Paweł Bury. 5728 #14176 Napisano 14 Września 12 godzin temu, ekskalibur napisał(-a): Te cztery boczne przyciski i te cztery małe tarcze,to nie jakaś atrapa? Nie...to wszystko działa i zlicza To do gry w bejsbol 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1kera 2 #14177 Napisano 14 Września Dzień dobry. Nabyłem coś takiego za parę złotych. Zegarek Tavannes, koperta 35 mm, mechanizm bez nr opisu producenta. Grok twierdzi po zdjęciach, że to lata 40 i ze względu na neutralność Szwajcarii podczas wojny mechanizm mugł być bez oznaczeń?:-). Ktoś z Was wie może coś więcej na temat tych zegarków. Zegarek nie działa, warto zainwestować w naprawę? Będę bardzo wdzięczny za wskazówki. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14178 Napisano 14 Września pasówka, werk z jakiejś kieszonki i pewnie wcześniejszy niż podpowiada AI 0 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1kera 2 #14179 Napisano 14 Września Też tak myślałem ale zegarek z kopertą ma 35 mm więc werk trochę za mały jak na kieszonkę - tak mi się wydaje. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
ireo 3072 #14180 Napisano 14 Września 1 godzinę temu, 1kera napisał(-a): Też tak myślałem ale zegarek z kopertą ma 35 mm więc werk trochę za mały jak na kieszonkę - tak mi się wydaje. Werk wygląda na taki, jak stosowano w damskich zegarkach 35 mm, typu kieszonkowego albo do zawieszenia na szyi. Przykład z eBay: https://www.ebay.com/itm/233346229132 Trudno to stwierdzić na 100% ale zgadzam się, że mechanizm wygląda na starszy niż koperta. Spodziewałbym się sygnowania na kole naciągu ale może nie zawsze było to stosowane, to już pytanie do eksperta. Werk robi wrażenie jakby dużo przeszedł, u zegarmistrza okaże się czy coś z niego będzie. Tavannes Watch Co. to szacowna firma z tradycjami, do połowy lat ’60 produkująca cenione mechanizmy in-house pod własnymi markami Tavannes i Cyma a także dla innych marek. Starzy zegarmistrzowie wymawiają nazwę tak jak się pisze, ale firma powstała w Szwajcarii francuskojęzycznej, więc powinno się wymawiać bez końcowego „es”. 0 - ireo Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1kera 2 #14181 Napisano 14 Września 23 minuty temu, ireo napisał(-a): Werk wygląda na taki, jak stosowano w damskich zegarkach 35 mm, typu kieszonkowego albo do zawieszenia na szyi. Przykład z eBay: https://www.ebay.com/itm/233346229132 Trudno to stwierdzić na 100% ale zgadzam się, że mechanizm wygląda na starszy niż koperta. Spodziewałbym się sygnowania na kole naciągu ale może nie zawsze było to stosowane, to już pytanie do eksperta. Werk robi wrażenie jakby dużo przeszedł, u zegarmistrza okaże się czy coś z niego będzie. Tavannes Watch Co. to szacowna firma z tradycjami, do połowy lat ’60 produkująca cenione mechanizmy in-house pod własnymi markami Tavannes i Cyma a także dla innych marek. Starzy zegarmistrzowie wymawiają nazwę tak jak się pisze, ale firma powstała w Szwajcarii francuskojęzycznej, więc powinno się wymawiać bez końcowego „es”. Dziękuję za informację. Znalazłem identyczny werk https://www.ebay.com/itm/266523614338 ale sprzedawca nic więcj nie pisze. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14182 Napisano 14 Września Tarcza jest rzemieślnicza, imo. 1 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Narfas 62 #14183 Napisano 14 Września 5 godzin temu, 1kera napisał(-a): Dzień dobry. Nabyłem coś takiego za parę złotych. Zegarek Tavannes, koperta 35 mm, mechanizm bez nr opisu producenta. Grok twierdzi po zdjęciach, że to lata 40 i ze względu na neutralność Szwajcarii podczas wojny mechanizm mugł być bez oznaczeń?:-). Ktoś z Was wie może coś więcej na temat tych zegarków. Zegarek nie działa, warto zainwestować w naprawę? Będę bardzo wdzięczny za wskazówki. Werk wygląda na okolice 1930, Tarcza prawie na pewno rzemieślnicza, z gatunku tych, które całkiem masowo produkowano w okolicach 1950. Koperta, prawdę mówiąc, nie wiem. Ładnie dopasowana, to na pewno. Jeśli tam u góry mamy żeński teleskop i wystające bolce po wewnętrznej stronie uszu, to mamy tu lata jakoś 1935-1955, choć zwykle oznacza to końcówkę lat 40. Ogólnie to wygląda na porządnie zrobioną pasówkę, choć warto byłoby jeszcze sprawdzić sposób zamontowania tarczy. pozdrawiam Narfas 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
1kera 2 #14184 Napisano 15 Września Na deklu wyryte pewnie podczas serwisów; AS lub AB 9,49, 20P, poniżej G VIII/54 P, 4 V/60 oraz P - 53 G Można więć zakładać, że już w 49 roku był w tej koperci. Kupiłem trochę niewiedząc co biorę na ryneczku a tu taka historia. Znalazłem filmik na youtub z naprawy identycznego mechanizmu. Tam również brak oznaczeń producenta. Jakaś bieda wersja Tavannesa to musiała być ;-). Przejdę się do zegarmistrza może uda się go uruchomić. Dziękuję serdecznie za podpowiedzi. 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Narfas 62 #14185 Napisano 15 Września 4 godziny temu, 1kera napisał(-a): Na deklu wyryte pewnie podczas serwisów; AS lub AB 9,49, 20P, poniżej G VIII/54 P, 4 V/60 oraz P - 53 G Można więć zakładać, że już w 49 roku był w tej koperci. Kupiłem trochę niewiedząc co biorę na ryneczku a tu taka historia. Znalazłem filmik na youtub z naprawy identycznego mechanizmu. Tam również brak oznaczeń producenta. Jakaś bieda wersja Tavannesa to musiała być ;-). Przejdę się do zegarmistrza może uda się go uruchomić. Dziękuję serdecznie za podpowiedzi. Fajnie, że napis na tarczy zgadza się z tym, co w środku. Tutaj nie było reguł, tarcza mogła być pusta albo opisana jakąś prestiżową fantastyką bez związku z werkiem, ale czasem trafiają się porządniej zrobione egzemplarze. pozdrawiam Narfas 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3331 #14186 Napisano 18 Września U mnie dziś się pojawił taki Civil Service India CS(I): Maluszek straszliwy, ale fajny kawałek historii w przyzwoitym stanie. 7 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14187 Napisano 19 Września 23 godziny temu, renqien napisał(-a): U mnie dziś się pojawił taki Civil Service India CS(I): Maluszek straszliwy, ale fajny kawałek historii w przyzwoitym stanie. oni tam chyba lubili takie bransoletki... coś z podobną miałem 0 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3331 #14188 Napisano 19 Września (edytowane) Godzinę temu, oszolom napisał(-a): oni tam chyba lubili takie bransoletki... coś z podobną miałem Ja się nie dziwię. Indie. Gorąco, duszno, pocisz się, pasek wręcz grzeje i robi się lepki i wilgotny, a taka bransa jest rewelacyjnie lekka i przewiewna. Opłuczesz i jest czysta. Bransoletki bonklip rzeczywiście były bardzo popularne w Indiach, Pakistanie, Afganistanie itp. Często właśnie brytyjskie zegarki, począwszy od trenchy pierwszowojennych przez Dirty Dozen czy ATP miały taką właśnie bransoletkę. Oryginały z tamtych lat są cenne i dość drogie. Dla mnie to rewelacyjna bransoletka i mocno niedoceniana u nas. Pozwala dopasować idealnie zegarek do ręki i naprawdę nie czuć, że się ma coś na nadgarstku. No i dzięki podwójnemu zapięciu nie zgubisz lub nie ukradną Ci zegarka tak łatwo. Aaa, no i