Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Kieszonkowe

Dobrze jest mieć znajomych po całym świecie

Rekomendowane odpowiedzi

Wczorajsza dostawa :) 

 

20210629_162427.thumb.jpg.ba0d4dc4fce734c9dd8d12b7cee900b2.jpg

 

praktycznie "nówka nie śmigana" ;) 

 

20210630_082418.thumb.jpg.f2e203e5698074de8efad3491982e436.jpg

 

teraz to już 4 do  brydża  :D :D :D :D 

 

Miłego dnia 

Roman

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter

Uchwyt z pierwszego zdjęcia wygląda jakby lepsze lata miał już za sobą :) .
 Tak wygląda a co jest wart od strony użytkowej? To jest wersja samocentrująca? W jaki sposób weryfikujesz pomiarowo to co przyszło? Test na żywym organizmie np. wałku czy to i owo sprawdzasz przyrządami?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam w czwartkowy poranek :) ,

drogi Kolego @Rittel na jakiej podstawie sądzisz że ten uchwyt "lepsze lata miał już za sobą" czy na podstawie

słabych blików na pierwszym zdjęciu ? to co powiesz o uchwytach z drugiego zdjęcia a zwłaszcza o tym po lewej stronie ??

 

Uprzedzając Twoją analizę od razu powiem to jest ten sam uchwyt. Sporo narzędzi przeszło już przez moje ręce, kilku Kolegom

pomogłem w ich zdobyciu i jak na razie nie spotkałem się z zarzutami że był to złom. Oczywiście wszystkie były używane bo nowe

to są do zdobycia w hurtowniach zegarmistrzowskich. Ba powiem że te nowe są często gorsze od tych używanych bo produkcja

"made in China" a tam z dokładnością to różnie bywa.

 

A odpowiadając na Twoje pytania o wartość od strony użytkowej:

 

Tak jest to wersja samocetrująca -

nie spotkałem się z (tego typu) uchwytem trzy lub więcej szczękowym zegarmistrzowskim który nie byłby samocentrujący.

Jeśli masz i rozbierzesz taki uchwyt to w środku ma spirany krążek który odpowiada za centryczne zamykanie się szczęk,

ba nawet szczęki są ponumerowane żeby każda trafiła do odpowiednio ponumerowanego wodzika.

 

Weryfikacja ?  gdybym był złośliwy (jak twierdzą niektórzy Koledzy) to bym powiedział za Tobą "przy pomocy strzykawki" :)  

jak wciąga tłok to ujemna, jak wypycha to dodatnia ;) .

 

A tak na poważnie to można to zrobić przy pomocy takiego prostego przyrządu - czujnika zegarowego

 

20210701_061616.thumb.jpg.58377662f66c05c38852e18359b6f1a3.jpg

 

który zaczepiasz uchwytem magnetycznym do łoża tokarki i sprawdzasz z dokładnością

do - 1 tysięcznej mm !!!  bicie na na wałku lub osi wzorcowej. Co prawda nie wiem jakie

jest dopuszczalne - pewnie normy to regulują.

 

Jeśli ktoś nie posiada takich zabawek może to też zrobić organoleptycznie montujemy

w zacisk okrągły kawałek wałka i dosuwając nóż (najlepiej w supporcie krzyżowym)

patrzymy czy równo zaczyna "zbierać" po obwodzie zamocowanego wałka.

 

A co do tych niedokładności, luzów czy np. bicia wrzeciona to zbytnio z tym nie

przesadzajmy. Oczywiście ideałem było by mieć coś o parametrach 0000.....

Ale takie ideały w życiu nie istnieją. 

 

Kiedyś zaprzyjaźniony stary zegarmistrz powiedział mi: "panie Romku łożysko,

panewka wrzeciona tokarki musi mieć luz bo inaczej by się nie obracała" :D :D .

 

Miłego dnia

Roman

 

 

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Kieszonkowe napisał(-a):

na jakiej podstawie

kolego @Kieszonkowe.

