Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...
News will be here
Robnyc

Jakimi rowerami jeżdżą członkowie forum

Rekomendowane odpowiedzi

Musisz przejechać się na jakiejś kolarce Endurance typu Spec Roubaix czy Trek Domane (np. 4.5 - prawie zmieściłbyś się w budżecie).

Ale róźnica w stosunku do klasycznej kolarki może być dla Ciebie niewielka, szczególnie, że dawno nie jeździłeś.

A wspomniany przez Ciebie na początku Sirrus może być całkiem niezłym kompromisem...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Tak zrobie, dzięki piękne za rady. Odpisz mi tylko jeszcze o tych crossowych rowerach, edytowałem posta i mogłeś tego nie zauważyć.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał ja broń Boże nie zniechęcam Cię do szosówki, jednak musisz pamiętać o jednej rzeczy: w KAŻDYM typie rowerów najważniejsza jest geometria ramy, bo to od niej zależy jak ten rower będzie jeździł (czy będzie łagodny, leniwy i łatwy w prowadzeniu czy szybki, zwinny, skrętny i ostry ale wymagający od kolarza lepszej techniki) no i JAK TY SIĘ BĘDZIESZ NA NIM CZUŁ (czy będzie DLA CIEBIE wygodny). Szosa ma specyficzną geometrię - to rower, który ma głównie jeździć na wprost i to jeździć jak najszybciej. Pod takie zastosowanie dobrany jest osprzęt: koła, korba, kaseta, hamulce. Bezwzględnie MUSISZ się na takim rowerze przejechać, żeby sprawdzić czy Ci będzie pasował! W każdym lepszym sklepie dostaniesz rower na jazdę próbną. Lepsze marki często oferują możliwość testowania przez kilka dni i myślę, że to by było dla Ciebie najlepsze rozwiązanie. Nie kupuj roweru za te pieniądze z katalogu. Rozczarowanie może być bardzo duże.

 

Spec robi świetne rowery. Utarło się, że mają jedne z najlepszych geometrii. Mi akurat Spec nie podpasował. Te rowery w przypadku crossów i MTB mają zazwyczaj "nieco" dłuższą górną rurę. To sprawia, że sylwetka jest bardziej rozciągnięta, sportowa, nie cierpi kręgosłup, rower ma przeniesiony lekko do przodu środek ciężkości, nie podrywa koła na podjazdach, itp, itd. Jednak ja mam np. dość specyficzną budowę w stosunku do "modelu" (długie nogi, krótszy tułów i ręce), dlatego potrzebowałem bardziej "kwadratowej" ramy. Na Specu czułem się jak naleśnik na patelni :) Dlatego tak ważne jest, aby móc się na danym modelu fizycznie przejechać. Spróbuj kilka - zobaczysz, że poczujesz różnice i sam stwierdzisz co jest dla Ciebie pod tym kątem najlepsze. Dodatkowo - Spec się ceni. W końcu uznana marka, jednak obecnie dużo w tym marketingu. Zegarkowo porównałbym ich do Omegi. Świetne zegary i uznana marka ale cena czasami chyba lekko za wysoka w porównaniu do tego, co mogą zaoferować inni ;)

 

Myślę, że do Twoich zastosowań najlepszą opcją będzie cross lub przełajówka. Cross to praktycznie MTB 29" z łagodniejszą geometrią i zazwyczaj zdecydowanie słabszym osprzętem (w szczególności amortyzator). Może warto przemyśleć złożenie roweru we współpracy z kimś doświadczonym? Sprawdzasz jedną z ram MTB 29" (testujesz gotowy rower i wybierasz tę, na której czułeś się najlepiej), kupujesz ramę (bierz pod uwagę, że często na karbonowe ramy są limity wagowe!), składasz koła pod swoją wagę i zakładasz semi-slicka, bierzesz sztywny karbonowy wiedlec (jak w tym Ninerze), dobierasz korbę (możesz dać duże 3-blaty ale myślę, że i np 42/27 rzadko kiedy dokręciłbyś do końca), kasetę, mostek (możesz dać regulowany - wtedy będziesz mógł zmieniać/korygować lekko swoją sylwetkę na rowerze) i resztę gratów w zależności od uznania i posiadanego budżetu. Trzeba się troszkę znać, mieć na to czas no i nie mówię, że będzie taniej. Jednak z pewnością taki rower będzie dostosowany do Ciebie. Gotowiec to gotowiec. Tylko najwyższe modele nie oszczędzają na osprzęcie, a i to wcale nie oznacza że wszystko Ci podpasuje ;) Z mojego oryginału w tej chwili została już tylko rama :)

 

Cube ma bardzo specyficzne geo - musisz sprawdzić w realu. Giant, Scott i Merida mają bardzo zróżnicowane modele i takie też opinie. Ghost, Trek, Gt robią bardzo fajne rowery z dobrym stosunkiem cena/jakość i mają dość dobre opinie (oczywiście mówię o całokształcie, bo każdy ma też w ofercie padlinę).

