Rotary Heritage rw 1895 czy warto ?

[michalrab 5]

Witam, mam możliwość zakupu Rotary Heritage rw 1895 limited edition automat. W związku z tym, że spotkałem informację o montowaniu do niektórych modeli wewnątrz chińskich mechanizmów mam pytanie czy jest możliwość znalezienia takiej informacji. Sam przeszukałem internet ale niestety nic nie znalazłem. Z góry dziękuję za pomoc 

pozdrawiam

Michał

https://rotarywatches.com/en-eu/products/rotary-rw-1895-watch-gs05249-05

 

[Funky_Koval 20152]

Ten microband zaczynał od kwarcowej, chińskiej taniochy. Nawet jak zaczeli robic automaty to w środku siedzi pewnie jakiś seikowy nh35. A w gorszym wypadku chiński noname. A sam zegarek jest designową kopią rolexa explorera. Fuj. 

 

Michał za wywaloną na ten badziew kasę kupisz lepszy zegarek porzadnej firmy. Polecam Citizena, Seiko, Orienta lub Casio

 

np taki solar:

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-citizen-military-super-titanium-bm8560-11xe?gclid=Cj0KCQjwxqayBhDFARIsAANWRnRgZ4lIyg2ANcnQgr6PaN88Ph8Y7j02r4r2Clu9rRu95z78gDU0swMaAoqUEALw_wcB

 

 

 

[michalrab 5]

Dziękuję za odpowiedź 😀 kasa mniejsza niż ta w linku bo około 700 zł. Ale nawet 700 szkoda mi wywalać na tandetę. Po prostu bardzo spodobał mi się wygląd . A ten Citizen z linku wygląda super 😀

Edytowane 19 Maja 2024 przez michalrab

[Perpetuum Mobile 67713]

Miyota serii 8xxx. No przecież widać jak byk na zdjęciach na podlinkowanej stronie. Solidny wół roboczy z grupy Citizen. Nic mniej, nic więcej.

Można ten mechanizm spotkać już w zegarkach Citizen za jakieś 1.000 PLN oraz w wielu budżetowych microbrandach.

 

[michalrab 5]

Czyli nie jest tak źle? Rozumiem, że miyota to jest mechanizm całkiem spoko. Teraz to mam mentlik 😀. Ale bardzo dziękuję za odpowiedzi. Sam nie wiedziałbym na co patrzeć 

[Paulus57 132823]

11 minut temu, michalrab napisał(-a):

Czyli nie jest tak źle? Rozumiem, że miyota to jest mechanizm całkiem spoko. Teraz to mam mentlik 😀. Ale bardzo dziękuję za odpowiedzi. Sam nie wiedziałbym na co patrzeć 

Zwykłe Miyoty potrafią mieć nieco hałaśliwy rotor. Weź to pod uwagę. Lepiej wg mnie wybrać zegarek na mechanizmie Seiko NH35. Zwykle nieco tańsze i cichsze. Starsze Miyoty mogą nie mieć też stop-sekundy, czyli podczas ustawiania czasu sekundnik nie stoi w miejscu. To utrudnia idealne spasowanie czasu, co do sekundy. 

[Perpetuum Mobile 67713]

48 minut temu, michalrab napisał(-a):

Czyli nie jest tak źle? Rozumiem, że miyota to jest mechanizm całkiem spoko. Teraz to mam mentlik 😀. Ale bardzo dziękuję za odpowiedzi. Sam nie wiedziałbym na co patrzeć 

 

Tak. To jest porządny i solidny, japoński mechanizm od jednej z największych korporacji zegarkowych na świecie. Bez żadnych wodotrysków i bajerów, ale raczej niezawodny. Do tego prosty i tani w serwisowaniu. Posiada pewne cechy, które mogą niektórym użytkownikom przeszkadzać, ale jeżeli nie jesteś zegarkowym entuzjastą, to pewnie nawet na nie nie zwrócisz uwagi. I nie mają one wpływu na trwałość mechanizmu.

