Renowacja zegara F.M.S opis i prośby o pomoc

[longcase1 481]

Może powinieneś pomyśleć o fornirze na plecach od środka. Według mnie skrzynka nabierze spójnego wyglądu.

[motoolo 136]

Może powinieneś pomyśleć o fornirze na plecach od środka. Według mnie skrzynka nabierze spójnego wyglądu.

Temat był już poruszony w tym wątku , za radą Leskosa mam zostawić tak jak jest tylko bejcą przyciemnić.

Skrzynia i tak jest dorabiana , założenie forniru zabierze jej "oryginalność"

Zobaczymy jak wyjdzie .

Nawet jak zegar będzie gotowy to zawsze plecki można wyjąć i fornir założyć

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[Yodek 2545]

Mnie te plecki też trochę kłują po oczach ale ja się nie znam. Może plecki też nie są od pary?

[motoolo 136]

Od pary chyba są

Mnie też kłują ale mądrzejszych staram się słuchać , jak nie przestaną kłuć to zrobię fornir

Skrzynia taka poskładana z tego co "wytwórca" miał pod ręką

chyba 3 rodzaje drewna użyte zostały.

Leskos pisał że na drzwiczkach to jesion jest , boki skrzyni myślę że też.

Deska górna i dolna to dąb a plecki sosna.

Taki ci to składaczek

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[longcase1 481]

Myślę że je ofornirujesz :-))

Tym bardziej że to sklejka.

Edytowane 7 Lutego 2020 przez longcase1

[motoolo 136]

Się zobaczy

Dopijam kawę i jadę na garaż, bejcowanie czeka.

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[LESKOS 3354]

Można zamiast fornirowania (dla mnie trochę bez sensu) założyć starą płycinę choćby ze starej szuflady. Ostatnio znalazłem taką w meblach wyrzucanych prze sąsiadów (z lat chyba 60-tych) po zmarłej babci. Trochę dziwnie patrzyli jak wyciągałem z wystawionej szafy dolną szufladę...i idę do domu. Patrzyli trochę jak na menela    . Można też kupić gotowe ofornirowane plecy. A jak źle pójdzie zadanie to sprezentuje Ci skrzynkę leżącą u mnie na strychu, którą dostałem 5 lat temu, po renowacji od kolegi (pod tarczę 14,5 cm) chyba po "junghansopodobnym" zegarze. Jest stara i do tego ciemny brąz. Zrobię zdjęcie i podeślę ...   

Edytowane 7 Lutego 2020 przez LESKOS

[Yodek 2545]

Też paradowałam z zegarem pod pachą wytarganym ze śmietnika

U nas takich nazywają "nurkami". A co mi tam

[motoolo 136]

Więc tak:

Drzwiczki pobejcowane 2 raz , skrzynia pierwszy raz

Jak dla mnie to elementy mają prawie takie same odcienie (może drzwi minimalnie ciemniejsze)

Chyba skrzynię trochę "grubiej" pobejcowałem

Co teraz o tym sądzicie?

 

 

 

Chodź to jednak chyba specyfika drewna bo na tym zdjęciu druga strona drzwiczek pobejcowana 1 raz tak jak skrzynia.

I drzwiczki ewidentnie jaśniejsze są

 

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[PM1122 1714]

Jak dla mnie... Super

No ale ja nie właściciel

Może na wszystko jeszcze jedna warstwa , ale to już sam decyduj.

Fajnie środek wygląda . Jest ciemniejszy i wyraziste słoje. Gdy będzie mechanizm, wahadło i zamknięte drzwiczki , to we wnętrzu i tak będzie ciemniej i wahadło na tle tych słoi , będzie pięknie się prezentować .

Ale, to tylko, takie moje pomyślunki

[LESKOS 3354]

Drzwiczki spokojnie jeszcze raz , reszta jak jutro wyschną. Nałóż na szafkę i zrób zdjęcie. Plecy mogą być nawet ciemniejsze , będą ładnie kontrastować z tarczą i mosiądzem .

Generalnie idziesz w dobrym kierunku, będzie OK .

[motoolo 136]

Dzięki za dobre słowa!

LESKOS wychodzi na twoje z tymi plecami , już mnie tak bardzo nie rażą jak przed bejcowaniem

Skrzynię myślę jeszcze raz przeciągnąć żeby przyciemnić .

Jak wyjdzie za ciemno to użyję bezbarwnego wosku w celu delikatnego rozjaśnienia.

