Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

jakubos

najgorszy stosunek cena do tego co się dostaje

Rekomendowane odpowiedzi

Pazerność jest w tym przypadku określeniem postępowania - nie ma w tym nic obraźliwego. W innych gałęziach gospodarki tego typu pazerność opierająca się na nadużywaniu pozycji monopolistycznej jest karana. W przypadku sieci komórkowych i energetyki są to kary pieniężne wymierzane przez UOKIK.


Budziki zamordowały miliardy snów. Dlaczego więc chodzą bezkarnie???

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Niektóre zegarki po prostu zachowują się jak każde dobra luksusowe, nie do końca odzwierciedlając koszt wytworzenia, marketingu, projektowania sprzedaży itd.

Mercedesy też są drogie pomimo, że systemy bezpieczeństwa, poduszki itd są w innych tańszych odpowiednikach, a co robi większe wrażenie i ma prestiż (?).

Dobrze po prostu świadomie dokonać wyboru nawet przepłacając.


do you feel lucky ?

janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Dla mnie osobiście fajnie, że taki wątek powstał bo widzę różnice pomiędzy markami tutaj wymienionymi.
Tzn.?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tzn.?

Za bardzo się rozpisałem w poprzednim poście, ale porównania między modelami trafne i pomocne dla osoby nie mającej dużej przekrojowej wiedzy jak ja.


do you feel lucky ?

janek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hm... a ja może zaryzykuję stwierdzenie, że przewartościowane są zegarki w złotych kopertach, przede wszystkim w stosunku do ich stalowych odpowiedników. Patrz seria IWC Vintage - 30000 zł za kopertę z bardziej szlachetnego kruszcu, podobnie z JLC - 17000 w przypadku Master Grande Ultra Thin.

 

Nie wydaje mi się aby różnica w cenie wynikała z samego złota, trudność w obróbce, inne komplikacje związane ze złotem? Może coś jeszcze? Jeśli są jakieś powody, o których nie wiem - proszę o uświadomienie.

 

Edit: Różnice cenowe zaczerpnąłem ze strony Aparta więc może należy uwzględnić jeszcze większą pazerność dystrybutora.

 

Złoto jest znacznie łatwiejsze w obróbce niż stal. Czemu? Bo jest miękkie.

Stal 316 nawet wersje L (niskowęglową czyli bardziej miękką) jest obrabiać trudniej.

O ile wiem niewiele firm (w tym Rolex i chyba Damasko) idzie po bandzie i obrabia stal jeszcze trwardszą.

Cena zegarka w złocie jest nieracjonalnie wysoka w stosunku do włożonych materiałów.

Ale z drugiej strony taki zegarek znacznie mniej z czasem traci na wartości.

Paradoksalnie za to też się płaci.

 

Klaudiusz, jestem pewien że zegarek o którym piszesz dla Ciebie był wart tej ceny.

Ale troche nie o tym dyskutujemy.

 

Zgadzam się z SphinXem. Gust i pragnienie posiadania to jedno a stosunek ceny do tego co zegarek oferuje to drugie. Jeśli za tę samą kasę można mieć lepszą markę, lepszy werk i wykonanie to oznacza lepszy stosunek jakościowy danej marki.

 

Dokładnie o to mi chodzi i lepiej tego nie potriafię ująć. Jako przykład jest na poprzedniej stronie odnośnik do dyskusji o Koboldzie. Tylko że od tego czasu kiedy powstał tamten wątek, firma Kobold znacznie podniósł ceny za niezmodyfikowaną prostą ete i niechlujne wykonanie. Ma prawo mi się to niezbyt podobać, bo sporo taniej kupić mogę lepiej wykonaną Omego Planet Ocean ze zmodyfikowaną etą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Złoto jest znacznie łatwiejsze w obróbce niż stal.

 

 

 

 

I nie zapominajmy, ze jest duzo drozsze od stali i znacznie trudniej dostepne


FAKE WATCHES ARE FOR FAKE PEOPLE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Myślę że TAG jest bardzo przereklamowany , Omega HV za 20 tys to mega przesada a i PO i 300m też nie wartają moim zdaniem 11 i 10 tys , ML to jest jakiś dramat cena z kosmosu dziwię się ze w ogole to ktoś kupuje , a omega 300m w kwarcu za ponad 5 to jest już złodziejstwo w biały dzień a także każdy zegarek produkowany przez firmy odzieżone ( versace itd)

 

chodz bardzo lubie iwc to drażni mnie niesamowity odjazd cenowy np za big pilota w stali ( jeden z najdroższych stalowych) ,myślę że znajdzie się w nie jednej manufakturze jakiś bubel cenowy


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pazerność jest w tym przypadku określeniem postępowania - nie ma w tym nic obraźliwego. W innych gałęziach gospodarki tego typu pazerność opierająca się na nadużywaniu pozycji monopolistycznej jest karana. W przypadku sieci komórkowych i energetyki są to kary pieniężne wymierzane przez UOKIK.