Sprawdź sobie jeszcze ofertę Cannondale, Orbea, Focus, Canyon, Bianchi, Lapierre. Jest też cała masa producentów niszowych, można powiedzieć manufaktur, mających bardzo ciekawe oferty, jednak takich rowerów raczej nie spotkasz łatwo do przymiarki. A szkoda. Ja kręcę się głównie koło MTB, więc moje opinie opierają się na podstawie doświadczeń z takim sprzętem. Z szosą miałem tylko epizod, z przełajówkami nie miałem nic wspólnego. 

 

Pozdrawiam

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A rzeczywiście, nie zauważyłem.

Ja przejechałem z 30 km na jakimś wyższym modelu Crosswaya Meridy, nie pamiętam modelu.

I moim zdaniem w teren się to zupełnie nie nadaje, z uwagi na opony i symboliczny skok zawieszenia.

A na szosę amortyzator tylko przeszkadza, waga jest ogromna, opony przeszkadzają. No i dziadkowa pozycja nie daje Ci odpowiedniej pary w nogach i generuje opory powietrza.

Zresztą masz podobny rower, załóż szosowe opony, zablokuj amora i masz to samo

 

Natomiast Lector to świetny wybór, coś podobnego jak sirrus, bez "amortyzacji" ramy, ale ze świetnym osprzętem.

Pogadaj z Marcinkowskim, on ma wiedzę 10x większą ode mnie, a Ghosta sprzeda Ci w świetnej cenie.

 

Pozdrawiam

Tomek

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Mariusz, problem w tym, że się właśnie tak naprawde mało co znam na szczegółach, np. nie wiedziałem, że do carbonu muszę mieć odpowiednią wagę (moja waga to troche ponad 90, jestem też wysoki, jeżeli ma to też znaczenie). Nie mam też bladego pojęcia jaką mam dobrać rame, ale skoro mówisz, że dadzą mi w sklepie rower na próbe, to sprawa zdaje się być rozwiązana. Dzięki wielkie za te wszystkie informacje, bo szczerze mówiąc zastanawiałem się czy nie brać takiego roweru w ciemno. U mnie to niestety norma, czasami zabardzo się napalam. Swoją drogą wybór roweru będzie trudniejszy niż się tego spodziewałem, co wcale mnie nie cieszy. Co do składaka, to nie mam z kim tego zrobić, chyba, że ktoś zaoferuje mi pomoc ? Kto się tym zajmuje, Marcin? Musze z nim o tym pogadać. Mariusz, jeszcze raz dziękuję, później sobie jeszcze na spokojnie przeanalizuje Twojego posta.

 

Czym tak naprawde jest rower przełajowy i jak bardzo oraz czym różni się od szosówki ? Jest wygodniejszy, bardziej uniwersalny przy czym pozycja jest podobna ? Ktoś z forumowiczów użytkuje taki typ rowerów ?

 

Tomek, jestem w kontakcie na pw. z Marcinem, tylko ten ma ostatnio natłok obowiązków, a ja nie chce za bardzo zawrać mu głowy. To on właśnie mi polecił Lectora.

