Klub Miłośników Zegarków SEIKO

[Dorian06 41517]

1 minutę temu, Paulus57 napisał(-a):

Policzę w wolnej chwili, ale chyba tak.  

To musisz mieć dużo tej wolnej chwili. 

[Artur74 52137]

[piku 1866]

14 godzin temu, Dorian06 napisał(-a):

To musisz mieć dużo tej wolnej chwili. 

Dobre 🤣

[AK&AK 46084]

🇵🇱

[kokeszka 5799]

[evilym 7351]

W dniu 1.05.2024 o 10:16, rafi napisał(-a):

Ja tam powtarzam, że wrażenie, że w Seiko jest tragicznie źle bierze się stąd, że Seiko ma/może mieć każdy i przy takiej skali również i narzekania na wykonanie mają skalę. Ale to, że w innych markach nie ma fakapów, to jest po prostu żart. Co i na forum można zaobserwować.
Wg mnie na przykład SPB143 to jest absolutny kot. Największy problem Seiko, to dziś IMO mechanizmy. Mój stary 7s26 chodzi zdecydowanie lepiej (równiej, bardziej przewidywalnie i dokładniej) niż 6R35 w SPB.
W 6R15D też było znacznie lepiej.

Masz sporo racji. 

Dodam jeszcze że SPB143 to jedyny zegarek z mojej zacnej kolekcji, który nie był na serwisie! 

 

W dniu 1.05.2024 o 10:30, Funky_Koval napisał(-a):

Jest też jedna rzecz, która mnie od Seiko obecnie odrzuca. Spasowanie endlinków z kopertą. Milimetrowa szpara i latające ostatnie ogniwo w zegarku za 7-8k pln to nie jest coś co łatwo mi zaakceptować. 

Jednych boli spasowanie bransolety z kopertą... 

 

W dniu 1.05.2024 o 19:50, rafi napisał(-a):

Akurat z werkami mam mniejszą tolerancję, bo dla mnie pomiar czasu pozostaje jedną z głównych funkcji zegarka (zasadniczo nie sprawdzam czasu na telefonie czy komputerze). Dlatego zarówno brak dokładności jak i powtarzalności był głównym powodem tego, że pozbyłem się SPB143.

... a innych precyzja mechanizmu.

 

btw Omega świetna (ofc nie tak jak Seiko) 😉

 

Ja np. nie przeboleje "wizualnych baboli". Niecentrujący bezel, krzywo nałożone wskazówki czy paprochy. 

 

22 godziny temu, Paulus57 napisał(-a):

To zabrzmiało jakbym swoją kolekcję zamienił na Omegę. Liczba się zgadza.  

Może to ten czas zamienić wszystko na coś konkretnego? 🤔

 

 

I pozdrowienia dla wszystkich z majówkowego wyjazdu! 

[Paulus57 127851]

Teraz, evilym napisał(-a):

Masz sporo racji. 

Dodam jeszcze że SPB143 to jedyny zegarek z mojej zacnej kolekcji, który nie był na serwisie! 

 

Jednych boli spasowanie bransolety z kopertą... 

 

... a innych precyzja mechanizmu.

 

btw Omega świetna (ofc nie tak jak Seiko) 😉

 

Ja np. nie przeboleje "wizualnych baboli". Niecentrujący bezel, krzywo nałożone wskazówki czy paprochy. 

 

Może to ten czas zamienić wszystko na coś konkretnego? 🤔

 

 

I pozdrowienia dla wszystkich z majówkowego wyjazdu! 

Mógłbym mieć jeden-dwa zegarki na poziomie Rolexa, Omegi, może nawet Glasshuette, ale ja nie cierpię nudy. Nawet zegarek z wyższej półki znudziłby się mi a tak mam dużo i nuda mi nie grozi. Rozumiem koncepcję wspinaczki cenowej, ale ja nie mam na to parcia. Owszem zaczyna mi chodzić po głowie redukcja, ale na pewno mniej niż około 50 zegarków raczej nie dla mnie. Ponieważ to dział poświęcony Seiko, dodam że na dniach planuję zakup Tanka Seiko.  

