Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Andrzej Wachowicz

Calibre Lépine IV, Japy Fréres, Montre gousset, zegarek kieszonkowy

Rekomendowane odpowiedzi

Kolego @Kieszonkowe milo i konstruktywnie się z Toba rozmawia, ale  mam ogromna prośbę do Ciebie. Znajdź czas i poszukaj w swoich nieprzebranych zbiorach ( może masz a o tym nie wiesz ) rozpiske co znaczą te numery sprężyn balansowych ( to musi być rozpiska Rudolfa Flumego ).

 

dziękuję i pozdrawiam

 

PS. A jak już będziesz w trakcie poszukiwań to zwróć uwagę na smyk!

 

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

PROBLEMOW!

Już nie chce mi się dokładnie pisać. Zgubiła mnie pewność, ze powiększanie otworu virole'a to takie hop siup i gotowe.

zdjęcie lewe: equarrisoir przeciągnął sprężynę, zdjęcie prawe: ręka z nożem mi się omsknęła.

popatrzcie

 

IMG_20220827_180155wpshpcrop.thumb.jpg.1591bff46e6b4fab42281eb06d0d36f3.jpgIMG_20220828_114901wpshp.thumb.jpg.3e59939831e4527a423534fc79aa5eea.jpg

 

czyli musze po prostu ( tylko ) nauczyć się wyjmować sprężynę i na nowo osadzać w virole'u. Czy ktoś wie albo ma pomysł jak to zrobić!?

Nie mam pojęcia, kiedy ja ten zegarek uruchomię!?

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

No i jakoś otworzyłem virole i wyjąłem sprężynę,

 

IMG_20220828_123059wpcrop.thumb.jpg.8a699dc8c40d38c4518ba0706615b547.jpgIMG_20220828_171717wpshp.thumb.jpg.1a1be5720d413ff3dbe7fbfedecf0134.jpg

 

ale widać u mnie brak koncentracji, ponieważ przecież potrzebuje spirale lewa a zrobilem sobie ( niestety już spirale zacisnąłem ) PRAWA !

 

IMG_20220828_181252wpshpcrop.thumb.jpg.5756b0887a5e3f0736d91f2f22710705.jpg

 

Może ktoś ( jakaś dobra dusza ) podzieli się wiedza na temat ładnej technologii rozdzielania sprężyny balansowej od virole'a a potem jej zaciskania.

Byłbym bardzo wdzięczny.

Póki co został mi nóź, młotek i klap cęgi.😟

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Wreszcie powróciłem do tematu. Powoli z rozwaga ( przecież nigdzie mi się nie spieszy 🙂 ) poskładałem wszystko zusammen do kupy.

Virole założyłem jak założyłem, koniec spirali balansowej zakołkowałem. Zegarek chodzi jak poniżej:

 

 

 

 

Teraz trzeba dokonać regulacji czyli wyjąc balans, rozkolkowac spirale, skrócić ja, zakołkować, przesunąć virole itd, aż do akceptowalnego skutku.

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

 

PROBLEMOW !

Zegarek wyregulowany wstępnie w poście #79 chodził bo chodził, ale spóźniał się kilka godzin na dobe !

W poscie #79 napisalem:

"Teraz trzeba dokonać regulacji czyli wyjąc balans, rozkolkowac spirale, skrócić ja, zakołkować, przesunąć virole itd, aż do akceptowalnego skutku."

Latwo to powiedziec czy napisac - rozkolkowac, zakolkowac, przesunac virole, ale jak to zrobic w praktyce ( fizycznie ).

Otóż ja zrobiłem to tak:

IMG_20221111_135317shpcrop.thumb.jpg.3e5a1d6ecd6db493a6e4f786546ca451.jpgIMG_20221111_135650shp.thumb.jpg.b3cf7680174e843179d0064596d3119f.jpg

 

Na powyższych zdjęciach widać moje stanowisko pracy do zakołkowania i rozkolkowania spirali balansowej. Jak widac uzywam imadelka, ktore dobrze trzyma mostek balansu. A wiec lewa ręka trzymam imadełko a w prawej ręce mam pincetę i nia wkładam i wyjmuje kolek. To rozwiązanie działa poprawnie.

