Porady potrzebuję 😊

[dziadek 1296]

A dostęp do odpowiednich wiórków masz? 

[Yodek 2548]

A dostęp do odpowiednich wiórków masz?

 

Na razie nie mam, ale się "zbierają".

Najlepsze chyba na świecie jak się domyślam :-D

(A potem puszczę chatę z dymem - z "klasą")

Edytowane 4 Stycznia 2019 przez Yodek

[dziadek 1296]

A co to znaczy najlepsze?

[old time 456]

kokosowe-takie biale do ciasta,sa najlepsze :D

[Yodek 2548]

Kokosowe są najlepsze i ładnie pachną przy "paleniu".. ma się po nich odlot :-P

To, że będą najlepsze- to moja subiektywna, niczym nie poparta intuicja, a z tym Panowie nie ma żartów! :-P

[old time 456]

Rzucilem palenie 9 lat temu ale po takiej zachecie zaple kokosa -w zyciu trzeba sobie troche polatac

[longcase1 481]

Wiórki się skrawają cały czas;-))

Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka znaczy słoik;-))

[Yodek 2548]

Wiórki się skrawają cały czas;-))

Ziarnko do ziarnka i zbierze się miarka znaczy słoik;-))

DZIĘKUJĘ! :-D

 

Old time - napisz jaki był lot! To ja może też się skuszę (okna trzeba wcześniej zabezpieczyć, żeby za daleko nie pofrunąć..

Mogłabym nie trafić do gniazda z powrotem :-D

 

Albo przy okazji polecę po wiórki :'-P

Edytowane 4 Stycznia 2019 przez Yodek

[longcase1 481]

Coś cisza dziś na forum.... może odlecieli po tych wiórkach kokosowych:-))

[PM1122 1786]

Coś cisza dziś na forum.... może odlecieli po tych wiórkach kokosowych:-))

Tak !!!  Na pewno 

Ja mam dziś wymianę żarówki w Jazz-ie . No a w nim , to utrapienie !!! 

[Yodek 2548]

Coś cisza dziś na forum.... może odlecieli po tych wiórkach kokosowych:-))

Jaka cisza..jaka? Natchnienie klapło. A poza tym ile można Szanowne Audytorium "mdlić" bzdetami.

Po prawdzie ten wątek to jeden wielki off topic mój, i Nasz Opatrznościowy powinien podczepić semteksu i mnie z tym wątkiem wystrzelić w kosmos i westchnąć z ulgą bo cierpiący zaś...

 

Old time nie napisał jak mu po wiórach było,że toć i ja nie próbowałam. ;-)

Wczoraj na sklepieniu niebieskim smuga jak z komety - to chyba old time po wiórkach wystartował :-P

 

PM - masz "Zeza" znaczy się

"Jazza"?

Kruca bomba - też mam... Małe a pakowne jak Żuk :-D

Wymiana żarówki.. taaaa.. zdaje się ćwierci przodu trza zdejmać. A żarówki jakoś mało żywotne :-P

Chucham na rączki Twoje co byś ich nie nadwerężył silnie :-)

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez Yodek

[PM1122 1786]

Raczej odmroził  Tu biało !!!!

Zderzak , ani rusz !!!!  

[Yodek 2548]

Uuu..Ciężka sprawa. Taka praca na mrozie to podwójna kara :-)

Ale chuchanie jak znalazł - żeby ręce od mrozu Ci nie odpadły ☆☆☆

[longcase1 481]

Jak to dobrze że mam starego meśka i żarówki wymieniam w minutę :-)

[kiniol 2281]

Tymi nowymi japońcami będziemy się niebawem golić... U mnie tylko amerykańce, do naprawy młotkiem i przecinakiem...

[longcase1 481]

Tymi nowymi japońcami będziemy się niebawem golić... U mnie tylko amerykańce, do naprawy młotkiem i przecinakiem...

Ogólnie mogą być szczególnie te starsze.... tyle że słabo u nich z promieniem skrętu:-))

[Yodek 2548]

Ooo..Panie Dzieju!

Stary Meś to klasa mieć. Jeżeli nie ma powyżej tryliona przebiegu to same nudy - jeździ i jeździ w kółko..

Hamerykańskie z dawniejszych lat też nie do zajeżdżenia...

No cóż ja mam tylko hondkę - depilatorkę ale też daje radę (oprócz wymiany żarówki no i tendencji do rdzy - moja zakunserwowana i choć wiekowa to siem trzymie kupy).

Niedawno syn opowiadał, że jego znajomy kupił mercedesa prosto z salonu nówka nie śmigana za jakąś astronomiczną cenę- coś ze dwieście a może więcej tysięcy i za jakiś tydzień jazdy samochód "zdechł" na światłach i aku zdechł i nie mógł wyjść z samochodu. Pół godziny siedział w środku czekając na serwis, samochód sprowadzili lawetą..

No ja takich piniędzy nie mam ale jakbym miała to chyba nowki bym nie kupiła..

Normalnie strach. Nocą na odludziu utknąć w super wozie :-O

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez Yodek

[Yodek 2548]

Ogólnie mogą być szczególnie te starsze.... tyle że słabo u nich z promieniem skrętu:-))

I z rdzą..

Te starsze jeżdżą w nieskończoność ale karoserii już prawie nie ma.

Mój syn miał mazdę 5.

Wypasiona, żadnych awarii, przebieg zrobiła że hoho ale blachy aż drżały od korozji..

[longcase1 481]

No tak bo kiedyś budowali prawdziwe samochody.... sam plastik.

No dobrze no to jak oksydujemy jakieś wskazówki polerujemy płyty itp ??

[Yodek 2548]

No tak bo kiedyś budowali prawdziwe samochody.... sam plastik.

No dobrze no to jak oksydujemy jakieś wskazówki polerujemy płyty itp ??

Hehe - longase1- kusicielu ;-)

Ty już mnie raz "uwiodłeś" ale i dobrze chyba, bo byłabym jeszcze w innym levelu :-)

Oksydowanie to jak się uda korytko z puszki wyrzeźbić a nie rzeźbiłam nigdy nic więc może być wstrętne ;-)

 

Polerować też trzeba mieć co... już od kilku tygodni trafić nic nie idzie więc o polerowaniu zapomnieć idzie.

Molestuję teraz Kinia, może odkopie coś w swojej puszczy, zlituje się i odstąpi..

A tak w ogóle to marzył by mi się stojak.. No ja nie wiem - lubię wielkoludy, duże jest piękne, ehh. Taaaake wahadło (koniecznie na "wierzchu" haha! :-P )

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez Yodek

[longcase1 481]

U mnie takie coś stoi :-) pupilek mojej lepszej połowy;-)

[Yodek 2548]

No ja Żonce się nie dziwię - coś chyba my kobiety mamy ... jest na rzeczy - piękna bestia, wielgachny!!

Pewnie pięknie tyka, o!

Uuu..no ja też kce stojącego!!

 

Co to za zegar jest?

[longcase1 481]

Anglik kwadrans.... 3m wysoki

[Yodek 2548]

Aaa kwadrans nawet?

Trzy metry???? Matko Bosko! King Kong !! Nakręcić to z taboreta trzeba.

To ja takiego musiałabym pod skosem wstawić bo mam nisko w mieszkaniu :-O

 

A to Wy chyba w pałacu mieszkacie - 3 metry!

Edytowane 5 Stycznia 2019 przez Yodek

[PM1122 1786]

Piękny !!!!  Ale podobnie ,  brak około 30 cm w mieszkaniu