Klub Miłośników Zegarków GLYCINE

[tts 5025]

To cena z totalnej wyprzedaży. Oddaje przybliżone koszty produkcji zegarka. Nie tylko Glycine. Większości obecnych na rynku.

 

No ale... do rzeczy.

 

Weźmy na warsztat takiego Orisa65. Myślisz, że ile kosztuje wyprodukowanie tego zegarka? Cena z metki zegarka na pasku tropic to: 7 490,00 zł. SW jako klient detaliczny kupie sobie za śmieszne pieniądze. Wypukłe szafirowe szkło kosztuje detalicznie pewnie ok 800 zł. Przyjmijmy, że mechanizm tyle samo choć to i tak dużo za dużo...

 

Zegarek waży 78.9 grama. Zakładając, że sama koperta to nawet 60% tej wagi jej koszt gdyby była wykonana z:

 

- srebra próby 999 przy cenie skupu za gram: 1,74 zł wynosiłaby: 82,37  zł,

 

- platyny próby 950 przy cenie skupu za gram: 90,00 zł wynosiłaby: 4 260,60  zł.

 

- złota próby 750- 18k przy cenie skupu za gram: 108 zł wynosiłaby:  5 112,72 zł.

 

Panowie o czym my rozmawiamy?!!!

 

Zegarki kupujemy bo budzą w nas jakieś emocje. To nie produkt pierwszej potrzeby. Cena prawie zawsze jest irracjonalna. Glycine nie jest tu wyjątkiem... Gdzie wy żyjecie?

 

Zgoda. Resztę kosztów producenta (min. zaprojektowanie, marketing, etc...) celowo pominąłeś?

[KRWISTY 266]

To cena z totalnej wyprzedaży. Oddaje przybliżone koszty produkcji zegarka. Nie tylko Glycine. Większości obecnych na rynku.

 

No ale... do rzeczy.

 

Weźmy na warsztat takiego Orisa65. Myślisz, że ile kosztuje wyprodukowanie tego zegarka? Cena z metki zegarka na pasku tropic to: 7 490,00 zł. SW jako klient detaliczny kupie sobie za śmieszne pieniądze. Wypukłe szafirowe szkło kosztuje detalicznie pewnie ok 800 zł. Przyjmijmy, że mechanizm tyle samo choć to i tak dużo za dużo...

 

Zegarek waży 78.9 grama. Zakładając, że sama koperta to nawet 60% tej wagi jej koszt gdyby była wykonana z:

 

- srebra próby 999 przy cenie skupu za gram: 1,74 zł wynosiłaby: 82,37  zł,

 

- platyny próby 950 przy cenie skupu za gram: 90,00 zł wynosiłaby: 4 260,60  zł.

 

- złota próby 750- 18k przy cenie skupu za gram: 108 zł wynosiłaby:  5 112,72 zł.

 

Panowie o czym my rozmawiamy?!!!

 

Zegarki kupujemy bo budzą w nas jakieś emocje. To nie produkt pierwszej potrzeby. Cena prawie zawsze jest irracjonalna. Glycine nie jest tu wyjątkiem... Gdzie wy żyjecie?

Ale co Ty mi wyliczasz ja wszystko rozumiem ,chodzi mi o ogólny zarys -70/80% z metki to jakaś masakra, panika wręcz !

I zobaczysz że nowe modele też tak skończą ciekawe co wtedy ..

 

Jeżeli już taki Oris został rozczłonowany i na tapecie to dla mnie ma on styl i pomysł coś czego obecnym Glycine brakuje, zresztą Oris w tej chwili jest lata świetlne przed Glycine świetnymi projektami i wykończeniem o limitacjach nie wspomnę, oczywiście dobrych kilka lat temu miałem zupełnie odwrotny odbiór...

[Gość Spatz]

Zgoda. Resztę kosztów producenta (min. zaprojektowanie, marketing, etc...) celowo pominąłeś?

Tak. Pisalem o rzeczach namacalnych. Koszcie WYPRODUKOWANIA, nie kreowania.

Ale co Ty mi wyliczasz ja wszystko rozumiem ,chodzi mi o ogólny zarys -70/80% z metki to jakaś masakra, panika wręcz !

I zobaczysz że nowe modele też tak skończą ciekawe co wtedy ..

 

Jeżeli już taki Oris został rozczłonowany i na tapecie to dla mnie ma on styl i pomysł coś czego obecnym Glycine brakuje, zresztą Oris w tej chwili jest lata świetlne przed Glycine świetnymi projektami i wykończeniem o limitacjach nie wspomnę, oczywiście dobrych kilka lat temu miałem zupełnie odwrotny odbiór...

 

Tobie nic nie wyliczam. Pisze ogólnie. Jak skończą to już mnie nie interesuje, skupiam się na starych ref.