[Funky_Koval 20152]

....ale pamiętajmy, że mechanizm to nie wszystko.  Design, materiały, sama marka - w tym zegarku werk ok ale reszta leży i kwiczy. Zegarki wyglądające jak kopia o wiele droższego modelu ale bez logo nazywa się homage. Dla niektórych to synonim podróby - drażliwy temat ale polecam zerknąć na dwa modele, na których omawiany zegarek bazuje:

 

Rolex Explorer:

 

 

Tudor Ranger:

 

 

Tudor i Rolex to marki prestiżowe, drogie. Na pytanie czy chcesz homara "bo po co przepłacać" musisz odpowiedzieć sobie sam

 

[michalrab 5]

na "świeżego homara mnie nie stać" czyt. rolex,  ale też nie jestem zwolennikiem podróbek, także w tej kwestii pozostaje mi powiedzieć pas dla Rotary. Skupię się na tym Citizenie - i nawet chyba podoba mi się ciut bardziej i oprócz napędu mechanicznego ma solar :-).

 

Raz jeszcze dziękuję za odpowiedzi.

Czuję się choć trochę bardziej uświadomiony :-)

[Petru23 18042]

4 godziny temu, Perpetuum Mobile napisał(-a):

Miyota serii 8xxx. No przecież widać jak byk na zdjęciach na podlinkowanej stronie. Solidny wół roboczy z grupy Citizen. Nic mniej, nic więcej.

Można ten mechanizm spotkać już w zegarkach Citizen za jakieś 1.000 PLN oraz w wielu budżetowych microbrandach.

 

 

W budżetowych to NH35 najczęściej 

[Wisnia_Daniel 1892]

W dniu 20.05.2024 o 17:27, michalrab napisał(-a):

ale też nie jestem zwolennikiem podróbek, także w tej kwestii pozostaje mi powiedzieć pas dla Rotary

To nie podróby. Zegarki inspirowane innymi modelami to norma w tym świecie. Nawet wielkie firmy mają takie w swojej ofercie. Podróbka by miała nazwę oryginału i się pod niego podszywała. Takie zegarki znajdziesz pod nazwą "replika" bądź nawet bez takiego dopisku, czekając na jelenia. Homarki to co innego i warto je brać pod uwagę, bo to nie podróby  A często oferują bardzo wiele za bardzo niewiele.

Edytowane 22 Maja 2024 przez Wisnia_Daniel

[Sierżant Julian 1913]

W dniu 19.05.2024 o 22:30, Funky_Koval napisał(-a):

Ten microband zaczynał od kwarcowej, chińskiej taniochy. Nawet jak zaczeli robic automaty to w środku siedzi pewnie jakiś seikowy nh35. A w gorszym wypadku chiński noname. A sam zegarek jest designową kopią rolexa explorera. Fuj. 

 

Michał za wywaloną na ten badziew kasę kupisz lepszy zegarek porzadnej firmy. Polecam Citizena, Seiko, Orienta lub Casio

 

np taki solar:

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-citizen-military-super-titanium-bm8560-11xe?gclid=Cj0KCQjwxqayBhDFARIsAANWRnRgZ4lIyg2ANcnQgr6PaN88Ph8Y7j02r4r2Clu9rRu95z78gDU0swMaAoqUEALw_wcB

 

 

 

 

Rotary to nie współczesny microbrand, robił już przynajmniej w latach 60. XX wieku, tylko jak wiele innych firm, później podupadł. (Poprawka, właśnie na chrono24 znalazłem ich model reverso z lat 30). Tym niemniej, podlinkowany zegarek nie bardzo mi się podoba, niby field watch, ale ten podwójny datownik ni w pięć ni w dziewięć, i całość jakaś taka niezbyt. W tym stylu można poszukać w propozycjach wielu firm: Smiths, Lorien, Hamilton to pierwsze z brzegu, wszystkie przyzwoite.

Edytowane 22 Maja 2024 przez Sierżant Julian

[michalrab 5]

Witam, krótkie wyjaśnienie... W którymś z postów po raz pierwszy padło określenie "homar". Ja odczytałem je jako synonim czegoś luksusowego, drogiego, najwyższej jakości. Stąd w mojej odpowiedzi padło, że nie stać mnie na "świeżego homara czytaj Rolex". Jak się później zorientowałem "homar" to jednak coś zupełnie innego 😏. Stąd mogłem zostać opacznie zrozumiany.

 

 

"Człowiek uczy się przez całe życie a i tak umiera głupi" 😀

 

[Funky_Koval 20152]

2 godziny temu, Wisnia_Daniel napisał(-a):

To nie podróby. Zegarki inspirowane innymi modelami to norma w tym świecie. Nawet wielkie firmy mają takie w swojej ofercie. Podróbka by miała nazwę oryginału i się pod niego podszywała. Takie zegarki znajdziesz pod nazwą "replika" bądź nawet bez takiego dopisku, czekając na jelenia. Homarki to co innego i warto je brać pod uwagę, bo to nie podróby  A często oferują bardzo wiele za bardzo niewiele.

