Pulsometr- jaki warto kupić?

[ded 1]

Chcialbym aktywnie zrzucic kilka kg i polecono mi nordic walking, bieganie i plywanie. Ponoc zeby trening byl efektywniejszy warto miec pulsometr. Nie zaglebialem sie w to za bardzo, ale wiem, ze jak poczynie jakies inwestycje, to bede bardziej wytrwaly w treningu, wiec musze sobie cos kupic

 

Pierwsze pytanie- jak to dziala? Domyslam sie, ze klikam tryb spalanie tluszczu + ustawiam czas treningu na 60 min. Pulsometr informuje mnie pikaniem, kiedy mam przyspieszyc a kiedy zwolnic, tak?

 

Jaki pulsometr jest wart zainteresowania w cenie do 200zl? Na allegro widze ze popularny jest Sigma PC 25.10. W sumie to sam nie wiem czego oczekiwac. Chcialbym z nim biegac i plywac (o ile to wogle mozliwe). Uzytkowal bede max 3x w tygodniu po godzince.

 

Dysponuje smartfonem z Windows Mobile, BT i GPS, jesli jest jakas opcja podlaczac sie do tego urzadzenia, to chetnie skorzystam.

[pawelb29 863]

Kolego na początku oblicz swoje BMI. Wazne jest z jaka waga startujesz .Potem możesz przymierzyć się do treningu. Jaki trening wybrać poczytaj na www.maratonypolskie.pl lub www.bieganie.pl . Co do pulsometru- nie każdemu pasuje bieganienie z gumowe opaska na klatce piersiowej inne czujniki pomiaru np. Na nadgarstku nie dają właściwego odczytu. W bieganie z pulsometrem chodzi generalnie o to abyś poszczególne fazy treningu odbywał z odpowiednim tetnem. Najpierw oczywiście musisz obliczyć tętni maksymalne i potem ustalić odpowiednie poziomy tętni do każdego rodzaju treningu. Generalnie nie wiem czy na początek od razu potrzebny jest Ci pulsometr. Może wystarczy zegarek z pomiarem czasu ( ważne aby był lekki i w twoim przypadku wodoodporny). Poczytaj na forach które Ci podjąłem tam znajdziesz odpowiedz na prawie wszystkie pytania. No i najważniejsze życzę powodzenia i wytrwałości .

[ded 1]

Mam 25 lat, waze 92kg przy wzroscie 180 wiec nadwaga, ale jeszcze nie tragiczna. Najmniej wazylem 79kg ale wtedy bylem bardziej aktywny fizycznie. Dzieki za linki- poczytam. Ewentualnie moze tak na szybko doradzisz jakies efektywne cwiczenia na zgubienie kilogramow.

[pawelb29 863]

Nie jest tak źle z tą wagą. Tutaj tak naprawde chodzi o to aby np.nie zacząć za dużo biegac z spora nadwagą - po prostu wysiądą Ci kolana i generalnie będą problemy ze stawami. Z tych trzech sportów które wybrałes najbardziej efektywne jest bieganie. Nie wiem na jakim jesteś poziomie np. biegowym jesteś do okreslonego poziomy powinno ustalac sie trening .

 

Warto zacząć od poczytania podstawowych informacji : http://www.maratonypolskie.pl/mp_index.php?dzial=8&action=7

 

Tutaj masz o tętnie , hr max itd :http://www.bieganie.pl/?cat=2

 

 

Co do zrzucenia kilogramów - zostaje niestety aktywnośc fizyczna i zbilansowana dieta lub bardzo dużo treningu i wtedy możesz jeść ile chcesz a nawet więcej bopotzebujesz kalorii czyli energii do treningu.

 

Najwazniejsze nie poddać się i systematycznie ćwiczyć efekty wcześniej czy później przyjdą.

