Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

Gość var77

Pozostałość po okupancie

Rekomendowane odpowiedzi

Gość var77
post-0-0-88436200-1331119130.jpg<

post-0-0-69005200-1331119129.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

W świetnym stanie zachowany zegarek , byl podawany czyszczeniu/ renowacji ?

 

Firma Vacheron Constantin jest w pierwszej 3 najbardziej prestiżowych firm zegarmistrzowskich.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo ładny Herr


xxx

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O Ty poraziło mnie. Świetna piękna kieszonka. Ta górna tarczka to rezerwa chodu? Czekam na dalsze skarby.


FORZA Robert!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hohoho.niezły początek.

 

Ta górna tarczka to rezerwa chodu?

 

Tak.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeżeli, jest to oryginał, to mocno wątpię aby Karol z Wałbrzycha nie znał jego rzeczywistej wartości, biorąc szczególnie pod uwagę, jak zauważyli już koledzy, że zegarek przeszedł renowacje i czyszczenie w profesjonalnym zakładzie.


Pozdrawiam,

 

MarioPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jak zauważyli już koledzy, że zegarek przeszedł renowacje i czyszczenie w profesjonalnym zakładzie.

 

W którym miejscu ? :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy tylko interesuje Was wartość materialna tego zegarka? :(

Jak możesz to opisz historię znaleziska.

W którym miejscu ? :P

Do Wrocławia nie jest daleko. :(


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
W którym miejscu ? :P

MichaelD o tym wspomina i moim zdaniem jest to pytanie retoryczne.

Oczywiście, że tak.


Pozdrawiam,

 

MarioPL

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość var77
Jeżeli, jest to oryginał, to mocno wątpię aby Karol z Wałbrzycha nie znał jego rzeczywistej wartości, biorąc szczególnie pod uwagę, jak zauważyli już koledzy, że zegarek przeszedł renowacje i czyszczenie w profesjonalnym zakładzie.

 

Nie będę udawal że nie znam przybliżonej wartości tego zegarka, bo domy aukcyjne (głównie w Niemczech) oferują podobne do sprzedaży - więc znam "widełki" tej sumy. Niesposób jednak dowiedzieć się co to jest za typ zegarka, gdzie był używany, przez kogo itp... Co do renowacji to nie sądzę żeby była kiedykolwiek przeprowadzana, zegarek leżał w jednym miejscu od lat 60-tych (tak podejrzewam) i jak go znalazłem to był cały czarny (prawdopodobnie jakiś nalot powstały na wskutek utleniania się srebra), zegarmistrz, który go obejrzał polecił usunięcie tego nalotu za pomocą sciereczki do czyszczenia srebra za 5 zł i tak też zrobiłem).

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O rany, wspaniała sztuka, nawet mimo tej paskudnej gapy. :P

Szlag mnie zaraz trafi z zazdrości...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja nawet Mołnji w piwnicy nie znajdę :P

Gratuluję ciekawego znaleziska.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Niesposób jednak dowiedzieć się co to jest za typ zegarka, gdzie był używany, przez kogo itp...

 

Jest to tak zwany Beobachtungsur (zegarek obserwacyjny) używany najprawdopodobniej w Kriegsmarine, wyprodukowany przez Vacheron Constantin w 1943-44 r. Mechanizm V&C 163 ( chyba od Le Coultre), z balansem Guillaume'a i 32 godzinną rezerwą chodu, tarcza posrebrzana (albo srebrna).


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

OMG - super sztuka. Co prawda jestem świeżak w przygodzie zegarkowej (na łapie DS-1, w planach Stowa Marine Original), ale właśnie wyrabiając sobie ścieżkę rozwoju i postępu "choroby" będę szukał czegoś takiego. Var77, czy wyhaczyłeś go gdzieś na Dolnym Śląsku, na jakiejś giełdzie czy bazarze?

 

Ponieważ jest to mój dziewiczy post, pozdrawiam niniejszym forumowiczów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

var77, jak to się robi? Chodzi mi o znajdowanie takich rarytasków.


Pozdrawiam
Piotrek
 

imageproxy1.jpg.39195932474b734d12bdf1ef8370670e.jpg 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy jest na sprzedaż? Jeżeli tak to w jakiej cenie?

 

Piękności

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Jest to tak zwany Beobachtungsur (zegarek obserwacyjny) używany najprawdopodobniej w Kriegsmarine. [/size]

 

 

OT:

 

Piotrze, Beobachtungsuhr to zegarek nie tyle obserwacyjny, co nawigacyjny.