 

Kiepskie porównanie.Żaden producent zegarków nie ma pozycji monopolisty,bo możesz sobie kupić zegarek za 50zł i możesz za 1mln złotych-wolność wyboru i dostępność przedmiotu,tak samo jak nie musisz korzystać w przypadku kupna zegarków z pośrednictwa np.Apartu czy innego Kruka bo możesz kupić przez net w PL i za granicą etc.

Natomiast w przypadku energetyki jesteś skazany na 1 lub 2 firmy,tak samo jak mówimy o sieciach komórkowych.Pomijam już fakt,że UOKIK spółkę nie podlegającą polskiemu prawu może pocałować w d.. nos :) -jeśli mowa o producencie np.ze Swiss

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jak PO wg Was nie jest warte swoich pieniędzy, to ja już nie wiem, co jest. Faktem jest, że Omega ostatnio mocno podrożała, ale bez przesady...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

JAKUBUS zamknij prosze tan temat bo zaraz sie okaze , ze kazdy zegarek nic nie jest wart i nasze forum upadnie:P


FAKE WATCHES ARE FOR FAKE PEOPLE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość MichaelD

Dla przeciętnego Kowalskiego to każdy zegarek powyżej 200-300 PLN to zdzierstwo przecież można mieć Casio, chodzi zawsze punktualnie i napakowane jest funkcjami.

 

Patrząc jednak przez pryzmat miłośników zegarków, to firmy takie jak Tag Hauer, Breitling, Rolex, Omega itp i inne firmy które "bardziej" skupiają się na marketingu niż na robieniu zegarków są dla mnie przewartościowane. Ja preferuje firmy niszowe, nie tylko stosunek jakości do ceny jest znacznie lepszy ale często sam właściciel wykonuje zegarek albo nadzoruje jego ściśle nadzoruje jego produkcje co w firmach molochach wyżej wspomnianych można zapomnieć. Pomimo tego chętnie na swoim zegarku nosił bym Rolexa GMT2, czy Omege SMP 300.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

oczywiście że nie warta , przed podwyżką kosztowała 9 tys i to jest cena odpowiednia a nie ponad 11 ... to że jest ładna to nie znaczy że jest to wybitny zegarek , jest porządny ale nic więcej

 

ja pamiętam czas gdzie 300m można było za bodajże 6-7 tys kupić to były czasy ( jakieś 3-4 lata temu)

 

MichaelD myśle że nie tylko dla zwykłego kowalskiego jest drogo ale i dla nas miłośników i entuzjastów kunsztu zegarmistrzowskiego...

 

przykładowo już męczona Omega PO w sklepie kosztuje 11500 chyba i to jest praktycznie rzecz biorąc roczna pensja np pracownika supermarketu , i teraz pytanie czy ona jest aż tak dobrze wykonana ??czy posiada mechanizm in hause ?? moim zdaniem jest to poprawny modny zegarek na który jest akurat teraz szał...aaa i jest to omega która przez tą cene stała się bardzo prestiżowa w oczach zwykłego kowalskiego poprzez np reklame , bo niejednokrotnie taki kowalski gdy zobaczy na naszej rece omege to mu oczy wyjdą a np iwc , czy jlc już nie koniecznie bo nie wie co to jest i ile to warta...


:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

ja pamiętam czas gdzie 300m można było za bodajże 6-7 tys kupić to były czasy ( jakieś 3-4 lata temu)

 

 

dobrze pamietasz tylko nie pamietasz , ze nie bylo w niej Co-Axial'u


FAKE WATCHES ARE FOR FAKE PEOPLE.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