Na poniższych zdjęciach:

IMG_20221111_141522shp.thumb.jpg.9c39c143786eeed96a567c5096d75c3f.jpgIMG_20221111_141408.thumb.jpg.f6ce62d0ec9c069fea49dfe089d935df.jpg

 

widać w jaki sposób przekręciłem virole. Lewa ręka trzymałem body nabijarki i palcem wskazującym przyciskałem wieniec kola balansowego a prawa ręka obróciłem przyrządem widocznym na zdjęciu virole.

Zadowolony zamontowałem balans do zegarka a .... zegarek nie chodzi, balans ani drgnie - zablokowany. Ki diabeł !?

No coz miałem kłopot, ale najważniejsze było dla mnie zrozumieć co się stało, a potem trzeba było pomyśleć jak zaistniały problem rozwiązać. Proste !

A wiec wyjąłem koło balansowe ze spirala z zegarka i popatrzcie zdjęcie lewe poniżej:

IMG_20221111_181122crop.thumb.jpg.a08e922ea85341f5ea1fde8c316fd626.jpgIMG_20221112_115821.thumb.jpg.df52fc7100d4991e9efc56ed2bad5566.jpg

 

Tak ! Przekręcając virole przekręciłem koło balansowe czyli ułożenie względem cylindra kola balansowego i virole'a było NIEWLASCIWE ! dlatego balans nie chciał pracować. Także ta metoda przesuwania virole'a jest niedobra. Wynika to z tego, ze virole i koło balansowe sa osadzone na wcisk na tulejce w której to tulejce tez na wcisk osadzony jest cylinder. Problem tutaj wyniknął z tego, ze virole przeze mnie osadzony był mocniej ( tarcie )  niż koło balansowe, a wiec ja obróciłem nie virole a koło balansowe.

Na zdjęciu prawym ( powyżej ) użyłem znanego już nam przyrządu chwytaka i ustawiłem położenie "pipka " ( pinu ) kola balansowego mniej więcej pośrodku wycięcia górnego cylindra ( tego wycięcia, które współpracuje z zębami kola wychwytowego ).

Tym razem virole założyłem w odpowiednim miejscu go wciskając ( oczywiście z użyciem nabijarki co wcześniej już pokazywałem ).

A teraz chciałem pokazać moja metodę zdejmowania virole'a. Patrz zdjęcie poniżej:

 

IMG_20221112_114632.thumb.jpg.084c7c7f1dd0a1b6866457b849f5a242.jpg

 

Jak widać używam odpowiednich do tego ostrzy noży. Zwróćcie uwagę na położenie wycięcia virole'a w stosunku do noża prawego.

Powyżej na zdjęciu pokazałem dwie dźwignie, które teoretycznie powinny służyć do zdejmowania virole'a, ale jak widać nie nadają się do tego.

 

Koniec końców  skróciłem spirale balansowa ( asekurancko nie za dużo, wole kilkukrotnie ja skracać niz jeden raz a za dużo ). Wszystko zmontowałem. Balans w zegarku pracuje. Czekam na efekty, aby ponownie skrócić długość spirali balansowej.

 

Przyznam się, ze nie jestem dobrej myśli, ze zegarek ten będzie względnie dobrze chodził. Za bardzo był zdemolowany. Praktycznie wszystkie łożyska sa do wymiany czego nie zrobię !

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

PROBLEMOW ( dobrze mi idzie 😟 )

Już myślałem, ze będzie to ostatnie skracanie włosa ( a robiłem to już wiele razy ) i podczas NIESTETY zbyt energicznego nakręcania cos przeskoczyło, było BANG i szum rozwijanej sprężyny.

Cos SIE połamało na osi minutowej. Na razie jestem zdenerwowany i nie bede rozkręcał zegarka i patrzył co zepsułem!

 

NIE WIEM kiedy ja ten zegarek uruchomię.

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Trzymam kciuki żeby to były tylko drobne uszkodzenia..


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Na szczęście os 2 ( druga ) nie ucierpiała, poleciała os 3 ( trzecia ). Kolo spadło z zębnika. Wynikło to z tego, ze w przeszłości koło to było zdejmowane i ponownie zakładane na chybił trafił, a wiec polaczenie to na wcisk było bardzo słabe. Oprócz tego, ze zębnik przy zakładaniu podziałał jak stempel i uszkodził koło.

Popatrzcie:

IMG_20221123_185726shp.thumb.jpg.db7e8dbcbeea6331f3baa15ed6fcb8e3.jpgIMG_20221123_185822shp.thumb.jpg.7e80c4ca4867b88ac84be26a5fd8d1ee.jpg

 

I teraz pytanie czy któryś z kolegów wie co należałoby w tej sytuacji zrobić?

