obraca, chyba mało odkrywcze to będzie, ale idę - wlezę na biurko, i w zasadzie to tylko od góry albo z boku mogę się gapić. Powierzchni palet chyba nie dojrzę

 

Masz cierpliwość do tłumaczenia krowie co to jest 500+

 

PS

Przyświeciwszy sobie latarką mogłam patrzeć w miarę dobrze ale w odbicie kotwicy i koła na płycie - "fachoffym" okiem moim wygląda to jak na gifie, zęby koła wślizgują i ześlizgują się z palet płynnie, ich środkiem.

Czuję się jakbym miała zrobić operację usuniecia wyrostka posiłkując się podpowiedziami lekarza przez sms-y

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Yodek

[longcase1 481]

Spokojnie:-)

Zwróć uwagę na to czy ząb koła wychwytowego spada na paletę tak samo jak na gifie, chodzi o spoczynek. Najlepiej taką analizę zrobić trzymając palcami za widełki kotwicy

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez longcase1

[Yodek 2548]

To są jakieś jaja- przecież ja nie ogarniam płaszczyzn spoczynku i płaszczyzn impulsu!

Ło Matko Jedyna - nienawidzę grahamów i jego "uchwytów"!

Tak, ja twierdzę (bezpodstawnie), że zęby koła wychwytowego spadają na palety prawidłowo (a kto mi zabroni tak twierdzić) - spoczynek - potem powierzchnia impulsu i odpad..

Na wejściu i wyjściu..

(brrr.. trzeba było sobie zegar słoneczny kupić..ehh)

 

Idę sobie zjeść pudło lodów na poprawę samopoczucia

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Yodek

[Anansi 3480]

Możesz jeszcze (alibo też morzesz jako przymorzanka) wziąć wiertarkem i wywalić dwie dziury wew tylnej płycie przeznaczone do obserwowania tych pierdzielonych palet walących w zębiszcza gdzie bardziej lub gorzej popadnie. Wielu tak wcześniej uczyniło i jakąś uciechę w tym mieć musiało...

[Yodek 2548]

No ba! Teraz się nie dziwię, że dziury robili..

Polecę szukać kreta budowlanego, jeśli dziury to po całości - widok mieć będę na wszystkie palety w mieszkaniu

[Anansi 3480]

Palety czy palanty? Bo na ten przykład największym palantem do obserwacji u mnie w domu jestem ja.

[Yodek 2548]

Wielce ciekawe mieć takie okazy na "własność" we własnym domu. Mój najdroższy i największy "okaz" niedługo powróci w dom (owszem palety też ma do obserwacji i nie tylko do obserwacji)

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Yodek

[longcase1 481]

Wychwyt Grahama to bardzo dobra konstrukcja i stosunkowo prosta:-) trzeba jedynie ją zrozumieć:-)

[LESKOS 3470]

A mechanizm masz na desce czy w skrzynce, że tak zapytam .... ?

[Yodek 2548]

Wychwyt Grahama to bardzo dobra konstrukcja i stosunkowo prosta:-) trzeba jedynie ją zrozumieć:-)

Wychwyt grahama jest do bani bo trudno go zrozumieć

 

A mechanizm masz na desce czy w skrzynce, że tak zapytam .... ?

Na desce, na desce...

Niech zgadnę - masz pomysł, że w pionie mechanizm wisi nie ten- teges?

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Yodek

[Yodek 2548]

Manipulowałam przy kotwicy, przestawiałam mimosród i coś się kiepści chyba. Wychył wahadła zmalał do niecałych 2 cm czuję ze niedługo będzie stop. Ćwiertnik nie ociera się kołkiem więc odpada ..☺

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez Yodek

[longcase1 481]

Może zdemontować całą przekładnie wskazań ponad to chętnie bym spojrzał na kotwicę

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez longcase1

[Yodek 2548]

Ciut znów zmieniłam ustawienia i trochę żwawiej leci.

