Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
Krystian

Piłka nożna, football, soccer czy jak kto zwał

Rekomendowane odpowiedzi

Moim zdaniem Panowie to niesprawiedliwe i nieprawdziwe tezy. . Technika to nie tylko zdolność mijania rywali jak tyczki ( to faktycznie na razie nie jest żywioł Lewego) ale także choćby umiejętność przyjęcia piłki ( najlepiej w taki sposób by od razu stworzyć sobie przewagę), umiejętność oddania skutecznego strzału niezależnie od pozycji swojego ciała i obecności rywali ( Lewy czasem marnuje "setki" co zdarza się każdemu napastnikowi ale potrafi strzelić z każdej nawet bardzo niewygodnej pozycji, każdą częścią ciała , często używając do tego sztuczki TECHNICZNEJ - co nie zdarza się każdemu ) umiejętność szybkiej gry na jeden kontakt zarówno na dużej przestrzeni jak i w tłoku. Zatem w zakresie techniki użytkowej jest daleko powyżej przeciętnej. Dodatkowo jest kreatywny zarówno w asystowaniu ( częściej w reprezentacji , w Bayernie ma inne zadania ) jak i w egzekwowaniu. Jest w ciągłym ruchu dając kolego wiele szans na podanie, ma łatwość w przewidywaniu gdzie mogłaby lub znajdzie się piłka, jest ponadprzeciętnie sprawny i silny a także wystarczająco odważny więc na ogół potrafi wytrzymać atak rywala i kontynuować akcję ( choć ostatnio faktycznie ma tendencję do szukania fauli ) . Jak na piłkarza o tych warunkach jest też szybki. Gra ponadprzeciętnie głową główniedzięki sile i dobremu ustawianiu się. Dopracował stałe fragmenty gry osiągając wybitną regularniść z karnych i coraz lepszą z wolnych. Ma też instynkt killera - zawsze idzie za strzałem na drugie piłki, obojętne kolegi czy swoim kończąc także akcje które cudownie zatrzymał za pierwszym razem bramkarz. Jako egzekutor jest piłkarzem niemal kompletnym z dużą regularnością. Dodatkowo absorbuje zawsze co najmniej dwóch rywali tworząc miejsce kolegom. Taki gość w drużynie to skarb i dlatego chce go Real czy MAN UTD a dla Bayernu jest nie do sprzedania. Ma pecha że gra w drużynach w których jedna chce ale nie zawsze umie a druga umie ale nie zawsze chce wykorzystać jego atuty. A że nie zdobędzie złotej piłki... no cóż, za mało utytułowany i medialny klub oraz reprezentacja dla Nike i Adidasa... bo piłkarsko w w wielu wymiarach jest już blisko Ronaldo i Messiego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, może nieprecyzyjnie się wcześniej wyraziłem. Nie uważam aż tak, jak McIntosh, że Lewy jest przeciętny technicznie. Ale, jak poniekąd sam napisałeś, drybling ma przeciętny. Co do reszty - zgodzę się, że ciągle się rozwija w kilku płaszczyznach. Ale podtrzymuję opinię, że gdyby nie parę szczęśliwych zbiegów okoliczności i zabiegów menedżerskich, etc., niewykluczone, że dzisiaj nie grałby w tak wybitnym klubie, jak Bayern, zarabiając krocie. I nie zrozum mnie źle - ja z całego serca mu kibicuję i życzę jak najlepiej. Po prostu uważam, że i tak stoi nieco wyżej w hierarchii ;) niż realnie powinien. Trochę, jak nasza repra w rankingu FIFA - trochę... ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie rozumiem zachwytów nad Lewandowskim. Technicznie jest przeciętny, a i na pozycji 9 bez trudu można wskazać równorzędnych lub  lepszych napastników od niego. Moim zdaniem więcej jakości do gry Bayernu wnosi Robben, Vidal, Thiago, a na pewnym etapie swojej kariery - Coman. Oczywiście wiem, że są to pomocnicy jednak odnoszę się do użyteczności. Nie jestem kibicem Bayernu, ale tak to wszystko odbieram oceniając na chłodno. Uważam, że Lewandowski jako piłkarz, w znacznym stopniu zbudowany jest na sprawnym marketingu.

