Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

ricardo216

Zegarek- pamiątka po wsze czasy :)

Rekomendowane odpowiedzi

Koledzy, tym razem muszę się trochę Was doradzić, bo mam mały problemik.

W przyszłym roku przed wakacjami z moją obecną narzeczoną będziemy szli na imprezę(zresztą przez nas organizowaną i opłaconą :( ), po której żaden ksiądz nam nie powie, żeśmy grzesznicy :)

W związku z tym uznaliśmy, że z tej okazji kupimy sobie pamiątkowe prezenty. Dalszego ciągu chyba nie muszę mówić, bo oczywiście ja wezmę zegarek. I tu mam lekką zagwozdkę- zegarków, które bym chciał jest trochę. Największym bólem jest to, że to musi być zegarek, który ma u mnie zostać do mego końca lub jeszcze o wiele dłużej(w sensie, żeby mi się po pół roku czy kilku dniach nie znudził) czyli taki trochę ponadczasowy.

Przejdźmy więc może do sedna- czyli budżet. Niby nie jest konkretnie ograniczony, ale jesteśmy jeszcze na etapie wykańczania mieszkania, a i na wesele trzeba nazbierać, więc raczej bez grubych szaleństw. Myślę, że górna granica to tak z 5k, ale gdyby kosztował 2k czy nawet mniej też nie będzie tragedii. Bardziej zależy mi na takiej ponadczasowości. Raczej(jeśli nawet nie zdecydowanie) mechaniczny- automat, od jakiegoś czasu wku... denerwują mnie skaczące wskazówki, więc rozumiecie chyba. Aha i raczej bransoleta, bo nie przepadam za paskami, a w razie czego zawsze łatwiej dokupić pasek niż bransoletę.

Kilka typów, które do tej pory przechodziły mi przez głowę:

- le locle w automacie- bo ten jego dekielek jest przepiękny

- sbdx001 czyli marinemaster- bo divery seiko to moje lekkie bzzz, a to mogłoby być takie piękne ukoronowanie, choć kasa trochę większa

- najprostsze divery orisa na branzie czyli 01 733 7533 8454-07 8 24 01PEB lub 01 733 7533 4154-07 8 24 01PEB- sam nie wiem, który mi się bardziej podoba, tylko niby rozmiar 44mm, a jest taki trochę maławy

 

Mam jeszcze sporo czasu, a z ewentualnymi faworytami będę chciał się chwilę zaprzyjaźnić i oswoić, czy wytrwają naoczną próbę czasu te kilka tygodni czy miesięcy. Jeśli nie znudzi mi się oglądanie tyle czasu, to może i noszenie będzie przyjemnością.

Jeszcze jedno- rozmiar to minimum te 40 mm, choć jak wszyscy wiemy, niektóre zegarki wyglądają na ręce na trochę większe, inne na trochę mniejsze(np. wspomniane orisy), maksimum to tak ze 45mm, choć znowu taki oris small second 47mm bardzo podobał mi się na moim nadgarstku.

Spróbujcie również odnieść się do moich faworytów, może to mnie trochę utwierdzi lub niekoniecznie.

 

Podsumowując- podrzucajcie jakieś fajne pomysły, może to właśnie Wasz faworyt zostanie ze mną do końca życia :D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Po wsze czasy?

To raczej kup zegarek, który nie będziesz nosił na co dzień, tylko bardziej odświętnie. Raz że go nie zniszczysz, dwa że będzie 'something special'. Raczej klasyk, a nie toolwatch. Kup zegarek, który założysz na uroczystość z okazji 50-lecia ślubu. A będziesz miał wtedy 70 lat, będziesz w odświętnej koszuli, będziesz się bujał na fotelu, a rękę będziesz miał chudą i trzęsącą się... więc nie przesadzaj z rozmiarem. Dzisiaj są modne wielkie patelnie, ale za 50 lat możesz z patelnią wyglądać jak podstarzały hipis w spodniach 'dzwonach'.. To ma być nieśmiertelna klasyka. Przekażesz go prawnukowi na pierwszą komunię. Klasyka zawsze będzie piękna... może smarkaczowi na pierwszy rzut oka nie będzie się podobał i wrzuci go do szuflady (bo jego marzeniem będzie akurat kwazarowy multitranscendalny orbicenturion), ale dwadzieścia lat później sam się nim zachwyci, będzie o niego dbał i też przekaże go prawnukowi, po wsze czasy..


