Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Gość

Najlepszy przyjaciel człowieka :-)

Rekomendowane odpowiedzi

Coś tam mam.  :)

 

post-28411-0-17910600-1518042335_thumb.jpg

 

post-28411-0-73177800-1518042356_thumb.jpg

 

Wydał dwa krótkie miałki i jeden długi i trzy krótkie i podniósł łapkę. To znaczy, że pozdrawia Ciebie i życzy Ci wszystkiego dobrego. :)

 

post-28411-0-27418800-1518042368_thumb.jpg

 

 


Każdy stary człowiek ma swoją historię i powód, dlaczego jest taki, a nie inny. Pomyśl o tym, zanim mnie osądzisz.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

post-97650-1518043179,4425_thumb.jpg

 

Szyszka pozdrawia wszystkich niezdecydowanych i poleca znaleźć sobie jakieś żyjątko - nawet ewentualnie kocia - i przygarnąć do stada

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Hello,

 

[...]Po za tym koty są dość samotne, ja bym chciał towarzyskiego psa ;)

 

To jest taki trochę mit... Moje koty nie cierpią być same w domu na dłużej. Z reguły chcą przebywać w tym samym miejscu co ja. Czasem na chwilę np. wstanę od komputera, żeby pójść do kuchni i mogą spać w tej chwili, ale i tak pójdą sprawdzić, po co ja tam poszedłem... Jak nie oba, to jeden praktycznie zawsze... Oczywiście zdarzają się z charakterem bardziej nieprzychylnym, ale dużo też zależy od traktowania, wychowania, atmosfery w domu... Parę dni temu, nie było mnie praktycznie cały dzień, wróciłem późno, zmęczony, w zasadzie od razu zaliczyłem łóżko... W czasie krótszym niż 2 minuty nastąpiło to:

 

kotelki_011.jpg

No i oczywiście rytuał powitalny, kiedy wracam do domu, czyli średnio 5 - 10 minut na głaskanie, ocieranie i oczywiście na ręce muszą być wzięte też.... Ogólnie masakra...

Ozzy  - ten mniejszy - czasem aportuje, i też lubi jak mu się rzuca jakieś pozwijane papierki, żeby mógł je łapać z wyskoku. Ostatnio odkryły też fajną zabawkę - trytytki.

Jak ktoś nie może/nie chce mieć psa kot jest świetny, ale to też mimo wszystko jest obowiązek... Ja mogę nie mieć nic do jedzenia, bo nie chce mi się iść do sklepu, ale jak one nie mają to nie ma wyjścia i muszę ruszyć 4 litery po jakieś puszki czy coś...

 

Pozdrawiam


"Życie jest pasmem straconych okazji"

"Dzień w którym kupię karabin nadchodzi"

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Patrzę na te słodkie mordki i po prostu nie mogę przestać :D Naprawdę świetne są wasze zwierzęta, szkoda, że nie mogę mieć...

 

Szyszkops Twój piesek ma za to bardzo mądre spojrzenie, jakby mógł mówic, to bym go słuchał :D

 

A co do Mruczka, to się po prostu zakochałem :D Daj mu tam jakiegoś Whiskasa ode mnie :D

Edytowane przez SzymonJestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Szyszkops Twój piesek ma za to bardzo mądre spojrzenie, jakby mógł mówic, to bym go słuchał

 

Ona tak czasem udaje, że niby mądra i poważna ale przez większość czasu to jest świr

post-97650-1518045116,2985_thumb.jpg

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Edytowane przez Szyszkops

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jakby sobie selfiaka strzelała I jeszcze te nogi hahah :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wygląda jakby sobie selfiaka strzelała I jeszcze te nogi hahah :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

No właśnie - cała Szyszka a w temacie obowiązków to wczoraj byliśmy na ekstra dodatkowym spacerze o 4 rano

 

 

Wysłane z iPhone za pomocą Tapatalk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Coś koty ostatnio tu dominują.

A u nas wreszcie snieg spadł i się Doneczka cieszy.

Myslalem ze to nietoperz na sniegu :)

Edytowane przez Wywar
Nie cytujemy zdjęć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Wywar

Sprawdz swoj aparat pod wzgledem ostrzenia bo ewidetnie :) widze ze masz frontfocus.