Dziś już nie dam rady przy zegarze ☺

Jutro zdejmę kotwicę i zdjeć porobię. Tymczasem bardzo Wam dziękuję za zainteresowanie i szkolenie z Grahama - okruszek niezrozumiałej, ciężkostrawnej wiedzy

[LESKOS 3470]

Gośka , u ciebie jak na poligonie doświadczalnym .... wszyscy testujemy pomysły     

[kiniol 2281]

Czubek zęba koła wychwytowego nie ma padać na to skośne, tylko na to prostopadłe do ramion kotwicy... Widać na filmiku... Nie za mocno ma padać tylko tak ciutkę, bo będą końcówki skośnego o zęby koła wychwytowego haczyć... fersztejen?  kapiszi? kpw? 

Dobrze się to sprawdza przy tej muzyce... Gdy wchodzą dęte już powinnaś mieć wsjo rozkminione...

 

https://www.youtube.com/watch?v=KODWcrncnUU

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez kiniol

[LESKOS 3470]

Piękny nastrój i muzyka choć wolę wykonanie z Carnegie Hall ... żal, że to już tylko do posłuchania ze starych nagrań. 

https://www.youtube.com/watch?v=UXwLBS3yUkA

Edytowane 12 Kwietnia 2019 przez LESKOS

[Arek_Win 77]

To są jakieś jaja- przecież ja nie ogarniam płaszczyzn spoczynku i płaszczyzn impulsu!

Ło Matko Jedyna - nienawidzę grahamów i jego "uchwytów"!

Tak, ja twierdzę (bezpodstawnie), że zęby koła wychwytowego spadają na palety prawidłowo (a kto mi zabroni tak twierdzić) - spoczynek - potem powierzchnia impulsu i odpad..

Na wejściu i wyjściu..

(brrr.. trzeba było sobie zegar słoneczny kupić..ehh)

 

Idę sobie zjeść pudło lodów na poprawę samopoczucia

Tutaj jest film z pracą wychwytu Grahama

 

Jest też książka Leona Groszka pt. Wychwyt Grahama, konstrukcja i naprawa.

 

Ciekawe ile jest niespodzianek zatrzymujących mechanizm

[Yodek 2548]

Gośka , u ciebie jak na poligonie doświadczalnym .... wszyscy testujemy pomysły

Okej, okej - testujcie tylko królika doświadczalnego nie pozbawcie życia - na atom się nie zgadzam ani napalm.

 

Piernik sobie idzie, a jak.. idzie na wadze 1450. Zmieniam na poprzednią i zobaczymy.

 

Ząb koła wychwytowego pada na płaszczyznę prostopadłą, to na bank, a potem skośną.

Teoretycznie idzie już dobę pomijając moje wczorajsze praktyki zawodowe na mimochodzie - tfu - mimośrodzie (kto tą nazwę wymyślił).

Dzięki Arek za filmik - widać tam dokładnie te fazy wejścia i wyjścia (no proszę jaka jestem - "kapiszi" nawet).

Ale ja NIE WIEM JAK WY OGLĄDACIE wychwyt na żywo - niech mnie sprężyna strzeli - z lusterkiem dentystycznym to może się i da ale ja mam lusterka które za nic tam nie wejdą.

Jak z góry patrząc określić, jak głęboko zęby spadają na płaszczyznę spoczynkową. Że tak ciut- ciut ma to być.

Już widzę ocenę pracy wychwytu w zegarku naręcznym, cud-mjut zabawa, chyba pod mikroskopem..

 

PS - już nie chce więcej niespodzianek "zatrzymujacych", ja się naprawdę na zegarmistrza nie nadaję, mogę pretetendować w klasie amatorskiej ale to wszystko.

Te Wasze zegarmistrzowskie nazwy doprowadzają mnie do rozpaczy, ja nie umiem ich zapamiętać, Matuś jedyna..

