Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
CzasNaZdjecia

Kosmiczna inspiracja - Werenbach

Rekomendowane odpowiedzi

 

Ostatnio pisałem o ciekawej niemieckiej marce Kronsegler. Mam jeszcze 3 inne intrygujące w zanadrzu, które mnie czymś przyciągnęły i bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na ich temat. I co ciekawe wszystkie 3 są markami w jakimś stopniu „kosmicznymi” :)

 

Zaczynam na spokojnie rozglądać się za czymś w cenie 4500 zł - 6500 zł, w temacie aviation / space. Póki co faworytem jest Hamilton Khaki X-Wind Chronograph Automatic lub używany Fortis B-42 Chrono, który niekiedy zbliża się w okolice 7k. Ale może coś interesującego mają do zaproponowania młode marki?

 

Najpierw podzielę się odkryciem w postaci marki Werenbach https://www.werenbach.ch/en/ Była już na forum wzmianka o nich, ale tutaj zebrałem więcej informacji i zdjęć. Polecam zajrzeć na ich stronę www, bo jest wykonana rewelacyjnie, wraz z modelami 3D i innymi bajerami.

 

To marka założona przez Patricka Hohmanna, finansująca się głównie Kickstarterem, ale wyglądają na dojrzałą koncepcyjnie manufakturę. Działają od 7 lat, mają siedzibę w Zurichu na Stauffacherstrasse 178. Znajduje się tam malutkie atelier Werenbach, które nawet można zwiedzić na zdjęciach 360 poprzez ich stronę www.

 

To zdecydowanie „kosmiczna” marka - cała idea ich brandu na tym się zasadza, a w swoich zegarkach stosują materiały prosto z kosmosu - tarcze a niekiedy całe obudowy są wykonane z fragmentów rakiet kosmicznych Soyuz, wystrzeliwanych z kosmodromu Baikonur w Kazachstanie.

 

96789de93caa18f7b30b4102866a5805.jpg

 

dc657c1396e3b41f253ca17534561c96.jpg

 

Bazowa seria zegarków Werenbach nazywa się Mach 33 i oparta jest o kwarcowy mechanizm Miyota GM10. Dwa rozmiary kopert do wyboru 38m i 42mm, szafirowe szkiełko i płytka materiału z rakiet Soyuz na tarczy. To najtańszy sposób, by mieć fragment kosmicznej technologii na nadgarstku, bo ceny zaczynają się od około 230 Euro + VAT. Dodatkowym elementem jest wbudowany chip NFC, który po integracji ze smartfonem inicjował live stream z kamerki stacji kosmicznej ISS. Transmisja już jest nieaktywna, więc gadżet pozostaje bezużyteczny.

 

 

Model 2:

 

653b7234912770895ee4b4176b6bbd22.jpg

 

9fbe311b888a91c08f5b1ca1a80f626d.jpg

 

Model automatyczny, który mnie interesuje to „Model 2”

Bazuje na kalibrze STP 1-11 produkowanym w Szwajcarii przez Swiss Technology Production - to klon ETA 2824, 26 kamieni, 44 godzin rezerwy chodu, 28800 bph.

Tarcze Modelu 2 zostały wykonane z fragmentów rakiet serii SOYUZ. Prosty design, ale pasuje do marki i jej story. Cena około 1000 Euro + VAT niestety wygórowana jak na taką specyfikację, ale na pewno na cenę w jakiś sposób wpływa kosmiczny materiał tarczy i unikalność konceptu. Na Chrono24 do złapania nieco taniej - za 4000 zł, czyli w cenie wspomnianego wyżej Hamiltona Khaki X-Wind (choć w Hamiltonie mamy werk z chrono).

 

 

The Rocket Watch:

 

f2f36b4d4e5e41436c9087b92253949c.jpg

 

c9d18845bb09d33b7f626b542d2fac5c.jpg

 

e4f5430778e0f70af88c1e6f88e98a48.jpg

 

Jednak chyba warto poczekać na ich nowy produkt „The Rocket Watch”, który dopiero co dostał finansowanie na Kicksterterze. Jest bardziej dojrzały, detale ma lepiej dopracowane a w środku Sellita SW-200 lub w droższej wersji Soprod Newton.

 

 

Co myślicie o tej marce? Być może macie jakieś inne propozycje w klimacie aero/space (nie typowe lotniki) w budżecie 4,5k-6,5k PLN? Mogą to też być używki w takiej cenie.

 

Edytowane przez CzasNaZdjecia

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Marki kompletnie nie znam, wiec zupełnie nie wypowiadam się w kwestii trwałości, jakości wykonania, dbałości o szczegóły itp.

Jeśli chodzi o design, to mnie osobiście nie porywa, ale to akurat kwestia gustu.