Napastnik vs pomocnik, ten pierwszy będzie na "uprzywilejowanej" pozycji,bo to on najczęściej kończy akcje.Lewy zdobyl ponad 100 goli dla Bayernu, a strzelać trzeba umieć.Do tego kilka hattrickow, spektakularne 5 bramek w 9 minut,także gole na wagę zwycięstwa (1 bramkowa przewaga), to wszystko przekłada się na markę piłkarską Lewego.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak można się przypieprzać do Lewego, naprawdę... To chyba z nudy się bierze. I to tyle ode mnie w temacie bo nie widzę sensu w tej dyskusji. Tymczasem nie mogę patrzeć na Legię i odpalam Grę o tron :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dobrze, może nieprecyzyjnie się wcześniej wyraziłem. Nie uważam aż tak, jak McIntosh, że Lewy jest przeciętny technicznie. Ale, jak poniekąd sam napisałeś, drybling ma przeciętny. Co do reszty - zgodzę się, że ciągle się rozwija w kilku płaszczyznach. Ale podtrzymuję opinię, że gdyby nie parę szczęśliwych zbiegów okoliczności i zabiegów menedżerskich, etc., niewykluczone, że dzisiaj nie grałby w tak wybitnym klubie, jak Bayern, zarabiając krocie. I nie zrozum mnie źle - ja z całego serca mu kibicuję i życzę jak najlepiej. Po prostu uważam, że i tak stoi nieco wyżej w hierarchii ;) niż realnie powinien. Trochę, jak nasza repra w rankingu FIFA - trochę... ;)

pozycja reprezentacji to efekt statystyki i szczęścia ( punktujemy sporo w meczach ze słabszymi rywalami a inne reprezentacje się wykrwawiają ;-) dzięki solidnej defensywie i właśnie nieprzeciętnej skuteczności Lewego. Plasowanie go w przeciętnym klubie angielskim jest nie na miejscu - trafił do Bayernu jako gwiazda BVB - klubu który regularnie grywał w fazie grupowej i pucharowej LM. Chcesz powiedzić że Ancelloti, Guardiola, Klopp, Zidane, Murinho i inni dali się zmanipulować managerom Lewego.... ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja nie wiem jak można się przypieprzać do Lewego, naprawdę... 

Też tego nie czaję, chyba dlatego że jest Polakiem a Polacy Polaków z natury nie lubią jak Ci odnoszą sukcesy  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pozycja reprezentacji to efekt statystyki i szczęścia ( punktujemy sporo w meczach ze słabszymi rywalami a inne reprezentacje się wykrwawiają ;-) dzięki solidnej defensywie i właśnie nieprzeciętnej skuteczności Lewego. Plasowanie go w przeciętnym klubie angielskim jest nie na miejscu - trafił do Bayernu jako gwiazda BVB - klubu który regularnie grywał w fazie grupowej i pucharowej LM. Chcesz powiedzić że Ancelloti, Guardiola, Klopp, Zidane, Murinho i inni dali się zmanipulować managerom Lewego.... ;-)

Przepraszam, że go umieściłem w WHU. I nie uważam, że ww. trenerzy dali się zmanipulować menedżerom Lewego. Tak nieprzemyślane wypowiedzi z mojej strony (i nie na miejscu!) już nigdy się nie powtórzą. Mea culpa.

 

 

Ja nie wiem jak można się przypieprzać do Lewego, naprawdę... To chyba z nudy się bierze. I to tyle ode mnie w temacie bo nie widzę sensu w tej dyskusji. Tymczasem nie mogę patrzeć na Legię i odpalam Grę o tron :D

 

Też tego nie czaję, chyba dlatego że jest Polakiem a Polacy Polaków z natury nie lubią jak Ci odnoszą sukcesy  ;)

 

 I nie zrozum mnie źle - ja z całego serca mu kibicuję i życzę jak najlepiej. 

;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale koledze Mcintoshowi się dziwię...zazwyczaj patriotycznie wspiera "polskie" nad zagraniczne ;-)... Ciekawe kto dziś jest lepszą "9" od Lewego i dlaczego ?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ja nie wiem jak można się przypieprzać do Lewego, naprawdę... To chyba z nudy się bierze.

Nie z nudy tylko z rozłożenia akcentów na te elementy piłki nożnej, które ceni się najbardziej. Lubię Barcę od przeszło 20 lat, a piłkarzem którego w ostatnich latach najbardziej ceniłem był Neymar. Oto dlaczego...

 

 

Co do Lewego, daleko mi do zawiści jak sugeruje jeden z kolegów. To nie wina Lewandowskiego, że ma drewniany drybling. Po prostu szkolił się w wadliwym systemie i wiele zaległości nie udało mu się nadrobić. Choć pewnie starał się, co widać po wynikach w BVB i późniejszym przełożeniu na Bayern.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Ale koledze Mcintoshowi się dziwię...zazwyczaj patriotycznie wspiera "polskie" nad zagraniczne ;-)... Ciekawe kto dziś jest lepszą "9" od Lewego i dlaczego ?