pomieszalo sie nam kilka tematow, wiec mimo, ze odbiegne od glownego to pozwole sobie napisac tutaj, zeby nie zakladac nowego. tym bardziej, ze nie ma sie czym chwalic, a nawiazanie jest.. otoz niespelna dwa lata temu nadszedł moment, w ktorym doszedlem do wniosku, ze juz nie chce na przegubie swatcha w kwarcu i nalezy mi sie od zycia cos więcej. wymagania byly dwa- po pierwsze-musi byc "werk"- do glowy mi wtedy nie przyszlo by temat zglebic- fakt, ze zegarek bedzie mechaniczny, juz sam w sobie byl dla mnie wielką sprawą. drugie dotyczylo wygladu i bylo bardzo sprecyzowane: chrono (celowo umieszczam w pozycji 'wyglad'), branso, jasna tarcza. poza tym ma byc w miare duzy i gruby. moglbym w tym miejscu dopisac w zasadzie jeszcze trzecie kryterium mojego wyboru-mianowicie zalezalo mi by marka byla raczej niszowa. jakies poltora miesiaca rozterek i klamka zapadla. ladies & gentleman... and the winner is.. http://www.baume-et-mercier.com/collection/en/Classima-Executives/Contemporary-8732 Wypatrzony.. oczywiscie w aparcie....... No i teraz mozemy porozmawiac o moim dyletanctwie, na ktore otworzylo mi oczy dopiero zetkniecie z Wami. powertowalem troche i sprawa ma sie tak: dzisiejsza cena w rzeczonym salonie sprzedazy 12300 (minus oczywiscie jakis rabat). po wpisaniu modelu zagarka w google- oferty oscylujace wokol 2 tys $..... no coment

jestem zatem zywym przykladem na to co piszecie. zarowno o tym jak zegarek kupuje przecietny polak i jaka polityke cenowa prowadza salony sprzedazy w pl. lubie tego mojego przeplaconego synusia i po dzis dzien nadal bardzo mi sie podoba. dobrze sie nosi i bedzie zawsze mial dla mnie wartosc sentymentalna-bo pierworodny :) pozniej nabylem jeszcze kilka zegarkow, ale na szczescie (bo zupelnie przypadkowo) w relatywnie dobrej cenie. gdyz zakupy robilem zagranica. teraz moja swiadomosc dojrzewa i inaczej patrze na czasomierze. laik zaplacil frycowe, ale na szczescie na poczatku przygody i narodzin nowej pasji. pilne pobieram nauki-chocby z kopalni wiedzy jakim jest dla mmnie to forum. z kazdym kolejnym nabytkiem mam nadzieje byc madrzejszy:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Gwoli uzupelnienia tematu w kontekscie vintage, zbyszke slusznie napisal o szalonych cenach nie majacych zadnych podstaw i slusznie wymienil UN, Vulcain, - generalnie wiele marek majacych sie dobrze teraz a robiacych tanie zegarki kiedys niestety osiaga chore ceny - wynika to miedzy innymi z duzego zapotrzebowania na tansze odpowiedniki - zawsze to lepiej niz replika :) oraz niewiedzy.

Do listy marek mocno przeplacanych moze dodam -

-Jaquet Droz -od 1950 do 1980

- Cuervo &Sorbinos po 1945r

- wiekszosc chrono vintage - ludzie nie patrza na werk a na marke - dlatego PEREGAUX na Valjoux zejdzie znacznie drozej niz np. doxa etc. naprawde wielokrotnie z mojej obserwacji chrono vintage ida duzo powyzej wartosci

- zegarki wojskowe i pseudowojskowe - wielu kolekcjonerow amatorow - droga dobra literatura - niska wiedza - wysokie ceny

 

 

Niedoceniane ihmo:

Eterna - piekne werki

Zodiac - i fajne werki i swietna jakosc

Movado - odkad zaczeli masowke ceny polecialy - a zegarki z lat 30tych i 40tych to pierwsza liga

Gubelin - brak wiedzy co to bylo - cartier ma sie np. swietnie podobnie jak tiffany:) gubelin niezle ale ciut slabiej

chronogarfy Angelus'a

Bulova poza usa i inne produkcje amerykackie:)

 

 

 

pozdr

Rafal


Od wielu już lat liczne wypowiedzi uczonych i fantastów obracają się wokoło pytania: ,,Czy poza Ziemią istnieje życie rozumne?''. Słysząc je mam ochotę spytać, skąd bezwzględna pewność, że na samej Ziemi istnieje to rozumne życie

 

Adam Wisniewski - Snerg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek jest tyle wart ile ktoś chce za niego zapłacić:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

@cytochrom: swiete slowa w tym sluszne uogolnienie - terazniejszosc firmy bardzo rzutuje na cene starych zegarkow tej firmy - niezaleznie od ich wartosci.

 

Z tymi chrono to w ogole szalenstwo, radzieckie tez sie przylaczyly:

 

http://cgi.ebay.com/ws/eBayISAPI.dll?ViewItem&item=300370842809&ssPageName=STRK:MEDWX:IT

 

Fakt, ze ladny i poszukiwany model, ale niesprawny stoper (patrz opis) - naprawa moze byc klopotliwa - mala dostepnosc czesci i poszedl za 610 USD :) .

