Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

-Piotrek-

Panerai

Rekomendowane odpowiedzi

Gdzieś czytałem, że gdyby kupić (oddzielnie) wszystkie części, z których składa się Panerai, kosztowałyby one ok. 1000 USD. Czy można z tego wysnuć jaieś wnioski - oceńcie sami.

 

 

Zgoda. Tylko niech ktoś w domu złoży 300 elementów i jeszcze żeby to było 300m wodoszczelne ;)


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Coście się uczepili cen Pamów, kosztują tyle ile kosztują jak ktoś chce płacić jego wola. PP najprostszy kosztuje prawie tyle ile małe BMW i co że historia, pieczęci genewskie itd.... nic nie usprawiedliwia takiej ceny w sensie użytkowym , skomplikowania, wagi. Jednak ktoś to kupuje więc .... jest ok.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywiad

Gdzieś czytałem, że gdyby kupić (oddzielnie) wszystkie części, z których składa się Panerai, kosztowałyby one ok. 1000 USD. Czy można z tego wysnuć jaieś wnioski - oceńcie sami.

 

Jakoś mnie to nie dziwi.

100g ziemniaka - 10 groszy, 100g frytek 5 złotych, bilet do kina a ściągnięty film oglądnięty na laptopie, obiad w restauracji a taki sam przygotowany w domu z zakupionych produktów, w nieskończoność można wymieniać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
PP najprostszy kosztuje prawie tyle ile małe BMW

 

Czyli ile? 70 000?


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

100g ziemniaka - 10 groszy, 100g frytek 5 złotych

Co ty Piotrek, pyrkami handlujesz?


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Zgoda. Tylko niech ktoś w domu złoży 300 elementów i jeszcze żeby to było 300m wodoszczelne ;)

Myślisz że zegarmistrz nie potrafi rozłożyć i złożyć zwykłego Unitasa?

 

Przecież nie mówimy o Pamach na in-house...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę, że gdyby dostał 200 części luzem i miał z nich złożyć mechanizm to na pewno nie;


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To samo tyczy sie Omegi i innych.

Calkiem niedawno bylo o tym na forum, lacznie z ciekawych anglojezycznym linkiem - zdaje sie, ze przy temacie o Roleksach. Wychodzilo, ze cena zegarka to 20-25% MSRP. PAM nie bylby tutaj zadnym niechlubnym wyjatkiem.

 

Szczerze mówiąc dziwię się tej dyskusji, wygląda to tak, że niektórzy z Was próbują udowodnić coś co nie jest prawdą, że cena na zegarki Panerai jest źle czy nierynkowo ustalona- a to niestety nieprawda. Takie rzeczy momentalnie weryfikuje rynek- a producent natychmiastowo to wyczuje chociażby po spływających zamówieniach, a konkretnie po ich mniejszej liczbie. W innym przypadku nie może być mowy o złej cenie- jest sprzedaż, to i pod względem ceny jest wszystko OK.

 

Co do argumentu ceny zegarka i 25% MSRP. Również nie widzę tu niczego niezwykłego, pomijając już kwestię, że mówimy o zegarkach luksusowych- czyli o dobrach luksusowych, gdzie cenę kształtuje się inaczej niż przy np. dobrach podstawowych- zastanawiam się czy żaden z kolegów nie pracuje w firmie produkcyjnej, żeby porównać jak to jest w przypadku ich produktu. Mam świadomość, że nie zawsze można być w posiadaniu informacji o faktycznym koszcie produkcji danego materiału, mogę jednak stwierdzić tylko tyle, że patrząc np. w stronę materiałów budowlanych argument "cena produktu to 25% MSRP" nie robi na mnie żadnego wrażenia, jest to całkiem normalne. Przy tym wszystkim trzeba pamiętać, że to w przypadku dóbr luksusowych cena końcowa nie ma tak dużego wpływu na decyzję o zakupie jak w przypadku innych dóbr.

 

Marketing to to co m.in zostało powiedziane powyżej, ale to również bardzo ważne kształtowanie ceny, na którą w dużym stopniu ma wpływ istniejący popyt na dany produkt, czy jego oryginalność, itp, itd...

 

Zgadza się, PAM nie jest tutaj żadnym niechlubnym wyjątkiem, ale dlatego, bo nie ma w tym niczego niechlubnego.