Klej ? Cyna ?

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tylko nitować , nie wolno kleić ani lutować...


Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@kiniol

Szanowny kolego

Po pierwsze:

Milo mi, ze od czasu do czasu tutaj zaglądasz i wyrażasz swoja opinie. Dziękuję.

Po drugie:

Masz zupełna racje, tak powinno się robić, ......ale:

czy nie uważasz, ze środek kola jest tak mocno zniszczony, ze nie da się już zębnika tak wcisnąć, aby polaczenie środka kola i zębnika było wystarczająco mocne. Przecież tak już było i przy nakręcaniu zębnik wyleciał z kola.

A teraz pare zdjęć, aby widząc lepiej zrozumieć o co chodzi.

 

IMG_20221124_183701wpbpcrop.thumb.jpg.f918ccc4acb46aeb787f39b19d583973.jpgIMG_20221124_183853wpbpshpcrop.thumb.jpg.8baf184f91e109c22c1be7ca00939c24.jpg

 

IMG_20221124_185914wpshp.thumb.jpg.c34f7e7f8a4daac352b1c5161759bace.jpgIMG_20221124_185925wpshp.thumb.jpg.5db328565dc1dde9c57a1a1514ff6e67.jpg

 

 

IMG_20221124_190050shp.thumb.jpg.0333c73dd4c26ee5323904ac00db82d5.jpgIMG_20221124_190101crop.thumb.jpg.a1eb3a2c4819ce362bd87c79430ca7f0.jpg

 

IMG_20221124_190502shp.thumb.jpg.8217be58fc2d7604603fe4d5a5ec675d.jpgIMG_20221125_140737shp.thumb.jpg.448f9d3679c0aef42993a6700b8e0ce3.jpg

 

IMG_20221125_141057shpcrop.thumb.jpg.249dabb6174b97e45a4fa92199f45447.jpgIMG_20221125_142443crop.thumb.jpg.2a4f0eb5602681b3937086bd1ce4f069.jpg

 

 

I co ja tu mam wcisnąć, kiedy zębnik jest włożony bez żadnego wysiłku w koło. Patrz dwa ostatnie zdjęcia.

 

W związku z tym czy byłbyś tak uprzejmy i opisał mi krok po kroku jak to Ty bys zrobił? Oczywiście jak będziesz miał chęć i czas.

 

Nie wiem jak ja z tego wybrnę !?

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Albo poszukać "zdrowe koło". Ja bym tak zrobił... Można spróbować spęczyć otwór i potem delikatnie roztoczyć dla wyrównania na odpowiednią średnicę, ale to ciągle będzie rzeźba... Poszukaj wieniec... Poza tym mam takie werki i mogę Ci podesłać coś na części...

Edytowane przez kiniol

Porządek na serwisie o niczym nie świadczy. Często najlepsze usługi świadczone są przez geniuszy w totalnym bałaganie…

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tam jest strasznie mało "mięsa" na spęczanie ..

Przynajmniej jak tak to widzę.. a w zasadzie czarno to widzę :)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Czy ja kiedyś zrobię cos od początku do końca dobrze?

Zacząłem kombinować co zrobić, aby to koło jednak osadzić na zębniku na wcisk.

Popatrzcie na dwa zdjęcia poniżej - jest to przygotowanie do uderzenia ( młoteczkiem oczywiście ).

IMG_20221127_133518wpcrop.thumb.jpg.abc6072363ab87f28c9fcf10d524ad04.jpgIMG_20221127_133649crop.thumb.jpg.afed9eb1849cd1f5d3f86efb175787d6.jpg

 

a to co poniżej to efekt tego 3 krotnego uderzenia.

 

IMG_20221127_140426shpcrop.thumb.jpg.8efecacf409be06e4adc1e2f3f9232b5.jpgIMG_20221127_140500shpcrop.thumb.jpg.b8f1545d8fe301ef264858626c8a9d4f.jpg

 

Na zdjęciu lewym poniżej widać, ze zębnik w otwór kola trzeba wbić bo nie można go po prostu włożyć jak to można było zrobić poprzednio.