Jeśli chodzi o zastosowane materiały pochodzące z rakiet Sojuz (jesli oczywiście to prawda), to osobiście uważam to za przerost marketingu nad zdrowym rozsądkiem. Materiały, które sprawdziły się w konstrukcji rakiety, niekoniecznie sprawdzą się jako materiał tarczy, czy koperty zegarka, a jeśli nawet sprawdzają się niegorzej niż inne materiały, to mnie osobiście zupełnie to nie kręci, chociaż może znajdzie się ktoś, komu wlasnie to się bardzo spodoba.

 

Reasumując, zdecydowanie wolałbym kupic Hamiltona.

Edytowane przez Karakal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tarcza tego Rocket Watch mi się podoba. Fajne nakładane indeksy, logo, wskazówki. Generalnie OK. Jest za tym jakiś wzorniczy pomysł. Natomiast samo zastosowanie "kosmicznych" materiałów na tarczy - mnie to nie kręci. Marketingowy trick podnoszący cenę zegarka. Gdyby była dostępna wersja bez "kosmicznej" tarczy, ale w znacząco niższej cenie, to bym zdecydowanie taką preferował. Tutaj moje zdanie jest dokładnie takie, jak już napisał @Karakal

Wcześniejsze modele w ogóle nie budzą we mnie emocji.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, CzasNaZdjecia napisał:

 

Ostatnio pisałem o ciekawej niemieckiej marce Kronsegler. Mam jeszcze 3 inne intrygujące w zanadrzu, które mnie czymś przyciągnęły i bardzo chętnie poznam Wasze zdanie na ich temat. I co ciekawe wszystkie 3 są markami w jakimś stopniu „kosmicznymi” :)

 

Zaczynam na spokojnie rozglądać się za czymś w cenie 4500 zł - 6500 zł, w temacie aviation / space. Póki co faworytem jest Hamilton Khaki X-Wind Chronograph Automatic lub używany Fortis B-42 Chrono, który niekiedy zbliża się w okolice 7k. Ale może coś interesującego mają do zaproponowania młode marki?

 

Najpierw podzielę się odkryciem w postaci marki Werenbach https://www.werenbach.ch/en/ Była już na forum wzmianka o nich, ale tutaj zebrałem więcej informacji i zdjęć. Polecam zajrzeć na ich stronę www, bo jest wykonana rewelacyjnie, wraz z modelami 3D i innymi bajerami.

 

To marka założona przez Patrica Hoffmanna, finansująca się głównie Kickstarterem, ale wyglądają na dojrzałą koncepcyjnie manufakturę. Działają od 7 lat, mają siedzibę w Zurichu na Stauffacherstrasse 178. Znajduje się tam malutkie atelier Werenbach, które nawet można zwiedzić na zdjęciach 360 poprzez ich stronę www.

 

 

Male sprostowanie, zalozona przez Patricka Hohmanna. Jest to na tyle wazne, ze Patrik Hoffmann, osoba zwiazana ze swiatem zegarkowym i majaca na swoim koncie wiele sukcesow, nie ma z tym projektem nic wspolnego.

Edytowane przez SzefSzefow

Sprzedam: De Bethune DB25WS1, Richard Mille RM11-03 Titanium, PP 5980/1A

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tarcza tego Rocket Watch mi się podoba. Fajne nakładane indeksy, logo, wskazówki. Generalnie OK. Jest za tym jakiś wzorniczy pomysł. Natomiast samo zastosowanie "kosmicznych" materiałów na tarczy - mnie to nie kręci. Marketingowy trick podnoszący cenę zegarka. Gdyby była dostępna wersja bez "kosmicznej" tarczy, ale w znacząco niższej cenie, to bym zdecydowanie taką preferował. Tutaj moje zdanie jest dokładnie takie, jak już napisał [mention=39479]Karakal[/mention]
Wcześniejsze modele w ogóle nie budzą we mnie emocji.

Dzięki za opinię. Myślę, że zastosowanie materiałów z rakiet to nie marketingowy chwyt, tylko idea przewodnia całej marki. Wygląda na to, że ich zegarki zawsze będą budowane z takich materiałów. Uważam, że taka konsekwencja nadaje marce charakteru i sprawia, że oceniać ją możemy nie tylko pod względem wzornictwa czy zastosowanych mechanizmów.

Przekładem innego kosmicznego materiału, który znalazł zastosowanie w zegarkach, są różnego rodzaju meteoryty. Jednak mam wrażenie, że meteoryt jest jedynie materiałem a w marce Werenbach jednak widzę jakąś dodatkową historię.
7 minut temu, SzefSzefow napisał:

 

Male sprostowanie, zalozona przez Patricka Hohmanna. Jest to na tyle wazne, ze Patrik Hoffmann, osoba zwiazana ze swiatem zegarkowym i majaca na swoim koncie wiele sukcesow, nie ma z tym projektem nic wspolnego.