PAM to kwintesencja wysokiej jakości, niepowtarzalnego designu, świetnie przemyślanej wielkości produkcji i rewelacyjnego marketingu. Thats it ;)

 

 

Pozdrawiam,

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Osobiście porównując PO i OP, to jednak zdecydowanie wolę OP. Ten zegarek po prostu trzeba miec żeby zrozumiec jego wyjatkowośc. Sam osobiście zastanawiam się, czy nie pozbyc się PO żeby nabyc kolejnego OP. Tak to działa i nie chodzi o żaden marketing tylko PAMy mają jakiś wyjątkowy magnetyzm...tak po prostu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O korzyściach płynących z posiadania przedmiotu określonej MARKI było już parę razy ...

Zegarków Panerai nie kupuje się dla ich wyglądu, ceny, historii, itp. To CECHY.

 

Po co zaczynać kolejny raz dyskusję, która toczyła się tyle razy...

 

POzdrawiam

Iko

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

myślę, że gdyby dostał 200 części luzem i miał z nich złożyć mechanizm to na pewno nie;

 

No to musisz poznać jakiegoś prawdziwego zegarmistrza ;)


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Do tych Kolegów, którzy twierdzą, że wobec PAMów nie mozna być obojętnym (to stwierdzenie to bardzo stary slogan, uzywany wobec mnóstwa produktów, o których jak się nie wie, co powiedziec, to się mówi "kultowe").

Jak najbardziej można być obojetnym. Oglądałem, przymierzałem, rozmawiałem z ludźmi znającymi temat. Tej wyjątkowej jakości wykonania nie zauważyłem. Żaden prąd z nich nie wyskoczył i mnie nie poraził. Nie zakochałem się :P Nie zapragnąłem mieć. Gdybym przed oglądaniem i przymierzaniem nie wiedział nic o OP, to zapewne zostałbym porażony. Ceną. No, ale skoro ustalono, ze to produkt luksusowy... ;)

Natomiast w drugą stronę też nie budzą emocji. Nie ma w nic nich takiego, zeby ich nienawidzieć. Duże, grubo ciosane, obecnie trendy, zapewne bardzo przyzwoite technicznie. Cena taka, że nawet nie zastanawiam się nad zakupem - za te pieniadze naprawdę mogę kupić sobie cos, co da mi satysfakcję. Jeśli ktoś chce, to kupuje. Jesli się z zakupu cieszy, to ja podzielam jego radosc.

PAM i jego otoczka naprawdę mogą być obojętne

Natomiast nazwa "paneristi" to już jakoś nie brzmi dobrze i źle mi się kojarzy. Jak mitsubishi pajero w Meksyku... :P


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Swojego czasu duzo polowalem na jakiegos pama, nie udalo sie. Na zywo widzialem i nawet mialem przyjemnosc 111 pomacac, wykonanie super, wyglad i charakter zegarka tez przypadly mi do gustu. Jednak po tym spotkaniu a takze wraz z uplywajacym czasem doszedlem do wniosku, ze pama na unitasie i na v7750 nie kupie i juz. Nowa seria na wlsanych werkach to juz inna historia ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

myślę, że gdyby dostał 200 części luzem i miał z nich złożyć mechanizm to na pewno nie;

A ja myślę że na pewno tak. Unitas i ETA to taki elementarz dla współczesnego zegarmistrza.

 

Szczerze mówiąc dziwię się tej dyskusji, wygląda to tak, że niektórzy z Was próbują udowodnić coś co nie jest prawdą, że cena na zegarki Panerai jest źle czy nierynkowo ustalona- a to niestety nieprawda. Takie rzeczy momentalnie weryfikuje rynek- a producent natychmiastowo to wyczuje chociażby po spływających zamówieniach, a konkretnie po ich mniejszej liczbie. W innym przypadku nie może być mowy o złej cenie- jest sprzedaż, to i pod względem ceny jest wszystko OK.

Cena jest ustawiona jak najbardzaiej rynkowo, natomiast nie podoba się nam to, że jest to jeden z bardzo niewielu zegarków w tej cenie, które bazują na zwykłym Unitasie jaki wkłada się do Adriatiki za 800 zł. Gdyby Panerai produkował wyłącznie in-house'y, to podejrzewam że nikt nie powiedziałby o nich złego słowa i nikt nie narzekałby na siłę ich marketingu.