Edytowane przez carlito1

"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Michał, cross jest takim "złotym środkiem" dla osób, które sporo jeżdżą po asfalcie ale czasami chcą zjechać na leśne ścieżki, kręcą się po mieście (nie straszne im mniejsze dziury, płyty chodnikowe, itp), nie są zawodnikami ścigającymi się głównie w maratonach, a użytkują rower raczej rekreacyjnie (nie znaczy, że nie może to być ambitniejsza rekreacja) i chcą mieć również odrobinę komfortu. Twój obecny rower to hardtail MTB na kołach 26". Nie wiem jaki rozmiar ma rama ale zakładam, że przy Twoich gabarytach jest w rozmiarze XL lub inaczej około 21" (teoretycznie taki być powinien). Dodatkowo masz założone opony, które jeszcze bardziej zmniejszyły koła. To wszystko powoduje, że rower jest nieproporcjonalny, sprawia wrażenie zbyt małego dla Ciebie, siedzisz jakby "na nim" - jak na kobyle :). W Twoim przypadku bardzo rozsądnym rozwiązaniem jest przejście na większe koło, czyli na rower typu cross lub (i bardzo poważnie rozważ tę propozycję!!!) na MTB na kołach 29". Zmieni się zdecydowanie czucie roweru (tym razem będziesz się czuł jakby siedząc "w rowerze" - mam nadzieję, że rozumiesz o co mi chodzi), duże koło da Ci większe prędkości, lepsze wybieranie nierówności, zniknie groteskowy wygląd dużego faceta na zbyt małym rowerku. Cross jest właściwie takim ucywilizowanym MTB 29" (średnica obręczy jest taka sama - 29" w 29erach bierze się z innego typu opon i odpowiednich do nich szerszych obręczy) - ma zazwyczaj łagodniejsze kąty ramy przystosowane do pracy z amortyzatorem o skoku 60 mm (lub sztywnym) oraz niżej suport, koła z oponami o uniwersalnym bieżniku, pośredni między MTB a szosą napęd (korba o przełożeniach 48/36/26) i delikatniejszy osprzęt. Ogólnie cały rower jest delikatniejszy. Jednak dalej bardzo mu blisko do 29era. Niestety ciężko znaleźć dobrze złożonego crossa z dobrym osprzętem. A to jak napęd i hamulce dobre to koła do d*py, itp itd. Twój budżet pozwoliłby na spore modyfikacje, jednak zaznaczam raz jeszcze: crossowe ramy są delikatniejsze, a Ty nie jesteś 60 kg kogutem!

Dlatego proponowałem Ci właśnie złożenie roweru na ramie od 29era. Nawet na karbonie. Dobra, markowa rama nie będzie się bała Twojej wagi. Dużo bardziej w Twoim przypadku istotne są koła. Pamiętaj, że to właśnie masa kół wpływa na to jak łatwo ten rower się będzie rozpędzał i toczył. To jest masa wirująca i im jest mniejsza, tym łatwiej wprawić ją w ruch. Każdy doświadczony rowerzysta Ci powie, że lepiej zejść 1/2 kg z kół niż 2 kg z reszty :) Tu propozycja, żeby koła złożyć pod siebie lub wybrać coś z uznanych producentów. Tu niestety Twoja waga będzie miała bardzo duże znaczenia i dlatego w tym miejscu nie warto oszczędzać. Reszta to już kwestia wyboru. I kasy. Chcesz karbonowe rurki - masz masę do wyboru, tak jak i alu, scandium itp. Chcesz lepszy napęd, zmieniarki - masz do wyboru Srama X9, X0, X00, X01, Shimano SLX, XT, XTR; 3-rzędowe, 2-rzędowe, singlespeady; kasety z różną ilością rzędów i zębów. Hamulce do wyboru, do koloru. Jest w czym wybierać! Ja myślę, że gdybyś się zdecydował składać swój rower, to warto w Twoim przypadku zastosować sztywny karbonowy widelec przedni. Do Twoich zastosowań będzie idealny. Ten od Ninera jest genialny! W ogóle taki set: rama 20" + karbon widelec od Ninera to megabaza do budowy własnego roweru na lata. Kręgosłup jest najważniejszy - reszta to rzeczy mniej istotne i można je sobie wymieniać w miarę upływu czasu.

Co da Ci taki układ? Złożysz rower, który będzie dopasowany do Ciebie i Twoich konkretnych zastosowań. Będzie idealnie dobrany rozmiarowo oraz osprzętowo. Będzie miał możliwość upgrade'u w miarę upływającego czasu lub Twoich upodobań. Będzie uniwersalny i dawał szerokie spektrum zastosowań przy ewentualnym wykonaniu niewielkich zmian/przeróbek. Będzie zdecydowanie mocniejszy i sztywniejszy niż cross, a jednak porównywalnie praktyczny i komfortowy (przy zastosowaniu odpowiedniego osprzętu: mostek, korba, kaseta, rodzaj hamulców). 

