Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
ross74

Klub Miłośników Zegarków Delbana

Rekomendowane odpowiedzi

Rzeczywiście kolor trudny do opisania. "Miedzianka". Czy to efekt zmiany z koloru brązowego, czy płowiejący czarny tak się zmienił?


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W rzeczywistości to wygląda jakby barwa ringu była taka od początku no może z lekką pomocą słoneczka :) , a miedzianka to ja ją tak ochrzciłem bo do brązu ni jak pasuje choć moze spece od farb i kolorów byliby innego zdania :blink: jest przecież tyle odcieni.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Koledzy,

 

Na zdjęciach w kiepskiej jakości Delbana mojego dziadka. Niestety odziedziczy go mój wujek a nie ja ;(, a cenę daje zaporową, toteż po pierwsze będę wdzięczny za jakieś ciekawostki na jej temat, bo szczerze mówiąc nie widziałem takiej na allegro, a ni tu się chyba nie pojawiła, po dwa będę wdzięczny za cynk jak gdzieś, ten magiczny dla mnie zegarek, będzie dostępny w sprzedaży.

 

Dodam że na oko ma z 38mm średnicy bez koronki.

post-62413-0-65660400-1398161119_thumb.jpg

post-62413-0-28250300-1398161120_thumb.jpg

Edytowane przez niet

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pojawiła się tu i to kilkukrotnie - to Sławny Recordmaster, myślę, że przez wielu nadal poszukiwany. Jest to moja ulbiona Delbana, i to zarówno z jasną jak i z ciemna tarczą. Cóż Ci poradzić - Wuja zakopać i droga sukcesji ulegnie skróceniu :lol: , a zegarek wart posiadania choć temu należy się zdecydowanie szorowanie koperty, ale raczej nic więcej, może jeszcze konserwacja mechanizmu.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

ehhhh.... tak czułem... mechanizm do konserwacji to jasne, przeleżał i co najgorsze dalej leży u wuja w biurku!!! Nie ma syna, same baby, i jest moim chrzestnym, więc jest jakaś szansa :P będę robił podchody:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Chyba rzeczywiście należałoby Wujowi wyperswadować, że przekazanie tej Delbany jest bardziej korzystne, niż upieranie się przy swoim, aż do ... Prócz tego co napisał JT mogę dodać tylko tyle, że egzemplarz wygląda na kompletny w całości, a i stan jest bardzo przyzwoity. Tylko pozazdrościć, oczywiście Wujowi :)

Natomiast na dowód tego, że to jednak spotykany zegarek, zapożyczone z netu trzy fotografie, z czego jedna przedstawia zegarek po renowacji, i jak dla mnie wcale nie najładniejszy.

post-57210-0-59941100-1398163516.jpg

post-57210-0-72049500-1398163534_thumb.jpg

post-57210-0-93643000-1398163751_thumb.jpg


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dziadek dbał o każdy sprzęt wybitnie, jak to starej daty inżynier. Jedyne co robił to dawał zegarek do regularnej konserwacji, a jest jego pierwszym właścicielem. Pierwszy od góry to właśnie to co ma wujek. Może jego egzemplarz ma trochę ciemniejszą tarczę, pewnie przybrudzoną.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kompletny, kompletny - chyba nawet ma właściwą koronkę. Jak wróci obiektyw od lekarza to porobię wreszcie zdjęcia swoim.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

...a ja nadal poluję na białego ;)


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Oj koło takiego chrzestnego bym się kręcił i zagadywał , do skutku , aby zdobyć takie cacko .
Powodzenia


A jeśli chodzi o wpływ warunków na kolor ringu , to mam taką gwiazdkę do pokazania ,jeszcze przed czyszczeniem albo jego próbą :wacko: na razie się zbieram do tego.
To chyba był brązowy ring :blink:

post-48480-0-49603200-1398182826_thumb.jpg

post-48480-0-00461300-1398182987_thumb.jpg

Edytowane przez jerzyk

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dużo wilgoci i mało świeżego powietrza miała koleżanka, ale wbrew pozorom, to może dać się całkiem przyzwoicie wyczyścić. Pokaż jak wygląda mechanizm.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Też do rozebrania i wyczyszczenia. No to teraz czekamy na rezultat prac. Mam nadzieję, że pozytywnie zaskoczy.

