Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

peterp

STOWA i ETA 2824-2 z certyfikatem - czy warto ?

Rekomendowane odpowiedzi

STOWA oferuje za dopłatą mechanizm ETA z certfikatem chronometru 2824-2. Co możecie powiedzieć o tym weku ? Chyba to nic specjalnego...

 

Piotr

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim skromnym zdaniem nie warto dopłacac do certyfikowanego mechanizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem również nie jest warto dopłacać - jako właściciel Antei bez certyfikatu stwierdzam, że J. Schauer przykłada się do regulacji mechanizmów - odchyłki mam rzędu kilku sekund na dobę.


Radek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A można wiedzieć ile wynosi ta dopłata do mechanizmu certyfikowanego :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz mieć ozdoby i bajery na mechanizmie to możesz dopłacić. Moje zdanie jest takie jak kolegów powyżej. Nie warto bo Stowa często reguluje zwykłe werki tak że nie odbiegają od chronometru.


rXQHFG4.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Popieram, moja Antea była świetnie wyregulowana, a Seatime'a Schauer wyregulował tak, że robi mi chyba 1s dziennie.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

IWC nie ma certyfikatu COSC, a mój Mark XVI przyspiesza o 1 sekundę na 3-4 dni. Zegarek jest bardzo dokładny w pomiarze czasu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czemu temat jest w "ZEGARKI SZWAJCARSKIE"? :wink:


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czemu temat jest w "ZEGARKI SZWAJCARSKIE"? :wink:

 

COSC = Controle Officiel Suisse des Chronometres :wink:


Pozdrawiam serdecznie - Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
IWC nie ma certyfikatu COSC, a mój Mark XVI przyspiesza o 1 sekundę na 3-4 dni. Zegarek jest bardzo dokładny w pomiarze czasu.

 

ale ma pieczęć genewską


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Czemu temat jest w "ZEGARKI SZWAJCARSKIE"? :wink:

 

COSC = Controle Officiel Suisse des Chronometres :wink:

 

Ale sam zegarek jest mało szwajcarski :oops: Jeśli kupię do Seiko pasek "Swiss made" będę mógł o nim tu pisać? :wink:


I.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Ale sam zegarek jest mało szwajcarski :oops: Jeśli kupię do Seiko pasek "Swiss made" będę mógł o nim tu pisać? :wink:

 

Szwajcarski mechanizm to jednak nie to samo co pasek.

W tym samym dziale mamy też temat o Chronoswiss (no niby *swiss, ale jednak "Uhrenfabrikation My2nźnchen")

 

Strasznie dzisiaj ciężko szufladkować, chociaż akurat Stowa rzczywiście ma na cyferblacie napis "made in Germany", ale Chronoswiss raczej "Swiss Made". Przy czym na zdrowy rozum to bardziej logiczne byłoby, gdyby było odwrotnie. :wink:


Pozdrawiam serdecznie - Jan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
IWC nie ma certyfikatu COSC, a mój Mark XVI przyspiesza o 1 sekundę na 3-4 dni. Zegarek jest bardzo dokładny w pomiarze czasu.

 

ale ma pieczęć genewską

 

Że co :?: :lol: 8). Pieczęcią Genewską opatrzone są zegarki takich firm jak Patek Philippe, Vacheron Constantin czy Chopard (i to też nie wszystkie), a więc marek z kantonu Genewa. IWC jest z Schaffhausen, w części swoich czasomierzy bazują na kalibrach ETA, więc już te fakty sprawiają, że z pieczęcią genewską mogą się pożegnać. A wymogów koniecznych do uzyskania Pieczęci Genewskiej jest znacznie więcej. Poszukaj, było kiedyś o tym na Forum.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Przeważnie jestem za certyfikatem COSC. Ale 210 euro to sporo.

Do mojej Doxy byla to doplata 200$ no i przy okazji limitacja 100egz.

 

W tym przypadku chyba nie warto.

Jaki model wybrales?


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Odpwiadajac na pytanie powyzej jeszcze nic nie wybralem a mialem juz prawie kupowac Tissot Heritage Sov. Ale Tissot oferuje dzis paskudztwa elektroniczne i to juz nie ta marka... Zastanwaialem sie tez nad np. Lecole ale mozna je kupic w kazdym butilku (ryzyko spotkania sasiada w tym samym duze hehe...)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chodzilo mi o to jaki model STOWY wybrales?


wojtek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
IWC nie ma certyfikatu COSC, a mój Mark XVI przyspiesza o 1 sekundę na 3-4 dni. Zegarek jest bardzo dokładny w pomiarze czasu.

 

ale ma pieczęć genewską

 

Że co :?: :lol: 8). Pieczęcią Genewską opatrzone są zegarki takich firm jak Patek Philippe, Vacheron Constantin czy Chopard (i to też nie wszystkie), a więc marek z kantonu Genewa. IWC jest z Schaffhausen, w części swoich czasomierzy bazują na kalibrach ETA, więc już te fakty sprawiają, że z pieczęcią genewską mogą się pożegnać. A wymogów koniecznych do uzyskania Pieczęci Genewskiej jest znacznie więcej. Poszukaj, było kiedyś o tym na Forum.

 

Pozdrawiam

Mariusz

 

 

 

Dięki za poprawienie ale jak człowiek nie wspany to pisze głupoty(coś innego miałem napisać) trochę palnełem "jak dzik w sosne", ale IWC tojednak nie Stowa...


Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh
...ale IWC tojednak nie Stowa...

 

Jasne, że tak. IWC zaskarbiło sobie u mnie szczególne uznanie za cal. 80110 - świetna mechanika. O Marku XVI wspomniałem dlatego, bo w tym zegarku pracuje 30110 a więc modyfikowana ETA 2892-A2, który to mechanizm pomimo braku COSC wykazuje się znakomitą dokładnością pomiaru czasu. Tak samo miałem w Portofino. Generalnie zegarki IWC wyróżniają się znakomitą dokładnością pomiaru czasu z wyjątkiem werków z siedmiodniowymi rezerwami chodu. Tam już nie zawsze jest fajnie. Ale kończmy już, sorry za "offtopa".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie weim czy brac tansza creme za 299 czy warto isc na calosc i wziasc model 365 za 590 ??????????????????????????????????????????????????

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Odpwiadajac na pytanie powyzej jeszcze nic nie wybralem a mialem juz prawie kupowac Tissot Heritage Sov. Ale Tissot oferuje dzis paskudztwa elektroniczne i to juz nie ta marka... Zastanwaialem sie tez nad np. Lecole ale mozna je kupic w kazdym butilku (ryzyko spotkania sasiada w tym samym duze hehe...)

 

No tu bym nie przesadzał. Swojego LeLocle mam od prawie roku, na forum ma go chyba co druga osoba, ale jeszcze nie zdarzyło mi się bym w dość dużym w końcu Wrocławiu spotkał na ulicy osobnika z tym zegarkiem na ręce. Tak więc niby wszechobecny a jednak. Nie zmiania to jednak faktu, że Stowa (np. Antea) jest dobrym wyborem.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.