Moja propozycja Michał - idź do sklepu i poproś o możliwość przejażdżki rowerem MTB na kołach 29" w rozmiarze L lub około 19/20". Zobaczysz, że nie ma co skreślać MTB. To zupełnie inna bajka w Twoim przypadku, niż MTB 26"! Taką ramę uzbroisz sobie jak crossa i będziesz miał "swój własny rower" :) Jeśli będziesz potrzebował pomocy w doborze komponentów i szczerej niezależnej porady, to możesz liczyć na moją pomoc. Twój budżet pozwoli złożyć już konkretny sprzęt. Ważne jest jednak, żebyś najpierw wypróbował crossa i MTB 29" oraz szosę i stwierdził, na czym się najlepiej czujesz :)

 

Tu możesz poczytać troszkę o różnicach między MTB i crossami (dość merytoryczny artykuł): http://porady.bikeboard.pl/artykuly,pokaz,mtb-czy-cross-jaki-wybrac-typ-roweru

 

Jeśli chodzi o przełajówki, to są to dość specjalistyczne rowery (zresztą, które teraz nie są ;) ). Mimo widocznego podobieństwa do roweru szosowego różnice są dość znaczne. Mianowicie nieznacznie inna jest geo (pozycja jest troszkę bardziej wyciągnięta a kąty są łagodniejsze), większa jest baza kół, suport jest widocznie wyżej (ochrona przed kamieniami i korzeniami), mocniejsze są koła, szersze i grubsze są opony, inne hamulce, bardziej miękkie przełożenia. Generalnie to rower albo do uprawiania tego typu sportu albo jako "narzędzie ogólnorozwojowe" i dla urozmaicenia dla osób lubiących szosę :) To też taki trochę cross w odniesieniu do szosy :)

 

Pozdrawiam

Mariusz

 

P.S. Składanie roweru samemu to chyba jedna z najprzyjemniejszych rzeczy :) No i satysfakcja, że miało się wpływ na to, co powstało ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kurcze Mariusz, nawet nie wiem jak mam Ci dziękować, trochę Cię kosztowało takie rozpisanie się :) Widać, że Cię to kręci :) Wszystko co napisałeś o moim rowerze się zgadza w 100%. Oczywiście rozważe też Twoje propozycje. Pozwól też, jeżeli nie masz nic przeciwko, że odezwe się do Ciebie na pw. Będę miał jeszcze pare pytań, ale to już dopiero po wypróbowaniu omawianych tutaj rowerów. Raz jeszcze stokrotne dzięki! Doceniam.

Edytowane przez carlito1

"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Nie ma sprawy Michał. W miarę możliwości podzielę się moją skromną wiedzą. Śmiało pytaj. O wszystko, co Ciebie interesuje.

Kupienie niewłaściwego roweru to jak chodzenie w za ciasnych/zbyt dużych butach ;)  Nie kupuj roweru oczami!

 

Pozdrawiam

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Kapuje :) Również Cię pozdrawiam.


"Nikt nie wymaga od Was samych zwycięstw. Czasem i przegrać przychodzi. Ale każdy ma prawo żądać od Was ambitnej i nieustającej walki. Nie dopuśćcie do tego, aby ludzie uznali Was za niegodnych podania ręki" - Henryk Reyman.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Taką ramę uzbroisz sobie jak crossa i będziesz miał "swój własny rower" :)

Nieśmiało wtrącę się do dyskusji :) jeszcze w czasach przed ostrym kołem poszedłem dokładnie tą drogą, fajna rama do MTB dobre lekkie koła, wąskie opony do miasta, przód 48/36/26, a finalnie dwurzędowy został i rower naprawdę sprawdzał się w mieście jak i na szosie, a przez swój rodowód (rama) po wymianie opon dało się też w teren wyskoczyć.

 

Pozdrawiam

i życzę dobrych wyborów :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

O co Ci chodzi? Nuda? 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Żadna nuda to mój komentarz do wypowiedzi kolegi qubek_76  ;)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Ze tak powiem mam mały problem z interpretacją ;) Jeśli napisałem jakąś bzdurę, to proszę prostować :)

 

Miłego dnia

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Miałem na myśli to ze jesteś dobrze ogarniety w rowerowym temacie   ;)

Ja tez od dłuższego czasu szukam dla siebie toweru i zastanawiam się nad kupnem elektrycznego...  :ph34r:

 

 

Edit: @qubek_76   +1

Edytowane przez kulabambula

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dlatego tak długo sie zastanawiam ponieważ nie miałem jeszcze okazji i przyjemności takim pojeździć.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Wrażenia niesamowite. Jak ustawisz wspomaganie na maksymalne, to poczujesz się jak superman. Jedziesz ostro pod górę, a czujesz jakby było płasko.