Powodzenia.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę się starał , mam obawy co do napisów i podziałki , czy ........ no właśnie. :(
 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Będę się starał , mam obawy co do napisów i podziałki , czy ........ no właśnie. :(

 

Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Nalot wyglada jak jakiś tlenek metalu. Może pomogła by metoda jaka jest stosowana w czyszczeniu srebra tzn. ciepła osolona woda i kawałek aluminium?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Bardzo czysty ten F465N. Zacząłem zwracać uwagę na śrubkę blokującą koronkę, jej stan po trosze mówi o "mistrzach" rozbierających w przeszłości zegarek. Ta jest w dobrym stanie, co wskazywałoby, ze nie za wielu ją katowało. Bardzo intrygujący jest ten kolor wewnętrznego ringu w pierwszej pokazywanej. Mógłbyś pokazać pod innym kątem. Ślepnę na starość :)

I tak jak pisałem pokazuje , mistrz wkrętaka , i może trzeba usiąść :( bo zwala z nóg

 

Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Nalot wyglada jak jakiś tlenek metalu. Może pomogła by metoda jaka jest stosowana w czyszczeniu srebra tzn. ciepła osolona woda i kawałek aluminium?

Dzięki za podpowiedź spróbuję w ten sposób.

post-48480-0-05884600-1398415009_thumb.jpg

post-48480-0-57715300-1398415057_thumb.jpg

post-48480-0-15275100-1398415096_thumb.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Rzeczywiście, przecierpiał ten mechanizm wiele. Z pewnością to może nie mieć żadnego wpływu na dokładność chodu, ale wizualnie, estetycznie masakra, szczególnie "fazowanie" pod śrubę mocującą koronkę.   


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zobaczy się mam jakieś części do AS więc chyba poprawie jej wygląd. :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I mnie interesuje zawsze jak ta śrubka wygląda, bo to wiele mówi u jakiego mechanika zegarek bywał. A to jak wygląda mechanizm bardzo wpływa na moją ocenę wartości zegarka.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wpadł mi do głowy pewien pomysł. Nalot wyglada jak jakiś tlenek metalu. Może pomogła by metoda jaka jest stosowana w czyszczeniu srebra tzn. ciepła osolona woda i kawałek aluminium?

To wygląda, sądząc po kolorze, na jakiś związek miedzi... Może jakis forumowy chemik byłby w stanie Ci cos poradzić...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

I podszedłem do próby czyszczenia :unsure: klapa farba która była nałożona tak się utleniła że lekkie mycie wodą  lub skrobią dają oto taki efekt.
Nasuwa mi się pytanie co za powłoka została użyta że tak warunki wpłynęły na jej degradację .
 

post-48480-0-80558100-1399795914.jpg

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Źle wróżę próbom wyczyszczenia tej tarczy. Poziom miejscowych uszkodzeń jest jednak  tak duży, że uzyskanie przyzwoitego efektu jest wręcz niemożliwe. 


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Fakt , po wyczyszczeniu nadaje sie tylko do wytrawienia i  nałożenia nowej powłoki oraz indeksów i napisów :(

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Z czystym sumieniem możesz teraz bawić się w renowację tarczy, choć z ekonomicznego punktu widzenia jest to całkowicie nieopłacalne. Jeśli przeprowadzić renowację na przyzwoitym poziomie, to koszt przewyższy wartość całego zegarka, a "popaprać" za parę złotych nie ma sensu :). Mam kilka takich tarcz, łącznie z warszawskimi, które leżą sobie gdzieś na dnie pudełka trochę w zapomnieniu :(, ale taki jest najczęściej ich los, jeśli poprzedni właściciele o nie nie dbali.


"You may delay but time will not" Benjamin Franklin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

To prawda , mam też już parę takich z których mozna by zrobić kolekcję jak nie............... :(
Choc jak spotkam sąsiada to spytam czy coś by z nią zrobił ;) zajmuje sie tatuażem , a nuż

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli chcesz dodać odpowiedź, zaloguj się lub zarejestruj nowe konto

Jedynie zarejestrowani użytkownicy mogą komentować zawartość tej strony.

Zarejestruj nowe konto

Załóż nowe konto. To bardzo proste!

Zarejestruj się

Zaloguj się

Posiadasz już konto? Zaloguj się poniżej.

Zaloguj się

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.