 

IMG_20221127_144959crop.thumb.jpg.1757756dd079b501f1af8e1974bb105e.jpgIMG_20221127_152809wpcrop.thumb.jpg.fefff493eee0fee040b55c962eb1fbcb.jpg

 

I niestety, ale potem popełniłem błąd, efektem tego jest krzywo osadzone koło w stosunku do zębnika oraz uszkodzony zębnik. Patrz zdjęcie prawe powyżej.

Przyczyna tego był zle dobrany nabijak . Poza tym zapomniałem, ze zębnik ( stal ) jest nie hartowany a rozhartowany.

A teraz jak to się kreci.

 

No to teraz mam zagwozdkę jak zreperować to co zepsułem ?

 

Mile widziane pomysły .

 

c.d.n.

 

@kiniol

Dziękuję za chęć pomocy. Chętnie kiedyś z Twojej pomocy skorzystam.

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Sytuacja na teraz jak wynika z postu powyżej wygląda następująco:

1. Niezbyt dobrze ( zeby nie powiedzieć zle ) osadziłem koło zębate na zębniku - płaszczyzna kola nie jest prostopadła do osi obrotu.

2. Uszkodziłem zęby zębnika. Niestety uszkodziłem ta cześć zębów, które współpracują z zębami kola drugiej osi.

Ad.1 Poniżej - lewe zdjęcie pokazuje sposób w jaki naprawiłem mój błąd. Na zdjęciu na kole widać czarny punkt wskazujący mi gdzie musze uderzyć koło, tym razem dobrałem dobry nabijak i odpowiednio uderzyłem młotkiem. Na filmiku z  prawej widać efekt mojej pracy.

IMG_20221127_184910crop.thumb.jpg.0e695f109d9bbcd1ade4c5adf515ab5f.jpg

 

 

 

 

 

 

 

Ad. 2 A teraz uszkodzone zęby zębnika poniżej 

IMG_20221127_202115crop.thumb.jpg.2213f36ebd84a5368f7ca1490437eb80.jpgIMG_20221127_203505wpcrop.thumb.jpg.1e5f3ae3a76c6ddf25c7f785728e51d0.jpg

 

Na szczęście nie były one zahartowane, a wiec nie najgorzej było z ich korekcja. Użyłem do tego kamienia India, bo odpowiednich pilników nie miałem.

A oto efekt

 

I teraz chwila prawdy, wstawiłem tak przygotowane koło do zegarka i ......wszystkie błędy były w granicach błędów 🙂, wszystkie kola ruszyły. Filmik ponizej

 

 

W tej sytuacji włożyłem balans, nakręciłem zegarek i czekam co będzie dalej. Póki co zegarek chodzi. Filmik poniżej.

 

 

c.d.n.

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
4 godziny temu, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

wszystkie kola ruszyły. Filmik ponizej

  Przepraszam, że sie wcinam, ale zauważyłem....Koło minutowe ma duży luz...??https://zegarkiclub.pl/forum/uploads/monthly_2022_12/VID_20221128_182903.mp4.73a8b1bd23db333a7763c85676514561.mp4

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mkl1

Nie ma za co przepraszać !  Alez " wcinaj się ,wcinaj ! "

W tym zegarku wszystkie osie maja LUZ, najgorzej jest na osi 5 i 6 niestety, już o tym wspominałem.

Teraz zegarek jest w testach.

Chyba niedługo już skończę .

 

pozdrawiam

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

c.d.

Zegarek testy ( moje ) przeszedł pomyślnie.

Pierwszy:

Osie pionowo, cyferblat do gory

Czas chodu: około 25 godzin , dokładność chodu około +1,5 minuty

Drugi:

Osie poziomo, cyferblat pionowo

Czas chodu około 25 godzin, dokładność chodu około - 1 minuta

Trzeci:

Zegarek około 12 godzin na stole, osie pionowo, cyferblat do gory, dalsze około 13 godzin w kieszeni

Czas chodu około 25,5 godziny, dokładność chodu około - 0.5 minuty

Poniżej po lewej: tak zegarek się prezentuje, podoba mi się cyferblat oraz wskazówki

Po prawej: filmik jak chodzi

IMG_20221209_091651.thumb.jpg.24596d63786b48170e514fffa41e4bc0.jpg

 

Podsumowanie:

Pewnie każdy z czytających będzie miał swoje zdanie na temat uruchomienia tego zegarka.