[Artur74 52137]

[tomee05 2114]

[SLAWEK 01 69202]

[Jogi 10230]

W dniu 1.05.2024 o 19:02, rafi napisał(-a):

Niby rozumiem, ale jednak chyba fetyszyzujesz. Tak jest zaprojektowany i już. Mniej ucha porysujesz przy zmianie/paskowaniu.

No bez jaj, jest tak zaprojektowany chyba tylko po to, żeby w fabryce przy montażu mogli zatrudnić niewidomych. Bo przy tak luźnym pasowaniu można nie patrzeć, a i tak trafić.

 

A posiadanie swojej fabryki mechanizmów i nie bycie w stanie zaproponować w przedziale <2.5 k€ mechanizmu, który nie losuje aktualnej godziny tylko chodzi w miarę dokładnie, to już jest niepoważne.

Edytowane 3 Maja 2024 przez Jogi

[Funky_Koval 18631]

Godzinę temu, Jogi napisał(-a):

No bez jaj, jest tak zaprojektowany chyba tylko po to, żeby w fabryce przy montażu mogli zatrudnić niewidomych. Bo przy tak luźnym pasowaniu można nie patrzeć, a i tak trafić.

 

A posiadanie swojej fabryki mechanizmów i nie bycie w stanie zaproponować w przedziale <2.5 k€ mechanizmu, który nie losuje aktualnej godziny tylko chodzi w miarę dokładnie, to już jest niepoważne.

Powiem tak. Kupiłem teraz mechanika, Hamiltona Khaki. Endlinki pełne siedzą ciasno, mechanizm po tygodniu noszenia ma -5 sek. Więc się da. Hamilton to też masowa produkcja.

[rob3rt 1350]

Weekend 

[Artur74 52137]

[SLAWEK 01 69202]

25 minut temu, Artur74 napisał(-a):

Fajny, no i moje inicjały...ciekawe który rok?😊

[Artur74 52137]

20 minut temu, SLAWEK 01 napisał(-a):

Fajny, no i moje inicjały...ciekawe który rok?😊

Styczeń 1970 

[SLAWEK 01 69202]

18 minut temu, Artur74 napisał(-a):

Styczeń 1970 

Dzięki, no to trochę starszy😉

[Artur74 52137]

5 minut temu, SLAWEK 01 napisał(-a):

Dzięki, no to trochę starszy😉

Ode mnie też 🙂

[SLAWEK 01 69202]

8 minut temu, Artur74 napisał(-a):

Ode mnie też 🙂

Po nicku to chyba jesteśmy z tego samego😉

[Artur74 52137]

15 minut temu, SLAWEK 01 napisał(-a):

Po nicku to chyba jesteśmy z tego samego😉

Dokładnie, 50 tka na karku 👍

[SLAWEK 01 69202]

20 minut temu, Artur74 napisał(-a):

Dokładnie, 50 tka na karku 👍

Taaaa, witamy w klubie 😊

[evilym 7351]

21 godzin temu, Jogi napisał(-a):

No bez jaj, jest tak zaprojektowany chyba tylko po to, żeby w fabryce przy montażu mogli zatrudnić niewidomych. Bo przy tak luźnym pasowaniu można nie patrzeć, a i tak trafić.

 

A posiadanie swojej fabryki mechanizmów i nie bycie w stanie zaproponować w przedziale <2.5 k€ mechanizmu, który nie losuje aktualnej godziny tylko chodzi w miarę dokładnie, to już jest niepoważne.

Mój SPB143 ma (z tego co pamiętam) dobrze spasowaną. Ale np. zapięcie w ogóle mi nie leży i z tego powodu jej nie używam... 

 

Podobne zarzuty mogę mieć też do Orisa, Longinesa, Nomosa czy Tag Heuer'a. Z tym wyjątkiem że ich zegarki są (zazwyczaj) droższe... 

 

A u mnie niezmiennie majówkowy kompan 😎

[Jogi 10230]

1 godzinę temu, evilym napisał(-a):

(...)