[pawelb29 863]

Co do pulsometru - ja mam http://allegro.pl/profesjonalny-pulsometr-lifetec-md15215-i2400452739.html

Kupiłem za ok 50 PLN . Funkcji full , służy mi bez problemów ponad 2 lata . Problem będzie tylko z pływaniem do tego raczej się nie nadaje - chociaż można spróbować.

[ded 1]

Bede licytowal ten, ktory podlinkowales. W sumie to jak sie wkrece lepiej kupic lepsze buty Dzieki tez za linki do forow, poczytam o szczegolach treningu, diecie itp. Mam nadzieje ze trening 3x w tygodniu po godzince i do tego raczej ograniczenie niz dieta pozwola zrzucac po 2-3 kg miesiecznie. W sumie to waga 82-85 by mnie satysfakcjonowala, wiec tak duzo roboty nie ma.

[Gość Szymon.]

Moim zdaniem dobry kierunek zaczął Ci się rysować w ostatnim poscie. Zainwestuj w dobre buty, a nie pulsometr. Dbanie o stawy jest ważniejsze, bo bieganie w kiepskich butach (zwłaszcza po twardej nawierzchni typu chodniki) to zabójstwo dla kolan, a je trzeba oszczędzać bo mamy jeden komplet. Ja się zepsują, to potem bardzo ciężko się je naprawia. Dorobiłem się kiedys ubytków w chrząstkach stawowych i wiem ile trwa rekonwalescencja - przy takim bzdecie dobre kilka miesięcy bez większej aktywności fizycznej i sporm bólu.

 

 

Co do efektywności treningów. Staraj się nie jesć ze 2h przed ćwiczeniami - wtedy organizm szybciej zacznie spalać tłuszcz, a nie cukier. Podobno dostarczenie sobie kofeiny jakieś 30-40 min przed treningiem przyspiesza przestawienie się na spalanie tłuszczu - nie sprawdzałem tego jeszce. No i kolejna ważna rzecz: po skończonym treningu też najlepiej nie jest ze 2h bo wtedy organizm cały czas spala i to bardzo intensywnie - nie warto tego psuć. Głód można oszukać przez ten czas wodą (w rozsądnyc ilościach).

 

Bardzo fajnym treningiem, który daje dużo sprawnosci oraz naprawdę niezły wycisk jest (uwaga!) joga. Tylko mówi tutaj o Astandze (wyszukaj sobie Astanga yoga, albo Astanga vinyasa yoga). Wiem co mówię, bo sam ćwiczę. Po półtorej godziny wykręcam koszulkę (a ja naprawdę mam dobrą kondycję).

 

 

Powodzenia. !

 

Dasz radę.

[pawelb29 863]

Bede licytowal ten, ktory podlinkowales. W sumie to jak sie wkrece lepiej kupic lepsze buty Dzieki tez za linki do forow, poczytam o szczegolach treningu, diecie itp. Mam nadzieje ze trening 3x w tygodniu po godzince i do tego raczej ograniczenie niz dieta pozwola zrzucac po 2-3 kg miesiecznie. W sumie to waga 82-85 by mnie satysfakcjonowala, wiec tak duzo roboty nie ma.

 

Co do butów: polecam obserować promocje w Decathlonie czasami naprawde są dobre , ostatnio w TK-Max widziałem asics-y za 130 pln !!!. Ciuchy do biegania równiez Decathlon chociaz mozna tez jechać w samym asics . Widzę że Lifetec na allegro idzie już do góry , ja płaciłem normalnie ok 50 pln a widze że teraz sa już po 95 pln- cóż wiecej ludzi biega

[bobek6969 1]

Jak trafnie napisano wcześniej: buty, a nie pulsometr.

 

Pulsometr ma sens, gdy będziesz kiedyś się zbliżał do granic wydolności akceptowalnych dla serca. Gdy będzie miało znaczenie zwiększanie tempa biegu na 1 km o kolejne sekundy. Tyle, że zaczyna być to ważne, gdy ktoś chce zrobić życiówkę na 5, 10, 21, czy 42 km.

