Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Winter_Solider

Zegar roczny "Roczniak" Gustav Becker

Rekomendowane odpowiedzi

Oryginalny stan dla mnie to jest taki w jakim zegar opuścił fabrykę. Każdy ma inne priorytety.  Zegar że 120 letnim brudem i patyna to dla mnie nie ma nic wspólnego z oryginałem.

Ale tak jak wiele razy już pisałem każdy robi tak jak uważa.  Dla mnie zegar w takim stanie to tragedia.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Godzinę temu, PM1122 napisał(-a):

Skoro ma być nieruszany, to myślę, że pomału, swoimi sposobami, rozruszasz go i dojdziesz do przyczyny. 

Dzięki za dobre słowo.

Ciężko jest w GB obserwować ten wychwyt, bo, jak wiesz, jest oddalony od tylnej płyty. W JUFach jest łatwiej - kotwica i koło prawie na niej leżą.

Dlatego pewnie w późniejszych mechanizmach w plecach są dwa duże judasze.

Jeżeli zegar będzie chodził prawidłowo, zostawię jak jest.

Chciałem pójść na skróty i myślałem, że otrzymam instrukcję co zrobić z tą kotwicą, jak już miałbym go rozebrać.

Oczywiście to żart.

Do tej pory nie miałem z tym problemu - powtórzę raz jeszcze - chyba miałem szczęście.

 

Old time, pisząc o oryginalnym stanie miałem na myśli stan zegara po 120 latach po wyprodukowaniu. Różnie też rozumiemy najwyraźniej słowo brud. Dla mnie jest obraźliwe (szczególnie, że czyściłem go z brudu kilka godzin, korozja i patyna to nie brud). Trochę mi się znów przykurzył bez klosza przy tych regulacjach. A wg mnie zegar poddany renowacji metodą obróbki ubytkowej i pokryty lakierem akrylowym nie jest zegarem oryginalnym jakby na to nie patrzeć.

Każdy ma jednak prawo robić ze swoją własnością co uważa.

Odpalam tak, jak widzisz, bez używania wyrazów, mimo, że nie lubię Cię za te haucki.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Może jeszcze raz przeczyść łożyska kotwicy i naprawdę czymś rzadkim ją potraktować ( nawet WD-40 , tak na próbę. No i palety także ) 

Ciekawe, co będzie ? 🤔 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Napisałem że każdy robi jak uważa. To jest moja opinia i pokazując zegar musisz się z tym liczyć że ktoś ma inne zdanie.

Mam nadzieję że nie spotka cie przykra niespodzianka w postaci pęknięcia sprężyny. 

Między innymi po to robi się serwis : przegląd zegara żeby to sprawdzić.Mnie to 3 lub 4 razy uratowało zegar.

Przeczytałem swój post jeszcze raz i nie widzę nic obraźliwego. Nie rozkręcając zegara nie jesteś w stanie go wyczyścić i to jest moja skromna opinia. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

PM1122,

jasne, będę próbował.

Dzięki

Dam znać, jak dojdę do czegoś konkretnego.

 

Old time, jak mi pęknie sprężyna, to będę wiedział kto wykrakał.

Edytowane przez Wojtek796

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To nie jest kwestia wykrawania tylko 120 lat działania dużej siły. Roczniak to nie zegar 8 dniowy.

Jeśli twierdzisz  że zegar był że tak okresle niegrzebany to przyczyną zlej pracy musi byś  

Złe ustawienie widelca ale nie tylko wysokość ale i prawo lewo co ustawia położenie kotwicy, zużycie palet lub niedokładne wyczyszczenie. Na 100% zegar nie powinien kręcić 130 stopni.Lub zużyta sprężyna naciągu. 

 

I jeszcze jedna sprawa : ja dlugi będzie czas pracy po nakreceniu

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moim zdaniem trzeba nieco opuścić oś kotwicy na łożysku nastawnym. 

Ale przed tym opuszczeniem dobrze jest wcześniej zrobić sobie jakiś mikro znak na łożysku nastawnym i płycie żeby można się było do czego odnieść przy ewentualnej wieloetapowej regulacji. No i oczywiście trzeba wcześniej w miarę precyzyjnie dorobić płaskiego bita do łożyska nastawnego. 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, dziadek napisał(-a):

Moim zdaniem trzeba nieco opuścić oś kotwicy na łożysku nastawnym. 

Ale przed tym opuszczeniem dobrze jest wcześniej zrobić sobie jakiś mikro znak na łożysku nastawnym i płycie żeby można się było do czego odnieść przy ewentualnej wieloetapowej regulacji. No i oczywiście trzeba wcześniej w miarę precyzyjnie dorobić płaskiego bita do łożyska nastawnego. 

Marian jeśli jest taka konieczność a Kolega twierdzi że nie widać śladów ingerencji człowieka to co może być tego przyczyną.

Zakładam że tak ustawiony zegar opuścił fabrykę. 