 

Ja ani złośliwie ani kąśliwie napiszę, że rzuciwszy okiem na pierwsze zdjęcie odniosłem identyczne wrażenie jak kol @Rittel.

Po prostu zdjęcie jest takie jakie jest (nie przyganiam fotografowi) a szczęka nie sprawia wrażenia świeżo wyjętej z drewnianego pudełka i odwiniętej z obtłuszczonego pergaminu  Ot co.

 

Inna sprawa, że jeśli jest sprawdzona, nie jest zużyta i daje pewność poprawnej pracy czy też służby dla szczytnego celu produkcji tyci "pizdryków" różnorakiego rodzaju w zegarkowej przydatności to jak najbardziej nikt chyba kwestionować nie będzie żelaza, którego w ręku nawet nie trzymał a tak jak ja tylko rzucił szybko okiem na zdjęcie w necie. 

 

Nawet nie wiedziałem, że są wałki kalibracyjne. 

- Znowum się czegoś dowiedział - 

 

Dziękuję za wykład .🤗

 

P.S.

 

taki przyjaciel to skarb.. 👍

.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Roman jak mityczny król Midas, czego nie tknie to mu się w narządź zegarmistrzowski obraca...gdy wczoraj chciał zjeść jajo na twardo, to się boleśnie w usta pokaleczył cyrklem do zazębień... :P

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Napisano (edytowane)

Przyzwyczajony jestem do wyglądu uchwytów centrów obróbczych gdzie powierzchnie wyglądają zdecydowanie lepiej nawet na zdjęciach. Jak jest zbudowany uchwyt też mniej, więcej się orientuję. Tego typu sprzęt zapewnia obróbkę z dokładnościami, które umożliwiają wykonanie elementów z tolerancjami jak dla par precyzyjnych. Aby to było możliwe co pewien czas obrabiarki tego typu przechodzą weryfikację dokładności i kalibrację.

 

Zadałem pytanie w dobrej wierze chcąc się dowiedzieć na jakie problemy można się natknąć przy, jak sądziłem po zdjęciu, z używanymi uchwytami samocentrującymi. No to się dowiedziałem,

 

p.s.

Nie lekceważ dokładności i jakości wykonania kaniul - igieł do strzykawek.

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Drodzy Koledzy !!!

 

Po pierwsze proszę czytać ze zrozumieniem ;) 

Napisałem "nówka nie śmigana" w cudzysłowie a na dodatek zamieściłem emotkę " ;) "  co jak mnie dzieci uczyły znaczy z przymrużeniem oka.

Jak Kolega napisał że jest do wzięcia trójszczękowy zacisk samocentrujący używany do "6" za nieduże pieniądze to się nie zastanawiałem ani chwili.

Co prawda nie wiem co to są "nieduże" - dla jednego 100 €  to będą nieduże pieniądze dla drugiego 100 złotych to za dużo nie wspominając o "cebulionach: :) .

Tak więc moja radość była duża bo po rozpakowaniu paczki zakup okazał się bardzo dobry a zaciskowi do"nieśmigania" niewiele brakuje.

Może dlatego podzieliłem się na forum radością z mojego trafionego zakupu .

 

Kolego @zadra - ani złośliwie ani kąśliwie tak jak już wcześniej napisałem  cudzysłów oznaczał że nie jest to zakup nowy więc trudno by się tam dopatrywać

smaru czy obtłuszczonego pergaminu. Piszę na forum i robię zdjęcia najczęściej rano o 6 jest wtedy cisza, spokój nikt nie dzwoni. Co prawda nie zawsze jest 

dobre światło (złe nie jest bo rozproszone). Ale myślę że jak na tę porę i że są robione nie najnowszą komórką to nie są wcale takie złe (trzy semestry zaliczonych

zajęć z fotografii - procentują). Proszę też czytać uważnie nigdzie chyba nie napisałem "wałek kalibracyjny" 

Staram się dzielić swoją wiedzą - a widzę że sporo Kolegów próbuje mnie łapać za słówka nawet te których nie wypowiedziałem :D .