 

Na tym etapie najważniejszy jest długi niewielki wysiłek w długim czasie. Polecam marsz, marszobieg, wreszcie trucht i bieg w jak najdłuższym czasie. Wolno i długo.

 

Sygnałem, że zaczynasz spalać tłuszcz po wyczerpaniu zapasu cukrów jest moment, gdy podczas biegu zaczyna być Ci.. ZIMNO. Przy tempie rzędu 5,40-6,00 min/1 km powinieneś to poczuć po 40-50 min. I postaraj się wytrzymać jak najdłużej.....

[pawelb29 863]

Ciekawa teoria co do tego kiedy używac pulsometru. To chyba jednak tak do końca nie jest . Pulsometr nie jest tylko dla tych co chcą bic życiówki . Bieganie w oparciu o pulsometr to po prostu osobna szkoła treningu - niektórzy powiedza że najbardziej efektywna , ale jak zwykle są różne opinie.

 

Szczerze mówiąc z tym że robi się zimno jak zaczynasz spalać tłuszcz też słyszę pierwszy raz- organizm raczej im wysiłek się zwiększa ( objetość lub intensywność ) jest bardziej rozgrzany.

 

Oczwyiście zgadzam sie że najlepszy efekt przynosi stosunkow długi trening na niskiej intensywności lub dla biegających z pulsometrem ok 75 % Hrmax. Jednak jest to tylko jeden z srodków treningowych.

 

Zawsze jednak jest dobrze aby treningowi przyjrzał sie fachowiec i dobrze doradził.

[bobek6969 1]

OK, proponuję zająć się poważnym bieganiem pod kątem spalania tłuszczu/robienia życiowych wyników i trochę poczytać.

 

Odczuwanie zimna? - jw. plus proponuję dojść do etapu, gdy organizm nagle szuka nadmiaru energii do spalenia. Jest to coś niewiarygodnego, gdy nagle pomimo mokrego stroju treningowego jest Ci zimno.

 

Porada u fachowca - oczywiście cenna.

[pawelb29 863]

OK, proponuję zająć się poważnym bieganiem pod kątem spalania tłuszczu/robienia życiowych wyników i trochę poczytać.

 

Odczuwanie zimna? - jw. plus proponuję dojść do etapu, gdy organizm nagle szuka nadmiaru energii do spalenia. Jest to coś niewiarygodnego, gdy nagle pomimo mokrego stroju treningowego jest Ci zimno.

 

Porada u fachowca - oczywiście cenna.

 

 

Kolego ja już poważnym bieganiem raczej się nie zajmę , nie ten wiek. Życiówki chciałbym jednak nadal poprawiać.

Czytać trochę czytam .

 

Co do poszukiwań energii podczas biegu , hmm ... nawet jak mi prąd całkowicie odcięło nie było mi zimno

 

To własciwie nie jest ważne -raczej podtrzymajmy Kolegę Ded w podjęciu i kontynuwaniu treningu

 

 

Zawsze mozna podejść do tematu jak mój kolega : bieganie maratonu w 3 h to strata czasu, po co się tak długo męczyć

[sergserg 14]

Jest to coś niewiarygodnego, gdy nagle pomimo mokrego stroju treningowego jest Ci zimno.

 

 

No cóż, mokra koszulka szybko się wychładza, to i nie dziwne, że zimno

 

A poważnie, mi osobiście bieganie z pulsometrem pozwoliło nauczyć się obserwować reakcje ciała (i nauczyć się biegać na odpowiedni zakres tętna). Poza tym bieganie z pulsometrem jest ciekawsze no i można obserwować postępy (jeśli jest to coś bardziej zaawansowanego, co notuje trasę).

Na pewno jest to fajny gadżet-zachęta, żeby po prostu zacząć biegać (a i biegać bardziej świadomie czy wręcz kształtować sposób biegania - np. foot pod i kadencja/długość kroku).