Nigdy nie musiałem dotykać mimosrodu jeśli ktoś tego nie robił wcześniej. Może z 5 razy na jakieś 200 zegarów była taka konieczność ale tak jak napisałem - ktoś już to robił wcześniej.

Z doświadczenia wiem że duże znaczenie ma też ustawienie widelca a przez to kotwicy za pomocą górnego bloczka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziękuję wszystkim za wszystkie wskazówki. W wolnym czasie będę działał. Jeżeli coś się zmieni, dam znać.

Pozdrawiam

 

Edycja.

Na razie roczniak GB w trybie wahadłowego chodzika.

(muszę wstawić link, bo plik nie chce się załadować)

https://photos.app.goo.gl/vD9KsMxD7itEJopA9

 

Chyba nic go nie blokuje (zegara, nie pliku), co?

Skłaniałbym się ku sugestii Dziadka, że kotwica jest za wysoko.

Podniosłem na maksa widełki (były już dość wysoko), usztywniłem dolną zawieszkę wahadła i zobaczymy. Czekam na włos. Jak będzie prawidłowo wskazywał, zostawię tak.

Po zmianach kręci ca 170 st.

Edytowane przez Wojtek796

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie otrzymałem paczkę . Też GB 16xxxxx ,ktoś już coś grzebal a ja "pogrzebie" jeszcze wiecej:D. Pokazuje tak z ciekawości poniewz napisales ze Twój zegar kręci 130 stopni i może te stare tak miały.  Niestety nie, ten kręci okolo 200 stopni od kilku godzin

20221201_225104.jpg

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć!

 

Pokaż tylną płytę.

Chodzi mi o to, żeby było widać jak jest ustawiony mimośród osi kotwicy.

I samą kotwicę - jak, mniej więcej, są wysunięte palety.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
2 godziny temu, Wojtek796 napisał(-a):
2 godziny temu, Wojtek796 napisał(-a):

Cześć!

 

Pokaż tylną płytę.

Chodzi mi o to, żeby było widać jak jest ustawiony mimośród osi kotwicy.

I samą kotwicę - jak, mniej więcej, są wysunięte palety.

Czemu chcesz grzebać w mimośrodzie i kotwicy? Pisałeś ze był brudny od jakiegoś mazidła, zrób tak jak pisze Ci Grzesiek, rozłóż go, wymyj, potem wykałaczką wyczyść gniazda aby usunąć resztki syfu. Po zdjęciach nie widać aby ktoś grzebał mimośrodem, moim zdaniem wystarczy go porządnie wymyć kapnąć po mikrokropelce oliwy i powinien dać radę. Czasem zegar jest zastany nie pracował przez kilka lub naście lat i też nie chce pracować.

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wieczorem zrobię zdjęcia.

Myślę że nie wszystkie miały tak samo ustawione , pewnie były minimalne różnice. 

Napisze to co już było wiele razy napisane : krecenie mimośrodem jeśli nie ma na nim śladów regulacji jest na samym końcu.

Czystość werku w roczniaku to 75% sukcesu a 25% to regulacje. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, gdzie wyczytaliście w moich wpisach, że mam zamiar kręcić mimośrodem.

Nie mam.

Chciałem tylko poznać przyczynę dziwnego zachowania kotwicy, przyjmując nawet opcję "ten typ tak ma", ale trudno cokolwiek przyjąć nie mając doświadczenia.

Oberwało mi się zatem, że nie mam zamiaru nic robić i, że mam.

Po prostu skierowała mnie tu ciekawość.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja odpuszczam.

Nie jestem w stanie Tobie pomóc. Chcesz poznać przyczynę zlej pracy zegara nie czyszcząc go tak jak na to zasługuje.

Nie jestem aż takim specem od roczniakow żeby na podstawie paru zdjęć i 30 sekund pracy zegara na filmie określi co mu dolega.

Widzę zegar który nadaje się do czyszczenia i tyle na koniec mogę jeszcze napisać. To że nie dotkniesz mimosrodu to wiadomo , ponieważ wtedy zegar straci swoją 120 letnią oryginalność. 

Pozdrawiam i życzę powodzenia w szukaniu przyczyny.

Tak jak obiecałem wieczorem zrobię zdjęcia które moim skromnym zdaniem nic nie wniosą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrzuć na luz, Old time.

Daj te zdjęcia, proszę.

Ja na znalezionych w internecie widzę wszędzie rowek mimośrodu skręcony lekko w lewo. U mnie jest dokładnie pionowo. Czyli kotwica jest wyżej niż w wielu innych. Stan rowka wskazuje na to, że tak opuścił fabrykę - nikt tym nie kręcił nawet tam - chociaż świeżo wbite na oliwę może się lekko obracało.

Jak u Ciebie też tak będzie, to będzie dodatkowe potwierdzenie i tyle. Chyba.