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

3403oh.jpg

 

Epos 3403 Unitas 43mm

Świetnie wykonany zegarek, zdobiony mechanizm manualny (jakbym miał kupić zegarek na XX lat to zdecydowanie manual)

W galerii jest sporo jego fotek

 

Mój faworyt dla Ciebie to nr5 lub nr6

 

Cena 4200pln


[Tissot Couturier Chrono / Seiko FFF / Kentex Skyman Pilot]

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Modelem, który dość fajnie wpisuje się w Twoje założenia jest Eterna KonTiki Four-Hands.

Model KonTiki jest produkowany od lat 50. Początki kolekcji KonTiki sięgają roku 1947, kiedy to Thor Heyerdahl zwrócił się do Eterny o wyprodukowanie zegarków nadających się dla jego legendarnej wyprawy. Pierwsze egzemplarze datowane są jak się nie mylę z 1958 roku. W zasadzie model KonTiki jest produkowany w niemal niezmienionej formie stylistycznej, z charakterystycznymi trójkątnymi indeksami na 12, 3, 6 i 9 godzinie, wypełnionymi luminową.

Jest taką ikoną zegarka sportowego-uniwersalnego, który pasuje do prawie każdego stroju, za wyjątkiem może eleganckiego garnituru, choć gdyby założyć pasek skórzany to tragedii by nie było.

Uniwersalny a zarazem współczesny rozmiar 42 mm daje pewność, że moda "nie zdyskwalifikuje" go za kolejne kilkadziesiąt lat. Przyzwoita klasa wodoszczelności 120m pozwala nie przejmować się pogodą i spędzanymi wakacjami nad wodą ;)

Zegarek, który jest swego rodzaju klasykiem i pewnikiem takim będzie nadal. Zegarek który jak najbardziej pasuje młodemu człowiekowi i dojrzałemu wiekiem mężczyźnie.

Taki właśnie ponadczasowy klasyk, którego nawet nazwa podpowiada przeznaczenie ;)

 

post-7884-0-46500200-1331597763.jpg


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tradycyjnie odrobinę powyżej założonego budżetu ;)

 

Zegarek który już stał się legendą: Dosia SUB

post-18941-0-78735200-1331597765.png

 

Lub równie intrygujący i ponadczasowy: Longines Legend Diver

post-18941-0-58809000-1331597767.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To i ja od siebie dorzucę. Ogólnie to zacznę od tego, że mnie najbardziej cieszą zegarki vintage. Uważam też, że gdybym miał na ślub kupić sobie jakiś taki, który będzie ze mną do końca albo i jeszcze dłużej, to byłby klasyczny garniturowiec, do zakładania od święta. Jako, że nie sprecyzowałeś, czy zegarek ma być nowy, czy też nie i takie tam, to wszedłem na chrono24 i znalazłem trochę fajnych sikorów, które mi by bardzo odpowiadały. Ale tak jak mówię, to moja opinia.

Takie przybliżone wyniki moich poszukiwań (nie wiem czy nie łamię regulaminu... ;) ):

http://beta.chrono24.com/pl/omega/18k-dresswatch--year--1954----rare-large-size--id1608199.htm - Omega. Wg mnie przepiękna ;)

 

http://beta.chrono24.com/pl/iwc/automatik-1957-piepan-zifferblatt-nos--id1613107.htm?picnum=0&tab=pics#watch - stary-nowy IWC

 

http://beta.chrono24.com/pl/zenith/vintage-dresswatch--id1600495.htm genialny Zenith

 

http://beta.chrono24.com/pl/rolex/precision--id1622428.htm - no i Rolex.

 

To tak bardzo w skrócie :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jako, że nie sprecyzowałeś, czy zegarek ma być nowy, czy też nie

Ano nie precyzowałem specjalnie, bo nie koniecznie musiałby być nowy. Ta Omka, IWC i Zenith nie ukrywam, że podobają mi się, ale tego typu zegarki(czyli sprzed 15-20 lat i więcej) są dość zbliżone wyglądem i stylem i na dzień dzisiejszy pasują praktycznie tylko do garnituru/ koszuli. Z mojej skromnej kolekcyjki mam też 2 w tym stylu- oczywiście nieśmiertelnego Atlantica(jak co drugi Polak :)) i Glashutta. A w garniturze chodzę od wesela do wesela czyli max 4-5 razy w roku.