Od bejcowania szafki minęło już ponad 2 godz , to mogę już bejcować?

Na opakowaniu piszą że po 2 godzinach kolejna warstwa ( w garażu mam 20 stopni C)

 

Drzwiczki pomalowane 2 raz.

Kiepsko te zdjęcia wychodzą , bo faktycznie odcień jest dużo ciemniejszy niż to widać na zdjęciu.

Na żywo ja to widzę jako dość ciemny matowy brąz

Drzwiczki pasują do reszty.

Myślę że bejcowanie można uznać za skończone.

 

 

No chyba że są jeszcze jakieś uwagi

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[LESKOS 3354]

Powiem jak moja żona siła przyciągnięta pod zegar, patrząc na zegar z lekką pogardą dla czasu, zegar z którym się męczę 2 miesiące (i na prawdę się starałem!!!   ) - wypowiada jedno słowo :

"...ujdzie..."  

Tak rozbrojony wieszam zegar na ścianie ...

 

Edytowane 7 Lutego 2020 przez LESKOS

[motoolo 136]

    Ujdzie?    

Ja się już boję co moja połowica powie

 

Coś poprawić...?

 

 

ps

Jak kupiłem wymarzone auto , w nocy wróciłem do domu i nie mogłem doczekać się rana żeby żonie pokazać 

Rano zeszła popatrzała , wzruszyła ramionami z tekstem "szału ni ma" 

Edytowane 7 Lutego 2020 przez motoolo

[Yodek 2545]

Jak mówię do męża np. "ten miesięczny.." to bezradnie się pyta "a który to?". No ten co byliśmy w sierpniu go osobiście odebrać.

Odpowiada: "I tak nie wiem który, wszystkie są TAKIE SAME"!

¯\_(ツ)_/¯

[LESKOS 3354]

Może utworzymy taki wątek  "Co moja druga połowa powiedziała ..." ? Dotyczyć będzie wypowiedzi w sprawie zegarów.     

[motoolo 136]

Jak przynioslem do domu 3 zegar to żona mówi "tyś chyba ogup"

A syn na to "tata ma kryzys wieku średniego, ciesz się mamo że sportowego cabrio nie kupił"

[Yodek 2545]

Żona celnie zdiagnozowała.

Zbieractwo jest gupie :D

[mkl1 14871]

U mnie było i obyło się bez zbędnych, ale..,

ALE

  jednakże wcześniej było hasło..

"tych rupieci ( czytaj szabelki, gewerki, bagneciki i inne) nie przynoś już więcej, bo nie ma miejsca... !!!!

 No to uruchomiłem jeden już wiszący GB i Junghansa, to było lepiej, a jak pokazałem , że kieszonki są malutkie, to było cacy.. no wreszcie masz zajęcie (???) co kolwiek to znaczy...

Żona celnie zdiagnozowała.
Zbieractwo jest gupie :D

Cytując jakąś reklamę

 "A co na to twój mąż?"

[Yodek 2545]

Cytując jakąś reklamę

"A co na to twój mąż?"

Nie rozumie i nie chce zrozumieć, bo jak ma zrozumieć, że za kupę rdzy z kotami zapłaciłam tyle ile zapłaciłam

[motoolo 136]

Czyli plan na jutro:

-Delikatnie przetrzeć obudowę wełną stalową 000

-odkurzyc, przedmuchać obudowe

-nałożyć wosk

-odczekać 2-3 godziny

-wypolerować

-2 warstwa wosku

- odczekać, wypolerować

 

Dobrze wszystko?

Ile warstw wosku tak nałożyć?

[LESKOS 3354]

Po przetarciu wełną 000 przetrzyj jeszcze raz lekko wilgotną szmatką z bejcą - tak jakbyś chciał odkurzyć. Oczywiście przed tym wydmuchaj resztki po wełnie stalowej. Pierwszą warstwę wosku możesz nałożyć grubszą i przedmuchaj skrzynkę mocno ciepłym powietrzem z suszarki do włosów. Miejsce po miejscu, wosk będzie wsiąkać . Po 2h nałóż warstwę końcową , daj jej ze 3-4 h na spokojnie i poleruj tym razem flanelą lub wełną owczą.

[motoolo 136]

Ok

Jutro zdam relację z prac.

[kiniol 2523]

a potem do piecaaa...

[LESKOS 3354]

Krzysiu , nie bądź brutal