Niestety przy 20 km/h wspomaganie nagle się wyłącza, tak jest zaprojektowane.  

No i przy maksymalnym wspomaganiu prądu wystarczy Ci na 20-30 km...

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

A ta bateria to przypadkiem nie jest ładowana podczas jazdy? znaczy się pedałowania :)

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

W czasie jazdy dokłada Ci mocy na pedały.

Jedynie jadąc w dół możesz ją podładować kosztem hamowania prądnicą.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Eeeee tam, bez przesady z tym dobrze ogarnięty ;) Znam osobiście co najmniej kilkunastu, którzy mają dużo większą wiedzę w jednym paluszku. Coś tam liznąłem, głównie z MTB. Złożyłem sobie już kilka rowerów, więc uczyłem się przede wszystkim na swoich błędach, wiem już co jest ważne a co można pominąć. Jeśli mogę się tą praktyczną wiedzą podzielić, a ona się komuś przyda, to dlaczego nie :) Lepiej w końcu uczyć się na cudzych błędach, prawda?

 

Ale dziękuje za ciepłe słowo :) Bardzo mi miło.

 

Pozdrawiam wszystkich zegarkomaniaków i cykloholików ;)

Mariusz 

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Pytanie do Mariusza i innych znawców. Szykuję się na zmianę przodu roweru, czyli amor + koło + przejście na tarczówkę. Rower typowy mtb, zastosowanie trochę lasu, asfaltu i polnych dróg. Jak to na Pomorzu. Bez żadnych hopek i innych szaleństw. Ważę około 75kg. Nad amorem jeszcze będę myślał, bo to najdroższa inwestycja, ale wstępnie wytypowane są Reba, R7 i jakby nie udało się wyrwać ich w przyzwoitej cenie, to od biedy RST First albo Suntour Epicon.

 

Natomiast na pierwszy ogień chcę kupić hamulec i koło. Hamulec na 99% Avid BB7, tylko jaką tarczę do niego przy moich wymaganiach? 160 czy 180? Gorzej z kołem, bo tu jest tyle opcji zaczynając od gotowców, a kończąc na nieskończonych opcjach zaplatania. Wpadły mi w oko koła Mavic Crossride, cenowo fajnie, bo widziałem nawet komplet nowy za 600zł. Gorzej, że rzadko widuję możliwość zakupu pojedynczego koła, a na tył nie chcę kupować żeby stały przez x czasu (zostaję przy v z tyłu). Co byście polecili? Nie chciałbym wydać więcej niż powiedzmy 400-500zł za koło.

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Cześć Sirkozi,

 

Na Pomorzu nasza morena to nie jednemu góralowi w kość dała ;) 

 

Rozumiem, że zmiana koła i hamulców podyktowana jest u Ciebie głównie chęcią/koniecznością zmiany amorka (praktycznie brak dostępu w wyższych modelach wersji z piwotami). Napisz jaką masz ramę, bo od tego będzie zależeć czy będziesz potrzebował 80 mm skoku czy 100 mm i jakie koło 26" czy 29". "Typowy rower MTB" to troszkę zbyt mało info, żeby dobierać konkrety.

 

Reba to świetny wybór. Szczerze polecam. Jest pancerna - to widelec nawet dla ciężkich jeźdźców (ja używałem wersji DualAir z dwoma komorami: pozytywną i negatywną, TEAM, model 2010) i tania w serwisowaniu. Ten amortyzator wymaga troszkę pracy z pompką, żeby znaleźć właściwe ciśnienia ale za to jak się już je znajdzie pracuje rewelacyjnie. Od bodajże modelu 2012 masz już wersje jednokomorowe SoloAir - jeździłem tylko testowo, nie zauważyłem różnicy w pracy amortyzatora, podobno jest łatwiejsza w ustawieniu. Są różne wersje Reby (WC, Team, Race, SL) - sprawdź sobie różnice, żebyś wiedział co ewentualnie kupujesz. 

Sprawdź jeszcze Magurę Durin Race - lżejsza niż Reba, sztywna - 32 mm golenie, korona z kutego alu. Fajny widelec, o przyjemnej charakterystyce pracy, łatwy w ustawianiu ciśnienia i w serwisowaniu, świetnie wykonany. Można trafić ciekawą okazję szukając używanych. 

