Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Temat został przeniesiony do archiwum

Ten temat przebywa obecnie w archiwum. Dodawanie nowych odpowiedzi zostało zablokowane.

otho

Piękny tourbillon...

Rekomendowane odpowiedzi

Gość tessio

wogule - w ogóle, to po pierwsze. / bykom stop /

 

Po drugie, jeśli nie masz fabryki pieniędzy to wszystkie zegarki z tego wątku możesz sobie odpuścić... ( w sensie zakupu )

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie wiem, o który Tobie chodzi? Jeśli Bulgari, pewnie coś koło 120.000 - 130.000 euro; H. Winston Opus VI - podobno coś koło 450.000 euro...

Generalnie,

jeśli nie masz fabryki pieniędzy to wszystkie zegarki z tego wątku możesz sobie odpuścić... ( w sensie zakupu )
- to jest niestety święta prawda :cry:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

Dobrze ze napisales ile kosztuje. To ja Ojciec Tadeusz.

 

Jak tylko papiez wyjedzie jade sobie go kupic.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Arturrek

OKI w ogóle* Poprawiam bład!:D:lol: a tak z rodzimej produkcji ( jakieś polskie firmy produkuja zegarki z Tourbillon'em ??

NIe ma to ja pomarzyc:)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Arturrek, raczej nie :D

 

A tak w ogóle, to cena prawdziwego tourbillon'a spowodowana jest tym, że jest to jedna z najtrudniejszych komplikacji zegarmistrzowskich, także nawet gdyby, jakimś cudem, polska firma zrobiła zegarek z prawdziwym tourbillon'em, cena tego zegarka i tak musiałaby być spooooooora :lol:

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
jakimś cudem, polska firma zrobiła zegarek z prawdziwym tourbillon'em, cena tego zegarka i tak musiałaby być spooooooora

 

patrz : "PPP" post o polskich kopertach do zegarków :evil:

 

 

piotrek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

:lol:

...no właśnie :twisted:

 

 

Marcin


"Największą przyjemnością w posiadaniu psa jest to, że możesz się przed nim wygłupić, a on nie tylko, że się nie będzie śmiał, ale też zrobi z siebie głupka"

Samuel Butler

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość Arturrek

ale przeciesz Polak potrafi!!

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

zaraz, przecież czytałem niedawno recenzję "Chińczyka" z prawdziwym tourbillonem i nie był on jakiś strasznie kosztowny. :?: jak to możliwe? :?:

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

w pierwszym linku jakoś wszyscy przemilczeli sam fakt powstania "Chińczyka". Przecież to ogromne osiągnięcie skoro

W Szwajcarii szacunkowo tylko ok. 85 zegarmistrzów potrafi je wykonać! To jedna z najtrudniejszych komplikacji zegarmistrzowskich:
i nie jest to bynajmniej wychwyt karuzelowy! Ja ciągle pytam - skoro tourbillon to taki "wyczyn" to czemu w wersji Chińskiej jet tak tani? I nie tam, że troszkę tańszy od Szwajcarów a setki razy tańszy.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jakość, jakość, jakość Tsuki... poza tym prestiż oczywiście. W pewnych kręgach nawet wspominać o tym nie wypada :P


Panerai... so much more than just a watch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość

jakość? różnica w niej w najmniejszym stopniu nie usprawiedzliwa tych różnic cenowych. Prestiż też nie.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ja ciągle nie mogę uwierzyć, że tylko tych 85 ubermenschów potrafi to złożyć. Nie twierdzę, że tak od ręki, ale na pewno więcej ludzi jest do tego zdolnych. Chyba, że są w tej Szwajcarii genetycznie modyfikiwani.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tsuki, nie zapominaj iz stosunek jakości i precyzji wykonania do ceny nie jest liniowy! Czasem kika procent poprawy jakości skutkuje kolosalną przepaścią cenową. Ale to akuat najmniej istotne. Liczy sie jeszcze prestiż i marka, tudzież nazwisko. To, czy dany mechanizm jest chińską masówką czy arcydziełem sztuki zegarmistrzowskiej. I właśnie za to sie płaci. Wiesz przeciez o tym doskonale, bo rozważając temat jedynie na płaszczyźnie cena-do-jakości to kupowanie czegokolwiek droższego niż Timex Explorer byłoby objawem choroby psychicznej. Ale na szczęście człowiek to nie maszyna i ma pewna wrażliwość. Nie tylko na sam przedmiot, ale też na tradycję, historie i ludzi którzy za tym stoją...