Tak to się przynajmniej w lotnictwie nazywa prawidłowo.

Może koledzy maryniści się wypowiedzą, mogę się mylić.

 

POzdrawiam

Iko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość var77
Jest to tak zwany Beobachtungsur (zegarek obserwacyjny) używany najprawdopodobniej w Kriegsmarine, wyprodukowany przez Vacheron Constantin w 1943-44 r. Mechanizm V&C 163 ( chyba od Le Coultre), z balansem Guillaume'a i 32 godzinną rezerwą chodu, tarcza posrebrzana (albo srebrna).

 

Dziękuję za informację. Tak właśnie się domyślałem że służył w jakiemuś żołnierzowi rzeszy (po tym niechlubnym grawerze z tyłu), ale wnosząc po ogólnym stanie zegarka to chyba niedługo się nim nacieszył. Swoją drogą to ciekawe co znaczy numer pod "wroną" - dotyczy jednostki, czy indywidualnego żołnierza, czy może czegoś zupełnie innego?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość var77

Pojawiły się pytania o historię znaleziska i o to czy jest do sprzedania. Tak więc może nie będzie to zbyt oryginalne, bo to znalezisko w czasie porządkowania piwnicy z rzeczy zbieranych przez kilkadziesiąt lat życia w tym i zegarków. Jak narazie w masie radzieckich Wostoków, Poljotów, Slav, Raket, kilogramach produktów z tajwanu i innych ciepłych krajów, wykonanych ze zlotego plastiku były 2 Atlanic, Adriatica no i ten powyższy "faszysta". Znam metodę jaką były nabywane wszystkie te zegarki, którą był zakup na targu od "żurów" na wiecznym cugu, za kwotę zawierającą się między ceną 1 butelki taniego wina (z kaucją) a ceną 0,5 l wódki (bez kaucji), tak więc ceny nabycia były korzystne.

 

Co do drugiego pytania to VC nie jest na sprzedaż.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Piotrze, Beobachtungsuhr to zegarek nie tyle obserwacyjny, co nawigacyjny.

 

Obserwacyjny, to tłumaczenie z niemieckiego, a zegarek również w marynarce służył przede wszystkim do nawigacji, chociaż nie tylko, bo przecież działania wojenne często wymagają dokładnego zgrania czasu ich rozpoczęcia. A nawigacja w tamtych czasach polegała na obserwacji nieba, stąd nazwa niemiecka.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Tak właśnie się domyślałem że służył w jakiemuś żołnierzowi rzeszy (po tym niechlubnym grawerze z tyłu), ale wnosząc po ogólnym stanie zegarka to chyba niedługo się nim nacieszył.

 

To nie do końca prawdziwy wniosek, bo te zegarki nie były noszone przez żołnierzy w kieszeniach, dla sprawdzania godziny. Zegarek służył do dokładnego określania czasu, który między innymi potrzebny był w nawigacji, czyli do określania pozycji okrętu, a że to bardzo ważne, to był pieczołowicie przechowywany, najczęściej w drewnianych pudełkach.

 

Swoją drogą to ciekawe co znaczy numer pod "wroną" - dotyczy jednostki, czy indywidualnego żołnierza, czy może czegoś zupełnie innego?

 

Jest to numer ewidencyjny sprzętu wojskowego i dotyczy konkretnie tego zegarka. Niemcy to skrupulatny naród, więc pewnie można by u nich, na podstawie tego numeru, znaleźć wszelkie dane techniczne i historie przydziału wojskowego tego zegarka.


Piotr Ratyński

 

   Adhibe rationem difficultatibus. 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Winszuję pięknej kieszonki Vacherona :P

Wiekowy a wygląda od strony tarczy bardzo współcześnie - super :(


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość var77
Jest to numer ewidencyjny sprzętu wojskowego i dotyczy konkretnie tego zegarka. Niemcy to skrupulatny naród, więc pewnie można by u nich, na podstawie tego numeru, znaleźć wszelkie dane techniczne i historie przydziału wojskowego tego zegarka.

 

Wiem coraz więcej :P

 

A może spróbować napisać do VC. Ktoś może ma doświadczenia z uzyskiwaniem jakichkolwiek danych od tego producenta?

 

I jeszcze jedno pytanie eksploatacyjne - taki zegarek zakładając ze leżał ok 20-30 lat i nie był konserwowany - powinien teraz dalej leżeć bezczynnie, czy też wskazane jest żeby chodził. (na 32 godziny idzie równo niemalże co do minuty z zegarem elektronicznym, wg którego był ustawiany)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.