najważniejsze o czym zapomniałem w całej historii bransoletek tego typu... stosowane przez lotników i kosmonautów ze względu na długość. Tę bransoletkę można zapiąć zarówno na "gołym" nadgarstku, jak i na rękawie naprawdę grubej kurtki. Edytowane 19 Września przez renqien 5 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6065 #14189 Napisano 19 Września 2 godziny temu, renqien napisał(-a): Ja się nie dziwię. Indie. Gorąco, duszno, pocisz się, pasek wręcz grzeje i robi się lepki i wilgotny, a taka bransa jest rewelacyjnie lekka i przewiewna. Opłuczesz i jest czysta. Bransoletki bonklip rzeczywiście były bardzo popularne w Indiach, Pakistanie, Afganistanie itp. Często właśnie brytyjskie zegarki, począwszy od trenchy pierwszowojennych przez Dirty Dozen czy ATP miały taką właśnie bransoletkę. Oryginały z tamtych lat są cenne i dość drogie. Dla mnie to rewelacyjna bransoletka i mocno niedoceniana u nas. Pozwala dopasować idealnie zegarek do ręki i naprawdę nie czuć, że się ma coś na nadgarstku. No i dzięki podwójnemu zapięciu nie zgubisz lub nie ukradną Ci zegarka tak łatwo. Aaa, no i najważniejsze o czym zapomniałem w całej historii bransoletek tego typu... stosowane przez lotników i kosmonautów ze względu na długość. Tę bransoletkę można zapiąć zarówno na "gołym" nadgarstku, jak i na rękawie naprawdę grubej kurtki. Bardzo ciekawy opis. zegarek też klimatyczny. 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Narfas 62 #14190 Napisano 20 Września 11 godzin temu, renqien napisał(-a): Ja się nie dziwię. Indie. Gorąco, duszno, pocisz się, pasek wręcz grzeje i robi się lepki i wilgotny, a taka bransa jest rewelacyjnie lekka i przewiewna. Opłuczesz i jest czysta. Bransoletki bonklip rzeczywiście były bardzo popularne w Indiach, Pakistanie, Afganistanie itp. Często właśnie brytyjskie zegarki, począwszy od trenchy pierwszowojennych przez Dirty Dozen czy ATP miały taką właśnie bransoletkę. Oryginały z tamtych lat są cenne i dość drogie. Dla mnie to rewelacyjna bransoletka i mocno niedoceniana u nas. Pozwala dopasować idealnie zegarek do ręki i naprawdę nie czuć, że się ma coś na nadgarstku. No i dzięki podwójnemu zapięciu nie zgubisz lub nie ukradną Ci zegarka tak łatwo. Aaa, no i najważniejsze o czym zapomniałem w całej historii bransoletek tego typu... stosowane przez lotników i kosmonautów ze względu na długość. Tę bransoletkę można zapiąć zarówno na "gołym" nadgarstku, jak i na rękawie naprawdę grubej kurtki. Widziałem też współczesne zegarki z takimi bransoletami, nadal się je robi, chociaż teraz nie potrafię sobie przypomnieć, co to była za marka. pozdrawiam Narfas 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3331 #14191 Napisano 20 Września Godzinę temu, Narfas napisał(-a): (...)chociaż teraz nie potrafię sobie przypomnieć, co to była za marka (...) Drobniejsze ogniwa, taki nieco bardziej wintydżowy styl zgodny z tym, jakie bransoletki widywałem na starych zegarkach, świetna jakość i całkiem akceptowalna cena na poziomie około 100 Euro chociaż trafiają się i dużo droższe https://www.josephbonnie.com/en/product/bonklip-steel-watch-bracelet/ Bardziej tradycyjny wygląd, klasyka gatunku ze świetnie zaprojektowanym zapięciem z dwoma języczkami po bokach https://forstnerbands.com/products/forstner-bonklip-ladder-style-watch-bracelet No i oczywiście wszechobecny tani chińczyk który w "markowych" sklepach po obróbce w "fotoszopie" potrafi osiągać absurdalne ceny https://pl.aliexpress.com/item/1005008314725391.html 1 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6065 #14192 Napisano 20 Września (edytowane) 4 godziny temu, Narfas napisał(-a): Widziałem też współczesne zegarki z takimi bransoletami, nadal się je robi, chociaż teraz nie potrafię sobie przypomnieć, co to była za marka. pozdrawiam Narfas Np. Serica 6190 Field Chronometer California. A tu, zaintrygowany tematem, znalazłem ciekawy artykuł: https://www.fratellowatches.com/vintage-bracelets-part-1-bonklip-style/#gref Edytowane 20 Września przez Edmund Exley 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
