Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Masu

Zegarek vintage czyli jaki?

Rekomendowane odpowiedzi

Cześć.

Od dłuższego czasu obracam się wśród zegarkowych staruszków. Rozróżnienie na zegarek współczesny i vintage wydawało mi się oczywiste lawirując w zegarkach do lat 80-tych czy nawet wczesnych latach 90-tych. Trafił do mnie niedawno Seiko z 1998 roku i fakt ten dał mi do myślenia a propos tej (chyba nieformalnej) granicy między vintage, a współczesnym wyrobem. To jak to jest? jak wy to widzicie i co na to wpływa?

Dla przykładu poniższy zegarek, który skłonił mnie do tej refleksji ma dla mnie vintage'owy vibe. Pojawiają się na nim pierwsze ślady starości, oryginalny pasek ma specyficzny zapach i strukturę. Ale może to tylko moje wrażenie :) 

 

PXL_20210203_093426837-01.thumb.jpeg.4b0e03ccc1b9064b14d1b233072ade2a.jpeg

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zależy co dla kogo jest "vintage"

Dla mnie z racji wieku, to niestety coś po 80 roku to nie. i napewno nie "kwarce"

Lubię wszystko co mechaniczne.. dlatego "kwarce" do mnie nie przemawiają i tyle..

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawe rozróżnienie, choć mocno wykluczające. Wszystkie wczesne kwarce z lat 70-tych już odpadają, a raczej nie są to "świeżynki".

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dla mnie lata 70 -te  to zwyczajne lata... Ruchla, Rakieta, a potem jakiś kwarc.., któy tylko był "wow" jak był nowy ...i.... dlatego bo był"nowoczesny"

 teraz to takie tam....

Wolę nawet "mechanicznego"z lart 80 :)

 Kwarcoki ( jakiś Roamer, i inny) się gdzieś w szufladach poniewierają. a są raczej dla sentymentu pierwszych samodzielnie kupionych w latach 80 zegarków.. dlatego jeszcze leżą.. :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Możliwe, że miałbym podobnie mając takie długie doświadczenie z zegarkami. W końcu sam nie trawię smartwatchy i nie ma szans abym uznał je kiedyś za zegarki. Równie dobrze mikrofalówka jest zegarkiem bo też pokazuje godzinę :) 

1 minutę temu, Szpindlakfan napisał:

Dla mnie wszystko wyprodukowane po roku 1850 to współczesny badziew :D

 

Oho, mamy tu skrajną opinię :D 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 minuty temu, Szpindlakfan napisał:

Dla mnie wszystko wyprodukowane po roku 1850 to współczesny badziew

No to "pojechałeś" po "szwajcarach" i nowszych szkołąch zegarmistrzowstwa :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrząc na razie na wasze opinie to mój Seiko jest ultranowoczesny :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oczywiście nie mam nic do Twojego zegarka, oni do szwajcarskiego zegarmistrzostwa ;) tylko moim skromnym zdaniem zegarki produkowane w setkach tysięcy sztuk według utartych schematów to już nie to, nie ma w nich tej magii czasów rzemieślniczej produkcji, czasów w których czasomierze było mocno niedoskonałe, ale każdy z nich był niepowtarzalnym dziełem sztuki :) 

Edytowane przez Szpindlakfan

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Moją opinią się nie kieruj :)

 zboczony jestem na mechaniczne:)

 zresztą poparz na podtemat forum

"

VINTAGE

 

Zegarki naręczne i kieszonkowe już nie produkowane, najlepiej sprzed 1975 roku"

 

10 minut temu, Szpindlakfan napisał:

nie ma w nich tej magii czasów rzemieślniczej produkcji, czasów w których czasomierze było mocno niedoskonałe, ale każdy z nich był niepowtarzalnym dziełem sztuki :) 

Tak Panie  ale spróbuj to potem naprawić :)

 Już dwa miesiące  zabieram się do zrobienia osi do szpindlaka i to "seryjnego francuza:....i coraz gorzej mi to wychodzi... 🤬

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gdzieś przeczytałam że po 80tym roczniku to young timer. Po 90tym już nawet nie. Konserwatywne środowisko na FB twierdzi że  "vintage" to do lat 80tych.

Dla mnie to płynne pojęcie. Ważne żeby coś przeleciało te magiczne 25,30lat. :)

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, lejdipik napisał:

Gdzieś przeczytałam że po 80tym roczniku to young timer. Po 90tym już nawet nie. Konserwatywne środowisko na FB twierdzi że  "vintage" to do lat 80tych.

Dla mnie to płynne pojęcie. Ważne żeby coś przeleciało te magiczne 25,30lat. :)

 

 

Mam chyba bardzo podobnie. Dla mnie yougtimery to właśnie lata 90 bo to jednak już zaczyna być 30 lat, a widać wyraźnie, ze nie są to zegarki "z wczoraj". Podobnie jest przecież w motoryzacji i coraz częściej nietypowe samochody z lat 80/90-tych w dobrym stanie to yougtimery i nikt z tym nie dyskutuje :) 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo w tym racji i jak sądzę ta data raczej będzie się pojawiać w wielu wypowiedziach ale nie zgodzę się z analogią do motoryzacji.

Dla samochodów czy motocykli granica będzie wynikała bardziej z technologii, niż upływu czasu np. zmiana zasilania z gaźników na wtrysk, duży udział elektroniki itd. W przypadku zegarków zmiany w technologii też są oczywiście ale w motoryzacji granica czasowa tych zmian jest zdecydowanie wyraźniejsza. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak, przykład motoryzacji nie odpowiada idealnie zegarkom. Raczej chodzi mi o odniesienie do okolicy 30- lat jako czegoś co chyba większość zaczyna traktować jako coś "wiekowe" tudizeż vintage. Ja przynajmniej tak mam, choć teraz się zastanawiam na ile tutaj kieruję się swoim wiekiem i nie robię podświadomie podziału na to co było za moich czasów jako nowoczesne i przed moim urodzeniem jako stare/vintage. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trochę odkopię, ale przy wieczornej szklaneczce trunku można sobie chyba pozwolić na odkopywanie.

Moja "teoria" jest trochę przewrotna, bo sądzę, że określenie zegarka mianem "vintage" zależy w dużej mierze od człowieka, który ma taki sąd wydać.

Dla osób stosunkowo młodych "vintage" to może być już zegarek z lat 90-tych. Wtedy nie było ich przecież jeszcze na świecie, albo byli dziećmi. Dla, którzy mają już troszkę więcej lat na karku "vintage" to będzie coś troszkę starszego, bo lata 90-te pamiętają i znają z autopsji. Natomiast dla najstarszych z nas, to nawet zegarki z lat 60-tych to będą takie "współczesne, z czasów młodości".

Reasumując, myślę że podświadomie "vintage" to dla nas coś z czasów młodości. Tylko, że nie naszej, ale naszych rodziców lub dziadków.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fajne spojrzenie @Perpetuum Mobile. Myślę, że jest w tym dużo prawdy bo sam po sobie widzę, że zegarek który jest z okolic mojego okresu urodzenia traktuje już jako vintage :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.