[Gość Szymon.]

Co do notowania trasy, to polecam prostą aplikację Endomondo na Androida. Ma funkcję (ale chyba w wersji płatnej) komunikacji z pulsometrem. Korzystam z samej aplikacji bo poki co wystarczaja mi statystyki które robi. liczy średnią prędkość, kalorie (oczywiscie tak pi razy drzwi) czasy na każdy kilometr i różne inne ciekawe rzeczy..

[pawel1380 0]

Zawsze używałem Polara i sobie chwalę.

Myslę że obpojętnie jaki model wybierzesz spełni Twoje podstawowe oczekiwania.

[Bartosz 86 61]

A może rower? Nie obciąża stawów a schudnąć pozwala jak nic.

[Gość Szymon.]

Z tym czuciem zimna to jakiś bzdet. Ja biegam trasy różnej długości (zdarzało sięi 30km) i nigdy, absolutnie nigdy nie poczulem żeby było mi zimno. A nie sądzę żebym po przebiegnieciu ponad 20km nie zaczął spalać tłuszczu.

 

 

Powtórzę się - joga. Naprawdę rewelacja, i z reguły bardzo niedoceniana przez męską czesć spoleczeństwa, co jest dużym błędem imo.

[switch107 340]

Ja moge cos odradzic - Garmin 405 CX.

Dotykowy bezel doprowadza mnie do szalu, odpornosc na zamoczenie IPX7 nie wytrzymuje potu, obsluga to jakas masakra i do tego brak instrukcji (zeszlo mi sie prawie 500km zanim go opanowalem) a na dodatek dzisiaj znowu sie zawiesil od wilgoci....

Jedyna zaleta to gotowe programy w sieci do zaladowania.

[pawelb29 863]

Z tym czuciem zimna to jakiś bzdet. Ja biegam trasy różnej długości (zdarzało sięi 30km) i nigdy, absolutnie nigdy nie poczulem żeby było mi zimno. A nie sądzę żebym po przebiegnieciu ponad 20km nie zaczął spalać tłuszczu.

 

 

Powtórzę się - joga. Naprawdę rewelacja, i z reguły bardzo niedoceniana przez męską czesć spoleczeństwa, co jest dużym błędem imo.

 

Średnio przyjmuje się ze po ok 30 min następuje spalanie tkanki tłuszczowej.

Z tym uczuciem zima ja rownież się nie spotkałem nawet po najbardziej wyczerpujących lub długich treningach, nie mówiąc już o startach.

[pawelb29 863]

Ja moge cos odradzic - Garmin 405 CX.

Dotykowy bezel doprowadza mnie do szalu, odpornosc na zamoczenie IPX7 nie wytrzymuje potu, obsluga to jakas masakra i do tego brak instrukcji (zeszlo mi sie prawie 500km zanim go opanowalem) a na dodatek dzisiaj znowu sie zawiesil od wilgoci....

Jedyna zaleta to gotowe programy w sieci do zaladowania.

 

Mam nadzieje ze Kolega nie robił tych 500 km zajednym razem aby opanować pulsometr

 

Tak na poważnie to faktycznie coś nie tak z odpornością na wilgoć w Twoim egzemplarzy - może warto było złożyć reklamacje ,może po prostu ma jakaś wadę . Instrukcje trzeba było poszukać w sieci lub pogadać zuytkownikami tego modelu. Generalnie Garmin to porządna firma z dobrymi produktami takie są głownie opinie.