Przy Twojej wadze spokojnie możesz porywać się również na Sida. Widelec bardziej ścigancki. Mi lepiej sprawowała się Reba ale ja ważę ok. 90 kg. Tylko kwestia ceny. Sidów również jest kilka wersji (najwyższe to XX i WC).

R7 nie miałem ale to świetny amor i do tego dość lekki. Jeżdżą na nim znajomi i sobie bardzo chwalą. Twierdzą, że przy ciężkich osobach pracuje płynniej i łagodniej niż Reba.

 

Ale teraz najważniejsze - jeśli jesteś na etapie wymiany amorka, to szukaj któregokolwiek z nich ALE POD SZTYWNĄ OŚKĘ QR15. Wyraźnie czuć, że koło jest sztywniejsze, a do tego robi się to już powoli standard w MTB.

 

Tarcza do Twoich potrzeb w zupełności wystarczy Ci 160 mm. Nie widzę sensu (poza wyglądem) zakładania większej na nasze ścieżki do rekreacyjnej jazdy. 

Dlaczego chcesz zakładać BB7? Nie lepiej kupić coś z hydraulików? Bez porównania lepsza praca hamulca - siła, modulacja, odporność na przegrzanie, brak problemów z regulacją i zacinającą się linką. W podobnej cenie masz Avida J5, Elixir3, Shimano 575, SLX 675, a można trafić nawet XT 775.

 

Koło dla Twoich 75 kg (zwłaszcza przednie) to nie będzie żaden problem. Przednie koło możesz mieć na 28 szprychach, do Twoich zastosowań powinno być wystarczająco wytrzymałe. Piasta - z najbardziej popularnych to np. Novatec 711, CL lub na 6 śrub w zależności jaki typ mocowania tarczy wybierzesz (piasta na łożyskach maszynowych, łatwa w serwisowaniu, łożyska dostępne w sklepie metalowym) lub w podobnej cenie piasta Shimano XT - tu głównie tarcza mocowana w Sytemie Center Lock (piasta na łożyskach kulkowych, dość wytrzymała, mało problematyczna, banalna w serwisowaniu) Pamiętaj, że jeśli amortyzator kupisz na sztywną ośkę QR15, to i piasta również taka być powinna; jeśli kupisz na standardową oś 9 mm, to i piasta musi być dostosowana właśnie do niej. W szprychy warto zainwestować - np. jakieś cieniowane Pilary, ewentualnie tańsze także cieniowane DT Swiss, nyple proponuję mosiężne. I na koniec obręcz - tu masz ogromny wybór. Proponuję np. wytrzymałe obręcze Mavic XM719 na 28 otworów. Z zapleceniem zmieścisz się w 500 PLN, a będziesz miał lekkie i wytrzymałe kółko.

 

Tu masz całkiem przyzwoitego gotowca: http://allegro.pl/dt-swiss-m-1800-przod-cl-15-100-tub-wyprzedaz-i4131265515.html

 

Mam sprawdzonego chłopaka od składania i zaplatania kół. Jeśli jesteś zainteresowany, to daj znać na PW.

 

Pozdrawiam

Mariusz

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Jeśli mogę się wtrącić to taki rower albo wyglądałby dość komicznie albo byłby ekonomicznym nonsensem.

W pierwszej opcji która podał Sirkozi: R7 lub Reba + mechaniczne hamulce z kołem mavica. 

Utrzymując budżet Osobiście uważam że powinieneś kupić tańszy widelec (np. RS Recon Gold lub Silver) a zainwestować w lepsze hamulce (np. SLX hydrauliczne). Koło np. mogłoby wyglądać tak: Novatec 711+Alex XD Lite + Sapim (do wyboru Laser, Force, D-Light). Koszta (granice 1000-1400 zł)

 

Druga, choć wypasiona, opcja proponowana przez Mariusza wydaje mi się ekonomicznie nieuzasadniona dla tego roweru. Czy ma sens inwestowanie w SIDa, hamulce XT i koło w cenie za którą kupisz dwa inne dość wysokiej klasy? Lekko licząc 2,5 tys może nie wystarczyć.


Marcin

Udostępnij tę odpowiedź


Odnośnik do odpowiedzi
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.
Uwaga: Twój wpis zanim będzie widoczny, będzie wymagał zatwierdzenia moderatora.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.


  • Ostatnio przeglądający   0 użytkowników

    Brak zarejestrowanych użytkowników przeglądających tę stronę.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.