Panerai... so much more than just a watch.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud
A ja ciągle nie mogę uwierzyć, że tylko tych 85 ubermenschów potrafi to złożyć. Nie twierdzę, że tak od ręki, ale na pewno więcej ludzi jest do tego zdolnych. Chyba, że są w tej Szwajcarii genetycznie modyfikiwani.

 

85 + miliard Chinczykow :P problem jak sadze jest raczej w skomplikowaniu i duzej dokladnosci, co wymusza relatywnie wysoka cene- a wyprodukowac to dopiero polowa sukcesu, trzeba to jeszcze sprzedac; jezeli ktos jest dzisiaj w stanie sprzedac produkt tego typu w duzych ilosciach to tylko Chinczycy... pozatym im sie poprostu chce, to bardzo ambitny narod

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

A moim zdaniem koszty pracy rowniez. Zeby w Szwajcarii zrobili takie cudo trzeba im odpowiednio zaplacic za tym stoi pewnie sztab specjalistow i ich rodziny. W chinach mozna sie domyslac. Ale jesli maja taki talent i umiejetnosci. Bravo

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
kupowanie czegokolwiek droższego niż Timex Explorer byłoby objawem choroby psychicznej

Tak o nas myśli reszta społeczeństwa :?

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud
A moim zdaniem koszty pracy rowniez. Zeby w Szwajcarii zrobili takie cudo trzeba im odpowiednio zaplacic za tym stoi pewnie sztab specjalistow i ich rodziny. W chinach mozna sie domyslac. Ale jesli maja taki talent i umiejetnosci. Bravo

 

jezeli wydaje Ci sie, ze turbiliony skladaja chinskie dzieci za miske ryzu to jestes w bledzie- a nawet tam fachowcy wysokiej klasy sa godziwie wynagradzani :) poprostu Chinczycy sprzedadza swoich turbilionow 100tys a nie 10 sztuk na rok, to i cena moze byc duzo nizsza :wink:

 

kupowanie czegokolwiek droższego niż Timex Explorer byłoby objawem choroby psychicznej

 

a tak nie jest? :P:D:D

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

Nie dalem do zrozumienia ze za miske. :P Zreszta tego nie wiemy. Ale wydaje mi sie ze ta roznica to przepasc.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość pcstud
Nie dalem do zrozumienia ze za miske. :P Zreszta tego nie wiemy. Ale wydaje mi sie ze ta roznica to przepasc.

 

wiem np. ile zarabia fryzjerka i powiem Ci, ze wcale nie jest to mniej niz dostaje jej kolezanka w Polsce- a relatywnie to nawet wiecej, bo zycie tam jest zdecydowanie tansze; domyslam sie wiec, ze dobry fachowiec w Chinach moze zarobic nawet wiecej niz w Szwajcarii

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

To czemu mnie tam nie ma. :P

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość
Tsuki To, czy dany mechanizm jest chińską masówką czy arcydziełem sztuki zegarmistrzowskiej.
Ale przecież konstrukcja i kunszt wymagany do skonstruowania tourbillona wyklucza możliwość masowej produkcji. Prawda, Otho? Więc to arcydzieło chińskiej sztuki zegarmistrzowskiej. Teraz rodzi się pytanie dlaczego ci podstępni Szwacarzy tak zdzierają z klientów, skoro możliwa jest produkcja masowa. Poza tym musimy kiedyś dodać produkcję zegarkó z Tourbillonem i zobaczyć ile milionów sztuk sręcają ci 85 panowie. Choć, jak przyppuszczam, wolumen produkcji nie jest podany do publicznej znajomości.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach
Gość rend

Tsuki to bardzo proste pytanie.

 

Najlepiej wysoko "wypoziomowac" produkt.

Oni maja juz wypracowana marke i to do nich nalezy pierwsze miejsce. Nadaja kierunki itd.

 

 

A cala sztuka w tym zeby zarobic a nie sie narobic.

Druga sprawa to kultura pracy.

 

To kraj w ktorym ludzie nie boja sie o swoja przyszlosc nie ma takiego cisnienia. Dobrobyt jest od lat.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Zgadzam sie z tym co piszesz i z podejściem szwajcarów, Tsuki pewnie też, w końcu wie co to elastyczność cenowa popytu i jak ją wykorzystać, wie też jak zarobić na oligopolu, efekt snoba też mu jest znany.

Ja się nie zgadzam na robienie wody z mózgu, że tylko 85 potrafi itd. Tych 85, przy założeniu składania 2 mechanizmów na tydzień i nie licząc świąt produkowałoby rocznie 8840 tourbillonów. A jaka jest sumaryczna produkcja szwajcarskich zegarków z tourbillonem na rok? Chętnie bym sie dowiedział, ale zakładam, że wyższa.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.