 

Poza tym mój prywatny ignorancki pogląd na te "lepsze" regulowane (chodzi o palety) kotwice jest taki, że stosował je, bo nie był pewny dobrej geometrii swojego wychwytu.

VFU produkowało wcześniej roczne, ale z innym wychwytem. Może czuli się tu słabo. A mówienie użytkownikom zegarów, że: - o co chodzi, u nas działa, mogło być marketingowo mało skuteczne.

Dlatego przyjmowałem też tę opcję, że ten wychwyt taki kiepski na początku był. To nie to samo przecież co przy wychylnym wahadle, które kotwicy cofnąć się nie pozwoli.

To tylko przypuszczenia jednak.

Czy tak było, czy nie - mniejsza - nie ma się co spinać.

Stary zegar to dla mnie artefakt, a odpowiedni to taki z jak najmniejszą ingerencją. Ślady użytkowania to też pamiątka historyczna. Dla mnie idealnie, jak jest sprawny mimo lat i skutków ich upływu. Lubię też ślady starych napraw. Jest w nich coś ekscytującego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
23 minuty temu, Wojtek796 napisał(-a):

Stary zegar to dla mnie artefakt, a odpowiedni to taki z jak najmniejszą ingerencją. Ślady użytkowania to też pamiątka historyczna. Dla mnie idealnie, jak jest sprawny mimo lat i skutków ich upływu. Lubię też ślady starych napraw. Jest w nich coś ekscytującego.

Ja bym jednak go dokładnie umył/wyczyścił....

100 letni kurz potrafi wraz ze starym olejem zrobić wielkie KU-KU w łożyskach..

 

 

 

Niestety doświadczyłem tego wczoraj w jednej kieszonce, w której iś sekundnika wytarła piękny wielki owalny otwór...( teraz kombinuję jak go zawężyć :) )

 

ps. Wszystkie mechanizmy staram się dokładnie myć...

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wrzuciłem właśnie luz.

Tak jak pisałem każdy ma prawo iść swoją drogą.

Dodaje obiecane zdjecia

20221202_184409.jpg

20221202_184449.jpg

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dzięki.

Rowek mimośrodu identycznie jak u mnie - idealnie w pionie.

Generalnie ładny stan, gratulacje.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jak dla mnie brudny, a przynajmniej zakurzony🙃

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, erzlot napisał(-a):

Jak dla mnie brudny, a przynajmniej zakurzony🙃

Jesli piszesz o moim to masz racje.

Wczoraj dostalem paczke i tylko sprawdzilem czy pracuje.

Musi czekac w kolejce do SPA😀

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
9 godzin temu, Wojtek796 napisał(-a):

Dzięki.

Rowek mimośrodu identycznie jak u mnie - idealnie w pionie.

Generalnie ładny stan, gratulacje.

Chciałbym dodać, że duże znaczenie ma włos. 

Dużo tu pisano, że czasem, to i na papierze go szlifowano. Przecież na początku, to konstruktorom największe problemy stwarzał, bo nie był odpowiedniej jakości. A teraz wszyscy wiedzą, że tylko Horolovar. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak - nobel za invar i elinvar to 1920 rok. Wynalazek pewnie niedługo przed tą datą. Przedtem to musiała być masakra, jeżeli chodzi o dokładność chodu. No ale za to mamy (tzn. ja nie mam) piękne wahadła kompensacyjne, które (niestety) wraz z upowszechnieniem tego wynalazku poszły do kosza, w przypadku istniejących już zegarów niestety pewnie też.

Myślę po prostu, że je wymieniano, a wymienione szły do odlewni.

Edytowane przez Wojtek796

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jesli chodzi o wahadla z kompensacja do zegarow rocznych to co jakis czas pojawiaja sie oferty.

W mojej opini nie byly one wymieniane na zwykle poniewaz zmieniono rodzaj wlosa tylko bylo ich duzo mniej.Jesli ja moglem kupic w XXI wieku oryginalne wlosy (braz) robione 120 lat temu to 60-80 lat temu pewnie tez byly dostepne.

Produkcja takiego wahadla byla duzo drozsza co podnosilo znacznie cene zegara. Jesli Wurth zrobil 25 000 zegarow a tylko on stosowal wahadlo Louisa to ile moglo byc tych zegarow z kompensacja.

Patent tego wahadla nabijano na tylnej plycie jeszcze przy numerach 3xxx ale tylko mala czesc miala kompensacje - wiekszosc zwykly dysk lub Meduze.

Jesli zrobiono 500 moze 1000 takich wahadel to nie jest latwo kupic zegar z tym wahadlem. Huber zrobil tez kompensacje rteciowa i Twin Loop - mozma to trafic jesli sie szuka i kasy nie sciska.

Hauck z kompensacja bardzo czesto pojawia sie na aukcjach i jego cena nie jest jakas kosmiczna 250 - 350 funtow.

Jedynie nie trafilem na nieuszkodzone wahadlo rteciowe Grivolasa ale moze kiedys znajde.

 

Edytowane przez old time

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.