Cesarsko- Królewska Patelnia

[korba 2]

Zastanawiam się nad zakupem jako zegarek ''roboczy'' Orienta (nie wiedziec czemu zwanego królewskim, tudziez cesarskim) a scislej: patelni 3ej generacji. Zegarek ten chyba mniej od dwóch poprzednich wersji kojarzy się z cinkciarzem, taksówkarzem, czy kierowca autobusu. Poprawki designu wyszły mu na dobre, bezel z cyferkami zmniejszył troche ogromną tarczę, choc nadal do stalowej koperty nie bardzo mi pasuja te złote wskazówki i indeksy. Ale zegar wielki, solidny, pancerny, WR 100m i cena poniżej 300zł pozwalają chyba przymknąc oko na to złoto i kolorowe wstawki. W gre wchodzi tylko wersja z czarna, lub granatową tarczą. Ubrany zamiast bransolety w solidny skórzany pach może nie byłby taki straszny? :roll:

Jak myslicie? Kupic i nosic do brudnej roboty, czy nie kupic i zapomniec, bo to obciach i wiocha z takim Orientem na łapie łazic??

[soft 0]

`

[p0li 1]

Jak myslicie? Kupic i nosic do brudnej roboty, czy nie kupic i zapomniec, bo to obciach i wiocha z takim Orientem na łapie łazic??

 

imho poprzednie generacje były ładniejsze (nie tak naćkane) - chodzenie w tym pasowało by raczej jakiemuś panowi o ciemnej karnacji, ze złotym łańcuchem na szyi o grubości ogniw zapewniającej wytrzymałość potrzebną do wyciągnięcia wraku titannika - i takoż złotym uzębieniem

 

i coś chyba na tym forum czytałem że ten orient to już ma trochę mniej z orienta a trochę więcej z małymi żółtymi rączkami - ale za to uciąć sobie niedam

 

ja jako toolwatcha używam samuraja, a jak nei masz na co wydac 300zł to ci mogę opchnąć moją amfibię red sea - odkąd kupiłem samuraja - lezy - a jakoś mocno przywiazany do niej nie jestem

[neuro 3]

Korba, jeśli przejmujesz się zdaniem innych na temat tego co masz na ręce to daj sobie spokój - podejrzewam że zdanie Softa nie jest odosobnione i stres wynikający z faktu że ktoś coś myśli na temat Twojego zegarka Cie zeżre. Ja bym opinie innych miał gdzieś i jakby mi się podobał (podoba mi się) i chciał kupić (nie chcę) to bym kupił i tyle.

 

No chyba że nie jesteś pewien czy Ci się podoba

[Gość andree]

Moze i zegarek ma kontrowersyjny wyglad na fotce ale na łapie wyglada bardzo fajnie. Wyglad orienta jest znany od wielu lat i poza drobnymi zmianami od trzydziestu lat nie ulega zmianom co moim zdaniem bardzo dobrze swiadczy o marce i tez o tym ze ma ona swoje duze grono zwolennikow.Druga sprawa to bardzo dobry mechanizm ktory znany jest z wytrzymałosci .Tutaj nie mam mowy by biegac co dwa lata na konserwacje :wink: bo sie zatrzymuje.Nikt sobie głowy przy orientach nie zaprzata duperelami a zegarki odwieczaja sie chodzac po 25 latek bez zadnej ingerencji.

[korba 2]

1. Jakbym był na 100% pewny, że go chce, to bym tu nie pytał, tylko kupił. Widac tej pewnosci mi brak.

 

2. Sam się też dziwię, czemu Orient specyficznego stylu tego zegarka nie zmienia, tylko robi go juz wieki całe, poddając co kilka lat kosmetyce. Widac jest zapotrzebowanie.

 

3. Miałem patelnię ''jedynke'' od 1990 do 2004 roku. Jako jedyny mój zegarek. Kupiony juz wtedy z 2ej reki, jako uzywany. Wtedy jeszcze- niezły szpan. O ich wytrzymałosci krazyły legendy. Spałem w nim ,kapałem się, waliłem młotem z Orientem na reku, litości nie miałem i nie zdejmowałem prawie nigdy. Nie zawiódł. Nigdy nikt do niego nie zaglądał, a w 2004 sprzedałem go w pełni sprawnego i pewnie nadal chodzi komus nienajgorzej.

 

I stąd wynika mój dylemat, bo mam do patelni sentyment, a jednocześnie będąc aktywnym uczestnikiem forum i klubu- nie chcę wykazac się szczytem zegarkowego bezguścia

Jakbym miał więcej kasy, to bym o Oriencie nie myslał

[XAVIER7 0]

Tutaj nie mam mowy by biegac co dwa lata na konserwacje :wink: bo sie zatrzymuje.Nikt sobie głowy przy orientach nie zaprzata duperelami a zegarki odwieczaja sie chodzac po 25 latek bez zadnej ingerencji.