 

Co do samego Orisa to fakt, ciekawe projekty no i manufaktura na pokładzie. Marka fajnie się rozwija, ale rżnie klienta tak samo jak inne marki i nie ma się co oszukiwać bo ceny też są mocno przeszacowane ale nie o to chodzi. Generalnie taka dyskusja nie pasuje do profilu tego forum, tylko nie ja ją zacząłem. Zegarki były i są przewartościowane. Nikt nie kupuje ich na siłę, nikt nie zmusza. To w jakimś sensie dobro luksusowe jeżeli nie rozmawiamy tylko o odmierzaniu czasu. Stać kupujesz, nie, nie kupujesz bądź szukasz okazji.

 

Teksty pt. marka przewartościowana bo massdrop zrobił przecenę są o kant... To była kiepska decyzja wizerunkowa Glycine. Po prostu zaczęli liczyć kasę, mniej liczyć się z klientem i choć zyski pewnie podskoczą to świadomy klient-pasjonat raczej się skończy.

 

I nie trujcie, że za marketing na zegarku wrzuca się 50% wartości bo takie są jego koszty... Zarabia się. I to jest logiczne. Nie szukajmy motywacji, że coś tyle kosztuje bo jest tyle warte. Coś tyle kosztuje bo ktoś tyle zapłaci.

[KRWISTY 266]

Przecież każdy wie jakie są koszty vs inne rzeczy i jak to wpływa na cenę i w ogóle mnie nie zrozumiałeś bo niegdy nie napisałem że przewartościowania tylko dla mnie taka pokityka cenowa jest żenadą i tylko tyle...

[Gość Spatz]

dla mnie taka pokityka cenowa jest żenadą i tylko tyle...

 

Jestem tego samego zdania. Pojawiają się jednak wnioski, które świadczą o tym, że czyjaś świadomość zegarkowa kształtuje się wyłącznie za pomocą ceny a przecena na mass dropie jest powodem do frustracji i dramatyzowania oraz wprowadzania w błąd, że Glycine jest jakimś wyjątkiem co oszukuje klienta bo zrobiło super sale...

[akism 588]

Szkoda,że rolexa nie można tak tanio kupić Ale to już sprawa firmy ,która nigdy nie pozwoli zgnoić brandu bo konsekwencje tego czkawką będą się odbijać latami..Wszystkie zegarki są przeszacowane jeżeli patrzymy na nie stricte koszt materiału,praca-cena,ale każdy z nas wkurza się w momencie gdy zegarek,który nabyliśmy miesiąc temu szacowna firma przecenia 50 proc.Osobiście nie kupiłbym już więcej zegara tej stajni ponieważ jej brand w moich oczach zwyczajnie się zdewaluował.

[gustaw6666 324]

Tak. Pisalem o rzeczach namacalnych. Koszcie WYPRODUKOWANIA, nie kreowania.

 

Konrad, obliczenia kosztów produkcji bez uwzględnienia kosztów pobocznych, choćby marketingu nie mają sensu.

 

Jeśli wyprodukujesz tysiąc sztuk produktu po 1500 zł i puścisz to po 2000 zł ale wcześniej ale wcześniej wyłożyłeś milion w marketing to i tak zostajesz z długiem pół miliona na plecach.

[Gość Spatz]

Konrad, obliczenia kosztów produkcji bez uwzględnienia kosztów pobocznych, choćby marketingu nie mają sensu.

 

Jeśli wyprodukujesz tysiąc sztuk produktu po 1500 zł i puścisz to po 2000 zł ale wcześniej ale wcześniej wyłożyłeś milion w marketing to i tak zostajesz z długiem pół miliona na plecach.

 

Uważam, że koszt wyprodukowania tego zegarka z wszystkimi kosztami o których wspominacie nie przekracza maks 2 000,00 zł.

[gustaw6666 324]

Koszty m.in. marketingu nie mają górnej granicy i zależą przede wszystkim albo tylko i wyłącznie nawet od strategii producenta i ewentualnie dystrybutorów.

[Gość Jash]

Uważam, że koszt wyprodukowania tego zegarka z wszystkimi kosztami o których wspominacie nie przekracza maks 2 000,00 zł.

Jak kupujesz auto za 100 tysięcy przykładowo to też tak wyliczasz sprzedawcy w salonie, że drogo bo koszt jego wyprodukowania nie przekracza 10 tysięcy?

Przecież tak jest ze wszystkim i dotyczy to tak samo towarów luksusowych jak i tych pierwszej potrzeby. Dla przykładu koszt "wyprodukowania" loda świderka w wersji za 5zł to 7gr, to jest dopiero przelicznik

Edytowane 7 Czerwca 2017 przez Jash

[Gość Spatz]

A litr wódki to 1,50 zł. Przeczytaj dokładnie co napisałem. Nic nikomu nie wyliczam. Tyle sobie wołają i ok, nie mam z tym problemu. Nie rozumiem tylko całego SPAM'u nt. tego, że Glycine jest mniej warte niż na metce

[Gość Jash]

OK, tylko wszystko jest mniej warte na metce, a jeśli komuś nie pasuje to niech nie kupuje. Też tego nie kumam.

[Gość Spatz]

OK, tylko wszystko jest mniej warte na metce, a jeśli komuś nie pasuje to niech nie kupuje. Też tego nie kumam.

 

DOKŁADNIE.

