Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
eye_lip

Co nam w ....CD (i nie tylko) gra?

Rekomendowane odpowiedzi

Gość fidelio

Wszystko to prawda, jak pewnie i to, że takiego jak Bonzo możemy się już nie doczekać.

Edytowane przez fidelio

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No tak, to był niepowtarzalny perkusista. I po jego śmierci Zeppelini podjęli jedyną słuszną decyzję - koniec działalności zespołu.

 

A u mnie dziś kolejna płyta innego genialnego perkusisty ze świetnymi współpracownikami:

 

 

...a później moja sekcja rytmiczna wszech czasów:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Również polecę coś brytyjskiego, tyle że z 1969  :)

 

 

O, dzięki - tylko raz kiedyś słuchałem i chętnie przyjrzę się tej płycie bliżej. Leśniewski bardzo ją ceni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Leśniewski pisał kiedyś świetne felietony w Tylko Rocku. Poznałem dzięki niemu sporo znakomitej muzy z lat 69-73

Edytowane przez paul221

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O tak, dokładnie! Też czytałem te teksty, napisane w fajnym stylu. Przyciągały mnie też piękne, często dziwaczne okładki, które zawsze zdobiły te artykuły. Nie ze wszystkimi jego poglądami się zgadzam, ale wiedzę ma niesamowitą i potrafi przekazywać ją w "zaraźliwy" sposób. Strona Megadiscu też służy mi jako ciekawy drogowskaz, podobnie jak jego pięknie wydana książka (niestety okazjonalnie, bo nie mam jej w swoich zbiorach). 

 

56baebb3034c3.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Do tej pory żałuję, że mając okazję, nie kupiłem tej książki :(. Wracając do felietonów, były one tak wciągające, bo autor przekazywał nie tylko imponującą wiedzę, ale często dodawał jakąś ciekawą historię ze swojego życia. Dzięki temu jeszcze bardziej chciałem poznać tą muzę.

Edytowane przez paul221

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dokładnie - pamiętam np. fajny tekst z jego podróży do Japonii, gdzie oprócz relacji z polowania na rarytasy w świetnie wyposażonych sklepach z winylami pisał też np. o cenie szynki i o tym, że jednak żałuje, że nie poszedł do Budokanu na koncert Claptona  ;)

 

A chwilę wieczornej pracy przy komputerze umila mi przyjemna płyta, która aż oddycha atmosferą drugiej połowy lat 60.:

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Znakomita koncertówka!

 

Z kręgu crimsonowego:

Edytowane przez paul221

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

Świetna płyta - dzięki za cynk  :)

 

Dzięki. Tego utworu zawsze słucham po dwa razy:

 

 

Z kręgu crimsonowego:

 

 

A tu Mel Collins:

 

 

A teraz:

 

Edytowane przez Edmund Exley

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coś świeższego :)

Całkiem ciekawy tegoroczny OPETH

 

 

Edytowane przez Jacek K.

 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@paul221

 

Mam obie :) , jednak wolę angielski.

 

edycja: świetny prog rock - też zespół jednej płyty

 

Edytowane przez Jacek K.

 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@paul221

 

Proszę bardzo :) . Na YT można znaleźć jeszcze wiele utworów z tej płyty - chyba uda się złożyć całą. Zespół wydał jeszcze płytę koncertową, którą ... właśnie sobie zamówiłem :)

 

 

To jeszcze na dobranoc, coś nowszego - też pojedynczy projekt ...

 

Edytowane przez Jacek K.

 
 
 

 

 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Bardzo lubię to w wykonaniu Muse:

 

 

Dzisiaj mi wpadło przestraszliwie w ucho to: 

 

Edytowane przez Krygo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość McIntosh

Są kapele, które zaczynały tak...
 


 
...a teraz grają tak. Brawo!
 

 

 
Ozzy postanowił chyba obrać odwrotny kierunek.  :unsure:
 

 
Kiedyś podobnego gniota popełnił Chris Cornell wdając się we współpracę z Timbalandem. Żeby tak nie kończyć, to wrzucę kawałek dobrego brytyjskiego grania.
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.