 

A w ogóle diń-dy-bry wszystkim

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez Yodek

[Arek_Win 77]

Dzień dobry

[Yodek 2548]

Dzień dobry

Arek markuje po nocach i świtem na nogach. Jak Wy się wysypiacie

Dzień dobry

Edytowane 13 Kwietnia 2019 przez Yodek

[Arek_Win 77]

Arek markuje po nocach i świtem na nogach. Jak Wy się wysypiacie

Dzień dobry

Wczoraj był piątek to sobie odpuściłem wczesne spanie.

Na ósmą idę do fryzjera.

[Yodek 2548]

Wczoraj był piątek to sobie odpuściłem wczesne spanie.

Na ósmą idę do fryzjera.

O żesz.. Arek - na święta będziesz mega elegancki ☺

 

Przez ten zegar mam do tyłu ze świątecznymi obowiązkami

[LESKOS 3470]

Okej, okej - testujcie tylko królika doświadczalnego nie pozbawcie życia - na atom się nie zgadzam ani napalm.

 

Piernik sobie idzie, a jak.. idzie na wadze 1450. Zmieniam na poprzednią i zobaczymy.

 

Ząb koła wychwytowego pada na płaszczyznę prostopadłą, to na bank, a potem skośną.

Teoretycznie idzie już dobę pomijając moje wczorajsze praktyki zawodowe na mimochodzie - tfu - mimośrodzie (kto tą nazwę wymyślił).

Dzięki Arek za filmik - widać tam dokładnie te fazy wejścia i wyjścia (no proszę jaka jestem - "kapiszi" nawet).

Ale ja NIE WIEM JAK WY OGLĄDACIE wychwyt na żywo - niech mnie sprężyna strzeli - z lusterkiem dentystycznym to może się i da ale ja mam lusterka które za nic tam nie wejdą.

Jak z góry patrząc określić, jak głęboko zęby spadają na płaszczyznę spoczynkową. Że tak ciut- ciut ma to być.

Już widzę ocenę pracy wychwytu w zegarku naręcznym, cud-mjut zabawa, chyba pod mikroskopem..

 

PS - już nie chce więcej niespodzianek "zatrzymujacych", ja się naprawdę na zegarmistrza nie nadaję, mogę pretetendować w klasie amatorskiej ale to wszystko.

Te Wasze zegarmistrzowskie nazwy doprowadzają mnie do rozpaczy, ja nie umiem ich zapamiętać, Matuś jedyna..

 

A w ogóle diń-dy-bry wszystkim

Ja myślę że coś puściło co blokowało. Czyli lekko mówiąc przegwałciłaś go.  

u mnie becker bijący chodzi na wagach 1420g i szczerze nie pomyślałem nawet że można na mniejszej. Podobnie Endler ...

A w ogóle to Cześć! 

Ja mam pobudkę o 7:00 standard - trzej panowie muszą wyjść, a potem jest - moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu, nie moje na wierzchu... do momentu  aż skończyły się zasoby do sikania i idziemy do domu ... Czasami towarzyszy im Zula  ... Nauczyła się skubana  podnosić nogę do sikania i też wchodzi w kolejkę ... zawsze była dziwna     . Maminka i Bunia mają nieograniczony wewnętrzny zbiornik i jak moja żona - mogą spać do 12:00 bez wstawania. 

Ps lusterko dentystyczne to dobra rzecz, ja jeszcze mam stetoskop, bo mam trochę słaby słuch i to też pomaga 

[Yodek 2548]

Haha.. dobre, dobre - moje/nie moje na wierzchu i nieograniczone wewnętrzne "zbiorniki" haha

 

Dopusciłam się czynu nieobyczajnego (gwałtu) i nie zauważyłam!? Coś ze mną nie tak chyba. .

Może być coś na rzeczy - mechanizm był "nieużywany" z 10 lat, to i niekcąco mogłam go rozdziewiczyć

 

Lusterko dentystyczne, kurczę hmmm ☺