A chociażby Luis Suarez, który sprawdził się w dwóch wymagających ligach - angielskiej i hiszpańskiej.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W piłce jak w życiu obowiązuje dziś ścisła specjalizacja - Neymar to wybitny skrzydłowy. Lewy to wybitny środkowy napastnik. Ale grają w tej samej lidze.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Lewandowski Robert to chyba najlepszy Polski napastnik od dwoch dekad.

Szacunek za ogrom pracy.

A ze jest bialym, hetero zawodnikiem to nie Jego wina.

Malkontentów wszedzie pełno.

Jeszcze kilka lat temu za takiego zawodnika wiekszosc kibiców by na pielgrzymkę do Częstochowy poszła, dzis " nie rozumiem zachwytów"....a idz Ty....

 

 

;)


Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

A oto i El Pistolero w tym właściwym wydaniu, bo w składzie Barcy...

 

 

:) 
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Suarez to świetny i szalony egzekutor ale średnią z ostatnich dwóch klubów i lat 2010-2017 ma gorszą niż Robert mimo że asystentów miał najlepszych na świecie...( Messi , Neymar and co ) ...nawet z karnego mu podawali ;-)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

W piłce jak w życiu obowiązuje dziś ścisła specjalizacja - Neymar to wybitny skrzydłowy. Lewy to wybitny środkowy napastnik. Ale grają w tej samej lidze.

Mam jednak inne zdanie. W miarę możliwości oglądam wszystkie mecze Barcy i wielokrotnie widziałem, że gdy mojej ekipie nie szło, to Neymar schodził do linii pomocy i brał ciężar gry na siebie. Ratował zespół z opresji. Widziałem też kilka słabych meczów Bayernu i bezsilność Lewego. Wtedy Robben cisnął ile mógł, a Lewy rozkładał ręce narzekając tylko że dostaje za mało podań od kolegów. Nawet nie próbował sam sobie stworzyć sytuacji do strzelenia bramki. Moim zdaniem, Lewego od Neymara dzieli przepaść.

 

Lewandowski Robert to chyba najlepszy Polski napastnik od dwoch dekad.

Na bezrybiu i rak ryba :).

 

A ze jest bialym, hetero zawodnikiem to nie Jego wina.

Marek, a co ma kolor skóry do rzeczy albo orientacja seksualna? My tu dyskutujemy o piłce nożnej.

 

Szacunek za ogrom pracy.

Tu się zgadzam. Lewy "prowadzi się" bardzo profesjonalnie.

Suarez to świetny i szalony egzekutor ale średnią z ostatnich dwóch klubów i lat 2010-2017 ma gorszą niż Robert mimo że asystentów miał najlepszych na świecie...( Messi , Neymar and co ) ...nawet z karnego mu podawali ;-)

 

Pamiętam tamten mecz. Leo wykonywał rzut karny i podał piłkę Luisowi. Komentatorzy Eleven stwierdzili, że to nie jest piłka nożna tylko PlayStation. Świetne czasy. Niestety teraz bez Neymara jesteśmy ugotowani. To zawodnik bardzo trudny do zastąpienia. Kibice są wściekli na Zarząd, że wpisał Neymarowi tak niską klauzulę odstępnego. Żądają dymisji Josepa Bartomeu.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taka rola Neymara jako skrzydłowego żeby napędzać atak i tworzyć okazje kolegom i sobie. Lewy musi to robić w reprezentacji i sobie radzi. Inna sprawa że tam gdzie FCB "nie idzie" znajduje się " top forma" naszej reprezentacji. W klubie Lewy jest typowym egzekutorem który żyje z podań...a że w Bayernie zawsze liczył się kolektyw " gwiazdek" a nie drużyna pracująca na gwiazdę/y... Za Guardioli musiał pracować dla zespołu więc rozwijał się bardziej i był akceptowany.

Lewy dostał mniej talentu od Neymara ale ciężką pracą dorobił się atutów wartych dziesiątków milionów euro i jest jednym z nielicznych środkowych na którego asysty i gole patrzy siė z przyjemnością ...a nie piła zawsze wepchnięta do bramy czymkolwiek ( jak Gerd Muller ... ) a co do Suareza - teraz ma okazję żeby się wykazać...mimo że nadal ma Messiego

Edytowane przez desmo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mam jednak inne zdanie. W miarę możliwości oglądam wszystkie mecze Barcy i wielokrotnie widziałem, że gdy mojej ekipie nie szło, to Neymar schodził do linii pomocy i brał ciężar gry na siebie. Ratował zespół z opresji. Widziałem też kilka słabych meczów Bayernu i bezsilność Lewego. Wtedy Robben cisnął ile mógł, a Lewy rozkładał ręce narzekając tylko że dostaje za mało podań od kolegów. Nawet nie próbował sam sobie stworzyć sytuacji do strzelenia bramki. Moim zdaniem, Lewego od Neymara dzieli przepaść.