 

A teraz sytuacja jest taka, że Panerai walczący de facto wyłącznie kopertą (bo zdobione Unitasy ma też Stowa za ułamek tej ceny) ma dorabianą ideologię czegoś wyjątkowego, wspaniałego, etc. Tymczasem praktycznie każdy zegarek w tej cenie bije Pamy na głowę wszystkim poza designem. Jak czytam teksty że PAM to zegarek na całe życie i po jego zakupie nie spojrzy się już na jakiegoś tam Rolka, to ogarnia mnie śmiech (a takie teksty zdarza mi się czytać naprawdę często).

 

Niestety ale mam pewne skojarzenia z fanatycznym uwielbieniem dla produktów Apple, które ani nie są wyjątkowe (po przejściu na procesory Intela są to takie same pecety jak Acer za 1500 zł), ani nie mają lepszych parametrów od reszty. Taki iPod stał się kultowy, choć dla każdego kto zna się na jakości dźwieku jest oczywiste, że nie umywa się nawet to produktów Cowona czy iRivera. Ale prawie każdy posiadacz iPoda czuje się posiadaczem czegoś wyjątkowego, kultowego, jedynego, lepszego od całej reszty. A w środku siedzą podzespoły dźwiękowe jakie wkłada się do najtańszego playerka za 100 zł.

 

Jeszcze raz zaznaczam, że NIE mam na myśli modeli Panerai na in-housie - to zupełnie inna bajka i nieczęsto spotykana.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To który mechanizm masz na myśli - bo "podstawowy" unitas ma tylko base (opI i II), a reszta z klasyków (na op XI i X )ma ładnie zmodyfikowane (zupełnie inne mostki swan regulator itp) mechanizmy które z tymi z adriatiki nie mają nic wspólnego i do tego są certyfikowane cosc.

 

"które bazują na zwykłym Unitasie" - lol, dornbluth też bazuje na unitasie, rgm też, chronoswiss też, Stowa MO też powinna 800zł kosztować ?


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Czy posiadacze tych zegarków też twierdzą że to coś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, boskiego itd.? A w kontekście Pama zawsze muszę słuchać tych magicznych zaklęć. Zegarek jak zegarek. Zastanawiające, że raz na parę tygodni musi się pojawić wątek "dlaczego obok Pama nie da się przejść obojętnie". Da się.

 

I nie pisz proszę że coś powinno kosztować ileś zł., bo nic takiego nie twierdziłem. Rynek sobie wycenia po swojemu. Panerai jest rynkowo warty 15000. Tylko że ta wycena opiera się o coś innego niż w przypadku takiego Rolka z którego śmieją się posiadacze Pamów. Jeżeli zmiany w stosunku do Adriatiki dotyczą modyfikacji bazowego Unitasa (COSC już zupełnie pomijam), to tak jak pisałem, w przypadku Panerai płaci się za wygląd zegarka. Byłby in-house - byłaby wyjątkowość, "magia" itd. A jeśli nie ma, no to sorry, nie zmuszajcie wszystkich do podniecania się wspaniałością Pama. Najśmieszniejsze jest to, że "Panerai homage" robi się z praktycznie identycznych podzespołów (z dokładnością do zdobień werku).

 

I jeszcze jedno - gdyby jutro Rolex obniżył cenę Suba na 1000 dolców, to podejrzewam że nikt z miłośników tych zegarków by się od nich nie odwrócił. W przypadku Pama sprawa nie jest już tak oczywista.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklotymik

choć dla każdego kto zna się na jakości dźwieku

 

Co to znaczy zanć sie na jakości dźwięku ? Czy Ty uważasz sie za osbę która własnie zna sie na tym ?

 

Ten przykład z iPodem i innymi wymienionymi bzyczkami jest troszke nie trafiony, mam na mysli oczywiście wybrane modele, bo nie kazdy iPod gra dobrze, ale to nie temat na ten dział. Przepraszam za OT.

 

 

 

 

 

 

 

Tymczasem praktycznie każdy zegarek w tej cenie bije Pamy na głowę wszystkim poza designem.

 

Ciekawe spostrzeżenie, ale oczywiście masz prawo tak uważać.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

"Bije o glowe wszystkim poza designem"

 

Coz - ja bym pokusil sie, ze AZ designem.

 

Takie rzeczy jak zegarki, samochod czy chocby ubranie kupuje sie (choc nie zawsze swiadomie) wlasnie ze wzgledu na design, marke czy historie. Dopiero na drugim wzgledzie majac cene i racjonalne podejscie do wykonania czy jakosci. Dlatego wiele razy nawet przeplacajac, wieksza radosc sprawia nam noszenie cienkiego polo Lacoste'a za 300pln niz pieciu noname'ow nawet lepiej wykonanych i skrojonych identycznie.

 

Wyobrazcie sobie taka sytuacje, ze nagle z dnia na dzien ze wszystkich zegarkow znikaja loga a salony w ktorych one sa sprzedawane wygladaja tak samo. Wtedy dopiero wyszloby ilu z Was tu obecnych siegneloby po konkretny model z konkretna cena. Ilu siegneloby po Stowe a ilu po Panerai lub po Rolka a nie Seiko. Jednak zobaczcie ile przyjemnosci i radosci, wlasnie z braku posiadania tego znaczka (a co za tym idzie historii i "kultowosci") byscie stracili. Tak funkcjonuje nasze spoleczenstwo. Tak funkcjonuje prawie caly swiat. To nic innego jak psychologia - ale za to jaka mila :P

 

Badanie, ktore kiedys przeprowadzala agencja dla ktorej pracowalem porownywala wsrod badanych smak oryginalnej Coli i Hoop Coli. Wiecie jakie byly wyniki? Nie dosc, ze "wielcy smakosze" nie potrafili rozroznic (przeciez tak niepowtarzalnego) smaku, to jeszcze wyszlo, ze ponad 70% badanych uznalo, ze oryginalem jest Hoop Cola! Nie zmienia to jednak faktu, iz np. na swoim slubie czy na imprezie domowej jak tylko bylyby fundusze znikomy procent z tu obecnych postawiloby na stol Hoopa - dlaczego? Podobnie jest z cenami zegarkow znanych i historycznych marek. Podobnie z ciuchami czy samochodami. To sa rzeczy, ktore nas okreslaja. Nie znajac czlowieka a widzac na jego reku konkretny model znanej manufaktury czy chocby wysiadajacego z konkretnego samochodu, jak wiele mozna nagle o nim powiedziec? I nie jest istotne to, czy to prawda czy nie - dostajemy pelno informacji, ktore musielibysmy zdobywac w dluzszym okresie znajomosci a nie w kilka sekund ;) Tak jest z wiekszoscia rzeczy, ktore kupujemy.

 

A wchodzac do sklepu ze zdrowa zywnoscia i kupujac np. marchewke - ilu z Was pyta o to jak byla dokladnie hodowana? Ilu z Was chce wiedziec czym pryskana i w jakich ilosciach? Ba - moze okazac sie, ze ta marchewka byla nawet czesciej pryskana tylko w ostatnim etapie nie dodawano do niej zadnych koloryzujacych plynow (bo juz nie trzeba :P) i taki proces pozwala ja okreslic mianem "zdrowej". Mimo to placimy za nia np. 2 razy wiecej. To wszystko to zabiebi majace na celu nas "wkrecic" ale na codzien nie zastanawiamy sie nad tym bo by nam zycia i wiedzy nie starczylo. A poza tym wiedzac o towarze wszystko zwariowalibysmy a nie zyli "pozornie" szczesliwi.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Podobnie z ciuchami czy samochodami. To sa rzeczy, ktore nas okreslaja. Nie znajac czlowieka a widzac na jego reku konkretny model znanej manufaktury czy chocby wysiadajacego z konkretnego samochodu, jak wiele mozna nagle o nim powiedziec? I nie jest istotne to, czy to prawda czy nie - dostajemy pelno informacji, ktore musielibysmy zdobywac w dluzszym okresie znajomosci a nie w kilka sekund ;) Tak jest z wiekszoscia rzeczy, ktore kupujemy.

 

No i czasem możemy się bardzo pomylić :P

 

Poza tym, oczywiście, masz rację. Tak to działa. Niestety, albo i stety...


Czas, to coś, co mówi, jak długo musimy czekać...

a305ed90f05795c0.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i czasem możemy się bardzo pomylić :P

Ale w wielu przypadkach rowniez idealnie trafna wiedza, ktora pozwala nam np. dla wlasnego bezpieczenstwa nie rozmawiac z kims badz jak najszybciej uciekac (BMW z czarnymi szybami z dwoma lysymi i baseballem w lapie). Z drugiej strony, to moga byc przeciez bardzo mili i porzadni obywatele, ktorzy wlasnie ida sobie pograc, nie? ;)

 

To tak jak z wystrzalem - nasz organizm automatycznie reaguje nań bardzo ostro i szybko. I choc nie zyjemy w czasach wojny a strzaly najczesciej to petardy czy peknieta opona w samochodzie, to "wyzbycie" sie takowych zachowan mogloby byc bardzo nieprzyjemne w skutkach :P

 

Dlatego musimy byc swiadomi tego co kupujemy, co nosimy, czym jezdzimy, jak wygladamy i czy do garniaka zakladamy JLC czy Casio :P

Tak jest, czy tego chcemy czy nie, wiec nie ma co narzekac, ze przeplacamy za design Apple lub Panerai bo moznaby taniej. Jeden kupuje dla wygladu inny dla "bebechów". Ktory styl lepszy? Nasuwa sie, ze ten dla bebechow, bo bardziej swiadomy i "techniczny" a tamten "płytki" w swoim wyborze. Moze i tak - jednak mozna tez powiedziec, ze ten plytki ma dobry smak i styl (do tego jest bardziej szczesliwy w zyciu) a tamten... no wlasnie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Czy posiadacze tych zegarków też twierdzą że to coś wyjątkowego, jedynego w swoim rodzaju, boskiego itd.? A w kontekście Pama zawsze muszę słuchać tych magicznych zaklęć. Zegarek jak zegarek. Zastanawiające, że raz na parę tygodni musi się pojawić wątek "dlaczego obok Pama nie da się przejść obojętnie". Da się.

 

I nie pisz proszę że coś powinno kosztować ileś zł., bo nic takiego nie twierdziłem. Rynek sobie wycenia po swojemu. Panerai jest rynkowo warty 15000. Tylko że ta wycena opiera się o coś innego niż w przypadku takiego Rolka z którego śmieją się posiadacze Pamów. Jeżeli zmiany w stosunku do Adriatiki dotyczą modyfikacji bazowego Unitasa (COSC już zupełnie pomijam), to tak jak pisałem, w przypadku Panerai płaci się za wygląd zegarka. Byłby in-house - byłaby wyjątkowość, "magia" itd.

mathu - ależ posiadacze tych (pam) zegarków mają tak prawo twierdzić a to, że Ty się z tym nie zgadzasz to inna bajka - mi się podobają seiko, a osoby które znam które pracują w zegarkach, ale nie siedzą na forum, kojarzą seiko obojętnie albo jako shit i pewnie też myślą, zegarek jak zegarek, czym ten filip sie tak podnieca.

 

Co do inhouse'a to nietrafiony argument - jaka magia wyjątkowość itp? Może dla Ciebie tak, mi to nie robi już różnicy czy jest inhouse - ważnie aby zegarek się podobał, i jak się podoba i dobrze leży do wart jest 15k bez pieprzenia o płaceniu za wygląd.


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja myślę że na pewno tak. Unitas i ETA to taki elementarz dla współczesnego zegarmistrza.

 

 

Ale ja nie mówiłem o mechaniźmie ety czy unitasa. Dowolny losowy mechanizm. Natrafiłoby na jakiegoś Patka czy coś, co nie zdarza się co dzień i byłoby już trudniej.

 

 

 

Natomiast nazwa "paneristi" to już jakoś nie brzmi dobrze i źle mi się kojarzy.

 

Mi ze słowem MOD EDIT : forumowicz ostrzeżony za wypowiedż ;)

 

 

 

 

 

 

A jaki mechanizm siedzi w Luminor Marina?


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość cyklotymik

 

Mi ze słowem :P

 

;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ale ja nie mówiłem o mechaniźmie ety czy unitasa. Dowolny losowy mechanizm. Natrafiłoby na jakiegoś Patka czy coś, co nie zdarza się co dzień i byłoby już trudniej.

 

 

A jaki mechanizm siedzi w Luminor Marina?

 

Po co wyskakujesz z Patkami, przeczytaj sobie w jakim kontekście pisałeś posta na poprzedniej stronie ;)

 

Mechanizm Marina - a masz na myśli marinę z kolekcji historycznej, manniffatura, czy contemporary? Który ref.?


Instagram.com/horlobby.watches

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

 

 

Mechanizm Marina - a masz na myśli marinę z kolekcji historycznej, manniffatura, czy contemporary? Który ref.?

 

 

 

 

 

historyczna PAM 00111


Lubię divery, nie lubię chronografów.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.