 

Masz tez racje z tymi niedocenianymi - ja do tej pory zaluje, ze nie kupilem chrono Angelusa z potrojnym kalendarzem (data, dzien tygodnia, miesiac). z

Za to Zodiaczek - wlasnie w weekend cos fajnego odbiore :) .


Zadna praca nie hanbi, ale kazda meczy...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Masz tez racje z tymi niedocenianymi - ja do tej pory zaluje, ze nie kupilem chrono Angelusa z potrojnym kalendarzem (data, dzien tygodnia, miesiac). z

Za to Zodiaczek - wlasnie w weekend cos fajnego odbiore :blink: .

 

Gratuluje - koniecznie sie pochwal - mysle ale strzelam ze dorwales cos z fazami ksiezyca na automacie:)

 

pozdrawiam

 

Rafal


Od wielu już lat liczne wypowiedzi uczonych i fantastów obracają się wokoło pytania: ,,Czy poza Ziemią istnieje życie rozumne?''. Słysząc je mam ochotę spytać, skąd bezwzględna pewność, że na samej Ziemi istnieje to rozumne życie

 

Adam Wisniewski - Snerg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Perrelet

Ciekawy temat, dla mnie taką marką jest Franck Muller. Praktycznie żadnej tradycji i historii i w większości modyfikowana ETA. Oczywiście, jak już ktoś wczesniej zauważył, ETA nie musi byc słabym punktem zegarka nawet za kilkanascie tysięcy PLN, no ale w zegarkach za kilkanascie tysięcy USD to chyba jednak oczekujemy in-house. Do tego firma lubuje się w swego rodzaju efemerydach, czyli np piękny model Master Square w białym złocie za ponad 11000 USD, a w środku Quartz, i to mam na myśli model męski żeby nie było wątpliwości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurde, jak PO wg Was nie jest warte swoich pieniędzy, to ja już nie wiem, co jest. Faktem jest, że Omega ostatnio mocno podrożała, ale bez przesady...

Bo na tym forum bardzo czesto wyglaszane jest, ze jesli cos jest eta badz modyfikowana eta, to inne marki maja takie "obudowane" mechanizmy (zwane dalej zegarkami :) ) za wiele mniejsze pieniadze i wcale nie gorzej wykonczone :)

 

ps

czytaj jak post wyzej :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No to z innej beczki... Zenith zero-G. Podoba mi się jak cholera, ale cena w okolicach 1500000 zł, mimo wszystko jest lekkim przegięciem. Poza tym sam system, nie wiem jak go nazwać, żyroskopowy "turbiny" sprawdzi się wyłącznie w sytuacji, kiedy właściciel będzie leniwcem. zero-G - akurat... Jakbym wygrał w lotto jakąś kumulację w okolicach 30000000 zł, może bym się skusił, bo mi się podoba, ale z pewnością jest mocno przewartościowany.


Time is meaningless, and yet it is all that exists.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ciekawy temat, dla mnie taką marką jest Franck Muller. Praktycznie żadnej tradycji i historii i w większości modyfikowana ETA. Oczywiście, jak już ktoś wczesniej zauważył, ETA nie musi byc słabym punktem zegarka nawet za kilkanascie tysięcy PLN, no ale w zegarkach za kilkanascie tysięcy USD to chyba jednak oczekujemy in-house. Do tego firma lubuje się w swego rodzaju efemerydach, czyli np piękny model Master Square w białym złocie za ponad 11000 USD, a w środku Quartz, i to mam na myśli model męski żeby nie było wątpliwości.

Ja tam niektóre Francki lubię.Bardzo charakterystyczne.To też się ceni..

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja tam niektóre Francki lubię.Bardzo charakterystyczne.To też się ceni..

No wlasnie - jak widac marka + design czesto wystarcza :blink:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po dłuższej chwili zastanowienia doszedłem do wniosku, że lepiej mieć Taga Carrerę za 10 000zł i cieszyć się jak dziecko niż IWC portofino za 10 000zł, bo to IWC. Przecież zarabia się nie po to żeby mieć pieniądze na koncie, tylko wydawać je na rzeczy niezbędne, potrzebne i takie, które sprawiają nam przyjemność.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No wlasnie - jak widac marka + design czesto wystarcza :blink:

 

Co nie zmienia faktu że przepłacasz tylko za tzw znaczek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.