 

Kolego @Ritter nie wiedziałem że masz styczność z centrami obróbczymi gdzie wszystko się błyszczy i jest co chwilę kalibrowane z dokładnością do 0.000...

Ja nie mam nic wspólnego ani  mechaniką precyzyjną ani zegarmistrzostwem a to co mówię opieram tylko na zdobytym przez lata doświadczeniu i mogę się mylić.

Odpowiadając na zadane "w dobrej wierze" pytanie też w dobrej wierze udzieliłem odpowiedzi. Dlatego nie rozumiem skoro masz styczność z tego typu maszynami

to dlaczego zadawałeś pytania . Czy jest to uchwyt samocentrujący. Czy jak się bada jego centryczność.

Żeby post później napisać " Jak jest zbudowany uchwyt też mniej, więcej się orientuję."

Trzeba było raczej napisać na co warto zwrócić uwagę kupując używane narzędzia. A ja bym nie strzępił sobie języka po próżnicy co najwyżej dyskutował z Tobą ;) .

 

Kolego @kiniol- Krzysiu dziękuję za zwrócenie uwagi :) wczoraj kilka razy sięgnąłem do wiaderka z jajkami na twardo :D :D :D 

 

20210702_070114.thumb.jpg.7db083cafaf3fe6bdeb7144aff1c2c40.jpg

 

myślałem nawet że komuś ze znajomych odstąpię zbędne "jajka" ale dzięki Twojej uwadze

nikt nie pokaleczy sobie swoich złtoustnych warg.

 

Jeszcze raz powtórzę nie przesadzajmy z tą dokładnością w XVIII czy XIX wieku lub nawet wcześniej

nie mieli tych wszystkich CNC, laserów, mikrometrów a robili zegary które nawet dzisiaj nie wszyscy

potrafią naprawić. Pokażcie mi kogoś kto dzisiaj zrobi łańcuszek galla lub dorobi cylinder (podałem nawet kiedyś instrukcję).

Tak jak napisałem wcześniej cytując cudzą wypowiedź tokarka musi bić bo inaczej by się nie obracała

a wszystko co z niej wychodzi zależy od osoby która przy niej pracuje. No to teraz dolałem oliwy do ognia :D .

Zaraz zostanę zakrzyczany prze ortodoksów domeny 0.0000....  i rozpęta się burza tak jak kiedyś na temat łożysk kulkowych z cyrkonu w zegarach.

A powiem otwarcie coraz mniej mam ochoty w tych burzach brać udział z wiekiem wzrasta zapotrzebowanie na "święty spokój" ;) 

 

Miłego końca tygodnia

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to ja się teraz obrażam na serio-serio. 😕

To ja się poczuwam do tego, żeby szczycić się najmniejszą wiedzą, największą indolencją i zerową praktyką. 

Idąc z tym wcześniejszym zdaniem informuję: ( bo widzę, że mało kto pojmuje) iż jeśli ja czyt : JA zadaję pytanie to pytanie to może być źle sformułowane, mieć wady techniczne wynikające z braku wiedzy, zawierać sformułowania nieodpowiednie albo osobiste skróty myślowe, których nikt inny nie wygeneruje a ja nie będę umiał ich Wam wytłumaczyć (lub wytłumaczyć się z nich przed Wami).

 

Jeśli zatem JA w swojej dziecięcej naiwności wpisuję że nie wiedziałem iż istnieją wałki kalibracyjne to wcale nie znaczy, że one istnieją a tylko znaczy tyle, że w swej prostej budowie myślowej przyjąłem to za pewnik nawet nie sprawdzając czy faktycznie istnieją i jednocześnie wykazuję naiwne dziecięce zdziwienie tym faktem nie testując jednocześnie nikogo z faktu, że takich wałków ni ma albo nikt nie wie czy są..

