Zegary z monarchii austro-węgierskiej

[tarant 2972]

Tu ciekawostka szwajcarska. Połowa XIX wieku to możliwe najstarsze datowanie, raczej jest młodszy.

 

[kiniol 2281]

Ten ma rezerwę chodu osiem dni i jest to chodzik.

A, latara -autorska

[Młot Thora 147]

Z tego wszystkiego zapomniałem pogratulować Piotrkowi (fibo) fajnego zegara.

Piotrek gratuluję  i cieszę się, że kupiłeś ten zegar.

Według mnie jest to III ćwiartka XIX wieku.

[fibo 416]

Koledzy, prośba: może się komuś skojarzy... Po wyjęciu mechanizmu z zegara, pokazywałem go tu ostatnio, na mosiężnym podkładzie tarczy znalazłem napis wydrapany rylcem. Nijak się nie mogę rozczytać, za wyjątkiem daty. Bym nie zawracał głowy, może to jest po prostu notka zegarmistrzowska, ale:

napis jest dosyć duży (+-50x30 mm), umieszczony centralnie, na osi symetrii i prościutko, między słupkami do mocowania werku. Wpisy naprawców bywają gdzieś zwykle rozstrzelone po brzegach, data chyba nie pasuje do jakiejś poważnej naprawy poza tym.

Wrzucę dwa zdjęcia, gdyby ktoś, coś...  Może to wytwórca lub składający?

[kiniol 2281]

To jest zegarmistrz, który chciał pozostać dla potomności bardziej niż inni.

[WueM 120]

Ja tu widzę jakby początek słowa "reparieren", w każdym razie "repa" i jakiś zawijas.

Mam nadzieję, że to nie "replizieren"  

[czerralf 28]

"reparieren"-czyli naprawiony?. Poszukaj nazw miejscowosci w promieniu 50-100km od miejsca w ktorym zakupiles zegar. To moze wiele wyjasnic?. W moim "Wiedencu" ktorego widziales oprocz daty jest zapisana informacja o miescie w ktorym naprawiono zegar- to wiele wyjasnilo. Pozdrawiam R.

[tarant 2972]

Zegar kupił a Anglii. V kolumna zegarmistrzów w XIX wieku miała się tam kiepsko

[czerralf 28]

V kolumna?- "Piotrus ty prowokatorze". . To nie ten czasokres. Dobrzy zegarmistrze przedtrwaja nawet V kolumne.

Edytowane 10 Września 2015 przez czerralf

[fibo 416]

Wojtek ma jak zwykle jastrzębie oko. Dzięki bardzo, teza o sygnaturze wykonawcy zdecydowanie upadła, teraz też w napisie widzę coś związanego z reperowaniem. 

Zegar rzeczywiście kupiony w Anglii, na południu- między Kanałem a Londynem. Tam jest najwięcej starych przedmiotów o kontynentalnym pochodzeniu. W podobnym miejscu znalazłem ściennego Glashutte dwa lata temu (również mało brytyjski wyrób  ).

Na drugiej stronie podkładu tarczy zachowały się za to napisy ołówkiem przy otworach. Niewiele widać za wyjątkiem napisu "second" przy sekundniku. Zegarmistrz by nie był takim baranem, żeby sobie opisywać, jeśli nie on, to może notka dla składaczy? Ale czemu po angielsku?

Mniejsza o to, takie tajemniczki... 

 

[janekp 516]

repariert  Hemmung -naprawiono  wychwyt.

[Marian72 70]

witam,mam zapytanie na ten o to zegar,jest on kwadransowy jedna waga,dwie sprežyny.Jest možliwie powiedžieč kto jest wykonawca,producent zegara,data produkcii?Mechanizm bez sygnatur,jest tylko numer na prziednej plyte.Dzienkuje bardzo.

[Marian72 70]

mechanizm

[Marian72 70]

tylna plyta

[Marian72 70]

zawieszenie

[kiniol 2281]

Wykonawca nieznany, mechanizm 36 godzinny.

[tarant 2972]

Tak ostrożnie postawiłbym na lata 60. Sterczyny są dość odlotowe, wydaje mi się że gryzą się z tymi środkowymi. Nie ma na skrzyni śladów po mocowaniu centralnej korony?

[Marian72 70]

tak brak centralnej korony, jest to okres biedemeier?wedlug tych numeratoruw numer 23 nema panstwo dajake skojarženie?

[tarant 2972]

To jest styl eklektyczny czy "transitional", z biedermeierem nie ma już nic wspólnego.

[Marian72 70]

mam zapytanie,jaky ksztalt,typ korony wedlug panstwa na ten zegar by pasowal?

dzienkuje za propozycie!

[fibo 416]

Pokazywaliśmy już w tym temacie kilka podobnych, trafił się następny. Już z dzieloną tarczą. Wahadło obustronnie mosiężne, zlutowane bardzo precyzyjnie. Mechanizm wielki i ciężki, podkład tarczy mocowany na trzech bolcach. Wieszak pełny. Wygląda tak:

Dla porównania obok typowy chodzik Rescha. 

MPZ obecny i działa dzielnie.

[arek1a2b 127]

Bardzo fajny temat i od roku prawie cisza.

Czyżby porządne zegary się skończyły ?

[kiniol 2281]

Nie skończyły tylko pochowały...

[arek1a2b 127]

Ludziska nie chwalą się może włamów się boją

Edytowane 4 Maja 2017 przez arek1a2b

[kumite 255]

Miałem coś  takowego, palety na rubinach. Niewiele trzeba było przyłożyć siły do bębna napędowego,aby podtrzymać chód. Raczej niemiecki ,ale coś podobnego jak u kol. Piotra. Siedzi u kogoś w skrzyni.