[Piotr Piątkowski 6907]

Powinniśmy się wszyscy cieszyć, że można dokupić coś do kolekcji po taniości, bo sytuacja może się nie powtórzyć

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane 7 Czerwca 2017 przez a_team

[akism 588]

Klienci powinni się cieszyć,ale jeżeli fama poszła w świat,ze glicyne sprzedaje się za połowę ceny to kto potem będzie chciał płacić x2? Czy ludzie nie zaczną szukać w ofercie innych firm z tej półki cenowej?Mentalnośc ludzka jest dość prosta ,a odruchy w takich przypadkach przewidywalne.Uważam,że amerykańska oferta na te zegary jest super i w tej cenie nie kupi się zegarka tej klasy z tak ciekawym dna.Patrząc jednak okiem marketingu to dla glicyne jest lekki strzał w kolano.

[Maaatiii 5]

Klienci powinni się cieszyć,ale jeżeli fama poszła w świat,ze glicyne sprzedaje się za połowę ceny to kto potem będzie chciał płacić x2? Czy ludzie nie zaczną szukać w ofercie innych firm z tej półki cenowej?Mentalnośc ludzka jest dość prosta ,a odruchy w takich przypadkach przewidywalne.Uważam,że amerykańska oferta na te zegary jest super i w tej cenie nie kupi się zegarka tej klasy z tak ciekawym dna.Patrząc jednak okiem marketingu to dla glicyne jest lekki strzał w kolano.

Przysłuchuje się tej dyskusji i denerwuje mnie takie gadanie jak byłyby drogie to część osób by narzekała że drogo, są sprzedawane w promocyjnej cenie i druga część osób narzeka że tanio i że pozycja marki spadnie a pewnie denerwuje ich że kupili wcześniej za większą kasę .

W mojej opinii fajnie że można kupić zegarek tej klasy w takiej cenie jak na MD, jak ktoś nie chce nie musi kupować nikt nikogo nie zmusza, IMO fajnie że liczba fanów tej marki może się rozszerzać.

Na koniec pozdrawiam wszystkich fanów marki.

 

Wysłane z mojego VTR-L09 przy użyciu Tapatalka

[P10TR 368]

Ja sie akurat bardzo ciesze z tych promocji. Kupilem sobie trzy bardzo fajne modele w super cenie i wyglada na to ze zostana u mnie na dluzej bo w tych cenach nie maja konkurencji.

Nie przyznawaj się. Takie podejście jest tu przez niektórych uważane za "żałosne", "smutne" itp.

 

 

Zaraz przyjedzie kawaleria. Już słyszę trąbki...

[Gość Spatz]

Podejscie mazika jest jak najbardziej ok. On przynajmniej nie marudzi.

[P10TR 368]

No i przyjechała kawaleria:-D

[Piotr Piątkowski 6907]

Moim zdaniem cena zegarków może odbić się na prestiżu marki. Nikt nie nazywa rzeczy po imieniu, ale to chyba głównie o to chodzi, że mając zegarek za 8K a kosztuje teraz 3K, to prestiż posiadania zegarka teoretycznie zmalał. Z drugiej strony jak ktoś szuka prestiżu, to zawsze może kupić zegarek z bardziej prestiżowej marki Sam się zastanawiam o co chodzi w tej dyskusji. Ja się cieszę, że kupię taniej combata

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane 7 Czerwca 2017 przez a_team

[akism 588]

Cały czas piszę,że dla kogoś kto chciał nabyć Glicyne oferta MD to prezent,natomiast jeżeli chodzi o samą firmę to ta przecena jest marketingowym niewypałem.

[sanik 81384]

Cały czas piszę,że dla kogoś kto chciał nabyć Glicyne oferta MD to prezent,natomiast jeżeli chodzi o samą firmę to ta przecena jest marketingowym niewypałem.

Dokładnie. Też tak to postrzegam. I nie chodzi o bicie piany, tylko o wymianę poglądów na ten temat przez miłośników marki.

Edytowane 7 Czerwca 2017 przez sanik

[Pankracy111 24]

Tak sobie myślę, że te 250 sztuk sprzedane na Md razy 3-4 rzuty - nie pamiętam ile dokładnie było dropów na Glycine, no niech będzie 1000 sztuk na świat, to tak jakby jeden zegarek na punkt sprzedaży detalicznej - będzie ich pewnie z 1000 na świecie. Czy to dużo? Czy to rzeczywiście dewastuje rynek? Przy czym dużo w tej łącznej liczbie poszło kwarców, w kolorze, umówmy się, atrakcyjnym jedynie dla wąskiego grona odbiorców.

W zwykłym sklepie też są wyprzedaże i jakoś marki z tego powodu nie cierpią.

[sanik 81384]

Na jomashop wiszą w stałej ofercie w cenach nieznacznie większych od MD.

[akism 588]

Tylko,że Glycine ma dość wąską grupę odbiorców,podejrzewam,że większość z nich to właśnie zegarkomaniacy tacy jak my.To co innego niż np przecena tissota,który ma bardziej ugruntowaną pozycję na rynku mimo,że jest niżej notowany pod względem prestiżu.