Faktycznie chciałbym, aby to był taki trochę na specjalne okazje, ale nie aż tak :( bo czasem chciałbym go ponosić ot tak, choćby nawet do pracy jeśli poczuję taką ochotę, dlatego o używkach jeśli myślałem, to bardziej współczesnych np PO, albo standardowy seamaster np.

Pozostałym Kolegom oczywiście również dziękuję za propozycje- Doxa podoba mi się(do podobnego seiko "żółwika" czaiłem się niedawno), ale jeśli już to raczej któraś z czarnych wersji musiałaby być, o Longinesie jeśli myślałem, to raczej Hydroconquest, ale zarówno jego jak i pozostałe propozycje muszę poobczajać, poprzymierzać, bo często zdjęcia w ogóle nie oddają całego piękna łocza.

W każdym razie dziękuję za zainteresowanie i oczywiście proszę o więcej :)

Aaa i jeszcze jedno- to, że nie odpisuję na każdy post, to nie znaczy, że nie interesuję się tematem- wręcz jest dokładnie odwrotnie, bo sprawdzam go kilka razy dziennie :( i na spokojnie myślę, kombinuję, zastanawiam się i w myślach przymierzam- czyli to co najlepsze przed mądrym, przemyślanym zakupem :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zegarek, który jest swego rodzaju klasykiem i pewnikiem takim będzie nadal. Zegarek który jak najbardziej pasuje młodemu człowiekowi i dojrzałemu wiekiem mężczyźnie.

No i Eterna w pewnym sensie jest najtańszym szwajcarskim zegarkiem z werkiem in-house. Czyż nie? :(

 

A propo, te fotki-rendery są zupełnie do kitu, i w żaden sposób nie oddają rzeczywistego piękna tych zegarków. O ile sie da, to starajcie sie wrzucać realne fotki np:

post-27913-0-51469500-1331597960.jpgEterna-Kontiki-orgie-stor.png


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Eterna w pewnym sensie jest najtańszym szwajcarskim zegarkiem z werkiem in-house. Czyż nie? :(

 

:( Ciekawa teza. Tak czy siak, Eterna to świetny wybór. Bardzo dobra relacja jakości do ceny. Polecam w 100%.


Rafał

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

No i Eterna w pewnym sensie jest najtańszym szwajcarskim zegarkiem z werkiem in-house. Czyż nie? :(

:) Ciekawa teza. Tak czy siak, Eterna to świetny wybór. Bardzo dobra relacja jakości do ceny. Polecam w 100%.

Wyjaśnijmy może mniej zorientowanym czytelnikom, że ETA zanim stała się powszechnie stosowanym 'nieinhausowym' mechanizmem, była po prostu mechanizmem własnym Eterny. A zakłady ETA zostały wydzielone z zakładów Eterny. Więc w pewnym sensie, powiedzmy że hmm.. 'historyczno-moralnych', dla Eterny jest to mechanizm in-house :(


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Witaj myślę że musisz wybrać markę bardzo znaną choć to populizm niestety ale powiedzmy sobie szczerze kto za 50 lat bardziej będzie pamiętał Epos czy Omegę przykre ale prawdziwe . Nie mówię tu o szczegółach technicznych .

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zacna marka to podstawowa sprawa w tej kwestii. A z mojej strony mogę polecić Ci coś w stylu "lotnika". Zegarki te będąc dość eleganckimi są również niezmiernie praktyczne i pasują na każdą okazję. Zegarki eleganckie i wyjątkowo sportowe - np. nurki są bardzo podatne na wpływy mody, a tzw. "lotniki" są najbardziej ponadczasowe :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

Witaj myślę że musisz wybrać markę bardzo znaną choć to populizm niestety ale powiedzmy sobie szczerze kto za 50 lat bardziej będzie pamiętał Epos czy Omegę przykre ale prawdziwe . Nie mówię tu o szczegółach technicznych .