 

Ja się nie przyp.....alam  a tylko czasami dziwię i zazdraszczam i wyrażam swoje zdanie starają się nie urazić zwłaszcza tych osób które wg mnie zasługują na szacunek za swój wkład,  umiejętność dzielenia się wiedzą oraz chęć propagowania wiedzy.

 

Szczerze się przyznam, że i mi nie chce się wypisywać długotreściwych postów (min dlatego, że klepię z przymusu w telefon a nie klawiaturę kompa) ale czasem się nie da i nie można inaczej. 

 

Nie rozumiem również, dlaczego chwytasz niektóre wpisy jako swego rodzaju atak i próbę mocowania się na informację i wiedzę.

 

Czasami jest tak, że nie da się czegoś nie napisać a pisząc niechcący uderzy w drażniący ton i wtedy wylewa się to co wylać się nie powinno.

Ja tylko napisałem, że pierwsze wrażenie z obejrzanego zdjęcia było takie a nie inne i nie wnikałem w to, czy problem jest z fotografowanym materiałem, czy fotografem robiący zdjęcie czy też innymi czynnikami niezależnymi od dwu pierwszych.

 

Nosz wpisałem właśnie swoje "ani złośliwie, ani kąśliwie" właśnie wskazując na to żeby w taki sposób było to odebrane - nie jako przytyk czy reprymendę ale chyba podobnie jak Ty swoim cydzysłowem czy mrugającą buźką..

 

No i piszmy sobie, wymieniajmy częściej grzeczności niż złośliwości i będzie nam razem lepiej .

 

Ja ze swej strony napisałem chyba już zbyt dużo na wytłumaczenie się ze swej niewiedzy, "ani złośliwości ani kąśliwości" i uznaję, że to co wypisałem tak wcześniej jak i teraz może być uznane tylko jako pozytywny wpis a nie jako atak, brak wiary w wiedzę, umiejętności, zdobytą praktykę, tudzież drwinę.

 

Ja do złośliwych nie należę.. 🤗

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Napisano (edytowane)

Kolego @Kieszonkowe moje pytania wynikają z tego, że nie mam styczności z rynkiem, tym bardziej wtórnym narzędzi i przyrządów zegarmistrzowskich. Jeżeli czegoś potrzebuję to sobie zmajstruję. Dlatego nie jestem przyzwyczajony do takiego a nie innego wyglądu sprzętów z długą i bogatą przeszłością zegarmistrzowską.


Nie zakładam, że uchwyt, który wygląda na samocentrujący jest samocentrujący bo takim się wydaje? Podobnie jak zapewnienia sprzedawcy, że jest w dobrym stanie bo to jest bardzo ogólne pojęcie. Stąd pytanie o sposób weryfikacji, im prostszy bez utraty skuteczności tym lepszy. Może być strzykawka + igła + korek silikonowy ;) .

Ależ strzęp sobie język i to nie po próżnicy. Jak widzisz czytam to co piszesz i oglądam zdjęcia, które wstawiasz.

 

Łańcuszek Galla albo cylinder to nie jest super technologia dostępna jedynie starożytnym kosmitom. Warunkiem jest poziom zapotrzebowania na te detale bo nie zawsze opłaca się robić matrycę do prasy by wyprasować 100 ogniw łańcuszka.

Nie trzeba też odtwarzać części mocno koszernymi metodami z XVIII i XIXw. Sporo rzeczy również w manufakturach jak i półprzemysłowo dla zegarmistrzostwa wykonuje się, z tego co wiem, nie tyle za pomocą skrawania lub tłoczenia/wynicnania co cięcia laserem albo bardziej dostępnej "domowo" obróbki elektroerozyjnej. Zaletą jest też to, że materiał może być obrobiony cieplnie i o praktycznie dowolnej twardości. Czopy nie wymagają po wytoczeniu utwardzania termicznego. Materiał też nie gra roli czyli oś może być ciężka wolframowa jak i lekka tytanowa. Nie ma też problemu z "biciem", do którego bym zbyt lekko nie przechodził jako strat ubocznych.
Każdy wypracowuje własne podejście do problemów co oznacza, że różnią się one między sobą i tyle.