Podobne zarzuty mogę mieć też do Orisa, Longinesa, Nomosa czy Tag Heuer'a. Z tym wyjątkiem że ich zegarki są (zazwyczaj) droższe... 

 

No cóż, nie śmiem wątpić.

Jednak na bardzo wiele Orisów i Longinesów (że o dziesiątkach innych marek nie wspominając), które miałem lub tylko przymierzałem, czy to w sklepach, czy na spotkaniach, nigdzie nie widziałem aż takich luzów. A w Seiko, cóż, jak ostatnio byłem w sklepie, który ma je w ofercie, to wszystkie z bransoletą miały ją o przynajmniej rozmiar za małą.

Ale bardzo chętnie bym zobaczył takiego Orisa lub Longinesa ze szparą między uchem a maskownicą na 1 mm (a może i wiecej).

[evilym 7351]

2 godziny temu, Jogi napisał(-a):

No cóż, nie śmiem wątpić.

Jednak na bardzo wiele Orisów i Longinesów (że o dziesiątkach innych marek nie wspominając), które miałem lub tylko przymierzałem, czy to w sklepach, czy na spotkaniach, nigdzie nie widziałem aż takich luzów. A w Seiko, cóż, jak ostatnio byłem w sklepie, który ma je w ofercie, to wszystkie z bransoletą miały ją o przynajmniej rozmiar za małą.

Ale bardzo chętnie bym zobaczył takiego Orisa lub Longinesa ze szparą między uchem a maskownicą na 1 mm (a może i wiecej).

Oj, dlatego nie napisałem że identyczne zarzuty lecz podobne 😉

 

Longines ma problem ze źle nałożonymi wskazówkami (nie centrują). Oris (Aquis) z zacinającym się bezelem. A to zegarki dwa, trzy razy droższe niż większość nurków Seiko. 

 

To samo więc mogę napisać o tych Szwajcarskich manufakturach. To niepoważne 🙂

 

I nie żebym bronił takiego podejścia do produktów i klientów. Po prostu jest to przykry standard w branży, który trzeba wszelkimi sposobami tępić (dzieląc się doświadczeniami, wyrażając swoją opinię, nie kupując danych zegarków czy reklamując swoje zakupy). Natomiast niedemonizowałbym Seiko. Inni wcale nie są dużo gorsi. 

 

I jak napisałem - jednemu nie będzie przeszkadzała krzywa wskazówka w Lążinie za 15k a drugi naskarży się do UOKiK bo ma szpare w Seiko za 3k 😁

[SLAWEK 01 69202]

14 minut temu, evilym napisał(-a):

Oj, dlatego nie napisałem że identyczne zarzuty lecz podobne 😉

 

Longines ma problem ze źle nałożonymi wskazówkami (nie centrują). Oris (Aquis) z zacinającym się bezelem. A to zegarki dwa, trzy razy droższe niż większość nurków Seiko. 

 

To samo więc mogę napisać o tych Szwajcarskich manufakturach. To niepoważne 🙂

 

I nie żebym bronił takiego podejścia do produktów i klientów. Po prostu jest to przykry standard w branży, który trzeba wszelkimi sposobami tępić (dzieląc się doświadczeniami, wyrażając swoją opinię, nie kupując danych zegarków czy reklamując swoje zakupy). Natomiast niedemonizowałbym Seiko. Inni wcale nie są dużo gorsi. 

 

I jak napisałem - jednemu nie będzie przeszkadzała krzywa wskazówka w Lążinie za 15k a drugi naskarży się do UOKiK bo ma szpare w Seiko za 3k 😁

W pełni się zgadzam. Mam trzy sztuki i jedynie skx i jego specyficzna bransa jednych może irytować, a dla innych to już wręcz element rozpoznawczy dla tego modelu. Natomiast żółw i Dawn Grey bez zastrzeżeń. 

Może akurat mam szczęście...nie wiem. Posiadam również dziesiątki innych zegarków droższych, tańszych i wszystkie lubię mimo ich niedoskonałości. Jednym podoba się to  innym tamto i super. Smutno by było jakby każdy na nadgarstku nosił Submariner.