Dzięki, błąd poprawiony 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
15 minut temu, CzasNaZdjecia napisał:

Myślę, że zastosowanie materiałów z rakiet to nie marketingowy chwyt, tylko idea przewodnia całej marki. Wygląda na to, że ich zegarki zawsze będą budowane z takich materiałów. Uważam, że taka konsekwencja nadaje marce charakteru i sprawia, że oceniać ją możemy nie tylko pod względem wzornictwa czy zastosowanych mechanizmów.

 

Dokładnie to mam na myśli nazywając to marketingowym chwytem. Użycie tych materiałów nie ma (o ile się orientuję) żadnego uzasadnienia technicznego ani konstrukcyjnego. Dzięki tym materiałom zegarki nie są lepsze, dokładniejsze, znacząco lżejsze. Są po prostu w jakiś sposób "wyjątkowe". Wyjątkowe z punktu widzenia marketingu. Stąd moje twierdzenie o marketingowym chwycie. Z pewnością jest grupa klientów gotowych taki zegarek wyróżniający się kosmiczną historią kupić właśnie ze względu na ten pomysł producenta.

W podobny sposób popularne są ostatnio zegarki z wbudowanymi elementami pochodzącymi z wraków samolotów. Chyba dwa takie projekty powstały ostatnio w Anglii i dotyczą samolotów pilotowanych przez polskich pilotów. Zresztą jeden z tych zegarków bardzo mi się spodobał.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Perpetuum Mobile napisał:

 

Dokładnie to mam na myśli nazywając to marketingowym chwytem. Użycie tych materiałów nie ma (o ile się orientuję) żadnego uzasadnienia technicznego ani konstrukcyjnego. Dzięki tym materiałom zegarki nie są lepsze, dokładniejsze, znacząco lżejsze. Są po prostu w jakiś sposób "wyjątkowe". Wyjątkowe z punktu widzenia marketingu. Stąd moje twierdzenie o marketingowym chwycie. Z pewnością jest grupa klientów gotowych taki zegarek wyróżniający się kosmiczną historią kupić właśnie ze względu na ten pomysł producenta.

W podobny sposób popularne są ostatnio zegarki z wbudowanymi elementami pochodzącymi z wraków samolotów. Chyba dwa takie projekty powstały ostatnio w Anglii i dotyczą samolotów pilotowanych przez polskich pilotów. Zresztą jeden z tych zegarków bardzo mi się spodobał.

O jakie projekty chodzi, mógłbyś prosze napisać? Znalazłem tylko taki

https://www.recwatches.com/collections/rjm

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
 
Dokładnie to mam na myśli nazywając to marketingowym chwytem. Użycie tych materiałów nie ma (o ile się orientuję) żadnego uzasadnienia technicznego ani konstrukcyjnego. Dzięki tym materiałom zegarki nie są lepsze, dokładniejsze, znacząco lżejsze. Są po prostu w jakiś sposób "wyjątkowe". Wyjątkowe z punktu widzenia marketingu. Stąd moje twierdzenie o marketingowym chwycie. Z pewnością jest grupa klientów gotowych taki zegarek wyróżniający się kosmiczną historią kupić właśnie ze względu na ten pomysł producenta.
W podobny sposób popularne są ostatnio zegarki z wbudowanymi elementami pochodzącymi z wraków samolotów. Chyba dwa takie projekty powstały ostatnio w Anglii i dotyczą samolotów pilotowanych przez polskich pilotów. Zresztą jeden z tych zegarków bardzo mi się spodobał.

Brzmi ciekawie! Podrzuć linki, jakieś foty.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
1 godzinę temu, Laponek napisał:

O jakie projekty chodzi, mógłbyś prosze napisać? Znalazłem tylko taki

https://www.recwatches.com/collections/rjm

 

1 godzinę temu, CzasNaZdjecia napisał:


Brzmi ciekawie! Podrzuć linki, jakieś foty. emoji6.png

 

https://tribus-watches.com/products/tri-05-303-squadron-p8331-limited-edition to chyba jeden z najciekawszych projektów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
3 godziny temu, CzasNaZdjecia napisał:


Myślę, że zastosowanie materiałów z rakiet to nie marketingowy chwyt, tylko idea przewodnia całej marki. Wygląda na to, że ich zegarki zawsze będą budowane z takich materiałów. Uważam, że taka konsekwencja nadaje marce charakteru.

 

A ja myślę,  że specjaliści od marketingu chcieli, żeby potencjalni klienci tak właśnie myśleli i w ten sposób postrzegali markę. Kosmiczne materiały, czy też materiały, które  (podobno) były w kosmosie nie mają moim zdaniem żadnego racjonalnego zastosowania przy produkcji zegarków i mają działać jedynie na wyobraźnię ich posiadaczy. 

 

Inna sprawa, że każdy producent może twierdzić,  że koperty jego zegarków zrobione są z wyjątkowych materiałów,  np. z rakiet, które wróciły na ziemię, z zatopionych i wydobytych łodzi podwodnych, z wraków  samolotów itp. A ile w tym prawdy, wie tylko producent.

Edytowane przez Karakal

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.