 

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Drodzy Koledzy

 

w poniedziałkowy poranek (już od póltorej godziny) piszę odpowiedzi na forum :) .

 

Kończąc naszą dyskusję (można chyba uważać ją za zamkniętą) powiem tak kupując ten zacisk

miałem nadzieję że to będzie dobry zakup i na szczęście się nie myliłem (oczywiście pośrednio przyjaciel był gwarantem)

 

W dniu 2.07.2021 o 11:45, zadra napisał(-a):

No to ja się teraz obrażam na serio-serio. 😕....

.....Ja do złośliwych nie należę.. 🤗

 

Kol. "zadra" ja się nie obrażam :) choć to czasami może tak wyglądać

i nie jestem złośliwy :) chociaż czasami w dyskusji taką pozę przyjmuję.

 

W dniu 2.07.2021 o 19:03, Ritter napisał(-a):

Kolego @Kieszonkowe moje pytania wynikają z tego, że nie mam styczności z rynkiem, ....... z długą i bogatą przeszłością zegarmistrzowską.
.....Każdy wypracowuje własne podejście do problemów co oznacza, że różnią się one między sobą i tyle.

 

Kol. Ritter ja niestety nie mam dojścia do nowych maszyn i nie mogę sobie zrobić niczego sam, więc muszę wspomagać się starymi rupieciami. Jak zadawałeś pytanie czy uchwyt jest samocentrujący czy jak się sprawdza jego centryczność myślałem że nie wiesz - teraz już wiem że pewnie mógłbym się od Ciebie uczyć. 

Co do łańcuszka galla to mam w domu prasę balansówkę 5 tonową i prasę śrubową pół tonową plus trochę wykrojników i tłoczników ale łańcuszka galla bym się nie podjął na nich robić. Natomiast gdybyś miał dostęp (na zbyciu) "domową" elektrodrążarkę ( nie musi być sterowana cyfrowo) za tysiące a nie dziesiątki tysięcy złotych to PAMIĘTAJ O MNIE :) . Miałem chęć sprawienia sobie (przed śmiercią) jeszcze takiej zabawki. Nawet przymierzałem się do kupienia z Chin małego 60x60 cm lasera do stali ale teraz po wprowadzeniu Vatu i cła plany chyba legły w gruzach :( .

 

A co do tego czy był to dobry czy zły zakup to osądzicie  Sami

 

20210704_084819.thumb.jpg.830f194da79686dc7057526f85182d31.jpg

 

i jeszcze raz powtórzę nie przesadzajmy z tą dokładnością 0.000... w zegarmistrzostwie

Dobrze jak możemy taką osiągnąć ale czy koniecznie ???

 

Miłego tygodnia 

Roman

 

p.s. A co do dyskusji nad strzykawką + igłą + korek silikonowy to zapraszam do postu #8065 właśnie będę tam pisał swoje uwagi

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
12 godzin temu, Kieszonkowe napisał(-a):

Kol. Ritter ja niestety nie mam dojścia do nowych maszyn i nie mogę sobie zrobić niczego sam, więc muszę wspomagać się starymi rupieciami. Jak zadawałeś pytanie czy uchwyt jest samocentrujący czy jak się sprawdza jego centryczność myślałem że nie wiesz - teraz już wiem że pewnie mógłbym się od Ciebie uczyć. 