"inspirowane" czyli zerżnięty cały projekt. Znajdziesz 10 różnic ale co z tego skoro wiadomo, że ten drugi kopiuje pierwszego. Temat wałkowany wielokrotnie. Dla mnie "homar" = "podróba".  Żadne czarowanie, że to "inspiracja", "replika" czy co tam. To już wolałbym G shocka na łapie - te mają swój klimat i niczego nie udają.

 

Z drugiej strony repliki, homary to często szara strefa. Można je legalnie sprzedawać więc jak ktoś ma podejscie "łeee panie wygląda prawie tak samo więc po co przepłacać" to proszę bardzo

 

 

 

[petruss 61198]

Homar, przynajmniej zostawia swój znaczek, napis, dekiel.... Z repliką (czyli podrobą) gorzej, bo ma znak prawdziwego producenta i ktoś mało obeznany może się mocno naciąć...

[Perpetuum Mobile 67713]

Homar, to forumowe, potoczne słowo zastępujące czasem określenie "homage". Homage to dosłownie hołd, a w przypadku zegarków, to zegarek wzorowany lub inspirowany jakimś "kultowym" modelem.

Od czasu popularyzacji na chińskich portalach zegarków będących bardzo dokładnymi kopiami najbardziej popularnych modeli rynkowych, to określenie nabrało negatywnego zabarwienia.

Tak więc używane obecnie pojęcie homage jest dość szerokie i zawiera w sobie zarówno ciekawe zegarki inspirowane ikonami jak i chińskie kopie imitujące wizualnie popularne modele, tyle że nie używające cudzych znaków towarowych i marek.

[Sierżant Julian 1913]

Godzinę temu, Funky_Koval napisał(-a):

"inspirowane" czyli zerżnięty cały projekt. Znajdziesz 10 różnic ale co z tego skoro wiadomo, że ten drugi kopiuje pierwszego. Temat wałkowany wielokrotnie. Dla mnie "homar" = "podróba".  Żadne czarowanie, że to "inspiracja", "replika" czy co tam. To już wolałbym G shocka na łapie - te mają swój klimat i niczego nie udają.

 

Z drugiej strony repliki, homary to często szara strefa. Można je legalnie sprzedawać więc jak ktoś ma podejscie "łeee panie wygląda prawie tak samo więc po co przepłacać" to proszę bardzo

 

 

 

 

Stracona pozycja 🙂

 

 

 

 

Pełno tego, współcześnie i w przeszłości.

Edytowane 22 Maja 2024 przez Sierżant Julian

[Petru23 18042]

Tak było, jest i będzie. Mój osobisty przykład. Jajko i kura... Albo kura i jajko. Niezależnie co, ważne że Surfboard

 

 

 

[ZiPSokool 314]

Hejo

Nie ma oddzielnego tematu dla Rotary więc ładuje posta tutaj.
Ostatnio u nich na stronie pojawiła się promka na ten oto egzemplarz, wychodzi jakieś 900zł:

Wiem że Rotary to już nie dokońca Swissmade, mechanizm chiński w środku, ale ciekaw jestem jak z materiałami i trwałością, są tu jacyś posiadacze egzemplarzy tej marki którzy mogą się wypowiedzieć po dłuższym okresie użytkowania?

[Autor1984 11910]

W dniu 19.05.2024 o 22:30, Funky_Koval napisał(-a):

Ten microband zaczynał od kwarcowej, chińskiej taniochy. Nawet jak zaczeli robic automaty to w środku siedzi pewnie jakiś seikowy nh35. A w gorszym wypadku chiński noname. A sam zegarek jest designową kopią rolexa explorera. Fuj. 

 

Michał za wywaloną na ten badziew kasę kupisz lepszy zegarek porzadnej firmy. Polecam Citizena, Seiko, Orienta lub Casio

 

np taki solar:

https://zegarownia.pl/zegarek-meski-citizen-military-super-titanium-bm8560-11xe?gclid=Cj0KCQjwxqayBhDFARIsAANWRnRgZ4lIyg2ANcnQgr6PaN88Ph8Y7j02r4r2Clu9rRu95z78gDU0swMaAoqUEALw_wcB

 

 

 

Nie określiłbym go jako kopię Explorera.

Bliżej mu do Rangera, ale... Nigdy bym nie napisał, że to homar Rolexa, czy Tudora.

 

To jest typowy homar Explorera.