Dla mnie:

1. Nauczyłem się bardzo dużo uruchamiając ten zegarek.

2. Pozostaje niedosyt w związku z tym, ze nie potrafię ( nie mam możliwości, nie chce - zegarek nie jest mój ) wymienić wszystkich łożysk zwłaszcza tych rubinowych.

3. Nie rozumiem, nie mam wystarczającej wiedzy na temat sprężyn balansowych. Wymieniłem stara założona w tym zegarku sprężynę balansowa, powodem tego było tylko to, ze podczas wyjmowania balansu sprężyna się ułamała, ale przecież nie sprawdziłem jej czy ona była dobra czy nie tylko od razu po ułamaniu założyłem, ze jest niedobra bo za krótka, a przy tym skorodowana.

Dlaczego o tym pisze bo popatrzcie zdjęcie poniżej

IMG_20221130_193947wpcrop.thumb.jpg.c9431d322ac8697ee5415a4cabf2eea6.jpg

 

Po lewej stronie nowa sprężyna, a po prawej stara ułamana. I co ? Może niepotrzebnie ja wymieniałem?

W poście #74 napisałem:

 Podwapinski tom 6 strona 547

    " Włos plaski w zegarkach z wychwytem cylindrowym ma 8 -9 zwojów, a w zegarku z wychwytem kotwicznym ma 10 - 15 zwojów. Powodem stosowania rożnej ilości zwojów włosa

     wymienionych konstrukcji jest rożna amplituda wahnięć obu balansów".

    Przyjąłem do wiadomości, ale prawdę powiedziawszy nie czuje tego.

 

Dziekuje za uwagę

 

pozdrawiam

 

 

 

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czytałem z zainteresowaniem każdy Twój post. Jestem pełen uznania nie tylko za wykonaną pracę, ale także za szczere i w wielu miejscach nie pozbawione samokrytyki podejście.

I oczywiście za całą przekazaną w tym swoistym reportażu wiedzę. Brawo, jeszcze raz brawo!

Pozdrawiam. Waldek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@graver

Dziekuje. Chętnie bym poczytał i pooglądał zdjęcia z Twoich perypetii z naprawianymi zegarkami, ale ....rozumiem ( wiem ), ze przygotowanie takich postów i ich zamieszczenie to nie jest jakieś tam pare minut, a nie wszyscy maja na to ochotę i czas.

Piszesz: "....odstawiam na jakiś czas bo mam dosyć ...". To tez dobrze rozumiem 🙂.

Ja póki co jeszcze mam czas i ochotę. Już mam następny ( jakiś ) zegarek kieszonkowy na warsztacie.

 

@Wagro56

Dziekuje. A ja myślałem, ze pisze ten reportaż nie wiadomo dla kogo? sobie a muzom 🙂.

Jeżeli pomogłem choćby jednemu koledze z forum to bardzo się cieszę.

 

Dziekuje i pozdrawiam

 

 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
36 minut temu, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

A ja myślałem, ze pisze ten reportaż nie wiadomo dla kogo? sobie a muzom 🙂.

Jeżeli pomogłem choćby jednemu koledze z forum to bardzo się cieszę.

  Dobrze się czytało :)

 

ps. mnie się już trochę odechciało robić fotka za fotką...

Ponadto często gęsto zaczynam, nie kończę, lub co gorsza popsuję...

 Acha unikam juz cylinderków.. za duzo "się uszkodziło:)

 


Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@mkl1

Cieszę się , ze dobrze Ci się czytało!

"Ponadto często gęsto zaczynam, nie kończę" - z tym trzeba walczyć, ale najważniejsze jest to, ze jak rozbiorę zegarek to bez względu na to czy go skończę czy nie zegarek MUSI być z powrotem złożony

"lub co gorsza popsuję." - to jest koszt nauki i aby zminimalizować straty trzeba zastosować zasadę - zanim cos zrobisz pomysl wiele razy.

oraz podstawowa zasada w zegarmistrzostwie - nie wolno się spieszyć, trzeba myśleć tylko o tym co chce się zrobić.

Łatwo napisać, ale zastosować się do tego to już nie jest tak łatwo 🙂.

 

pozdrawiam

 

 

Edytowane przez Andrzej Wachowicz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

.

Edytowane przez graver

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
11 godzin temu, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

zegarek MUSI być z powrotem złożony

Nigdy nie zostawiam w częściach...

 

 

11 godzin temu, Andrzej Wachowicz napisał(-a):

 

 

 

 

Edytowane przez mkl1

Pozdrawiam Mirek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.