 

 

Na bezrybiu i rak ryba :).

 

 

Marek, a co ma kolor skóry do rzeczy albo orientacja seksualna? My tu dyskutujemy o piłce nożnej.

 

 

Tu się zgadzam. Lewy "prowadzi się" bardzo profesjonalnie.

 

 

Pamiętam tamten mecz. Leo wykonywał rzut karny i podał piłkę Luisowi. Komentatorzy Eleven stwierdzili, że to nie jest piłka nożna tylko PlayStation. Świetne czasy. Niestety teraz bez Neymara jesteśmy ugotowani. To zawodnik bardzo trudny do zastąpienia. Kibice są wściekli na Zarząd, że wpisał Neymarowi tak niską klauzulę odstępnego. Żądają dymisji Josepa Bartomeu.

Mariusz, ale gdyby Neymar nie miał zamiaru odchodzić to by nie odszedł.

To że suma odstępnego jak za takiego zawodnika nie była na tyle wysoka aby odstraszyć szejków to faktycznie mógł być błąd Barcy. Dla nas kibiców to był bardzo duży błąd, ale nigdy się nie dowiemy jak wyglądały negocjacje kontaktowe. Ojciec Neymara być może nie chciał słyszeć o wyższej kwocie odstępnego tak aby była furtka do zmiany klubu i większych zarobków dla syna.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Mariusz, ale gdyby Neymar nie miał zamiaru odchodzić to by nie odszedł.

To że suma odstępnego jak za takiego zawodnika nie była na tyle wysoka aby odstraszyć szejków to faktycznie mógł być błąd Barcy. Dla nas kibiców to był bardzo duży błąd, ale nigdy się nie dowiemy jak wyglądały negocjacje kontaktowe. Ojciec Neymara być może nie chciał słyszeć o wyższej kwocie odstępnego tak aby była furtka do zmiany klubu i większych zarobków dla syna.

Możemy się tylko domyślać. Ciekawe jak nasz klub wybrnie z aktualnych problemów. Za chwilę kończy się okno transferowe, a pozyskanie Coutinho komplikuje się, bo Liverpool nie odpuszcza choć zawodnik rozpoczął strajk. Natomiast włodarze BVB ugięli się pod żądaniami Dembele, ale chcą 150 mln euro, co jest kwotą stanowczo zbyt wysoką. Ogólnie mamy drużynę w rozkładzie. Kontuzjowany jest Rafinha, Luis Suarez, Iniesta, Pique. Dla Valverde to poważny problem, ale z drugiej strony szansa dla kilku zawodników, którzy mogą pokazać swoją wartość. Mam na myśli Denisa Suareza, Semedo i Roberto. Życzę im jak najlepiej. Może wreszcie Alena też dostanie szansę gry - w końcu to nasz wychowanek, a takich klub powinien promować. Aktualnie w szerokiej pierwszej kadrze mamy dziesięciu wychowanków, a więc całkiem nieźle.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mnie strasznie wkurzają takie ceny za zawodników o jakich wspominasz. Sądzę, że gdyby po takiego piłkarza zgłosiła się np. Valencia to cena byłaby o wiele niższa.

Ja także jestem zaniepokojony sytuacją kadrową, bo ta plaga kontuzji i brak wartościowych zmienników nie napawa optymizmem. Dodatkowo odejście Neymara i ten brak transferów. Jedynym plusem w tej sytuacji jest to, że mogą się ograć w pierwszym składzie wychowankowie.

Jeśli nic się nie zmieni to raczej będziemy grać o 2-3 miejsce w lidze.


Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wróćmy może do mniej emocjonującego tematu. Jak Panowie oceniają występ Legii Warszawa? Piłkarze mówią, że sezon jest długi, mecze rozgrywa się zbyt często, że to wszystko jest bardzo męczące, a pan Dąbrowski radzi dziennikarzom, żeby, zamiast narzekać, sami wyszli na boisko i pokazali klasę. ;)


WARTO POMAGAĆhttps://www.siepomaga.pl

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Wróćmy może do mniej emocjonującego tematu. Jak Panowie oceniają występ Legii Warszawa?

Oglądałem pierwszą połowę. Występ żałosny. Na tym zakończę ocenę.

Edytowane przez McIntosh

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wychodzi na to że 75% wartości drużyny w zeszłym sezoni to był Vadis.

A pomysł z ekonomicznym kupowaniem piłkarzy na koniec okienka jest może dobry biznesowo ale sportowo już nie. Nawet ciekawi piłkarze jak Mączyński czy Hildeberto potrzebują czasu na granie w zespole a nie indywidualne zrywy.

Także może się okazać że projekt nie wypali .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.