W necie sa takie skale do druku, wydrukuj i walnij fote z metra na najwiekszej przyslonie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nikon ma na szczęście korekcje w puszce, ale Canon no to nie wiadomo ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

U mnie ostatnio się monochrpmatycznie zrobiło. Do białego dołączyło takie czarne coś. Po ostrzyżeniu, odpchleniu, odrobaczeniu i ogólnym ogarnięciu okazało się, że to piesek :)

Ogólnie wesoło teraz w domu, nie odstępuje dużego na krok, a tamten ma anielską cierpliwość. Wisi mu na uszach, podgryza we wszystko w co zdoła :)

Tylko ciężko mu zdjęcie zrobić. Cały czarny i cały czas w ruchu.

post-98957-0-00362000-1518078120_thumb.jpeg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Właśnie o takim kocie jak ma Master Yoda myślałem, śliczny jest :D Koty też mają rasy, prawda? Persy itd. Co to za "rasa"?

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość TigerBear

Śliczny król lew.

Dziękuję, w imieniu lwa :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Sprawdz swoj aparat pod wzgledem ostrzenia bo ewidetnie :) widze ze masz frontfocus.

W necie sa takie skale do druku, wydrukuj i walnij fote z metra na najwiekszej przyslonie.

 

 

Nikon ma na szczęście korekcje w puszce, ale Canon no to nie wiadomo ;)

Wiem że GO ;)  przestrzelone, to był test Olympusa, a raczej obiektywu zuiko 40-150 :)

Edytowane przez Master Yoda

Pozdrawiam, Marek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dodam jeszcze, że kot potrafi być bardzo różnie nastawiony do domowników.

Mnie kot uwielbia, siedzi obok mnie, przychodzi by go głaskać. Do babci idzie po jedzenie. Mojego brata nienawidzi i nie da się mu dotknąć.

8815b8daba592647af3cc87628ffe237.jpg

 

Za to mój brat ma kotkę, która traktuje jego syna jak swoje 88aec23e3c50ed69560734bf5c0b04a5.jpg

 

Wysłane z mojego E2303 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja zawsze podziwiam zwierzęta, które wytrzymują z dziećmi :D Nie wiem czy zwierzęta czują, że to jeszcze młode i głupie, ale nie raz widziałem jak po psie wspinaly się roczne dzieciaki, a on sobie po prostu siedział :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Edytowane przez SzymonJestem

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ten kot wytrzymuje wszystko co młody z nim czyni. To jest aż dziwne.

Nawet doszło do tego, że młody wyrwał biednej ogon i miała sparaliżowany ( na szczęście udało się wyleczyć) i kotka nie reagowała.

Sama kotka też młodego uwielbia i cały czas za nim łazi.

A mój kot, jak brat przyjeżdża z synem, się młodego boi. Jak tylko go uwidzi, to znika z piętra i nie wyjdzie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Co do Twojego kota, to nadal przynosi prezenty w postaci myszy i ptaków? :D

 

Wysłane z mojego PRA-LX1 przy użyciu Tapatalka

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W lecie jeszcze było kilka epizodów. Wróbel był, na wpół żywy. Myszy sztuk dwie jedej nocy, w tym jedna żywa. Ale odkąd przyszedł dość mocno zmasakrowany z potężnym ugryzieniem na głowie, to nie wypuszczam go na zewnątrz. Nie te lata już.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wiem że GO ;)  przestrzelone, to był test Olympusa, a raczej obiektywu zuiko 40-70 :)

No Oli chyba też nie ma ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ja na razie muszę odłożyć w czasie pomysł kupienia/przygarnięcia pit bullka, bo zwyczajnie nie miałabym czasu ech.

 

A stary dziad zwany owczarkiem niemieckim ma się nawet lepiej. Trochę mu d*pa siada, ale niepozorny pan weterynarz od krów i koni :) cuda uczynił i mu dobrze leki dobrał.

 

Co do kotów to np. 2 letni kocurek jest tak przywiązany do mojego ojca, że jak "pańcio" go wpuszcza do domu to on za nim chodzi przy nodze. Wszędzie! Kuchnia, salon ... nawet do łazienki za nim idzie i płacze pod drzwiami, bo pańcia nie widzi. A ja wścieklizny dostaję, bo o 4 rano niesie się po chacie MIAU. Ale faktycznie koty są bardziej samodzielnej i zaradne.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Za moim dziadkiem kot tak łaził. Dziadek nie wpuszczał go do pokoju. Kot słuchał. Dopóki dziadek zwracał uwagę, później cicho wchodził i się chował.

Jak dziadek zmarł, to kot przez parę miesięcy nie mógł sobie w domu miejsca znaleźć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.