Edmund Exley 6065 #14193 Napisano 21 Września I jeszcze tu do poczytania: https://corvuswatch.blogspot.com/2011/11/untold-history-of-bonklip-watch.html Reklama: 0 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14194 Napisano 25 Września Plasticzak. Kupiłem go dawno, ale dziś wrócił z naprawy. Jeszcze ogarnąłem zapięcie i jest pięknie. Szkoda, że pasek zrobił się żółty, ale skoro to ori, to zostaje. 5 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14195 Napisano 26 Września 4 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3331 #14196 Napisano 26 Września W dniu 25.09.2025 o 18:04, oszolom napisał(-a): Plasticzak. Kupiłem go dawno, ale dziś wrócił z naprawy. Jeszcze ogarnąłem zapięcie i jest pięknie. Szkoda, że pasek zrobił się żółty, ale skoro to ori, to zostaje. Spróbuj gdzieś na brzegu, żeby w razie czego nie było widać, perhydrolu w kremie (dwunasto procentowy powinien wystarczyć) ewentualnie wody utlenionej (dłużej trwa ale też działa). Nakładasz i wystawiasz na słońce. Z większością tworzyw sztucznych działa rewelacyjnie i nie niszczy. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14197 Napisano 26 Września (edytowane) 39 minut temu, renqien napisał(-a): Spróbuj gdzieś na brzegu, żeby w razie czego nie było widać, perhydrolu w kremie (dwunasto procentowy powinien wystarczyć) ewentualnie wody utlenionej (dłużej trwa ale też działa). Nakładasz i wystawiasz na słońce. Z większością tworzyw sztucznych działa rewelacyjnie i nie niszczy. O! Dzięki. Nie znałem sposobu. I nie wiedziałem, że jest perhydrol w kremie. Zanabyłem na allegro i przetestuję, jak dojdzie. Po jakim czasie to ściągnąć? Edytowane 26 Września przez oszolom 0 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
renqien 3331 #14198 Napisano 26 Września 15 minut temu, oszolom napisał(-a): Po jakim czasie to ściągnąć? Zwykle 2-3 godziny wystarczą. Czasem trzeba tak zrobić kilka razy. Ja tak odświeżałem stary komputer Apple i wyszło świetnie. Nawet ta przezroczysta obudowa myszki zrobiła się jak szkło. Nie wiem natomiast jak zareaguje miękkie tworzywo (PCV?). Dlatego radzę spróbować ja brzegu albo, jeśli jest szlufka to na niej. Druga opcja, to zamiennik paska. Mam podobny zegarek, Ruhlę czerwoną i dokupiłem takie coś https://pl.aliexpress.com/item/1005008568188271.html Wygląda, że jest bardzo OK, jak zegarek wróci od majstra to się zobaczy, ale sam pasek mam w rękach i naprawdę sprawia bardzo dobre wrażenie. 2 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
oszolom 25418 #14199 Napisano 26 Września Dzięki. Popróbuję. Zamiennika raczej nie chcę, to i tak zegarek do leżakowania, więc niech będzie w oryginale. 0 Creeping like frost. As slow as grave moss. Like drowning in dry oceans of bone dust Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach
mst 398 #14200 Napisano 27 Września Witam Taki stary w stali, jakie mogą być lata produkcji, warto dopiescić, bo się zatrzymuje.... 4 Udostępnij tę odpowiedź Odnośnik do odpowiedzi Udostępnij na innych stronach