Co do łańcuszka galla to mam w domu prasę balansówkę 5 tonową i prasę śrubową pół tonową plus trochę wykrojników i tłoczników ale łańcuszka galla bym się nie podjął na nich robić. Natomiast gdybyś miał dostęp (na zbyciu) "domową" elektrodrążarkę ( nie musi być sterowana cyfrowo) za tysiące a nie dziesiątki tysięcy złotych to PAMIĘTAJ O MNIE :) . Miałem chęć sprawienia sobie (przed śmiercią) jeszcze takiej zabawki. Nawet przymierzałem się do kupienia z Chin małego 60x60 cm lasera do stali ale teraz po wprowadzeniu Vatu i cła plany chyba legły w gruzach :( .

 

 

Sporo gotowych podzespołów jest do kupienia np. przekładnie śrubowo-kulowe, liniały, silniki krokowe,...

 

W przypadku wycinarki laserowej nie tyle proces cięcia jest drogi co przygotowanie do niego oprogramowania. Tak jest w przypadku i innych procesów obróbczych nie tylko w mechanice ale i elektronice. Nie trzeba kupować krowy by napić się mleka.

 

Zakładam, że inni ludzie są genialniejsi ode mnie i dzięki ich wiedzy, innemu spojrzeniu czegoś się nauczę. Dlatego pytałem o sposoby weryfikacji zakupionego narzędzia. Z zasady, nawet nową przekładnię kulową podejrzliwie weryfikuję a niedokładności lądują w pamięci sterownika ją obsługującego.
Byłem ciekaw ewentualnego sposobu weryfikacji dynamicznej głowicy. Mam tu na myśli problemy jakie niesie w praktyce twierdzenie Steinera.


Dedykowany elektroerozyjna obrabiarka a raczej obrabiareczka do osi balansowych nie jest drążarką i posiada szpulkę z drutem co ma uzasadnienie dlaczego tak a nie inaczej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)

Witam, 

Kolego @Ritter naprawdę "zazdraszczam" wiedzy, umiejętności, możliwości. Ja niestety jestem w dziedzinie mechaniki i zegarmistrzostwa samoukiem. Zresztą wiedza z pozostałych dziedzin z zakresu chemii, ceramiki, szkła, metalurgii, druku czy jubilerstwa też jest efektem samodokształcania i wiecznego eksperymentowania. Jedyne co wyniosłem ze studiów to trochę wiedzy z zakresu konserwacji zabytków.

 

Natomiast gdybyś był w stanie zrobić/zaproponować  prostą i tanią maszynkę do "domowej" elektroinezji to ja się PISZĘ :) . Co prawda nie wiem po co bo mam kilka wiertarek i latarek do czopów ale może możliwość zrobienia dziurki 0,1 bez odpuszczania trochę kusi.

 

I bez sarkazmu podziwiam szerokie spektrum wiedzy bo z jednej strony przekładnie kulowo-śrubowe i twierdzenie Steinera a z drugiej igła + strzykawka + korek silikonowy. Ja w moich działaniach pozostanę przy czujniku zegarowym i sprawdzeniu centryczności pokazanym na ostatnim zdjęciu. Jeszcze raz powtórzę nie przesadzajmy z tą kosmiczną dokładnością do 0,000... w zegarmistrzostwie. Jak robiono łańcuszek Galla w XVIII wieku to Steiner był dopiero w planach pięcio / dziesięcioletnich ;).

 

Ja co do swojego zakupu nadal jestem zadowolony a myślę że wielu Kolegów by chętnie go ode mnie odkupiło za cenę wielokrotnie większą niż załatwił mi przyjaciel. 

 

Miłego dnia 

Roman

Edytowane przez Kieszonkowe

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Napisano (edytowane)
W dniu 5.07.2021 o 07:57, Kieszonkowe napisał(-a):

 

 

 

A co do tego czy był to dobry czy zły zakup to osądzicie  Sami

 

20210704_084819.thumb.jpg.830f194da79686dc7057526f85182d31.jpg

 

 

Witam Kol. Romana!

Nie to żebym się czepiał, bo sam uchwyt jak sam twierdzisz jest bardzo dobry i w pełni sprawny (co akurat Ci wierzę), ale patrząc na to powyższe zdjęcie mogę napisać, że ten uchwyt to totalny złom.