[SzefSzefow 1516]

Chcialbym aktywnie zrzucic kilka kg i polecono mi nordic walking, bieganie i plywanie. Ponoc zeby trening byl efektywniejszy warto miec pulsometr. Nie zaglebialem sie w to za bardzo, ale wiem, ze jak poczynie jakies inwestycje, to bede bardziej wytrwaly w treningu, wiec musze sobie cos kupic

 

Pierwsze pytanie- jak to dziala? Domyslam sie, ze klikam tryb spalanie tluszczu + ustawiam czas treningu na 60 min. Pulsometr informuje mnie pikaniem, kiedy mam przyspieszyc a kiedy zwolnic, tak?

 

Jaki pulsometr jest wart zainteresowania w cenie do 200zl? Na allegro widze ze popularny jest Sigma PC 25.10. W sumie to sam nie wiem czego oczekiwac. Chcialbym z nim biegac i plywac (o ile to wogle mozliwe). Uzytkowal bede max 3x w tygodniu po godzince.

 

 

 

Tanie pulsometry posiadaja podstawowe cechy... Glowne to: wskazanie pulsu, mozliwosc okreslenia granic, sygnal przekroczenia granic

 

Powinienes poczytać trochę, aby być swiadomym po co Ci pulsometr

 

Poszukaj w jakich granicach pulsu najaktywniej spala sie tluszcz (podpowiem, ze tluszcz spala sie wylacznie w obecnosci tlenu, najlepiej po wykorzystaniu glikogenu - czyli podczas treningu powyżej 45 minut)

 

Prog tlenowy oraz beztlenowy jest cecha indywidualną, mozna go okreslic za pomoca testów, jednak na poczatek wystarczy gdy przyjmiesz jakas srednia.

 

Plusy z treningu z pulsometrem zaleza w duzej mierze od Twojej wiedzy i od swiadomosci wlasnego ciala

 

Sam zaczynalem treningi z pulsometrem jakies 17 lat temu i wykorzystanie go swiadomie zajelo mi 2 lata treningow Dzis jest wiele publikacji, ktore mogą Ci pomoc.

 

 

Reasumując jesli chcesz schudnąć to na poczatek polecam marsz, marszobieg, powyżej 45 minut, 2 - 3 razy w tygodniu na mozliwie miekkim terenie, poprzedzaj i koncz trening rozciaganiem (rozgrzewką)

[pawelb29 863]

Kolega SzefSzefow juz 17 lat temu uzywał pulsometru - to szacunek , pamiętam że wtedy to urządzenie wsród amatorów raczej nie było spotykane w Polsce. Pierwsze kosztowały spore pieniądze. Teraz to juz inna bajka za niewiele mozna już wspomagac trening.

[ded 1]

Zakupilem wspomiany model na licytacji za 60zl. Mam nadzieje ze pozwoli mi on trenowac efektywniej. W sumie to mam malo pojecia o treningu i przynam ze srednio mnie to interesuje. Aktywnosc fizyczna lubie, i mam nadzieje ze bede mogl biegac i tracic na wadze, bez zbednego zaglebiania sie w detale. Wiem ze jakbym dostosowal sobie trening, diete itp, to wtedy mozna miec na prawde fajne wyniki, ale za leniwy na to jestem Ostatnio przy ostrym babingtonie zmeczylem sie bardziej niz przy siatkowce

[pawelb29 863]

U mnie od prawie 2 lat :

[jakubos 495]

trenowałem z pulsometrem.

Pierwsze to co trzeba to wyliczyć na ile możemy sobie pozwolić jeśli chodzi o prędkość bicia serca.

Jeśli nie przekraczasz spalasz sadło. Jeśli przekraczasz - organizm rozpaczliwie spala co się da, w tym również tkankę mięśniową.

Pulsometr ma dla mnie sens jeśli nie chcemy tej bariery przekraczać.

Jak zaczynałem z pulsometrem bez kondycji i założoną maksymalną częstością pracy serca, to okazało się że zamiast biegania to więcej było lekkiego truchciku albo chodzenia.

Stopniowo z poprawą kondycji, przychodziła dłuższa trasa i większe tempo. Ale to tak po 2 tygodniach treningu dzień w dzień.