Dokładnie...mam taki model Orienta ( 1) chyba kupiony w początkach lat 80-tych jeszcze przez mojego ojca (pamiątka). Chodzi do tej pory, a serwisu nie widział.

I stąd wynika mój dylemat, bo mam do patelni sentyment, a jednocześnie będąc aktywnym uczestnikiem forum i klubu- nie chcę wykazac się szczytem zegarkowego bezguścia

Jakbym miał więcej kasy, to bym o Oriencie nie myslał

Skoro masz sentyment to kup i tyle. Innymi sprawami się nie przejmuj. Gusty są różne. Te same dylematy mają właściciele np. ruskich zegarków, g-shocków itp. – gdzie wygląd zegarka czasami jest kontrowersyjny. Moim zdaniem obowiązuje tu zasada: „Albo żyje się dla siebie albo….dla sąsiadów” . Mnie się podoba granatowy.

"Dresy" na pewno takich nie noszą.... :wink:

Pozdrawiam.

[Adi 4709]

Mój kumpel ma taki sikor.

Juz drugi egzemplarz. Pierwszy zniósl bardzo wiele. Nurkowanie, budowę, cross, narty. Wszystko! Tylko szkiełko już w fatalnym stanie. Teraz kupił nowy. Z sentymentu i zadowolenia do pierwszej sztuki. Niestety ostro przywalił i szkiełko nabyło dziurę. Zostało wymienione (3mm grubości) i zobaczymy jak sie zachowa. Super dokładny to ten zegarek nie jest, ale co do wytrzymałości, szczególnie na wstrząsy to ma czym zaimponować.

[jacus 1627]

oglądałem go kiedyś w sklepie i pan powiedział, że jest taki "cygański"

[korba 2]

Ooo, tak. Cygański to dobre okreslenie. Niemniej, choć na cygana nie wygladam, , zlota na sobie nie lubię, nadal rozważam jego zakup

[Gość Ireneusz Paluszek]

kupuj Korba!!!

zgadzam się z softem (totalny obciach), ale mimo wszystko kupuj!

na twoim ręku tenże obciach zmieni sie w ekstrawagancję (w końcu nie jesteś cyganem, taksówkarzem i na zegarkach się znasz).

[eye_lip 24523]

Korba, kupuj, pod warunkiem, że bransoleta występuje w bicolorze :!:

[Adi 4709]

A gdzieś toczy się dyskusja, że zegarek nie swiadczy o...

tytaj zaś - Cygan, lsniący garniak, kutasy przy mokasynach.

a przecież o gustach sie nie dyskutuje.

Wg mnie na zywo wygląda on calkiem nieźle - choć jego wielkośc i kształt jest na naprawdę spory nadgarstek. Na moim, średnim niezbyt.

 

W Świebodzicach mieszka naprawdę sporo Cyganów. Kilku znam. u jednego widziałem ML Pontos Reserve de marche u innego zaś Tissota T touch. Nie noście ich, nie rozważajcie zakupu!. Są cygańskie!! :!:

[korba 2]

Eye lip- wszelkie bicolory, czy całe złote odpadaja. Pewnych granic nie przekraczam.

W kwestii wielkosci- Ten zegarek nie jest wcale jakims mutantem. Ma typowe dla dzisiejszych czasów 45mm średnicy. Ja na codzien nosze Poljota 45mm, a nosiłem tez i Zenka 47,5, a ręki jak Pudzianowski nie mam.

Z jego obciachowoscią to jest moim zdaniem utarty i powielany stereotyp. Widziałe markowe szwajcary obciachowe jeszcze bardziej. Zgadzam się w pełni, że dwie poprzednie wersje patelni sa jak na dzisiejsze czasy obciachowe totalnie. Ten nie jest az tak zły. Dzięki za opinie, zastanowie się czy kupic. A jesli kupie, to napewno się pochwalę, w tajemnicy trzymał nie będe.

Dopiero będziecie mieli ubaw po pachy :twisted:

[tomek c. 0]

uwazasz ze taksowkarz albo kierowca autobusu to ludzie niższej kategorii?Zegarek cyganski ktos tu chyba zamiast zegarka powinien sobie kupic ksiązke pana Adolfa H.