Zrobiłeś fatalną prezentację jego pełnej sprawności.  :)

 

Edytowane przez dziadek

Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Napisano (edytowane)
W dniu 6.07.2021 o 06:51, Kieszonkowe napisał(-a):

Natomiast gdybyś był w stanie zrobić/zaproponować  prostą i tanią maszynkę do "domowej" elektroinezji to ja się PISZĘ :) . Co prawda nie wiem po co bo mam kilka wiertarek i latarek do czopów ale może możliwość zrobienia dziurki 0,1 bez odpuszczania trochę kusi.

 

Niestety nie jest to proste urządzenie pomimo usunięcia wszystkiego co jest zbędne dlatego, że dokładna obróbka elektroerozyjna wymaga ciągłej kontroli położenia drutu względem obrabianego materiału jak i samego wyładowania czyli ręcznie o jest mało możliwe. Skoro jest szpulka z przesuwanym drutem to nie służy ona do robienia otworów pod czopy w osi balansu a wytwarzania nowych osi. Proces nie jest szybki ale za to pozbawiony kilku ograniczeń związanych z toczeniem. Zawsze jest coś za coś.
Robiąc coś mocno specjalistycznego wyszedłem z założenia, że zakres napraw i wytwarzania zamienników elementów dla przekładni nie jest dla mnie. Z doświadczenia wiem, że jak ulegnie uszkodzeniu czop w przekładni chodu i nie ważne czy zgnił czy też został złamany to na tym się zwykle nie kończy i wymagałoby to znacznie więcej pracy jak wywiercenie w osi otworu belem osadzenia nowego czopa. Musiałbym to traktować nieco poważniej by zająć się kompleksowo całym podzespołem przekładni a zapał do budowy własnego mechanizmu jakoś mi przeszedł.

To jedynie hobby, które często zaniedbuję a naprawa 10. Pabied ma dla mnie większą wartość społeczną jak jednego Rolex-a :) .
Mikrootwornica elektroerozyjna musiałaby być inaczej skonstruowana jak sprzęt do dorabiania nowych osi.

 

Edit 03.082021

W poniższym filmie jest pokazany sprzęt do naprawy czopów osi balansowej, opisana sposób oraz zupełnie proste narzędzia DIY :) . Film jest po rosyjsku ale to nie powinien być problem przynajmniej dla części z nas. Pozostali muszą się zdać na tłumacza google :) .

 

 

 

Edytowane przez Ritter

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O mnie znajomy też pamiętał i takie klamoty mi przyniósł. 

 

IMG_20211111_093645.jpg

IMG_20211111_091146.jpg

IMG_20211111_091155.jpg

IMG_20211111_091347.jpg

IMG_20211111_091414.jpg

IMG_20211111_092237.jpg

IMG_20211111_092252.jpg

IMG_20211111_092302.jpg

IMG_20211111_092314.jpg

IMG_20211111_092352.jpg

IMG_20211111_092403.jpg

IMG_20211111_092424.jpg

IMG_20211111_093513.jpg

IMG_20211111_093527.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Święty Mikołaj się pospieszył  😁

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
W dniu 11.11.2021 o 09:45, Paweł Bury. napisał(-a):

O mnie znajomy też pamiętał i takie klamoty mi przyniósł. 

 

Piękna stara rzecz. Zawartość jest wspaniała. Odnowisz, zrobisz replikę przynajmniej części drewnianej?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
5 minut temu, Ritter napisał(-a):

Piękna stara rzecz. Zawartość jest wspaniała. Odnowisz, zrobisz replikę przynajmniej części drewnianej?

Gdzie tam - puszczę do potrzebujących 

Ja zegarków nie naprawiam 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Ritter
Godzinę temu, Paweł Bury. napisał(-a):

Gdzie tam - puszczę do potrzebujących 

Ja zegarków nie naprawiam 

Może to znak :) ? Przemyśl to jeszcze.

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.