Z Eposem się zgadzam, ale Omegę? :(

 

To chyba druga najbardziej rozpoznawalna marka po Rolku.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

A wracając do tematu.

 

Nomos Club Datum:

 

D_732_ClubDatDunk_FRONT.jpg

 

D_WerkBETA_S_WS_464x396.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
post-7884-0-16389300-1331598099.jpg

post-7884-0-99347000-1331598097.jpg


"Miłownik dokładnego zegarka, to jest dobrego chronometru..."

pozdrowienia, Tomasz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Eposem się zgadzam, ale Omegę? ;)

 

To chyba druga najbardziej rozpoznawalna marka po Rolku.

 

Ale to chyba o to chodzi żeby zegarek był rozpoznawalny za 50 lat . :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z Eposem się zgadzam, ale Omegę? ;)

 

To chyba druga najbardziej rozpoznawalna marka po Rolku.

Ale to chyba o to chodzi żeby zegarek był rozpoznawalny za 50 lat . :)

Omega była rozpoznawalna 100 lat temu, 50 lat temu, i dzisiaj też jest rozpoznawalna. Dlaczego uważasz, że akurat Omega za 50 lat może być nierozpoznawalna?

Owszem, Epos firma młoda. Jeśli upadnie w tym roku, to za 50 lat rzeczywiście może nikt nie pamiętać, że takowa marka istniała. Ale Omega, nawet jeśli upadnie dzisiaj, to za 50 lat i tak będzie rozpoznawalna... za dużo jej w historii było.


Użytkownik Sylwek, pewnego dnia, zupełnie niechcąco, trafnie ocenił współczesny trend w zegarmistrzostwie:

"Ważne by wytrzymał przynajmniej 6 lat zanim rozdyndają się w nim wskazówki."

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość mathu

A tak w ogóle to proponuję się spiąć, dołożyć 3000 zł i kupić Zenitha Class Elite... To zupełnie inna liga.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem w sobotę chwilę czasu, to odwiedziliśmy kilka sklepów i udało się trochę zegarków przymierzyć. Niestety moje typy poległy z kretesem. Choć na żywo dobrze wyglądają, to niestety na ręce za małe- wręcz bardzo za małe. I nie było to tylko moje zdanie. Poza tym zgodnie z kilkoma sugestiami, a przy okazji moimi przemyśleniami- to faktycznie nie powinien być nurek. Niech nurki pozostaną w fazie mojej choroby i na bieżąco będą realizowane- kto wie jak się odwidzi za jaki czas.

Po przymierzaniu wszystkiego co się dało- w tym inżyniera od IWC- niestety nie ten pułap cenowy, znalazł się nowy obiekt do przemyśleń- Tissocik Couturier automat chrono. Dokładnie ten model:

 

post-27284-0-45900200-1331598617.jpg

 

Oczywiście wersja na branzie, ale dopłacając niewielką kasę(około 100 zł pasek + drugie 100 sprzączka)mógłbym mieć wersję paskowo/bransoletową. Cena bazowo 2,7k + 200 zł pasek, ewentualnie jest jeszcze wersja na Valjoux 7750, ale tu z tego co pamiętam bazowo coś koło 4,5k i cały dekiel jest przeszklony- och :) jest co oglądać.

Co myślicie o tym wyborze- tańszym i o tym mechanizmie czyli eta c01.211? Wiem, to w miarę świeży mechanizm, coś tam o nim czytałem, ale może ktoś już może coś z własnego doświadczenia powiedzieć

Duży plus tu byłby taki, że w dekielku jest tylko mała dziura transparentna i niewiele jest na nim naćpane i spokojnie zostawili trochę czystego miejsca na którym można machnąć jakąś dedykację, datę albo coś w tym stylu. Gdy widziałem go na zdjęciach- eee nie bardzo, gdy widziałem go na wystawie- wciąż eee nie bardzo, ale jak założyłem na rękę- pięknie dopasowany, jakby idealnie na mój nadgarstek- ale mierzyłem na pasku, bo na branzie nie było. Bardzo na ręce spodobał mi się ten zegarek

 

 

A tak a propos, to faktycznie kolega Janusz grubo pojechał z Omegą- jeśli to nie jest znana marka zegarkowa, to nie wiem jakie są znane :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.