[korba 2]

Posługuję sie tu poprostu stereotypami. Taksówkarz, kierowca autobusu, cygan to ludzie tej samej kategorii co wszyscy, tyle że maja swój specyficzny styl. Np. kierowca cięzarówki z reguły ubrany jest w klapki z bazaru za 5zł, dresowe spodnie i podkoszulek (wiem, bo jeżdże b. duzo, ale nie TIRem i w barach przy trasie jadam i widzę) Oczywiscie na 10ciu w takim stroju, znajdzie się 1 ubrany inaczej, ale postrzega się ich pod katem tych pozostałych 9ciu. Idac dalej tym tokiem myslenia, taksówkarz, czy kierowca autobusu (miejskiego, lub PKS), to tez panowie ubrani raczej niedbale, często reprezentujący ubiorem ''modę'' późnego PRLu. Nie mówimy tu o taksówkarzach ''elitarnych'', z dobrych hoteli itp. ubranych w garnitury, czy kierowcach luksusowych autobusów nalezących do drogich biur turystycznych. Mówimy o tych zwykłych taksówkarzach co jeżdża Polonezem i o tych zwykłych autobusiarzach za kierownica rozklekotanego Ikarusa czy Autosana. Motocyklista w stereotypie: Czarna skóra, długie włosy, broda i złe spojrzenie. A cygan- wiadomo. Garnitur, brylantyna na włosach, złoty łańcuch, złoty sygnet, złoty zegarek. Choc też zdarzaja się wyjątki- jak wszędzie. I nikt tu nikogo nie dyskryminuje, tylko raczej ''szufladkuje''

A kazdy z tych wyżej wymienionych prywatnie może byc fajnym człowiekiem, niezaleznie od tego jak się ubiera i co nosi.

Ufff, ale się rozpisałem... :roll:

[eye_lip 24523]

Posługuję sie tu poprostu stereotypami.

Korba, zauważyłem.

W innym temacie jeden z Twoich stereotypów człowieka o ciemnej kolorze skóry, to zacofany tubylec:

 

Aaa, to wiele tłumaczy i rzuca nowe światło na temat noszenia obciachowej podróby ze szkiełkami. Kiedyś biali ludzie kupowali od nich kosc słoniową za szklane koraliki i drut miedziany. Czasy sie zmieniły, ale uwielbienie do kolorowych szkiełek zostało.

 

Takie posługiwanie się stereotypami jest fajne

[Gość Sławek]

Kolego korba chyba nie byłeś w grodzie Kraka, bo u nas pod Wawelem kierowcy miejskich autobusów mają jednakowe ubranka a od 1-go października do 30-go kwietnia obowiązek noszenia krawata.

[laguna 3]

Witam,

nie wiecie może, czy w Krakowie można gdzieś zobaczyć/przymierzyć Orienty? Kupiłbym taką patelnię, ale muszę najpierw ją zobaczyć, czy mnie żona z domu nie wyrzuci

[teston 6533]

Jak myslicie? Kupic i nosic do brudnej roboty, czy nie kupic i zapomniec, bo to obciach i wiocha z takim Orientem na łapie łazic??

 

Skoro pytasz, to masz wątpliwości a to w przypadku zegarka jest niedopuszczalne

[bEEf 3]

Moim zdaniem, jeśli wyciąć całą tę "legendę", jaką te zegarki obrosły i starając się spojrzeć obiektywnie, to te zegarki nie są w żadnej mierze obciachowe, jeśli chodzi o sam wygląd. Przynajmniej nie bardziej niż wiele, wiele innych modeli, zdecydowanie droższych czy wręcz luksusowych. Bo wśród nich są przecież takie, które na "nie-znawcach" wywołują wręcz zażenowanie, jeśli chodzi o wygląd i kojarzą się z totalną wiochą i odpustem, a dopiero obejrzenie metki z ceną pozwala mówić nie o obciachu, a o "awangardowej, prowokującej stylistyce" (mocno upraszczam, mówię wcielając się typowego "nie-znawcę", proszę o nie linczowanie ;-) ).

 

Orient wśród zwykłych ludzi takich skojarzeń raczej nie wywoła. Już szybciej jakiś radziecki zegarek. A przecież wielbicielom radzieckich zegarków jakoś oszczędza się skojarzeń, jakie u niektórych mogą wywoływać. Apeluję więc o trochę umiaru. Orient nie jest taki zły :-)

[pawelll 201]

Kupuj. Wiele nie ryzykujesz. Stawiam, że po założeniu paska zegarek z "cygańskiego" (że niby to gorsi ludzie??) stanie się szczytem szpanu i ekstrawagancji.

[laguna 3]

Ponawiam pytanie, bo odpowiedzi nie na temat gdzie w Krakowie można kupić Orienta - gdzie jest największy wybór tych wspaniałych cygańskich czasomierzy

[szatek 0]

Kupuj. Wiele nie ryzykujesz. Stawiam, że po założeniu paska zegarek z "cygańskiego" (że niby to gorsi ludzie??) stanie się szczytem szpanu i ekstrawagancji.

 

Tu się zgadzam, bo bransoleta w tych orientach nie jest najwyższych lotów i trochę nie pasuje do masywnej koperty

Model z zieloną tarczą (02FW) jest dla mnie najbardziej stonowany i po założeniu na rękę wygląda bardzo ciekawie. Polecam więc zielonego.

[Jajacek 304]

Bier go Korba,bedo jaja ! :wink: