Zegarek klubowy 2011 - chyba już czas zacząć przymiarki

[roj 214]

no to ja jestem za tym, żeby zegarek klubowy 2011 zorganizować... do końca tego roku

Glycine z trytem w ładnych wskazówkach byłby świetny no i naprawde oryginalny!

 

a ten ball moim zdaniem jest podobny trochę do stylu Milgaussa

[Taktic 40]

No, no, Panowie, TRYT to byłby niezły wypas

Zwykłej luminowy, to ja już mam od cholery

[mirfak 4083]

A ja mam już Combata 7, ale jestem za trytem.

[zetore 15]

klubowy Ball to byłoby coś!

 

grawerka na deklu i tarcza

[roj 214]

no to widzę, że pomysł jeśli będzie realny to pewnie będzie miał akceptacje Szukajmy czegoś z trytem

a prośba ode mnie (i tu nei wiem czy nie będzie to problemem dla niektórych)

Bardzo by mi pasowało gdyby zegarek miał max 42, 43 mm średnicy.

 

Edit: ten ball classic jakby był klubowy jakoś ok. 2500 tys. pln to byłaby bajka..

[mirfak 4083]

Optymalnie 42 mm dla mnie.

[Taktic 40]

Bardzo by mi pasowało gdyby zegarek miał max 42, 43 mm średnicy.

Glycine Combat SUB (czyli ten diver, 2gie zdjęcie u Kloda), to chyba tyle mniej więcej ma... czyli dla małych rączek duży ale znośny, a dla dużych rączek średni i też znośny.

[Klod100 40]

Oczywiście nie może być więcej niż 42mm. Zegarki typu Bell&Ross, Ball z przyczyn oczywistych odpadają. Musimy mieć jakiś przystępny budżet. Nie sądzę abyśmy byli w stanie zejść poniżej 1500 pln z werkiem mechanicznym. Górna granica moim zdaniem nie powinna przekroczyć 2500 pln. Takie są realia IMHO.

[mirfak 4083]

Szkiełko szafirowe?

P.S. Klod100 czyli realnie do 500 euro?

Jaką dużą serię proponujecie? Wstępnie piszę się na nr 13

[luki2323 11]

jestem za Ballem!!poluje na ten zegarek to teraz mialbym wieksza motywacje!!!no i 42-43 mm!!!!!!!

[roj 214]

jakby było wiadomo, że ball to do 3 tys pln wchodzę

[Worps 2]

Myślę, że mogłoby nawet kosztować 3K jeśli będzie coś wyjątkowego. Pomysł z trytem bardzo mi się podoba a gdyby był na unitasie to już wogóle... wchodze w to

[kkwpk 1280]

Nie chcę się deklarować jeśli chodzi o kwotę jaką mogę wydać na zegarek klubowy ale opcja nurka z trytem bardzo mi się podoba. Dodatkowo od dawna mam kilka pomysłów na dizajn.

[Gość mathu]

Nie ukrywam że zamierzam lobbować za Stową Seatime... Wersja limitowana była po prostu fenomenalna...

 

 

Ale Glycine też OK!

 

Ball też, ale... Niestety czym wyższa cene tym większe ryzyko walutowe. Jeżeli w pewnym momencie z 2500 zł zrobi się 3500 to może być problem.

[_Łukasz 1]

Glycine Combat 6 bardzo ładny a tak swoją drogą bo stosunkowo krótko tu jestem i nie do końca jestem zorientowany w temacie - czy żeby zamówić zegarek klubowy trzeba być zrzeszonym w klubie czy wystarczy być użytkownikiem Forum?

[lukaszr 61]

mathu - jestem "ZA" wszystkiema ręcami ,

Glycine jest też super, ale jeśli miało by to być coś innego niż dotychczas to głosuję za stową.

Choć pewnie cena może nieco ograniczać.

[dwatch 50]

Na ryzyko walutowe jest metoda. Jeżeli zegarek ma być za 8-9 miesięcy i kosztować 500 - 600 E to wystarczy co miesiąc kupić sobie 100 i kłopot z głowy, cena za dutki wyjdzie jaka wyjdzie może taniej może drożej ale za to nie będzie zaskoku że trzeba 30% ceny dorzucić i zapłacić naraz. Prosta sprawa świnkę kupić i odkładać.

Jeżeli mamy się zmieścić w 2500 pln to raczej B&R i temu podobne odpadają. Ja bym optował ze zegarkiem lotniczo-militarnym. Nurek jest ciut za mało uniwersalny. Coś w stylu tych B&R, a szczególnie w te z małą sekundą na dole + tryt to było by całkiem całkiem.

[roj 214]

Z tego co się orientuję wystarczy być forumowiczem (zapisać się na listę, czekać, zapłacić i czekać ) żeby nabyć zegarek klubowy.

 

Za zegarkiem Stowa nie będę głosował bo w tym roku można było nabyć (bardzo fajne skądinąd) i zegarki klubowe, i limitowane dla klubowiczy a nie klubowe projektu Klaudiusza. Doceniam pracę Jorga, ale nie róbmy sobie oficjalnego partnera (no chyba, że odpowiednie profity będą szły w parze ).

 

Ponieważ ani nie jestem z Stowarzyszeniu, ani się nie znam na zegarkach, ani mnie na fajne nie stać, ani nikt mnie tu nie zna (a cztery minusy dają dwa plusy) to pozwolę sobie tutaj podsumować, iż większość osób dotychczas piszących chciałaby divera i najlepiej z trytem.

Dorzuciłbym do tego kryterium - 22 mm w uszach bo to naprawdę dużo daje dla tego typu zegarków. Nie wiem co Wy na to?

[marek2 0]

Ja piszę się w ciemno na zegarek klubowy ,propozycje wyglądają obiecująco a tryt w wskazówkach dla mnie bomba ,nakładane indeksy w arabskich cyferkach też pięknie by wyglądały

[Boogie 260]

Mam nadzieje że nie bedzie tak do bólu zachowawczo jak w modelu na 2010.......

[TIK TAK 1201]

Na Balla raczej nie ma szans, nie dlatego, ze za drogi, lecz na ich politykę. Po prostu nie podejmą tematu... tak sądze.

[STARUSZEK 207]

Jeśli będzie diverek - to piszę się na 100% , co do uniwersalnosci - to własnie WR200 zapewnia uniwersalnosc - pod kazdym względem , nawet chyba do garnituru na pasku moze byc jeśli bedzie miał te 40 z małym groszem i nie bedzie zbyt gruby - ale nie wiem co wypada do garnituru , nie noszę ... , natomiast do wszystkiego innego diverek jest znakomity ! . Szczerze to podziwiam Kolegów którzy noszą mniejsze wr niż 50

[piotrkrakow 238]

Glycine potwierdził chęć wykonania dla nas zegarka

Jeśli zaakceptujecie Gly jako wykonawcę to ruszamy z koksem.

W przypadku combata cena powinna oscylować w okolicach 450-550 CHF plus nasz polski vat. Diverek ok 15 proc drożej.

[Gość mathu]

Combat z trytem i indeksami bez cyfr... ZA!!!

 

A wiecie co bym chciał najbardziej?

 

[mirfak 4083]

Co wyjątkowego byłoby w takiej Glycynie - w porównaniu do wersji "sklepowej"?